Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Martita   Martita & Orestes Company
21 sierpnia 2019 09:52
Niby człowiek wie, że tam było piekło ale im więcej wychodzi tym mniej słów mam.
... tym mniej słów mam.
Szkoda gadac.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
21 sierpnia 2019 10:25
A mógłby ktoś wrzucić zdjęcia tych dokumentów tutaj bo nie jestem w stanie przeczytać z fb  👀
Zwierzęta te nie padły na kolkę (jak sugeruje pani Izabela) ale z głodu, choroby i zaniedbania, braku leczenia, wszystkiego na raz. W zasadzie dokument potwierdza wszystko, co wcześniej pisała fundacja i jest druzgocący dla właścicielki koni i jej teorii.

Naprawdę strasznie mi przykro. Te konie cierpiały zanim padły. Mam nadzieję, że ich właścicielkę spotka zasłużona kara. Mam też nadzieję, że forum to czytają (bo wiem, że nie komentują) osoby które ponad rok temu zawinęły się stąd z niesmakiem twierdząc, że forumowicze się na panią Izę uwzięli i akcja jest „poniżej ich poziomu”.

Pani Izo, proszę zapiąć pasy, bo naprawdę wiele jest osób, które uparcie będzie dążyło do tego aby spotkała panią kara i aby pani nie mogła więcej krzywdzić zwierząt. Kolejna rozprawa w październiku. Widać prokuratura też straciła do pani cierpliwość bo jak na ten organ w sprawie koni uwinęła się naprawdę szybko. Jak widać dowodów mają aż nadto. Mam nadzieję, że sąd wnikliwie zapozna się ze sprawą i stanie po stronie krzywdzonych zwierząt. Kandydowanie w wyborach pani nie pomoże. Dla każdego stowarzyszenia czy ugrupowania będzie pani obciążeniem. Jak dla mnie może się pani łudzić, że cokolwiek pani znaczy, ale za sprawą mediów jest już pani negatywną bohaterką wiec pewnie jak ktoś będzie chciał cokolwiek wygrać, to będzie uciekał od pani jak od zarazy.
Chyba nikt tutaj nie wierzył że miały kolkę, wpadły w dołek, czołgały się, Jakim trzeba być "człowiekiem" żeby mieć zwierzęta i mieć je w czterech literach, a na blogusiu, opisywać jakim to się jest zasłużonym hodowcą. Przecież miała pieniądze, które podobno zostały ukradzione, to co? Telefonik się wyczerpał żeby zadzwonić do weta/ wetów, bo jej województwie jest ich całkiem sporo, a zapomniałam... poszła spać, bo śpiąca była wrrrrr!!.


Ta... już sobie na blogusiu wytłumaczyła, że dokumentacja została  sfałszowana 🤔wirek: No normalny beton, nic do niej nie dociera.
Indianka grozi: "See you in law court!"
Skad ona bierze ten swoj angielski?
Jesli juz to "See you in the court of law!"
dea   primum non nocere
22 sierpnia 2019 06:58
Ona to tyle razy powtarza, że już głęboko sama w to wierzy. Wykrywacz kłamstw by nie pisnął.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
22 sierpnia 2019 07:00
Julie  :kwiatek:
MoniMoni co Ty tam wiesz 😁 w końcu to ona była tłumaczem, nauczycielem i lektorem angielskiego 😂
"mam nadzieję, że wszyscy ci, którzy się do tego przyczynili szybciutko zdechną tak jak zdechło to babsko, które zamęczyło moje owieczki i kózki" - jestem obrzydzona, jest potworem, liczę na to, że w końcu zniknie z internetu na zawsze 😫
dea   primum non nocere
22 sierpnia 2019 10:07
To taki typ, że jak się w kiciu do netu dorwie, to dalej będzie nawijać.
Swoją drogą to ciekawe, że życzy podłego losu tej osobie, która spowodowała choroby i śmierć swoich zwierząt. Czyli sobie  😜
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
22 sierpnia 2019 10:11
I klątwa faktycznie działa 😉
Skoro klatwa dziala - to niedlugo Indi tez zdechnie. Za smierc swoich zwierzakow.
Dawno nie byłam na kreatywnym blogu. Czy seryjna kłamczucha wymyśliła jakąś kolejną sytuację od czapy, o której warto poczytać?  Czy można odpuścić?  Jeśli nic „kreatywnego” tam nie ma, nie będę tracić czasu na przewijanie milionów tekstów o Żydach i o ukochanym Bosaku.
trusia teraz postuje trochę o rzezi niewiniątek i holocauście zwierząt w kontekście ASF, postuluje o to, żeby zwierzęta miały prawo do bycia z ukochanymi właścicielami, generalnie kopiuj-wklej o tym, o czym nie ma pojęcia i tyle 😉
trusia no właśnie nuda straszna ostatnio. Samo kopiuj-wklej o Żydach albo ewentualnie zdjęcia warzyw i chwastów z ogródka.
Mi się najbardziej podoba wrzucenie posta Cejrowskiego o tych sławnych, niepalnych lasach deszczowych, które są niepalne, bo deszczowe 🤣
Ale decyzji o odbiorze zwierzat nadal Indi NIE dostala?
MoniMoni zgodnie z jej główną życiową zasadą - temat zniknął, a ona porusza inne tematy 😁 najpierw pisała, że jeszcze nie dostała, a teraz cisza 👀
desire   Druhu nieoceniony...
28 sierpnia 2019 12:05
borkowa., żeby dostać ta decyzje to by sie dzwonek przy tej jej "zacnej" bramie przydal skoro sobie nie życzy łażenia obcych po włościach (w tym listonosza). Teraz żeby ją mieć to musi dylać na poczte, a pewnie sie jej nie chce. Ot cała filozofia. 🤣 zwierzątki sobie odpuściła, widać jak bardzo jej "zależy" na nich, teraz jest panią polityk w zwlikwidowanej inicjatywie. 🤣 😉
desire jak dla mnie to niech sobie pisze te swoje posty, które polegają na skopiowaniu czyjegoś tekstu i wklejeniu go 🙇 niech tylko zwierzęta będą zdrowe i w dobrych rękach 😉 mam nadzieję jeszcze, że beknie za swoją obrzydliwą mowę nienawiści i będę szczęśliwa, serio 😉
Czyli na razie nie ma, co szukać rozrywki na blogu kreatywnej brudaski. Chociaż przyznam, ze zabawne jest „żeby zwierzęta miały prawo do bycia z ukochanymi właścicielami”.  Widzę, jak te krowy, owce, konie zeznają, kto jest ich ukochanym właścicielem.  🤔wirek:  Dobrze, że ona nie zalicza się już do właścicieli zwierząt.

Może sobie nie odbierać korespondencji, tyle że to ona na tym źle wyjdzie. Ale pewnie błyskotliwy umysł tego nie jest w stanie ogarnąć. Jak małe dziecko, skoro czegoś nie widzę, to nie istnieje.
"Czyli na razie nie ma, co szukać rozrywki na blogu kreatywnej brudaski" - no jak nie, jak tak?

Jeśli chodzi o walory rozrywkowe, to tam zawsze można coś znaleźć. Np. popisy z serii "kuchnia Indianki", gdzie każdy ciepły posiłek wygląda tak, jakby kot zwymiotował na talerz. "Śniadania Indianki" też są rozrywkowe - piętnaście ujęć talerza z ogórkami (ogórek cały, ogórek pokrojony, ogórek w skórce, ogórek obrany, ogórek umajony kwiatkami). Ale największą wartość rozrywkową ma dla mnie sugestia, jakoby Czysta Flanella faktycznie żywiła się cykorią, ogórkami i innymi liśćmi, bo ktoś, kto żywi się wiatrem, słońcem i płatkami róż, nie wygląda jak ludzik Michelin wyrzeźbiony w bloku smalcu.

Byłabym zapomniała: herbata miętowa Indianki. Po miętę trzeba iść na drugi brzeg rzeki, więc Niemka chodzi i liście przynosi, a Pani Na Włościach tylko fotki robi.
To oczywiście daleko posunięte domniemanie i czysta złośliwość, ale moim zdaniem to wygląda tak: Czysta Flanella Pracą Nieskalana ma z Niemką taki barter, że Niemka zapiehnicza na roli, w zamian za co dostaje liście do jedzenia, a Flanella, jak zawsze, żywi się drożdżówkami i konserwą turystyczną z paczek od darczyńców. Zdjęcia ogórków w nasturcjach są jak te bose stopy - fasadą dla naiwnych.

Wasza niestrudzona Rzeczniczka Praw Hejterów, aka KBP
Obśmiałam się jak norka z samego opisu.   🤣  Chyba faktycznie trzeba tam zajrzeć, spragniona rozrywki jestem.

Ale Niemka już chyba nie pracuje na rzecz Flanelli, jakiś czas temu przecież wyjechała.   
Heh, zastanawiałam się że może cuduję, ale za każdym razem jak kreatywna sobie zrobi coś do jedzenia,  to ta potrawa jest tak nie apetyczna. Ona je tak te warzywa nie obrane? No bo jak pisze że to np jej śniadanie, to przecież można obrać, ładnie pokroić, ułożyć, dodać chlebek z czymś i już będzie ładniej. Ona ma całkowity brak estetyki, każda potraw która obfoci, wygląda po prostu obrzydliwie.
...każdy ciepły posiłek wygląda tak, jakby kot zwymiotował na talerz.
Ja tez sie dlugo zastanawialam, czy to nie sa wymiociny.
najgorsza była ostatnio fotka jakiś warzyw upaćkanych żółtkiem z jajka. Obrzydliwie to wyglądało.
mi się czasami zdarzy wrzucić gdzieś zdjęcie tego, co jem i mam na myśli to, co sama gotuję, żaden ze mnie artysta, ale chociaż staram się poukładać na talerzu to jakoś sensownie, żeby wyglądało w miarę estetycznie 😉 trochę przeglądam profile na instagramie o tematyce typowo jedzeniowej i nawet najgorsza potrawa może wyglądać apetycznie, o ile się ją jakoś przedstawi 😉 to co Indiana wrzuca jest po prostu obrzydzające, szczególnie te warzywa w jajku, które wyglądają jakby były przetrawione i z powrotem wróciły na talerz 🤣 tak jak napisała rtyuiop gdyby kreatywna żywiła się tylko wariacjami na temat ogórków z powtykanymi kwiatkami to byłaby cienką niteczkę, dodając jeszcze jej codzienną ciężką pracę w gospodarstwie 😁 😁
tak jak napisała rtyuiop gdyby kreatywna żywiła się tylko wariacjami na temat ogórków z powtykanymi kwiatkami to byłaby cienką niteczkę, dodając jeszcze jej codzienną ciężką pracę w gospodarstwie 😁 😁


cienkim szparagiem  😉
 
Niezła zabawa. Indiana pojechała na zjazd 1polska. Najpierw zjadła wszystkie ciastka i wypiła napoje, przeznaczone dla wszystkich po tej stronie stołu.
A potem próbowała przemawiać.
Wszystkie jej wypowiedzi przytoczone na youtubie na rrds. Bo transmisja ze spotkania szła na żywo na youtubie. Są 4 filmiki. Dwa najlepsze w komentarzach.  Polecam!!!!
Leżę sobie podziębiona, ale dzięki niej było wesoło.
Ona jest .... niesamowita.  😁 W zasadzie powinnam jej dziś podziękować.  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się