Zero waste - jak żyć bez śmieci

Być może ludzie słyszeli coś tam. Ale biorąc pod uwagę ilość informacji w dzisiejszych czasach, bardzo długa jest droga od usłyszenia czegoś do przyjęcia tego do świadomości. Nie mówiąc o przeniesieniu tej informacji na własne czyny. Czasem ludzie potrzebują czegoś mocniej doświadczyć. Zobaczyć jakiś film, zdjęcie, usłyszeć jakąś historię, zobaczyć coś na własne oczy, zyskać poczucie, że to ich również dotyczy. Po prostu nie tylko usłyszeć suchy fakt, ale też poczuć. Są osoby o dużej wrażliwości, którym niewiele trzeba danych by zacząć walczyć w jakiejś sprawie, a są takie, które potrzebują mocniejszego bodźca. Trzeba mieć nadzieję i wierzyć w ludzi, na postawienie krzyżyka i oskarżenie o tumiwisizm zawsze przyjdzie czas. A próbować uświadamiać zawsze warto. Czasem nawet nie trzeba nic mówić, ludzie się uczą również poprzez obserwację. Jak się prowadzi określony styl życia to bliscy się niekiedy zaczynają sami interesować i pytać, czemu coś kupujesz, czemu coś robisz, a czegoś nie robisz, co to daje i czemu tak jest.
Słyszy się np. tyle o tym, że azjatyckie dzieci pracują po wiele godzin, składając, szyjąc lub robiąc wiele innych rzeczy, które trafiają na nasz rynek. Ile osób sprawdza skąd pochodzi kupowana przez nich rzecz, ile osób się zastanawia jak została wyprodukowana? Myślę, że niewiele - bo nas to jakby nie dotyczy, jest pewną abstrakcją. I choć wiemy, że praca dzieci jest zła i myślę, że każdy zapytany o to byłby oburzony, to jednak temat jest zbyt odległy, by zacząć działać, by poczuć, że ma się jakiś wpływ, że nas to też dotyczy. A jak empatia w stosunku do ludzi na drugim końcu świata tak słabo nam idzie, to ciężko oczekiwać, że będzie jakaś dużo większa w stosunku do drobiu. Tylko dlatego, że się usłyszało jakąś informację, nawet oburzającą, ale nie na tyle bliską sercu, żeby chcieć coś z tym robić
Czekajcie, czekajcie, ale my tu sobie tak rozmawiamy, a jak to w końcu jest pod kątem prawnym z pozyskiwaniem mięsa i innych produktów zwierzęcych od "szczęśliwych" zwierząt?
Można oficjalnie i legalnie kupić kiełbasę zrobioną przez znajomego, co ma w gospodarstwie trzy świnki ryjące nosami w błotku?
A co z pozwoleniami, bioasekuracją, normami i papierkologią?
O ile pamiętam rozmowy tutaj na forum to nasze dziewczyny-weterynarze pisały o tym.
Można też pójść do lasu po najzdrowsze mięso 😉
Takie swojskie wyroby jak ktoś robi na własny użytek to chyba nie może ich wprowadzać w obieg, po cichu może dać w prezencie. Tak jak i myśliwy zresztą.
busch   Mad god's blessing.
12 sierpnia 2019 17:11
A wracając do wolnowybiegowych, co przeszkadza w indywidualnych wyborach i zakupach droższych produktów? Czy raczej widzicie to tak, że ktoś z zewnątrz, mityczni "oni" miałby narzucić obowiązek takiej zmiany hodowli? Bo to w zasadzie interesujące, czy oczekujemy, że ktoś decyduje za nas? I komu mianowicie można by tak zaufać by społeczeństwo spokojnie przełknęło podniesienie cen?


Ja myślę że realne zmiany na dużą skalę jednak nie nastąpią bez presji cenowej, na przykład poprzez delegalizację masowej produkcji w najgorszym wydaniu. Oczywiście akcje informacyjnie można jednocześnie emitować, ale ja tam nie wierzę że w jakimś w miarę bliskim horyzoncie czasowym coś przyniosą. Sądzę, że jest duża grupa ludzi których temat po prostu nie obchodzi i nie obejdzie, dopóki go nie poczują na własnej skórze.

O jednorazówkach z marketu też się trąbiło, ale dramatyczny spadek nastąpił dopiero gdy trzeba było za nie płacić.

Tylko jeszcze ludzie musieliby zacząć zarabiać powyżej najniższej, żeby ich obchodziło czy najtańsze ubrania szyją biedne dzieci... Czy kura która zniosła najtańsze jajko żyła w godnych warunkach... 😉
busch   Mad god's blessing.
14 sierpnia 2019 16:43
Naturalsi, wiesz co, ja myślę że może i w niektórych przypadkach ludzi determinuje brak środków ale w innych (i jest ich imho więcej) jak człowiek zacznie zarabiać więcej, to kupi sobie 10 tanich koszulek zamiast 1, a nie 1 ale nie od biednych dzieci. Zwłaszcza jeśli mówimy o takim kraju jak Polska, a nie na przykład Malawi.

Już chyba bardziej do mnie trafiają akcje uświadamiające i przede wszystkim ułatwianie ludziom podejmowania dobrych decyzji - a nie że musisz samemu zorientować się co to znaczy mieć ubrania wyprodukowane w Bangladeszu, sprawdzić status etyczny firm, doszukiwać się takich z etycznymi praktykami itp. itd.
dea   primum non nocere
14 sierpnia 2019 20:21
Dokładnie. Ja też bym wolała, żeby to było prawnie ogarnięte, a nie zastanawiać się przy każdym produkcie, czy jakąś krwią okupiony. Ludzie zwyczajnie nie mają czasu na to. Każdy sklep jest pełen pułapek.

Właśnie mi się skończyły wiejskie jajka w domu, a akurat tort piekę... No to rajd do sklepu ze strachem, czy cokolwiek tam znajdę, czy będzie tort z połowy porcji... Jeszcze kilka lat temu były tylko "klatkowe" jaja (jako konsument nie miałam wyboru - znaczy miałam, jechać na wieś 😉). Dziś zapytałam, i pani z zaplecza przyniosła mi "jedynki". Świeżość dyskusyjna, białko się lało jak woda, a żółtko jedno "w marmurek", ale w ogóle były. A jutro sobie na wsi kupię jaja zero waste, jeszcze ciepłe spod kury  😎
dea, piję do tego, że szanuję jeśli ktoś nie chce wspierać (jest przeciwny) uprawom roślin o podwyższonej tolerancji na glifosat (substancję czynną w roundupie). Ba, mogą mu przeszkadzać rośliny o wyższej odporności na suszę. O niższej zawartości karotenów. Albo takie, co mają jedną nóżkę bardziej.  Ale nie podoba mi się jeśli przeszkadzają komuś GMO per se, nieważne jaką cechę niosą.
dea   primum non nocere
14 sierpnia 2019 20:57
A komu przeszkadzają GMO per se?
Czy ktoś używa na co dzień mydełek od Ministerstwa Dobrego Mydła? Chciałabym się na to przerzucić zamiast żeli pod prysznic z plastiku, ale okrutnie nie lubię tej takiej.. szorstkiej warstwy jaką zazwyczaj mydła do dłoni w kostce zostawiają (takie tępe uczucie na skórze). Jeżeli ktoś używał - czy mogę liczyć na brak tego efektu z ich mydeł?
Ja używam mydeł z Aleppo (pakowanych tylko w karton) i one mają różny procent oleju laurowego (im więcej tym droższe). Na pewno po nich nie ma tępego uczucia jak po mydłach. Właściwie skóra wygląda jakby została naoliwiona.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
14 sierpnia 2019 21:29
Ja używam Czterech Szpaków i marsylskich. skora jest bardzo fajna.
To wezmę jedno na próbę, oby było dobrze, dziękuję!  :kwiatek:
Też mam 4 szpaki-Pomarańcza i Rozmaryn.chociaż Waligóra męża ma nieporównywalnie lepszy zapach (taki żywiczny) więc korzystam z obu,nie naciagaja skóry,mają oleje.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 sierpnia 2019 12:38
Ja mydła bardzo polubiłam. Jakoś prysznic jest o wiele przyjemniejszy, nie wiem czemu 🙂 używałam wcześniej hipoalergicznych, delikatnych żeli, ale i tak mi wysuszały skórę. Marsylskie są niestety zapakowane w folijkę, ale mozna napisać do sklepu (marsylskie.pl), może mają jakieś w kartonie.
No dobra, a co z byciem eko i mydełkami jeżeli mydełka zazwyczaj mają olej palmowy? Niby z certyfikowanych upraw itp, ale jednak?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 sierpnia 2019 11:01
bez problemu można dostać takie bez oleju palmowego 😉
madmaddie podpowiesz jakieś firmy może? Wczoraj kupiłam w Wytwórni Dobrego Mydła, bo mam ich stacjonarnie i w domu doczytałam skład, że jest olej palmowy z certyfikowanych eko upraw  🙄
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 sierpnia 2019 11:47
Te mydła z Aleppo nie mają oleju palmowego, np TO
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 sierpnia 2019 11:48
Dziewczyny a czy któraś z awas używała mydeł himalajskich Mandhu? Warto?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 sierpnia 2019 11:50
mnie kuszą te szale, może zamówię i przy okazji wezmę mydło :P
Ja mam teraz mydło z lass naturals i również jest bez oleju palmowego. W ogóle bardzo polecam, obecnie mam róża + kardamon i jest obłędne 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 sierpnia 2019 15:18
I one naprawdę nadają się do mycia włosów, twarzy itp?  👀
smarcik, włosów nim nie myłam, więc nie wiem. Ja je kupuję do mycia twarzy i do tego bardzo dobrze mi się sprawdza, wizualnie jest ładne i pachnie pięknie 🙂
Dowiedziałam się dziś o ciekawych appkach, więc wrzucę i Wam, może ktoś skorzysta.
Foodsi i TooGoodToGo
Raczej dla mieszkańców większych miast, pozwalają kupić z restauracji/ sklepów świeże jedzenie, które np na koniec dnia lądowałoby w koszu.
Kupiłam dziś w Tchibo taką siatkę, do owoców zamierzam używać. Nazewnictwo jest różne: w sklepie wisiała jako siatka do owoców, na paragonie mam siatka na zakupy, a w sklepie internetowym objawila się jako torba plażowa.  🙂 

Do końca weekendu w Tchibo jest 25% zniżki na wszystko.

https://www.tchibo.pl/granatowo-biala-torba-plazowa-z-siatki-p400135415.html
busch   Mad god's blessing.
03 września 2019 23:53
trusia, ja za to kupiłam na owoce te firankowe torebki z grandbag i są super :kwiatek: Półprzezroczyste, żeby kasjerka mogła skasować, dobrze wykonane, ładne. Transakcja przez facebooka w pełni trochę mnie stresowała, ale niepotrzebnie, bo cała transakcja poszła sprawnie.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
04 września 2019 06:11
U mnie w dzielnicy dziewczyna zbiera stare firanki od ludzi i szyje im z nich te torebki za drobną opłatą 🙂 bardzo fajna inicjatywa.

Kupiłam szampon w kostce  👀 jeszcze nie używałam, bardzo jestem ciekawa efektu. Teraz zastanawiam się nad możliwością bardziej eko.. golenia nóg 😉 czego używacie? Mam bardzo delikatną i skłonną do podrażnień skórę, więc zawsze używam tylko męskiego żelu do golenia, ale nie chcę produkować tylu opakowań, jeszcze pod ciśnieniem  🙁 są jakieś inne produkty? Wosk się u mnie nie sprawdza zupełnie.
Moon   #kulistyzajebisty
04 września 2019 06:45
Moje może nie "zero-waste", a "less-waste" działa  😍
Kupiłam nowe woreczki w wielu rozmiarach od sakwabag i nawet P. chodzi z nimi na zakupy 💘 Nie mam ani jednej foliówki w domu <3 Boli mnie jeszcze kilka aspektów, np ilość chemii w plastikach, no ale na tę chwilę nie widzę zmiany szamponu przy długości i gęstości moich włosów, niestety.

Wiem, że kiedyś tu się to pytanie pojawiło - czym myć okna, żeby nie używać psikacza i miliona papierowych ręczników? Pamiętam, że było coś o occie rozcieńczonym...?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się