PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 września 2019 10:15
Niestety do mnie te argumenty nie przemawiają. Jest mi oczywiście niesamowicie szkoda wszystkich psow, które sa w schroniskach, chciałabym żeby każdy z nich mial najlepszy na świecie, kochajacy dom. Ale tez bym chciala zeby na swiecie byl pokoj. Obie te rzeczy sa niemożliwe.

Nie wypromuje sie adopcji mówiąc ludziom, ze sa snobami, bo chcą psa z hodowli. Kurde, 5 lat temu hejtowalo sie ludzi, że kupuja z pseudo, namawialo sie ich na zakup psa z hodowli albo adopcje, kupno peta. Teraz jak świadomość jest nieco wyzsza, a i ceny psow rowniez wyższe to ludzi gniecie w dupie, ze ktoś nakierunkowal się na dana rasę. Przyznam, ze ten watek na forum zrobił się blogiem o borderach i wiele fajnych osob, fajnymi psami, z fajnymi rzeczami do powiedzenia ucieklo stad, a przewijają sie tylko dwa czy trzy psy non stop i watek duzo stracił, ale nie nazwałbym ich właścicieli snobami. Jak ktos na misje adopcji, jest mu to obojętne jakiego bedzie mial psa to super. Jak ktos ma wymarzona rase i wie ze ten pies spelnian jego wymagania , a on sam spelni wymaganiantez super.
Adopcje mozna promowac poprzez oglaszanie psow, wyprowadzanie je na spacery, uczenie, poznawanie, dawanie domow tymczasowych.
To tak jakby komus powiedzieć, że skoro nie jedzie na olimpiade to powinien wziac konia z fundacji, z rzezni albo nienadajacego sie do jazdy, bo nie ma wartości dodanej.

Ascaia, między promowaniem adopcji (słusznie!) a stygmatyzowaniem kupna psa rasowego (nie pseudo!) jest ogromna różnica, której niektórzy zdają się nie dostrzegać.
Jak się będzie tak promować przez dowalanie innymi nt. snobizmu itp to się za wiele nie osiągnie poza niechęcią części osób.

A adopcje miałyby się zdecydowanie lepiej, gdyby fundacje i wszelkie stowarzyszenia zamiast brać na smutne oczka i kręcić nt. tego jak to miłość rozwiąże wszelkie psie problemy to rzetelnie informowały o problemach, oferowały pomoc i skupiały się na przygotowaniu psów do adopcji. To by ogromnie pomogło - i zmniejszyło ilość "wpadek" z niedobranymi psami do domów / ludzi. Co przełożyłoby się na sporo lepsze postrzeganie adopcji jako źródła posiadania psa. Wyzywaniem od snobów i wyśmiewaniem ludzkich potrzeb serio nie zachęci się nikogo 😉.
JARA, ale odczep się już 😉 od tego słowa "snob".
Pisałam już wcześniej i teraz też, że ono mi nie pasuje. Że bardziej może to patencierstwo i gadżedzierstwo.
Naprawdę czort z tym za ile kupiony i czy kupiony. Ja się skupiam na temacie - rasowy a kundel. I "świeżo wyhodowany" a ze schroniska.
smartini   fb & insta: dokłaczone
21 września 2019 10:28
dea, 'nikt nie bada' było w kontekscie statystyk i tego, że to wcale nie tylko rasowe psy są schorowane i mają mnostwo problemow - one są po prostu doglebniej i na wieksza skale badane. Nikt też nie pisał, że każdy schroniskowiec ma problemy behawioralne tylko że wiele ma, że jest to większa loteria niż w przypadku psów z dobrych hodowli i po prostu niektórzy postawili na tą pewność.
Kurcze no, kilka linijek przed rozpoczeciem dyskusji polecalismy wszyscy (!) Perlicy poszukanie dobrego, odpowiedzialnego domu tymczasowego z którego mogłaby wziąć psa dla mamy... Faktycznie, 'tylko rasowe' :P

A jak komuś za dużo mojego burgera to spoko, mogę przestać wrzucać zdjęcia 🙄


epk, oststnio widziałam akcję Pawtraits by Adobe, polecam zerknąć 😀 świetnie zbudowane profile psów czekających na adopcję, stawiające na ppzytywizm.
Ja przyznam, że jak autor ogłoszenia o jakimś psie do adopcji pasywnoagresywnie obwinia mnie o to, że pies nie ma domu i wymusza jakąś akcję to coś się we mnie gotuje... Efekt pdwrotny do zamierzonego
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
21 września 2019 10:31
no ja nie wiem dlaczego wszyscy nie adoptują psiaków, przecież wiadome, że one kochają bardziej! 🙂



  P.S. smartini Bo dopowiadanie "teorii" to powszedni chleb :P a watek widocznie dedykowany adopciakom - szanuje, rozumiem 🙂


Miłego dnia 🙂
Jesteśmy snobami, bo kupiliśmy psy za kilka tysięcy. Ale gdybyśmy powiedzieli, że nie mamy pieniędzy, to weźmiemy sobie ze schroniska, to zaraz byłby krzyk, że jak to, a co jak zachoruje, przecież leczenie to ogromne koszty, a przecież trzeba karmić dobrą karmą a jak się nie ma pieniędzy, to na pewno stać nas tylko na chappi z marketu.

Tak, nie mam sumienia, bo kupiłam psa. Jestem okropna, bo wpłacam hajs na schronisko, żeby pomóc odpowiedzialnie, a nie biorę psa, bo mam ochotę na innego. Dramat.

Ascaia, ja nie powoływałam żadnego psa do życia. Był miot, z którego urodziło się tyle szczeniaków. Część sprzedana, zostały 3, w tym jeden pies (chciałam psa). Był, chciałam takiego, to kupiłam. Gdyby w tej hodowli, po tych rodzicach nie został już żaden pies, to nie kupiłabym suki. Ani też nie wzięłabym żadnego psa ze schroniska. Nie został wyprodukowany dla mnie ani nie zabrał domu bidzie ze schroniska. I kończę temat, bo już naprawdę przykro się robi, że nawet nie możemy się psami pochwalić, bo zaraz ktoś przyjdzie i wyrzuci, że mamy rasowego a nie kundla. Zaraz wpadnę do wątku "kupno konia" i zacznę spamować "#niekupujadoptuj" 😵 bo koń z rodowodem wyprodukowany zamiast kupić od Heńka zza stodoły za pół darmo, bo tamten ma źle a my kupujemy wyprodukowanego źrebaka i wstawiamy do stajni z porządnymi warunkami.
Luźno zapytałam ogółem, bo właśnie mam obserwacje takie jak ci, co się w pewnym stopniu ze mną zgadzają - jest jakaś nieoficjalna stygmatyzacja kundli, co zresztą doskonale tu pokazaliście, pisząc, że fajnie wziąć psa, że dobrze, że ludzie adoptują, ALE dobre hodowle bla bla bla :P Gdzie ja nie piję konkretnie do nikogo, zapytałam ot, tak, widząc ile psów rasowych się tu pojawia i ile pojawi, bo każdy marzy o rasowym. Gdzie ja mam zdanie po prostu takie, że jeśli ten pies ma TYLKO wyglądać, to ekhm, no sorry, ale to już jest snobizm. I ja wiem, że będziecie się upierać, że te słynne dobre hodowle, że sensownie psy kojarzone itd. Tak szczerze sami siebie się zapytajcie ile takich jest i ile się takich utrzyma? Bo ta pomniejszająca się pula genowa to nie jest wyssana z palca, bo "ja mam problem z hodowlami" 😁, tylko to już się dzieje. Ktoś przytaczał konie (bardzo głupie porównanie akurat), ale koniom dolewa się krwi innej rasy, psom nie, bo musi być czystość. Że hipokryzja, bo koń drogi, a ja ludziom psy wypominam - pisałam, psy pod użytek spoko, konia też mam użytkowego (w dodatku tańszego niż rasowe psy, więc szach mat :lol🙂. A co do fundacji, to chyba wszyscy wiemy, że gdyby adopcje nie były tak problemowe, to dużo osób by te konie brało. Poza tym konie w fundacjach mają jakieś warunki zapewnione, psy zazwyczaj siedzą w kojcach i od wielkiego dzwonu ktoś je na spacer weźmie.
Ja nie mówię, że każdy ma zbawiać świat i tak, generalnie rozbija się wszystko o ludzką głupotę, nieświadomość i wdupiemanie. Tak, psy adopcyjne bywają problemowe - ale zauważcie, że ktoś wcześniej pisał, że nie będzie brał do kundla behawiorysty i nad nim pracował. Ja to po cześci rozumiem, ALE! Do rasowców jakoś bierzecie trenerów i nikt nie kwęknie, że strata czasu, kasy 😉
Zgadzam się z Ascaią z tym, że jest, może podświadome, nie wiem, jakieś wykluczanie kundli z psiego towarzystwa. Ja też zauważyłam, że tutaj tylko rasowi się wypowiadają, jak ktoś spoza grona zada pytanie, to często jest zlewany. Nawet jak czasem konkurs na fb zobaczę, to wygrywa leżący na rozwalonym łóżku york obfocony komórką, a nie np. ładna i ciekawsza fota nierasowca 😂 Dla mnie to jest forma snobizmu. Nawet smartini pisząca mi "idź na spacer ze swoim kundelkiem" zabrzmiało mi (i nie tylko, bo dyskusja powiedzmy, że ciekawa, a mam znajomych i hodowców i wetów, dzięki nim zresztą te moje rozkminy) "idź z tym kundlem na spacer gałganiaro bez grosza" 😂 (żeby nie było oburzenia, to żartuję)

Aha, no i alergie są też genetyczne, a nie nabywane z tej złej żywności. A że FCI nie banuje psów z alergiami, to hulaj dusza.

Z ogłoszeniami biorącymi na smutne oczy to się zgodzę, bo też swoimi przewracam jak widzę psa po prostu patrzącego na ziemię, że smutny i że brzydki i na pewno go nikt nie udostępni  😜
epk, jak wyżej - wyrzućmy już to hasło "snobizm". I nikt nie wyśmiewa ludzkich potrzeb. Pytanie tylko czy ludzie umieją tak realnie te swoje potrzeby określić - tu już bym polemizowała. Właśnie o to głównie chodzi - czy potrzeby są rzeczywiście moje własne czy wytworzone marketingowo i ślepo za nimi podążam.

Co do fundacji i schronisk pełna zgoda. Mnie już kilka na fb zablokowało, bo zwracałam im uwagę, że może zamiast pisać ckliwe opowieści w pierwszej osobie "siedzę w klatce, tęsknię za mamusią" to napisaliby rzetelny, konkretny opis jaki pies jest. 😉


smartini, tak samo u behawiorystów lądują psy rasowe. Na to reguły po prostu nie ma. Pies to pies, żywe stworzenie, zawsze coś może pójść nie tak. Nie ma 100% gwarancji. 



Tworzycie posty w takim tempie, że nie nadążam. 😉
Fajnie! W końcu wątek na nowo żyje i jest bardziej ogólno-merytoryczny.
smartini   fb & insta: dokłaczone
21 września 2019 10:40
Dobra poddaję się. Jestem zlym czlowiekem, poszlam za modą, do tego to moja wina, że w konkursach wygrywają yorki, z forum uciekli ludzie a Arktyka topnieje.
Daruję sobie wrzucanie mojego psa bo przecież promuję swoim zachowaniem i postawą kupno i odbieram biednym pieskom szanse na domy. Tak właśnie jest.
A, no i dokładnie sprawdzam skąd kto ma psa żeby wiedzieć kogo ignorować
Budyń, Ascaia w punkt! Dla mnie te wątek kiedyś był ciekawy i wartościowy, teraz to wątek o border collie 😉 i kundle nie mają tutaj racji bytu, nawet gdyby zrobić im super profi sesję. Kilka stałych osób i ich psów, wszyscy zawzięcie trenują i się szkolą, Twój pies nie biega za frisbee/nie trenuje agility- nie zapewniasz mu rozrywki  😂
derby, maiiaF, wypijcie sobie meliskę czy inną herbatkę, bo nakręciłyście się jak źle scocjalizowany border. 😉

Niby rozmawiamy, że wszystkie psy są super, ale trzeba było wstawić prześmiewczo "adoptowany kocha bardziej"? Nie? Albo, rzucić foszkiem, że wątek tylko dla adopciaków... Po co takie fochy?
A porównywanie do koni naprawdę jest bez sensu. Ale skoro chcecie to czy rzeczywiście kupuje się konia z najlepszych linii skokowych jeśli chce się tylko dreptać po lesie? Czy raczej kupi się konia ze szkółki?

I pisanie o tym jak to jesteście (derby i maiiaF) stłamszone w udzielaniu się tutaj w wątku jest nieco zabawne w kontekście ostatnich... kilkudziesięciu jego stron. 😉


O masz, smartini, po Tobie się takiej reakcji nie spodziewałam... 🙁
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
21 września 2019 10:48
o tym mówię, -->stłamszone? gdzieś to napisałam? czy wyczytałaś z nieba? 🙂

kolebka- trzeba było tak odrazu 🙂 nie ma problemu 🙂


efeemeryda   no fate but what we make.
21 września 2019 10:49
Tak się tylko wtrącę, że rasowy pies to pikuś, ja mam dwa rasowe koty i tez pare rasy usłyszałam, że jestem snobem  :
😜 a tyle biednych kotków czeka na dom, a przecież kotek to kotek itp...
A fundacje, które obsługujemy notorycznie próbują wcisnąć mi coś „w typie”.
Dawno temu nauczyłam się to zlewać ciepłym moczem i polecam to samo  :kwiatek:
smartini, a daj Ty spokój. Twój jest taki piękny, że możesz go nawet mianować kundlem i wrzucaj go tu dalej 😉

Obożu, właśnie sobie pomyślałam, że mój to nie jest rasowy, bo ma tylko metrykę na razie, a rodowodu nie... Uratujmy tego biednego kundla bez rodowodu z klatki! Zobaczcie jakie ma smutne oczy 🙁 że też człowiek miał fantazję, jakiegoś szpica z fenkiem skrzyżować...


Nie pewno jest smutny, bo jest rasowym psem, a traktuję go jak kundelka. Nie zagania owiec ani nie biega za frisbee...

Taka jestem stłamszona, ojejku  😜
smartini, tylko udowadniasz jak bardzo na opak czytasz, po raz kolejny :P
kolebka, no też takie mam wrażenie, ale olałam, bo lubiłam poczytać o pieskach, zwłaszcza odkąd swojego mam 24/7.

Może faktycznie zróbmy sobie kundlowy wątek, bo się już baby poobrażały 🤣
Zaskoczyłam się, bo że światek jeździecki jest toksyczny to wszyscy wiemy, ale że i psy tak działają, to nie wiedziałam.

A takim wyśmiewaniem to tylko sobie wystawiacie opinię. Ale oczywiście każdy ma to w nosie, grono wzajemnej adoracji się zgadza.
Uczepiły się tego snoba jak rzep.... 😉

smartini   fb & insta: dokłaczone
21 września 2019 11:01
Ascaia, sorry, mam dość. Przeczytaj post kolebki i pomysl, jak bys sie poczula? Kwintesencja tego, czego mam dość. Skoro przez to, ze trenuje i moj piesek ma ładne zdjecia (bo sama je robie...) przyczyniam sie do smierci forum no to nie bede wam psuć zabawy i rozmów.

Kilka razy napisalam o co mi chodzi, skoro nadal nie jest to zrozumiale i sa mi wciskane intencje, ktore mną nie kierują to nie bede się powtarzac. Najwidoczniej jestem zla tylko dlatego, ze mam rasowego border collie. Bo rasowe bulle, cane corso czy bosy to jeszcze nie takie najgorsze, po prostu tym burgerem to przegięłam.
Stygmatyzacja kundelkow? Bo nazywanie wlascicieli rasowych psow snobami kierujacymi sie jedynie modą jest spoko. To Ty budyn nie czytasz co piszę.
Dziękuję, EOT
Zwalniam miejsce w wątku, jakis kundelek może wskoczyć i wykorzystac pulę zdjęć i znaków  😅
smartini, szkoda, że nie możemy (mam na myśli szerokie grono forumowiczów z psami) poszukać równowagi i kompromisu. Kiedyś to był bardzo fajny wątek. :/
Ascaia, napisałabym, że uderz w stół 😂
smartini, a gdzie KTOKOLWIEK napisał coś o TWOIM borderze? Ja wielokrotnie pisałam, że macie psy po coś, temu chcecie konkretną rasę - chcesz frisbee czy inne salta w powietrzu, no to masz bordera, który obecnie po to istnieje. Ja nie mam nic przeciwko hodowlom, bo są psy, które nie oferują tylko wyglądu (a gdyby nawet tylko o to chodziło, to też ok, ale nie w takim kalibrze jaki jest obecnie na świecie ogółem, a nie u was personalnie), a są dla ludzi z jakimiś tam ambicjami. ALE! W Polsce jest takie parcie na czystość rasy, że ludzie nie biorą pod uwagę, że można zrobić miksa, który dalej będzie spełniał warunki użytkowe, a jednak będzie to miks genów. W Australii np. z powodzeniem miksują kelpie x aussie czy cokolwiek innego i nie ma ciśnienia i opluwania, że Związek Kynologiczny zabrania i nie wolno i że pseudohodowla. W pl to nawet bc się robi merle x merle, bo nawet tutaj wchodzi na pierwszy plan wygląd. Pies nie może tylko dobrze skakać po torze, musi też modnie wyglądać :P Nie wiem czy FCI ma cokolwiek przeciwko temu, przyznaję się, nie siedzę w przepisach, ale naprawdę nie zdziwię się, jeśli mają wylane, póki jest czysty rasowo.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 września 2019 11:21
A o co chodzi ze stygmatyzacją kundelków? Mają często zniżki na kursach, też jest sporo blogów o nich, mają konta na insta i też się bawią fancy zabawkami. No a tu się pisze, że się coś robi z psem, bo co mam pisać? Byłam dziś na fajnym spacerze? Jest tu jakiś nacisk na sport? Nie zauważyłam. Fajnie spędzać czas z psem, i tyle. Może też niekoniecznie na tych stałych przeszkodach "do agility" na psich placach. Ale fajnie coś poćwiczyć, żeby psu głowę zająć, bo to mądre zwierzęta, niezależnie rasowe czy nie.


odjechałyście mocno. Psie dramaty nie biorą się z tego, że ktoś kupuje psa po którego ustawia się w kolejce i czeka długo, zanim w ogóle suka jest w ciąży, tylko z miliona Januszów, którzy uważają, że pies ma być przy budzie, suka musi mieć młode, etc. Zapraszam do mnie, na wieś, można pójść na spacer i przyjrzeć się czemu psy lądują w schroniskach lub na łańcuchach.
Kastorkowa   Szałas na hałas
21 września 2019 11:22
Jak ktoś się czuje wykluczony to może w nim jest problem?
Ja tak jak powiedziałam mam dwa rodowodowe (olabog) corso, które w życiu nie robią nic poza byciem i bieganiem z koniem ba nawet na żadne szkolenia nie chodzą myślałam kiedyś o ipo ale stwierdziłam, że właściwie to mi się nie chce) i nie czuję się wykluczona. A to ani burger ani cokolwiek robiący.  🙄

Ba sama wielokrotnie pisałam tu też o jak dla mnie najlepszym wyborze jaki mi się udało dokonać czyli psie, którego pomogłam wybrać przyjaciółce w schronisku. I uważam, że ten pies to złoto. No, ale tu też mogą być wątpliwości bo adoptowana jako mały szczeniak a nie dorosły pies.
I ja sama mająca rasowce odradzałam jej wszelkie rasy jakie jej wpadały do głowy i tak też Rajka jest z nami i jest cudowna i spełnia wszystkie założenia w 100%

I mnie też hmm jakoś ukuło, że jestem zła bo do nic nie robienia mam rasowe psy i to jeszcze dodam, że po znajomości więc nie zapłaciłam za młodą tyle ile by zapłacił ktoś totalnie nieznajomy 🤣 Tylko tym samym sama fundacje wspieram, a to, że akurat corsiakową to dla tego, że się znamy i wiem, że komu jak komu mogę im ufać, wozimy psy po Polsce jak trzeba, robimy wizyty i co tylko trzeba. Gdyby nie oni też nie miała bym Diora bo przypominam, że on mimo wszystko jest adoptowany a ino nie jest kundlem  😉
W wolnym czasie robię za fotografa jednej z Krakowskich fundacji i w ten sposób przyczyniam się do tego, że te psiaki znajdują nowe domy, bo nie oszukujmy się dobre pokazanie też swoje robi. Zdjęcia potrafią dużo z psów wydobyć

Pozdrawiamy z smokami i najlepszym kundlem świata. Piękna pogoda lepiej wyjść na spacer.


Nie mam już możliwości dokładnie czytać i uważnie odpisywać, ale chciałam zaznaczyć, że odcinam się z od tego, co teraz napisała budyń.
Jednak ja mam inny tok myślenia, inny kierune'
smartini   fb & insta: dokłaczone
21 września 2019 11:49
Czekam na informację, która hodowla zkwp hoduje double merle.
Tu jednak wychodzi nieznajomość przepisów (do czego się budyń przyznała) i wrzucanie do jednego worka pseudo i hodowli FCI - a tym samym powielanie mitów 🙁.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
21 września 2019 12:27
Kurde, ja od zawsze miałam tak, że jak mam brać psa, to ma być rasowy. Od szczeniaka mogę go wychować "pod siebie", wiem co z niego wyrośnie, wiem mniej więcej jaki będzie miał charakter, czego mogę się spodziewać, na co uważać, z czym mogą być problemy. I zawsze uważałam to za świadome podejście do posiadania psa a nie podążanie za modą czy szkalowanie kundelków. Mój przyszły pies będzie rasowy ale nie zabierze miejsca psu ze schroniska bo albo wezmę rasowca albo żadnego, więc bilans schroniskowców się nie zmieni. W dodatku mój rasowiec nie będzie do sportu i, o zgrozo, będzie borderem. Idę zaklepać miejsce w piekle bo mam konkretne oczekiwania co do psa i chcę go mieć od szczeniaka 😁

Strasznie irytuje mnie powielanie głupich mitów. Na RV już rzadko zaglądam ale dużo siedzę na fb na psich grupkach i co chwila czytam
- szczeniaki do oddania bo suka przynajmniej raz musi urodzić, sterylizujemy później
- schroniskowe kochają bardziej
- schroniskowe są zdrowsze (tu wielu właścicieli kundelków prycha tak jak koniarze na hasło "końskie zdrowie"😉
- są psy z włosami i one są hipoalergiczne
- karmy hipoalergiczne są najlepsze dla każdego alergika
- jak piesek ma rodowód to jest rasowy, nieważne z jakiego stowarzyszenia i ilu pokoleniowy jest rodowód, ważne że jakiś jest, co za różnica że dziadkowie są NN a pies jest trochę mniejszy niż we wzorcu
- są hodowle które specjalizują się w dziwnych umaszczeniach i w żaden sposób nie wpływa to na szczeniaki (np. właśnie double merle, białe boksery)
- jeden rodzic szczeniaków miał robione jedno badanie więc szczeniak nie będzie miał żadnych chorób do których rasa jest predysponowana, rodzice szczeniaczka na bank byli zdrowi bo biegali i skakali po podwórku, hodowca mówił że nic im nie jest a do weta to praktycznie nie chodzą
A później wchodzę tutaj licząc na jakieś fajne fotki i historie żeby odetchnąć od tego syfu a widzę dyskusję że jesteś złym człowiekiem jak masz rasowca. A smartini to już ma w ogóle przerąbane bo nie dość że ma bordera (merle więc brany "na modny kolor", wiadomka) to jeszcze robi ładne fotki i inni się wstydzą 😵 No jak dzieci...
Tak jeszcze co do rasowców trafiających do schronów i fundacji specjalizujących się w danych rasach - rzadko widuję na fp pomagających konkretnym rasom psy stricte rasowe, z rodowodem FCI, zwykle są to psy w typie, psy podobne do rasy, psy z rodowodami FCI zdarzają się raczej po śmierci właściciela, przy chorobie itp. Większość hodowców nie wydaje szczeniąt byle komu, dobierają psy do nowych właścicieli i jak ktoś zupełnie nie ogarnia potrzeb rasy to często odmawiają 🙄
Większość hodowców nie wydaje szczeniąt byle komu, dobierają psy do nowych właścicieli i jak ktoś zupełnie nie ogarnia potrzeb rasy to często odmawiają 🙄

Mhm, tak właśnie jest 😁
epk, myślałam, że ktoś mnie z błędu wyprowadzi, czy FCI zabrania takich krzyżowań czy nie, zamiast jojczeć i wyciągać z kontekstu, że szkaluję kolorek psa smartini 🤣

Prawda pewnie leży jak zawsze pośrodku, każdy ma swoje racje, ale dla mnie nie da się z wami dyskutować, bo jak katarynki uparłyście się, że wszyscy tu obrażają najpierw smartini, a potem psy rasowe. Także dziękuję, dobranoc, możecie na mnie wieszać psy (byle kundle!), bo teraz ja mam dość, ale rzucania grochem o ścianę :P
Wojenka   on the desert you can't remember your name
21 września 2019 12:44
[quote author=Ascaia]
Chodzi o to, że szkoda psiaków ze schroniska. Że marzeniem byłoby by najpierw "zagospodarowane" te psiaki, które już są na świecie, zanim powoła się do życia kolejne, nawet rasowe, z naprawdę dobrych hodowli.
[/quote]

Ascaia, tylko to jest w naszym kraju never ending story.
Cały czas rodzą się nowe pokolenia niechcianych psów.
Dopóki nie zmieni się świadomość ludzi, albo ostre przepisy dotyczące ich posiadania - znakowanie, sterylizowanie, to schroniska dalej będą pękać w szwach.
budyń, no FCI nie dopuszcza, to chyba było do odczytania w mojej odpowiedzi. Ty natomiast nie zapytałaś jak jest tylko napisałaś, że tak łączą...

To jest powielanie mitów i często robią to sami posiadacze psów "w typie". Ostatnio miałam rozmowę ze znajomą. Ma "goldenkę". Od pół roku słyszę jakie to goldeny są chorowite strasznie, dysplazje to ma straszną i w ogóle ona więcej nie kupi takiego psa. W końcu spytałam z jakiej jest hodowli - i co się okazało, że z żadnej. Sąsiadka miała goldenkę i się zgadali ze znajomym że jego psem pokryją. Co najlepsze, pies to nawet nie do końca goldenem z wyglądu był. Ale wszystkim naookoło owa pani opowiada jaka to rasa goldenów chorowita. Szlag mnie trafia szczerze mówiąc - i nie przetłumaczysz. Matka goldenka to suczka po niej też goldenka i już.
Jak dla mnie, chociaż nie znaczy to dużo, temat ten jest
wyczerpany do granic możliwości. Zgody w nim nigdy nie będzie. To tak jakby dyskutować, który nurt w jeździectwie jest tym prawidłowym. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Wątek ten, dosłownie, zleciał na psy.

Kastorkowa   Szałas na hałas
21 września 2019 12:47
Misskiedis nie no psy z rodowodem też się trafiają tylko rzadko są ogłaszane. Czasem nawet dom, który wydaje się idealny, jest w stałym kontakcie z hodowcą i wydawało by się świetnie wiedział na co się piszę i no nie masz jak podejrzewać, że coś się stanie a jednak zdarza. Z takiego domu właśnie Dior wrócił. Pisałam tu na początku jego historię. Przerósł ich i nie wzięli tego na klatę. Ewa natychmiast wzięła go do siebie i właściwie nie był nigdzie ogłoszony bo w piątek wrócił do hodowli w sobotę rano po niego byliśmy. Totalny przypadek i zrządzenie losu. On wrócił po 7 miesiącach jako 10 miesięczny samiec. Nie mniej jednak w życiu różnie bywa i Ewa ma też 2 suki co do niej wróciły po lkilku latach bo coś się posypało ich ludziom a ona za swoje psy bierze odpowiedzialność i one po prostu już u niej mają zapewnioną starość bo ma miejsce i możliwość. Z samcem jednak byłby problem i to młody pies więc niech się nim ktoś cieszy.

W fundacji jest też kilkuletni samiec rodowodowy, przerósł właścicielki, był z niego wrak. Jak hodowca się dowiedział, że jego pies wylądował w fundacji tak wziął za to odpowiedzialność i tego psa utrzymuje aż znajdzie dom. Nie są zostawione same sobie. Nie wiem jak w innych rasach bo siedzę głównie w corso, i jakoś tak widzę, że hodowcy biorą odpowiedzialność za swoje psy. Tylko właśnie one znajdują domy wśród swoich potem i rzadko kiedy są ogłaszane a jak są to raczej na zamkniętych grupach sympatyków rasy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się