PSY

lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
22 września 2019 19:54
Szam zobacz sobie Pieski w kreski
dea   primum non nocere
22 września 2019 20:47
Dokładnie, bardziej testy psychologiczne niż zaświadczenie o zarobkach. Czasem biedak się ostatnim groszem podzieli albo pożyczy od wszystkich w potrzebie, a jak Sebix z Karyną się zwierzakiem znudzą, albo Karyna nie ma nic do powiedzenia, bo tylko Sebix na nią zarabia na bramce, względnie ich Brajankowi znudzi się zabawka... To naprawdę nieistotne, czy ich obiektywnie "stać".
To 4k za szczeniaka zaczelo sie chyba ode mnie 😉 W czasach kiedy ja kupowalam psa to pet kosztował 500zl, normalny pies 1500zl, a top, wybitnie obiecujący wystawowo 2500zl. Za trójkę były rzadkie rasy

Teraz za przeciętnego bulla miniaturowego trzeba wydac 4.5 tysiaca, normalnie stoja po 8 tysiecy i cena nie.zmienia się.od jakis 7 lat. I szczerze mowiac nie widzialam nigdy miniatury do adopcji. Ktos kto chce miniaturę bierze na klate cene, bo taka dyktuje rynek, nie rozwodza sie jak tak można, za takie hajsy gonic psy.


Zgadzam się. Akurat siedzę teraz w kwestii kupowania psa i męczenia hodowli zapytaniami :P Powiedziałabym, że ceny zaczynają się dopiero od 4 tys. Rozne rasy. Miałam na celowniku shiba inu, basenji, cavalier, hawańczyk...

Edit: a jeśli chodzi o zróżnicowanej cenie w obrębie jednej rasy, to "cennik" jednej z hodowli, którą mam na oku:

1/h. Uprzejmie informujemy, że cena:
- szczenięcia do hodowli jest kształtowana w toku indywidualnych rozmów z potencjalnym nabywcą i jest znacznie wyższa niż cena szczenięcia rodzinnego i wynosi nie mniej niż 6500 zł;
- szczenięcia rodzinnego* wynosi 4500 zł;
- PET-a** wynosi 3000 zł.
*szczenię rodzinne, oznacza szczenię, które w dniu wydania nabywcy nie posiada wad dyskwalifikujących (określonych we wzorcu rasy hawańczyk nr 250/FCI), stanowiące towarzysza rodziny, które nie będzie używane w hodowli
**PET, oznacza szczenię, które w dniu wydania nabywcy posiada wadę dyskwalifikującą (określoną we wzorcu rasy hawańczyk nr 250/FCI).

ashtray, ceny wysokie , ale rasa niezbyt popularna to nie ma ich wiele.
Przeglądam olx,  w razie jakby adopcja dla babci nie wypaliła, bo babci podobają się maltanczyki i ceny zaporowe.
Chyba kupimy jeśli adopcja nie wypali , bo nie wiem skąd znaleźć psa Max 3kg , spokojnego, nie szczeniaka....
Może i niepopularna, ale orientowałam się w różnych rasach (trust me, zakup psa chodzi za mną od bardzo dawna) i raczej z tego co widzę to wszędzie poniżej 4000 zł jest ciężko 😉
ashtray, jeśli wystawowy to tak, a jeśli na kolana to nie. Zależy jaka rasa, ja tylko charty na bieżąco , a teraz mnie zatkało jak maleństwa przeglądałam, że to cena jak za Borzoja.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 września 2019 06:36
Psa na wage chciałaś kupić? 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
23 września 2019 06:56
Wczorajsza sytuacja. Ćwiczę sobie z psami na łące pośrodku niczego. . Nagle pojawia się znikąd i idzie w naszym kierunku gostek. Wygląda podejrzanie. Typ dresa, nerwowo się zachowuje. Zapinam Shoshona na smycz. Gostek zagaduje:" Oo, szkoli Pani pieski. Ja też bym chciał pieska. Buldoga amerykańskiego. Ale kosztuje 4 tysiące i mnie nie stać. Pokażę Pani jakie mam zwierzątko". Ja już przygotowana na wszystko.Myślę nad taktyka odwrotu. A gostek pokazuje mi zdjęcie króliczka...
🤣 🤣 🤣 🤣 🤣 zajebista akcja 😀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
23 września 2019 07:26
no I to jest odpowiedzialny człowiek  🤣
Wyobraźcie sobie takiego dresa z króliczkiem w różowych szelkach na spacerze 😜 zawsze jak widzę takich napakowanych, wytatuowanych koksów w skórze, prowadzących na smyczy mini yorka albo chihuahua to mnie to rozczula na maksa 🤣
Wojenka   on the desert you can't remember your name
23 września 2019 07:39
Jak rzucił jeszcze tą ceną - 4 tys. i przypomniała mi się dyskusja z tego wątku, no to wszystko wyglądało dość groteskowo. Chociaż wcale mi nie było do śmiechu 😉.

Na wystawach psów to jest galeria osobliwości!
Ostatnio taki obrazek widziałam : pańcia na różowo, pcha przed sobą różowy wózek z maltańczykiem w środku, a za nią grzecznie drepcze koks niosąc różową skrzynkę na szczotki i kosmetyki. Widok pierwsza klasa!

JARA, no było by miło, gdyby się tak dało  😉 ale Babcia musi mieć pieska co do go weźmie na rącę lub w torbie transportowej zabierze do autobusu, więc im mniej tym lepiej :-)

Pseudohodowle 1300-1500, szok  😲
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 września 2019 12:44
Apropos kroliczkow




Pok kiedyś opisywala jak pewien kark przyszedl do niej do gabinetu z malenkim pinczerem miniaturowym o imieniu Roman 😁
Nie przesadzacie trochę... ? Nie masz 4tys na kupno psa? Nie miej psa w ogóle, bo miesięczne utrzymanie kosztuje 300zł  🙇
Powala mnie ta logika,naprawdę. Pies to nie jest dobro luksusowe, to przyjaciel i członek rodziny i tak powinien być traktowany. Edukacja i uświadamianie, że Chappi to nie jest najlepszy wybór, że pies może odczuwać ból i cierpieć, że potrzebuje opieki i leczenia a także kastracji - to jest wyzwanie dla niestety sporej rzeszy właścicieli psów.

Swoją drogą, moje dwa psy jedzą puszki Rocco/Animonda, które uważam za dobre i nie wyobrażam sobie, żebym miała wydawać 600zl na samo wyżywienie obydwu psów w miesiącu. Preparaty na kleszcze i szczepienie to przecież jednorazowe wydatki raz na jakiś czas.

Fajnie byłoby zajrzeć do tego wątku, który skupiałby prawdziwych miłośników psów niezależnie od rasy; tak, ja mam poczucie że to teatr kilku aktorów chociażby po reakcjach na zdjęcia danych psów 😉
kolebka, bez przesady też, czytałam wątek bardzo długo, bo jeszcze jak miałam mojego poprzedniego psa (który odszedł już prawie 6 lat temu), zaczęłam się odzywać teraz od kiedy mam swojego kluska, no i nie zauważyłam, żeby była reakcja na konkretne psy, a na inne nie. Jest na te, których zdjęcia są wstawione i tyle. A to że ostatnio Budyń wrzuciła piękne zdjęcie swojego psiaka, które przeszło bez echa, spowodowane było tym, że napisała coś, co jednak było bardziej dyskusyjne, tak moim zdaniem 😉
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
23 września 2019 13:56
Kochani, jest tu ktoś z koniowatych kto posiada cane corso?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
23 września 2019 14:00
Kastorkowa ma dwa corso 🙂 i Dance Girl od niedawna 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 września 2019 14:18
kolebka, chyba sobie za dużo dopisalas tej historii od siebie.
Kastorkowa   Szałas na hałas
23 września 2019 15:49
Lizzy potwierdzam. Od 11 lat tylko corso w moim domu jest. Co byś chciała wiedzieć to jak mogę to pomogę  😉
Przychodzę z prośbą o pomoc, bo już mi wszystko opada, mam ochotę udusić tego psa. W ciągu dnia jest zamknięty w klatce - wytrzymuje bez problemu. Po pracy natychmiast wychodzimy na zewnątrz, dzisiaj na przykład byliśmy w parku przez dwie godziny. Wszystkie potrzeby załatwione kilkakrotnie. Wracamy do domu, młody się kładzie i żuje zabawkę, ja idę myć naczynia, przychodzę... nasikane na macie. W nocy też wytrzymuje, tylko po południu nie. Wychodzimy na spacery kilka razy, ale jemu się chyba nie chce trzymać, bo od razu idzie na matę. Jak to zobaczę, to biorę go na smycz i lecimy, ale nie mogę przecież śledzić go non stop. Zaraz skończy 7 miesięcy a praktycznie odkąd go mam nie było dnia bez choćby malutkiej kałuży na macie. Jak mu wytłumaczyć, że między cogodzinnymi spacerami naprawdę nie musi się załatwiać i nie umrze jeżeli chwile to siku w pęcherzu potrzyma?

P.S. Zabranie maty nie pomaga - sika na podłogę na jej miejscu.
Kastorkowa   Szałas na hałas
23 września 2019 16:05
Może mało popularna i nie wiem czy na ten konkretny przypadek zadziała, ale jakby tak na niego huknąć na gorącym uczynku? Skoro jest to takie z serii robię bo mogę?
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
23 września 2019 16:05
Kastorkowa na priv
fin przepraszam ale musiałam, ciesz się że na macie  🤣
fin, taki tekst znalazłam , ale chyba on nie wiele ci pomoże. Na jego podstawie trzeba życzyć ci cierpliwości.

"Podkłady i pieluchy dla psa
Jeśli decydujesz się na wprowadzenie podkładów, gazet czy pieluch do siusiania dla psów, miej świadomość, że taka sytuacja zawsze wpływa na przebieg treningu czystości.
Jeśli treningu czystości nie zaburzy, to na pewno znacznie wydłuży jego przebieg.
Dlaczego?
Przede wszystkim, wprowadzanie takich mat, jest sygnałem dla zwierzęcia, że można sikać w domu.
Im dłużej je stosujesz tym bardziej utrwalasz w nim nawyk obsikiwania przedmiotów leżących na podłodze:
pies zawsze generalizuje – nie rozróżnia maty, pieluchy czy gazety od chodników, które stosujesz na co dzień w domu w celach dekoracyjnych.
Dlatego też, jeśli mimo wszystko wprowadzasz do domu podkłady do sikania dla psa, przygotuj się, że proces przejścia z maty w domu na trawnik poza domem, będzie dłuższy i bardziej czasochłonny.
Przecież trzeba będzie w końcu oduczyć psa zachowania, które od samego pobytu w nowym domu tak skrupulatnie dzień po dniu utrwalałeś."
Fin, jak nasika i lecisz po smycz i na spacer, to tez bym nasikala 😀
Fin, jak nasika i lecisz po smycz i na spacer, to tez bym nasikala 😀

Jak nasika to spacer by był musztardą po obiedzie, po co miałabym iść? Lecę po smycz w chwili, gdy widzę że zaczyna się kręcić w okolicach maty, ale zanim coś zrobi.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 września 2019 18:35
fin, zabierz matę, a podloge dobrze zdezynfekuj zeby nie czuł swojego moczy na podłodze.
Spróbuję porządnej dezynfekcji, matę zabrałam, na razie reszta dnia obyła się bez wpadki, będziemy pracować dalej.

A mój sikacz był w sobotę na swojej pierwszej wystawie i zaprezentował się świetnie, dostał ocenę "Velmi nadějný 1", czyli bardzo obiecujący.

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 września 2019 19:30
Ładny!
My już po weekendzie pełnym wrażeń. Stafficzek był mega grzeczny, naprawdę w ogóle nie narobił mi wstydu, aż byłam w szoku 😀 prawie została zeżarta przez 2 bordery, ale to chyba jedyne mało przyjemne aspekty wyjazdu. Ogólnie fajny piesek na wycieczki mi się trafił 🙂







Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się