Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

dea   primum non nocere
13 października 2019 20:58
Gienia Dzięki za technikę podania, też ciekawe, ale bardziej mi chodzi o to jaka jest baza tej witaminy. Czy nadal jest to tłuszcz i jak to zrobili, że jest stały i rozpuszczalny w wodzie (mleku?)
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
13 października 2019 21:01
Bez tłuszczu jest, tłuszcz ma byc z mleka, dlatego daje sie podczas karmienia.
Gienia, like! Ja zawsze dawałam wit D w tabletkach. Kiedyś pojechaliśmy do Polski i zapomniałam zabrać tej naszej, więc daliśmy taką z tłuszczem. Od razu zaczęły się brzuszkowe dramaty.
A co do probiotyku, to dziecko jest w stanie samo wyhodować swoje bakterie, nie ma co przesadzać wg mnie.
żabeczko co prawda Lilka miała akcje brzuchowe tylko parę razy (dzięki Bogu) ale na pomagało motanie w chuste z wysoko podkulonymi nóżkami i do tego głaskałam ją po odc lędzwiowo-krzyżowym dosyć mocno w dół - gazy jakoś jej wtedy dobrze schodziły. Podobnie kładliśmy na brzuszku z podkulonymi nóżkami pod brzuch i głaskaliśmy.  Dodatkowo tak jak Dziewczyny mówią, to minie, mam nadzieję że szybko Wam się poprawi. Lilka do ok 5-6miesiąca miała akcję z chlustającym ulewaniem, jej rekord to  2,3m  🤔  i myślałam że nigdy się to nie skończy

Melduję że Lilon ogarnęła żłobek, chodzi na 4h a ja mam ogromną radość w odkurzaniu mieszkania w spokoju  😀
nerechta, Oops na etsy już działa, druga dostawa już poszła, ale ja nie lubię się bawić w wyścigi, więc odpuszczam 😉 Mój maluch (on 😉) pulchniutki, ale ja wolę wąskie w kroku otulacze (czyli te 13-14cm, węższych nie biorę, bo mam dużo wkładów 12 😉) Puppi też ma te 14 cm (zmierzę dokładnie jak wrócimy do domu, bo u dziadków jesteśmy), ale ładnie kryje pupkę, stringów nie lubię 😁
Przecieki są czasem, ząbkuje mój mały, więc jak mi czasem siknie to się zdarza, ale generalnie raczej rzadko i z winy potrzeby zalanolinowania lub (i w związku z lanolinowaniem właśnie) przeciągnięcia zmiany, ale generalnie nie mam problemów na zasadzie niedopasowana pielucha, już się nauczyliśmy przez te 10 miesięcy zakładać wielo.
Zufizo optimum i Nappime podobno fajne, ale jak dla mnie stypa totalna, więc estetycznie odpada 😁

ekwan, jak siuśki to wystarczy wywietrzyć (powiesić gdzieś choćby w mieszkaniu 😉), bo lanolina w wełnie działa bakteriobójczo i o ile nie była wełna przesikana, że aż robi się ciężka to wietrzenie starczy, jak przemoknięta tak, że czuć "na wadze" to przepłukać letnią wodą, wycisnąć w ręcznik i znów wywiesić do suchości i zakładamy od nowa 🙂 Jeśli chodzi o kupkę to spłukać silnym strumieniem, nie trzeć materiału, jak nie schodzi to namoczyć w misce i po jakimś czasie znów potraktować strumieniem - zejdzie 😉) Pamiętać, że wełna nie lubi skrajnych temperatur.
W wełnie jest o tyle "fajnie", że ten materiał lepiej chroni przed gumkami niż PUL (w sensie są łagodniejsze i nie ma odcisków), bo jest miększy i nieco grubszy. A taka gumka na plecach to jak gumka od ubranka, krzywda mu się nie dzieje 🙂 A jeszcze co do odciskanych gumeczek - mój pulpecik w pampersach miał straszne odciski na udkach 🙁 No a na wielo tego problemu nie ma!
Zajrzyj na grupę Pieluchy wielorazowe oraz NHN lub Pieluchy wielorazowe bez tajemnic - tam wiele mitów jest obalanych i rozwiewanych wątpliwości, można o wszystko zapytać, polecam!
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
14 października 2019 18:29
A my jesteśmy w szpitalu,  Zuza od dłuższego czasu chodziła zakatarzona i nasza dr skierowała na badania. W ostatnim czasie mamy zdrowotne problemy przez ten żłobek. Ponadto uważam, że stało się tam coś złego bo nagle młoda bardzo się zraziła do tego miejsca.


zabeczka tul maleństwo do serca, kombinuj z dietą ale przede wszystkim wyluzuj, nabierz dystansu. Twoja panika i stres udzielą się dziecku dlatego nie warto się denerwować. Niestety ale przez najbliższe kilkadziesiąt lat zawsze będziemy się o nasze pociechy martwić  😁
Dziewczyny czytam was ale ciężko pisać, więc tak na szybko do przeczytania i przemyślenia temat probiotyków
https://pantabletka.pl/czy-probiotyki-moga-byc-niebezpieczne/

Jako że Inka od początku ma duże problemy gastryczne to przerobiłam już bardzo dużo probiotyków- szczerze mówiąc po żadnym nie było szału a najgorzej robił nam Dicoflor i Biogaia. Najlepiej chyba Latopic i po kuracji Flukonazolem Enterol w saszetkach.
Z takimi maluchami najgorsze jest to, że nie powiedzą co boli, co się wydarzyło w żłobku itd. Mogą pokazać to tylko swoim zachowaniem🙁
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
14 października 2019 20:48
Niestety zanim zacznie mówić to mogę się tylko domyślać. W weekend dziecko ma humor, apetyt, rozrabia aż miło, wodę pije kubkami a w żłobku leży w bujaku i zero chęci do życia +gorączka nie wiadomo skąd. Wraca głodna, spragniona i wyraźnie nerwowa. Tak się zaczęło dziać od jakiś 2 tygodni i myślę, że coś niemilego ją tam spotkało bo wcześniej było super. Zobaczymy co pokażą badania, została z tatą bo ja mam w pracy okropny czas i nie mogłam się wyrwać.
ash   Sukces jest koloru blond....
15 października 2019 07:15
TRATATA, ona dopiero rozpoczęła przygodę ze żłobkiem? Jeśli tak, to może być reakcja z opóźnionym zapłonęły co często się zdarza. Niekoniecznie coś musiało się wydarzyć, ale oczywiście nie można bagatelizować tego. U nas w przedszkolu grupa dzieci weszła we wrześniu rok temu i było extra przez 2-3 miesiace, a potem zonk. Płacze, awantury czy sikanie w majtki.
tratata musicie porozmawiac z innymi rodzicami czy zauwazyli cos podobnego, pozniej z paniami - mi sie nie wydaje zeby taki odwrot sytuacji wzial sie bez powodu. Tak samo jak sikanie w majtki - to juz jest powazny "objaw" silnego stresu czy strachu u dziecka.. nie zawsze tez musi sie cos zlego dziac ze strony zlobka samego w sobie, dzieci tez moga sie nie lubic, dokuczac sobie, moga kogos wykluczac z grupy. Nawet w moim wychwalanym przeze mnie przedszkolu byla dziewczynka ktora mama w tym roku przeniosla, bo byla nielubiana przez dzieci i niektore jej dokuczaly.
Mysle ze kluczowe jest mini sledztwo, bo ja tam w nagly zwrot akcji "bo tak/opozniona reakcja" nie wierze.

Germanskie dziewczyny, jakie to sa tabletki? Bo u nas nie ma takich dla niemowlakow, a pewnie sa to jakies specjalne?
TRATATA, zdrówka dla was!
A co do żłobka - ona "leży w leżaczku", bo nie ma ochoty się bawić czy o co chodzi? Nie wyobrażam sobie mojej Sarki leżącej chociaż przez minutę. Jak w ogóle się zaaklimatyzowała? Trzymam kciuki za wyniki badań?

nerechta, takie mamy od zawsze, żadne specjalne. Łatwo się bardzo rozpuszczają w buzi, dziewczyny chętnie jedzą.
Vigantol 500 I.E. Vitamin D3

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
15 października 2019 10:07
Vigantoletten 500 I.E. Ale jak przestałam karmić piersia  to juz dawałam w kroplach do mleka.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
15 października 2019 10:58
Byłam wczoraj u położnej sprawdzić bilurbinę i zważyć małą. Wszystko ok, mała przybiera, ja problemów z laktacją nie mam, więc dlaczego otrzymałam poradę, że ,, pod koniec 4 miesiąca mogę wprowadzać ziemniaka i marchewkę" ? Nosz k##@#.  🤔 No kto jak kto ale położna z 20letnim doświadczeniem chyba powinna mieć jakąś wiedzę. Spytałam po co, a ona, że gdybym mleka miała za mało żeby nie wprowadzać MM. Łoo panie..
Co za porażka, mnie zastanawia dlaczego nie mają obowiązku uaktualniac swoją wiedzę, tylko zostają w PRL..
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
15 października 2019 11:26
ashLotnaa - młoda zaczęła chodzić od 2 września, pierwsze 2 tyg. się adaptowała, patrzyła na dzieci siedząc w bujaczku, potem już zostawała bez problemu, bawiła się z dziećmi. Nic złego w jej zachowaniu się nie działo. Tydzień była w domu chora, potem wróciła do żłobka i było dalej ok. W kolejnym (6-tym) tygodniu jej zachowanie zmieniło się na takie jak w czasie adaptacji czyli zero chęci do zabawy i siedzenie w bujaczku, nie jedzenie posiłków i nie picie wody (w domu apetyt miała i wypijała niemalże duszkiem kubek wody) a do tego pojawiała się jej temperatura ok 38st.

Narazie oprócz badań krwi i moczu to nic więcej w szpitalu nie robią, miała temperaturę 38,2 i po paracetamolu w moment zeszło, apetyt i humor dopisują. Z badań wyszedł jakiś stan zapalny ale nikt nie wie od czego. Czekamy na jakieś informacje.
moze byc tez tak, ze cos sie rozwinelo i po prostu zle sie czula - do tego/albo mogla byc przegrzana. Kiedys odebralam Ige po telefonie ze ma goraczke i sie slania, w domu nic - ale zauwazylam, ze ani sama ani zadna z pan nie zdjela jej swetra, pod ktorym miala jeszcze dlugi rekawek a bylo cieplo. No i sie przegrzala.
Tratata
Bujalam się że żłobkiem i gorączka ( 40stopni! ) Przez ok 3 miesiące. Dziecko było w domu zdrowe. Telefon że żłobka że gorączka. W domu zero gorączki, dziecko zdrowe, z apetytem. Dzień w domu, tydzień w przedszkolu, albo jak mieliśmy szczęście to dwa tygodnie żłobka i
znowu ta sama akcja. Byliśmy u różnych lekarzy i specjalistów. W klinice specjalnej dla dzieci tez. Jedyna rzeczą były podwyższone enzymy wątrobowe.
Jeden lekarz mi powiedział że to że stresu. Zmieniłam żłobek, chodzi już 2 miesiące i zero problemow. Zero gorączki. Ale też dziecko mi do tego zlobka biegnie i poza mega jazda z rykiem i błaganiem o nie zostawianie go  podczas adaptacji, nie miał ani jednego dnia kiedy płakał przy zostawianiu i odbieraniu. Wręcz przeciwnie. Chce tam być.  Poprzedni żłobek zaczynał jak miał chyba 13 miesięcy. I od początku czułam że jakoś słabo się tam czuje i że nie lubi jednej opiekunki.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
15 października 2019 18:03
Nie mam możliwości zmiany żłobka, niestety u nas w mieście monopol na żłobki ma jedna Pani i wszędzie standardy takie same, do klubików nie ma szans się dostać bo miejsca zajęte na 2 lata wprzód, są osoby prowadzące niby klubiki na czarno ale trochę bym się bała.

U Zuzy bez zmian, zero gorączki, dobry humor, apetyt i szpitalna nuda. Nikt nic nie mówi czy są wyniki, co jest grane  😵

edit. W Szpitalu na sali obok ze swoim dzieckiem leżała jedna ze żłobkowch cioć i jak zobaczyła Zuzkę jakim jest radosnym, ruchliwym i fajnym dzieciakiem to była w szoku, powiedziała, że tak jakby zupełnie inne dziecko widziała.
Tratata
Nie piszę tego po to żebyś zmieniała żłobek. Raczej po to żebyś na wszelki wypadek trochę bardziej przyjrzała się placówce. Ja też nie miałam szans zmiany naszego starego żłobka, dopiero zmiana pracy, a co za tym idzie zmiana zamieszkania spowodowały że zmieniliśmy. Co nie zmienia faktu że Roch ostatni raz był w starym żłobku chyba w kwietniu albo na.poczatku maja. Bo jak mi się oczy otworzyły i zaczęłam zauważać pewne rzeczy, to miałam ochotę te opiekunki zatłuc i nie byłam w stanie go tam puścić już nigdy więcej.   
Puściłam go teraz do integracyjnego żłobka prywatnego. I różnica jest tak wielka w planie dnia i sposobie zajmowania się dzieciakami, że sama mam.ochote tam siedzieć.
KaNie, a mogłabyś napisać co przykładowo zaczęłaś zauważać? Jakie są różnice pomiędzy tymi żłobkami? Może innym mamom pomoże to otworzyć oczy. My póki co jesteśmy bardzo zadowoleni, ale może czegoś nie widzę.
ash   Sukces jest koloru blond....
16 października 2019 19:56
Melduje, ze moja królowa skończyła dziś 3 miesiące. Śmieje się w głos i piszczy, uśmiecha od rana do wieczora, turla się na boki, robi balony ze śliny  i spożywa swoją pięść namiętnie.
4 trymestr minął, oczekuje teraz magicznej zmiany w spaniu  🤦 😂
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
17 października 2019 12:26
Ash głupie pytanie, ale jak liczysz miesiące? Od 20 do 20 mija miesiąc czy np. 4 tygodnie to miesiąc? Wszystkiego najlepszego dla tortilli na ćwierćrocze. JA jestem zauroczona zmianami które teraz zachodzą. Wkońcu przypomina toto człowieka i z wyglądu i coraz bardziej z zachowania 😅
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 października 2019 13:09
ash gratulacje 🙂
A mojej księżniczce mija dzisiaj dokładnie miesiąc życia ( mam wrażenie że minął rok). Wychodzimy ze stanu noworodkowego na niemowlęcy..i życie dokłada nam kolejne kłody pod nogi. No ale, jestem już tak przeorana, że staram się nie panikować. Razem z mężem działamy na awaryjnych bateriach. Byle wytrwać do końca 4 trymestru 🙁
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
17 października 2019 13:16
zabeczko, glowa do gory! jak masz potrzebe to zawsze sie mozesz tu czy na grupie "wygadac" 🙂 mi w tym okresie tez bardzo pomagalo wylac z siebie zale  :kwiatek:
ash   Sukces jest koloru blond....
17 października 2019 13:19
Bizon, liczę od daty narodzin czyli od 16 lipca.
zabeczka17, nie wiem ile w tym prawdy, ale coś jest w tym ze po 3 miesiącu jest lepiej.
Niby nic się nie zmieniło bo nadal fatalnie śpi w dzien, a w nocy od 4 stęka żeby zrobić kupę wiec ja już nie spie ;/ ale śmieje się i jest taka kumata ze trochę „problemy” się zacierają.
Liluszek vel Kula Śmiechula dziekuje 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 października 2019 14:21
Wyszło nam na usg torbiel na prawym płacie watroby 0,6cm, niby nic i do kontroli za miesiąc ale ja już płacze. Ja wgl gdziekolwiek nie pojadę to płacze. Teraz na analizie moczu, że musi dostać leki, bo ma jakieś zapalenie. Dziś o 18 brykamy po leki a jutro lekarz.
Teraz jedziemy do fizjoterapeutki sprawdzić układ ruchu, bioder ka itp.  Boję się co będzie dalej... Bo im głębiej w las tym więcej klod jakby i tak moje dziecko niewystarczające cierpiał.
O kurczę, zabeczka, tule Cię tak mocno jak umiem!!!! Wierze ze wyjdziecie na prosta raz dwa, i ani się obejrzysz bedxiesz się już tylko cieszyć codziennymi małymi radościami!!!!! :kwiatek:
zabeczka ściskam! Jak to się stało że robiliście USG wątroby? Jakieś specjalne zalecenie czy zwykła kontrola?

U nas też marnie. Spanie w dzień praktycznie nie istnieje. Tak samo jak dzień bez darcia to dzień stracony  🙄. Odpukać, noce są super. Śpi po 6-8 godzin i budzi się koło 3-4 na jedzenie. Mamy też zalecenia od fizjo żeby kłaść mała na specjalnej poduszce, przez asymetrię. Także, również odliczam dni do końca 3 miesiąca. Może wrócą drzemki w ciągu dnia.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 października 2019 16:10
zwykła kontrola 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się