Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

agulaj79 - wszystkiego najlepszego dla Seniorki, niech dalej tak dobrze wygląda!  😍
dużo zdrowia dla solenizantów 😅
Wydaje mi się, że mojemy pytaniu najbliżej do tego wątku. Od razu zaznaczę, że nie szukam diagnozy, szukam kierunku, wskazówki, gdzie mogłabym ją znaleźć.
Moja wczesna emerytka ma zaawansowany szpat. Do tej pory radziła sobie lepiej bądź gorzej, z czego przeważało to pierwsze. Jednak od pewnego czasu doszedł problem (lub ewoluował poprzedni) i koń nagle nie jest w stanie się podnieść na zawołanie. W przeciągu miesiąca zdarzyło się to może cztery razy, wszystkie w boksie (na pastwisku normalnie śpi na płasko i normalnie wstaje sama). Ale dziwne dla mnie jest to, że jeśli już uda jej się podnieść z płaskiego leżenia, to dalej już wstaje bez pomocy, tak jakby problem nie leżał w samych nogach. Może spotkał się ktoś z Was z takim przypadkiem i jest w stanie polecić specjaliste(chociaż jego specjalizacje, bo ortopedia chyba to nie jest), który będzie w stanie konia obejrzeć, zbadać, być może nawet pomóc. Stoimy na Dolnym Śląsku, w Kotlinie Kłodzkiej  🙁 Powórzę tylko, że nie szukam internetowej diagnozy, konia oglądał weterynarz przy pierwszej takiej sytuacji i powiedział tylko, że cudów nie ma, przepisał serię przeciwzapalnych i kazał obserwować. Leki wybrałyśmy, a poprawa jeśli jest, to niewielka.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
06 lipca 2019 03:03
Chodzi o to, że leżąc całkiem na boku "na płasko" ma problem z położeniem się na mostku? Niestety moja Monetka miała to samo ;( i niestety od tego zaczęły się problemy ze wstawaniem. Nasz wet tłumaczył to tym, że nogi ze szpatem sztywnieją, cierpną a do położenia się w tej pozycji koń potrzebuje pozginać zadnie nogi. U nas szpat był bardzo zaawansowany, Monetka była po sporcie i była starsza ale problemy z położeniem się na mostku zaczęły się dużo wcześniej od problemów z podnoszeniem się na nogi 🙁
Niestety nie mam pojecia kto mógłby pomóc w takiej sytuacji, jeśli to jeszcze "mały" problem to może coś pomogą komórki macierzyste? Albo Hippovet ma w ofercie serum podawane dożylnie dla koni z chorymi stawami (Monetka serum nie doczekała, byłam umowiona na początek kwietnia ale komórki bardzo jej pomogły i żałuję że wcześniej nie trafiłam na doktora).
Mam nadzieje, że u Was to tylko jakiś epizod i że wszystko będzie dobrze 🙂 bardzo Cię prosze, konsultuj to z kim możesz... Mój konik odszedł prze  nogi, a ja do teraz bije się z myślami czy mogłam.zrobić coś jeszcze 🙁
jeżeli problem występuje tylko w boksie, a na łące/padoku nie ma, to ja bym sie przyjżała co jest tam nie tak, moze okute kopyta ślizgaja sie po betonie ? nie wiem, podrzucam trop.
Tak, chodzi o powrót do pozycji mostkowej (nie wiedziałam jak to nazwać  :icon_redface🙂.
Póki co dostałam odpowiedź od ortopedy, że niekoniecznie on się tutaj sprawdzi, podał namiary na znajomą, która jest internistą (nie wiem czy to ten kierunek, ale nakrzyczeć raczej nie nakrzyczy). Może zgodzi się przyjechać. Minusem jest fakt, że mieszkam na końcu świata.
Ontario ma lat 16 według numeru paszportu, ale paszport wyrabiał jej drugi właściciel, więc nie mamy pewności. No ale urodzona pod szczęśliwą gwiazdą niestety nigdy nie była i bardzo szybko okazało się, że zbyt bardzo eksploatowana już za dzieciaka, jest właściwie kosiarką(kupno z sentymentu chyba mówi samo za siebie). Od 2010 roku ma zdiagnozowany szpat(a diagnoza nie była krótka), a oprócz niego cały wachlarz wad budowy. Powiem szczerze, że podchodzę do tematu zbyt emocjonalnie, ale jesteśmy razem 13 lat i za każdym razem, jak coś się dzieje nowego nie potrafię racjonalnie myśleć  😵 Największy kryzys jak dotąd miałyśmy jak Ontario straciła wzrok. Co teraz też nie pomaga, bo w momencie, kiedy nie może wstać wpada w panikę, czego wcześniej u niej nie było. Obserwuje wątek seniorów po cichu od dawna i z każdym odejściem konia dociera do mnie, że wkońcu przyjdzie ten czas. Mam nadzieję, że jeszcze nie teraz i nawet nie niedługo. W porównaniu do wielu końskich emerytów z wątku, moja jest w sile wieku  🙂 Nie umiałabym sobie wybaczyć, jeśli nie zrobiłabym wszystkiego, co tylko jestem w stanie, więc chyba rozumiem o czym mówisz,  Robaczek M.
Teraz poważnie myślę nad osteopatą albo chiropraktykiem. Obawiam się tego drugiego ze względu na kontrowersje jakie krążą wokół profesji.
Podków nie ma. Pościelone grubo(ale oczywiście słoma bardzo szybko ląduje wszędzie dookoła tylko nie pod koniem), boks też spory (powiększony kiedy zaczęły się problemy, ale... Właśnie: ALE jest takie, że Ontario nie dowierza, że on jest powiększony i dalej kładzie się blisko ścian). Niemniej dziękuję za podpowiedzi. Niekiedy najbardziej oczywiste rozwiązania nam unikają  :kwiatek:
ontaria, Kmiecik z Wrocka do was powinien dojechać, to chiropraktyk i wet, mój co prawda młody koń, ale po kontuzji było tak sobie, a jedna sesja pomogła sporo. I generalnie robi nam konie w stajni i żadnemu nie zaszkodził. No i jako wet też na te nogi może zerknąć. Tylko to już droższa zabawa, za samo nastawianie to chyba 300 + dojazd.
Budyń, faktycznie może to jest konkretny pomysł. Kiedyś nawet był u nas, ale z terminem miałam chyba problem. Im szybciej się umówię, tym szybciej wpisze nas w grafik. Nawet łatwiej będzie mi dostosować powrót do Polski z konkretną wizytą. Dziękuję  :kwiatek:
Mam pytanie, jakie pasze polecacie dla starszego konia (28 lat ) z przewlekla biegunka ? Weterynarz podejrzewa zapalenie jelita i polecil podawanie musli dla koni z problemami gastrycznymi. Znalazłam Vital Fiber Premium 20kg ST.HIPPOLYT i Brandon xs tylko ze granulat. Polecacie coś z tego albo macie swoje polecane pasze ?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
07 sierpnia 2019 18:34
Siwa239 z całego serca polecam Brandona xs 🙂 moja Seniorka też miała problemy z biegunkami, super sprawdził się brandon z trawokulkami i dodatkiem musli dla Seniorów, wszystko wcześniej zalane ciepła wodą i podane w formie meszu.
U nas dużo pomogły właśnie trawokulki, Monetka miała problemy z zębami i już nie dojadała siana. Zrezygnowałam z wysłodków i otrąb, było zdecydowanie lepiej i tylko przy zmianie pogody pojawiały się biegunki. Warto też dorzucić probiotyki, my leczylismy też wrzody.
Z jakiej firmy podawała pani musli ?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
09 sierpnia 2019 12:48
Musli podawałam Saracen Weteran, Monetce bardzo smakowało i po rozmoczeniu robiło się pachnące jedzonko.
W ostatnim miesiącu przechodziliśmy na diete ustaloną przez Hippovet, ciężko tak do końca mówić o efektach, bo przechodziła na to bardzo powoli ale bardzo ciekawie to wyglądało. Do Brandona miała też trawokulki, drobną sieczke dla Seniorów (jej jednak nie chciała bo mocno pachnąca), mesz i Natur Musli Solo. I mimo biegunki miałam podawać codziennie po 1/3 szklanki ugotowanego siemienia.
Ważne właśnie jest powolne zmienianie diety, dużo włókna. Nie dajesz czasem czegoś na stawy? U nas niektóre suplementy powodowały straszne biegunki, te co mają czarci pazur lub MSM niestety drażnią żołądek. Monetka też nie dostawała owsa, bo biegunki się nasilały.
Nie podaje nic na stawy, oprócz biegunki chlopak zdrowy jak ryba, nogi, zęby w porządku, siersc lśni, kopyta zdrowe. Teraz podaje wyslodki z owsem i może Tex odstawie owies :/ zimą gdy przechodzi na siano niestety biegunka sie nasila A od jakiegoś czasu schudł mi trochę. Jutro jadę po brandona i myślałam żeby jakieś musli mu dorzucić z sieczka.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
09 sierpnia 2019 15:16
U nas była dużą różnica po odstawieniu owsa, później wysłodki też wyleciały z diety i było znacznie lepiej. W tym wieku już jest gorsze trawienie i pewnie dlatego te biegunki. Może otręby ryżowe? Monetka fajnie na nich przytyła
Narazie wprowadze mu Brandon i probiotyki, jeśli nic się nie zmieni to będę zmieniać wyslodki może na trawokulki jak Pani pisała. Dziękuję za rady  💘
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
09 sierpnia 2019 21:20
Siwa239 a koń byĺ diagnozowany pod kątem wrzodow??
Właśnie nie był i myślimy o badaniu. Może od wrzodów ma biegunke  🤔
Moje łośki wszystkie ponad 20 lat, kondycja łąkowa.
monia  😍 piękne obrazki. Gratulacje  😅
Jakie lśniące!  😍 , piękny zestaw
Czarna ma 25 lat.  Gniade 21 a tarantka grubo ponad 20 ale dokładnie nie wiem.  Wszystkie są w świetnej formie, jak na razie zdrowe bez żadnych kontuzji.
21.03 1987- 21.08 2019
W środę rano pożegnała się ze mną, z nami wszystkimi Wadera moja Wielka przyjaciółka i nauczycielka. Byłyśmy razem dwadzieścia dwa lata. Walczyliśmy o nią od stycznia ale jej Anioł Stróż z naszego siedliska zabrał ją na wiecznie zielone pastwiska.  Odeszła pośród przyjaciół trzymając głowę na moich kolanach. Arabka Maceba, mała kucyczka Maja i Tęgomir jrt odprowadzali ję razem ze mną. Na zawsze będzie żyła w moim sercu ale świat bez niej już nie będzie dla mnie taki sam. R.I.P
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
25 sierpnia 2019 15:19
ganasz, strasznie mi przykro! Wadera była jak źródełko nadziei dla opiekunów seniorów. Trzymaj się jakoś  :przytul:
Na biegunach Bardzo smutno ale niech Wadera zostanie dla seniorów i ich właścicieli takim źródełkiem nadziei, że jest dobrze do ostatniego dnia, że każdy dzień z seniorem jest tym najważniejszym dniem. To najpiękniejszy kącik re-volty
BUCK   buttermilk buckskin
25 sierpnia 2019 16:07
ganasz  wątek bez Twoich wpisów o Waderze nie będzie ten sam....    😕
ganasz, dziękujemy, że mogliśmy ją "poznać". Trzymaj się!
Strasznie przykro...
desire   Druhu nieoceniony...
25 sierpnia 2019 20:39
ganasz, o nie, jak to? 🙁 Wadera to chyba najstarszy revoltowy koń, świetnie się trzymała.. Bardzo mi przykro. 🙁
Ten rok coś nie sprzyja seniorom. 😕
Gillian   four letter word
26 sierpnia 2019 10:06
Zdecydowanie ten rok jest kiepski. Mój Niuniuś odszedł w maju, tydzień później przywiozłam klacz seniorkę do towarzystwa dla mojego Rudego, który ciężko przeżył stratę przyjaciela. Niestety, od tego czasu jego forma stale pogarsza się. Przez te 3 miesiące postarzał się wizualnie, zupełnie opadł z wigoru, oczy smutne. Jest nieobecny. Bardzo często idzie w miejsce, gdzie umarł Niuniuś i stoi tam jak posąg, patrzy się przed siebie i "wyłącza się". Niedawno chyba miał jakieś zwidy, wybiegł z boksu na padok, zaczął rżeć. Nikt dookoła nie ma koni. Chyba Niuniuś go odwiedził 🙁 martwię się, że pociągnie go za sobą. Możecie się śmiać ale ja wierzę w takie rzeczy 🙁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 sierpnia 2019 13:09
Gillian, ten rok to jest jakiś obłęd, mnie w odstępie 10 dni zmarli babcia i dziadek, a niedługo potem kuzynka. Ja się nie śmieję, jestem niemal pewna, że babcia poleciała za dziadkiem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się