własna przydomowa stajnia

Ja po pierwszym memłanym słupku zrobiłam suprise - puściłam po nich prąd z mocą przeznaczoną na dziki. Żaden z koni nawet nie próbuje podejść do ogrodzenia, a co dopiero się nim bawić  😁
Są w stadzie, mają kupę terenu, żarcie - naprawdę nie muszą obgryzać słupków czy taśm..
Umówmy się - im dłużej to robią, tym bardziej umacnia się w nich przekonanie, że... się da i można  😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 września 2019 08:55
Moje też mają co robić, w lesie stoją, siano non stop, ale to taki typ 😉 Drugi się nie zbliża nawet do ogrodzeń, a ten jak go trzepnie to bryknie, kwiknie, łbem potrzepie i za 10 minut znów próbuje  😁 On to chyba lubi jak go pokopie czasem 😜
Poza tym zawsze jest opcja awarii zasilania i co wtedy? Pomijając, że faktycznie są konie, które mimo prądu kombinują.
Zadałam pytanie, czy ktoś korzystał i jakie ma doświadczenia ze słupkami z włókna szklanego, a nie prośbę o krytykę zachowania koni tak w ogóle  🤔
Poza tym zawsze jest opcja awarii zasilania i co wtedy? Pomijając, że faktycznie są konie, które mimo prądu kombinują.
Zadałam pytanie, czy ktoś korzystał i jakie ma doświadczenia ze słupkami z włókna szklanego, a nie prośbę o krytykę zachowania koni tak w ogóle  🤔


Jeśli koń jest nauczony, że do ogrodzeń ma się nie zbliżać, to awaria prądu nie jest problemem. Natomiast jeśli koń jest nauczony właśnie takiej zabawy, dotykania, memłania to taką awarię wykorzysta.

A jeśli Twoje konie tak namiętnie żują ogrodzenia, że z różnych wad tych słupków akurat sam materiał jest dla Ciebie największym problemem - to poprostu je wymień  😉

Nie bierzesz sobie w ogóle za bardzo do serca wszystkiego?  😉
Moje też mają co robić, w lesie stoją, siano non stop, ale to taki typ 😉 Drugi się nie zbliża nawet do ogrodzeń, a ten jak go trzepnie to bryknie, kwiknie, łbem potrzepie i za 10 minut znów próbuje  😁 On to chyba lubi jak go pokopie czasem 😜


Haha - każdy ma swoje zboczenia  😂 Widocznie Łaciaty jest masochistą  😉 😁

A czy ktoś używał słupków z włókna szklanego? Ja zakupiłam, ale zmienię na zwykłe plastikowe, bo te z włókna szklanego kaleczą ręce i boję się o pyski koni 🙁

Dzięki za tą informację!
Zastanawiałam się nad takimi... Teraz wiem, ze zostanę przy zwykłych plastikach!
ancyk0991 moje konie nie żują ogrodzeń, ale zawsze może się tak zdarzyć, że któryś spróbuje, jeśli nie jeden z moich to np. pensjonatowy. Widać mało jeszcze znasz konie, że nie potrafisz przewidzieć takiej sytuacji... Ja wolę takie sytuacje przewidywać i zapobiegać, dlatego rzadko moim koniom zdarzają się wypadki z powodu niedopatrzenia czegoś tam odkąd mam swoją stajnię.

BTW - Rozumiem, że korzystałaś z tych słupków skoro sugerujesz ich inne wady?
Słupki wymieniam, już o tym pisałam, więc Twoja rada trochę spóźniona 😉

Poza tym nie rozumiem tej dyskusji... pytałam o te słupki, bo nie pamiętam, żeby ktoś o nich pisał, że ma. Za to szeroko były dyskutowane słupki plastikowe, drewniane, metalowe w kwestii ich odporności na różne końskie zachowania. Nie wiem co jest nie na miejscu w moim pytaniu?
A ciekawa jestem czy tylko te co mam (w sensie tego producenta) kaleczą przy dotyku, czy wszystkie słupki tego typu tak mają?
ja mam słupki z włókna szklanego i jestem zadowolona - plastiki po 1-2 sezonach kruszyły się w ręce, łatwo łamały, odkształcały, a te z włókna trzymają się do tej pory bez strat (nie pamiętam który już sezon - musiała bym poszukać kiedy kupowałam), owszem potrafią zakłuć w dłoń przy przestawianiu ogrodzenia, ale nie robi się przecież tego codziennie 😉 ja do plastików na pewno nie wrócę, a z drewna czy jeszcze tam czego tymczasowych ogrodzeń stawiać nie będę 😉
Moje słupki plastikowe, II gatunek stoją już 5 lat. W zeszłym sezonie nawet ich nie zbierałam z łąk. Fakt, straty bywają ale raczej jak sarna czy łoś wpadną w taśmy 😉
Chyba zależy od słupków. Ja mam krótki stąż, ale w maju na szybko kupiłam kilka zielonych słupków z decathlonu (o takich:https://www.decathlon.pl/5-palikow-zielone-160-cm-id_8112495.html) i są naprawdę jak narazie pancerne - stoją prosto, nie wyginają się itp. Potem kupiłam duża ilość białych słupków w jakimś sklepie rolniczym i te się powyginały na wszystkie strony przez jedno lato - więc chyba też plastik plastikowy nie równy.
Dla ścisłości na oko jedne i drugie wyglądały identycznie  :kwiatek:
ancyk0991 moje konie nie żują ogrodzeń, ale zawsze może się tak zdarzyć, że któryś spróbuje, jeśli nie jeden z moich to np. pensjonatowy. Widać mało jeszcze znasz konie, że nie potrafisz przewidzieć takiej sytuacji... Ja wolę takie sytuacje przewidywać i zapobiegać, dlatego rzadko moim koniom zdarzają się wypadki z powodu niedopatrzenia czegoś tam odkąd mam swoją stajnię.

BTW - Rozumiem, że korzystałaś z tych słupków skoro sugerujesz ich inne wady?
Słupki wymieniam, już o tym pisałam, więc Twoja rada trochę spóźniona 😉

Poza tym nie rozumiem tej dyskusji... pytałam o te słupki, bo nie pamiętam, żeby ktoś o nich pisał, że ma. Za to szeroko były dyskutowane słupki plastikowe, drewniane, metalowe w kwestii ich odporności na różne końskie zachowania. Nie wiem co jest nie na miejscu w moim pytaniu?
A ciekawa jestem czy tylko te co mam (w sensie tego producenta) kaleczą przy dotyku, czy wszystkie słupki tego typu tak mają?



To ja nie rozumiem Twojego oburzenia. Wpadłaś z pytaniem o słupki bo Cię kaleczą i boisz się o pyski swoich koni. Zwróciłam uwagę na to, że konie ogrodzeń w znacznej większości nie jedzą i nie żują. Reszta moich komentarzy to była wymiana zdań z zembria. Dotyczyła naszych doświadczeń. Ot, rozmowa (chyba można rozmawiać?  👀 )

Nagle Ty wbijasz oburzona, że ktoś śmie krytykować zachowanie Twoich koni (oraz argumentem zasilania, do którego się zwyczajnie ustosunkowałam). Nadal podkreślając wagę swojego pierwotnego pytania. Więc... odpowiedziałam - wymień. Ty tym czasem nadal nie jesteś zadowolona z odpowiedzi, która i tak nie jest istotna bo słupków już nie masz.
Więc czemu się rzucasz?  😉

I nie oceniaj mnie przez pryzmat swoich problemów ze słupkami.
Ja wolę trzymać konie z dala od ogrodzenia niż martwic się tym, które słupki będą bezpieczniejsze do gryzienia. Bo plastik jak przegryzą to też się pokaleczą. A jak go złamią to się na niego nabiją.
Póki co mam zrebaki, młodzież, matki i ogiera. Odkąd mam konie u siebie (10lat) - żadnen nie zrobił sobie krzywdy w wyniku mojego małego pojęcia i braku przewidywania jak to określiłaś. Mimo, że mają różne pomysły. Tfu tfu! Więc..  chyba nie jest ze mną najgorzej  😁

edit. A w Twoim pytaniu nie ma nic "nie na miejscu". Nikt nawet nie zwrócił na to uwagi, więc skąd ten wniosek?  🙂
A i temat słupków z włókna był już kilka razy wałkowany.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
20 września 2019 12:26
Mąż mnie dziś ubawił 🤣
Kojażycie taki program/grę dla dzieci, gdzie szukały Wallyego na obrazkach? To ja dziś dostałam wiadomość z pytaniem " gdzie jest Wally?"  😉

Edit. Tak sobie pomyślałam, po czasie, że chyba tylko mnie to tak bawi  😁 Bo my mamy taką zabawę ze znajomymi, że się sobie wtryniamy na fotki jako Wally gdzieś w tle, z za rogu czy coś, ale uświadomiłam sobie, że nie wszyscy ludzie tak robią i że strzeliłam wam tu suchara, a że całkiem edytować nie mogę, to muszę z tym żyć  😁
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
20 września 2019 15:40
zembria, ja znalazłam 😀

HELP w temacie pastucha!
Mam prąd doprowadzony do pastucha kablem fisol. Zanim zawisł na wysokości sąsiad przejechał po nim autem i w jednym miejscu uszkodził izolację. Zaizolowany taśmą normalnie przewodził na 5 oczek w mierniku. Teraz 3 a jak pada 1 :/ Możliwe, że się kabel przepala w miejscu uszkodzenia? Druga sprawa to łączenie z ogrodzeniem. Mile widziane zdjęcia  👀  U mnie łączy się z drutem ocynkowanym. Fisol ma wiele cienkich żyłek i przy "obieraniu" z izolacji często się parę ukruszy. Czy wielożyłkowy jest faktycznie lepszym rozwiązaniem? Nie wiem czy jednak nie kupić horizont z jednym grubszy kablem - wygodniej by się łączył...  🤔
https://panfarmerek.pl/product-pol-2072-Przewod-Fisol-kabel-podlaczeniowy-wysokiego-napiecia-100m.html
https://panfarmerek.pl/product-pol-1700-Przewod-Horizont-kabel-podlaczeniowy-wysokiego-napiecia-100m.html
https://panfarmerek.pl/product-pol-6170-Przylaczeniowy-przewod-wysokiego-napiecia-1-6-mm-do-pastucha-100-m.html

Moją nastoletnią bandę powinnam całować po kopytkach - nie zwiewają nawet jak stoją na pastwiskach bez prądu a obok nocowały konie z rajdu. Co nie zmienia faktu, że z działającym prądem czuję się lepiej psychicznie i telefony od sąsiadów mnie tak nie stresują.
"Gdzie jest Wally" jest super🙂 W oknie!  🏇 😜
Na_biegunach,
Kabel się nie przepala tylko woda go uziemia i dlatego nie kopie.
U mnie była podobna sytuacja i musiałem kabel wymienić. Nie idzie tego zaizolować. Trzeba by to chyba szkłem zalewać...

W kablach do pastucha izolacja jest najważniejsza.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
20 września 2019 20:08
"Gdzie jest Wally" jest super🙂 W oknie!  🏇 😜


psujesz zabawę! 😤
ancyk 0991
a jakimi metodami trzymasz konie z dala od ogrodzenia?
ancyk 0991
a jakimi metodami trzymasz konie z dala od ogrodzenia?

Tak jak pisałam  🙂
Pierwszy wpis na tej stronie  😉 Warunek jeden - porządny prąd i brak uziemień po drodze jego przepływu  🙂
Kto ma siano pod flizem: czy to normalne, że zewnętrzna warstwa bala spłowiała i delikatnie przyczerniała miejscami? Jak wyciągnęłam ręką z głębszych warstw siano to wygląda normalnie, ale już się boję czy coś złego się tam nie dzieje. I czy zimą nie będę miała niefajnej niespodzianki.
Fliz założony prawidłowo: gładka warstwa na zewnątrz, chropowata od środka od strony siana.
Co jest nie tak? Help!
Na biegunach - a nie miałaś takiej łapki razem z elektryzatorem? Mój ma od plusa kabelek z łapką która zaczepia się o taśmę. PS. Co do samego kabla, u mnie połamane przez konie słupki plastikowe mają drugie życie właśnie trzymając nad ziemią kabel, żeby widzieli go sąsiedzi.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
22 września 2019 19:25
Hej, natrafiłam na jednym z filmików na YT konie jedzące sieczkę, taką powstałą z koszenia trawy zwykłą kosiarką. Robi się tak ? Jako dziecko jeden ze starych koniarzy powiedział, że można koniowi grób kopać jeśli coś takiego zje, i jakoś tego nie negowałam przez lata.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
22 września 2019 20:12
Vynth, dzięki  :kwiatek: Sprawa jasna w takim razie - muszę dokupić nowy kabel.
karolina_, od stajni gdzie mam pastuch zamontowany do ogrodzenia z pastuchem jest z 70 m.  Żyłki z kabla mam skręcone bezpośrednio z drutem ocynkowanym. Miałam złączone przez kostkę, ale było gorzej. Spróbuję jeszcze łącznikiem to spiąć.

Bizon, sieczka z kosiarki ma 2 zasadnicze minusy - zbyt drobna nie pozwoli koniom ominąć trujących roślin i łatwo się zaparza. Dłuższa powinna być ok, w końcu koniom się podaje specjalnie koszoną zielonkę.
u mnie kosiarka doskonale zbiera wszystkie śmieci, żiemię. Trawa z kosza jest bardzo brudna. Ja nie daję, ale wiem, że niektórzy dają koniom.
Podawałam skoszoną trawę, świeżo ściętą. Żadnych konsekwencji przez te 8 lat.
Aczkolwiek jak kto woli, wedle własnego uznania. Byleby właśnie nie była sparzona.
Mam pilne pytanie. Kupilismy 50 roli słomy. Lezy juz w stodole. Dowiedzialam sie właśnie, że pszennica była pryskana przeciw grzybowi ( to chyba każda jest?) i preparatem skracającym źdzbło, żeby sie nie kładła. Nie wiem ile przed zbiorem. Boksy ścielone od kilku dni. Zwróciłam uwage bo jej nie wyjadają ( normalnie wyżrą wszystko). Groźna jest? Macie taką? Może to teraz norma? Boję sie jakiś skutków kumulacji po paru miesiącach? Nie wiem co teraz robić. Można taką scielic? W sumie poprzednich genezy nigdy nie znałam, ale z drugiej strony zawsze wyjadały spod siebie...
A ta trawa z kosiarki to nie grozi zatkaniem - właśnie ze względu na taką "zbitą" konsystencję? 👀
mnie już kiedyś ktoś próbował przekonywać, że trawa z kosiarki jest super - do mnie to nie przemawia... wg mnie to jest sam syf bo wszystko jest oblepione kurzem brudem czy czym tam jeszcze... do tego momentalnie się 'zaparza'... mój takich 'rarytasów' nie dostaje 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 września 2019 06:37
Ja też bym tego nie dała, zdechłe, pomiażdżone, zmieszane z kawałkami patyków i ziemi, i zagrzane od silnika: NOPE.
A ta trawa z kosiarki to nie grozi zatkaniem - właśnie ze względu na taką "zbitą" konsystencję? 👀

Zależy jak wysoko ustawiasz ostrze. Zbitej papki to i ja bym nie dała, nie ma to najmniejszego sensu.
Nie jestem pewna czy to odpowiedni wątek ale lepszego nie znalazłam więc nie krzyczcie. Jeśli ktoś chciał by się ze mną podzielić informacją ile bierze/ dopłaca za derkowanie, robienie wcierek czy zakładanie ochraniaczy stajennych ? Bedę bardzo wdzięczna  :kwiatek: może być na PW
Ja słyszałam o 100 zł za miesiąc za np. zakładanie ochraniaczy na padok/karuzelę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się