Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

Szukam, szukam i nie mogę znaleźć. Kiedyś rzuciła mi się w oczy fajna grafika (I to nawet na rv). Ksìężniczka czeka w wieżý. Podjeżdża książę na białym koniu, a ona z serduszkami w oczach biegnie zamiast do księcia to do konia i odjeżdża. Kojarzycie może gdzie ją mogę znaleźć?
Jest tu może jakiś wet ?
Nie wiem czy podnosić alarm.
Kociczka lat 2,5. Wychodząca.
Cały dzień była normalna, przyszła ok 21 do domu też normalnie położyła się jak zwykle na noc, po czym zaczął wymiotować. Do 23 wymiotowała trzy razy, tak naprawdę pianą/wodą.
Nie ma gorączki, jest wręcz chłodniejsza ( albo mi sie taka wydaje bo położyła się na kocu na ziemi, przy płytkach).
Nosek lekko wilgotny i chłodny. Nie jestem w stanie zmierzyc temperatury.
Widać że jest coś nie tak, boli ją brzuch, jest apatyczna, ale chodzi, porusza się normalnie. Ma normalne źrenice.
Żadnych drgawek, paraliżu czy biegunki itp
Poczytałam objawy zatrucia to pasują tylko te wymioty.
Bardziej już wygląda to na infekcję dróg oddechowych, ale czy możliwe, żeby rozwinęło się to tak szybko ?

Gdy wróciła bawiła się jeszcze z psem, szczeniakiem, możliwe że gdzieś kotka mogła być przyciśnięta w brzuch.
Od kilku dni też zauważyłam, że kicia puszczała gazy. Ale przypuszczałam że to przez mleko.

Biec już do weta ( a jest sobota noc, więc łatwo nie będzie) czy poczekać do rana ?
Możliwe, że niestrawność, drobne podtrucie i nic jej nie bedzie ?
dea   primum non nocere
27 października 2019 05:49
Kot mamy miał podobne objawy kiedy był zatkany. Jemu niedużo brakowało na drugą stronę tęczy. Pojechałabym do weta. Do rana można czekać, ale "aż przejdzie" nie polecam..
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 października 2019 13:27
Nie to żebym się wstydziła, ale totalnie nie wiem do którego wątku się podpiąć z pytaniem. Ostatnio zauważyłam, że mam stale podpuchniętą twarz, worki pod oczami i ogólnie taki "niezdrowy" wygląd. Czuję się spoko, nic mi nie dolega. Zastanawiam się co z tym zrobić? Do kosmetyczki na "coś" pójść? Tylko na co? Coś jem nie tak? Albo może coś powinnam jeść? Albo coś zbadać? Dzis akurat robiłam badania okresowe do pracy więc morfologię itp. będę miała, ale nie wydaje mi się, żeby mi cokolwiek dolegało. Może się po prostu starzeję 😉 Co polecacie zrobić, żeby tą twarz odpuchnąć trochę?
Wygląda jakbyś zatrzymywała wodę. Mało pijesz? Dużo słonego jesz, przetworzonego, fast foody? Poczekaj na wyniki morfologii, dla świętego spokoju zrób jeszcze kreatyninę i mocznik, bo chyba to nie wchodzi w skład badań medycyny pracy.
zembria, ja budzę sie zapuchnięta jak śpię w niewietrzonym pomieszczeniu. Zbyt ciepłym pokoju. Długo dochodziłam do tego, co jest przyczyna.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 października 2019 16:13
espana Z tą wodą, to może być trop. Tzn. ze zbyt małym piciem jej, ja zawsze za mało piję, ale teraz jak się ochłodziło, to jeszcze mniej. Głównie piję kawę ostatnio, wody to może ze 2 szklanki popołudniu. Do tego od kilku dni kładę się i budzę z bólem głowy, dopiero po kawie się ogarniam. Ciśnienie mam książkowe. Solę duuużo, od zawsze (smak słony jest najpyszniejszym ze smaków), a puchnę od jakiś 2 tygodni, może trochę dłużej. Fast foody, mało kiedy wpadają, bo mieszkam w lesie i żeby takowego zjeść trzeba się specjalnie po to do miasta wybrać więc to rzadkie okazje. Spróbuję powmuszać w siebie więcej wody przez kilka dni i zobaczę. Dzięki 🙂
vanille Wietrzę wieczorem, ale jak mam zbyt zimno to ja nie dam rady zasnąć. Muszę mieć te minimum 21 stopni.
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 października 2019 16:17
Jak Twoje nerki funkcjonują? Ja piciem 2 szklanek wody dziennie doprowadziłam się do zapalenia nerek... a tez tak robiłam „od zawsze”.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 października 2019 17:23
Nigdy nie miałam z tym problemów. Jak jest ciepło to pije więcej automatycznie, ale wiem że to i tak mało. Piję 3 kawy w pracy, jedna 400ml i dwie 300ml, a potem w domu juz właśnie ze 2-3 szklanki wody.... i tyle w sumie jeśli nie ma wysokich temperatur, albo nie robię nic poza standardowy obrządek przy koniach 🙄
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 października 2019 17:50
Miałam podobnie, nic mi nie było, piłam czasami mniej niż 1l dziennie. 20 lat było ok. A potem jak grom z jasnego nieba szpital 🙂 nie polecam 🙂 warto zadbać o nerki.
Kawą dodatkowo się odwadniasz. Zrób dla świętego spokoju tę kreatyninę i eGFR. Trzeba sprawdzić nerki.
busch   Mad god's blessing.
29 października 2019 18:32
zembria, kawa jest moczopędna, tak samo jak herbata. Może być tak że po prostu organizm przestał tolerować takie odwodnienie - im starsi jesteśmy, tym łatwiej wkurzyć organizm niezdrowym zachowaniem 🤣. Spróbuj zacząć pić 'normalne' ilości wody, zobaczysz co się stanie, czy trzeba dalej szukać.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 października 2019 18:45
Tak na początek zrobię, że postaram się wypić dodatkowy litr dziennie i zobaczę czy coś się poprawi. busch no właśnie kurka, chyba się starzeję 😵
espana, Facella dopiero co mnie kłuli.... najpierw zobaczę czy samo picie więcej coś poprawi. Ja z tych panikujących na widok igieł i wołami mnie do lekarza mało kto zaciągnie, nie cierpię lekarzy, badań itp. brrr....Mam nadzieję, że obejdzie się bez, ale jak będzie tak dalej, to powiem małżowi żeby mi wypisał skierowanie 🙄

Edit. Odebrałam wyniki, krew i siuśki w najlepszym porządku. Nawet nie mam swojej malutkiej anemii, a zawsze lekką miałam 😉 Także rozpoczynam proces nawadniania.

edit2. Wzięłam sobie do pracy butelkę z wodą z założeniem, że ją wypiję przez cały dzień. Kończę za godzinę i właśnie sobie o niej przypomniałam.... brawo ja 😂
zembria, a jak stoisz z witaminą C?
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 listopada 2019 08:03
Jakie dokładnie badania miałaś?

Podziel sobie butelkę na godziny. Jeśli zaczynasz prace o 8, to pierwsza kreska o 8, na poziomie tafli wody, potem kolejna, tak aby połowa butelki wypadła o godz. 12, kiedy będziesz w połowie pracy. Poporcjować sobie możesz co godzinę, co pół, co dwie - jak Ci wygodnie. Mój M. w ten sposób nauczył mnie pic wodę, w którymś momencie przeszłam na butelki 1,5l i cała taka szła w ciągu pracy.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 listopada 2019 14:00
zembria, są apki przypominające o piciu wody 🙂 wystarczy pamiętać pierwsze dwa tygodnie, a potem organizm sam się upomina 🙂
Dziewczyny, pytam, bo kompletnie się nie orientuję w stawkach.
Ile może kosztować jednorazowe 'wynajęcie' pani/pana do wysprzątania małego mieszkania? I jakie prace zazwyczaj w to wchodzą? Warszawa, bo domyślam się, że tu drożej, niż w innych miastach.
Jak firmy z systemem zmianowym rozwiązują kwestię jesiennej zmiany czasu? Wypłacają pracownikom z nocnej zmiany dodatkową godzinę? Czy nocna zmiana wychodzi z fabryki wg starego czasu i jest godzina luki między dzienną zmianą? Czy może traktują tę godzinę jakby nie istniała? I w drugą stronę - w lecie, jeśli nocna zmiana skraca się o godzinę, pracownicy dostają mniej kasy czy normalnie?
Ci co są w trakcie zmiany czasu w pracy ( czyli nocna zmiana) przestawia zegar w nocy i wszystko od rana idzie według nowego czasu. Nikt kasy nie dostaje.
Ja pracuję w gastro więc nie jest to jakiś system stricte zmianowy ale w noc zmiany czasu, przy wyjściu, normalnie "wypisując się" na liście wpisujemy godzinę według starego czasu i mamy za to płacone.  🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 listopada 2019 07:29
Dziewczyny, pytam, bo kompletnie się nie orientuję w stawkach.
Ile może kosztować jednorazowe 'wynajęcie' pani/pana do wysprzątania małego mieszkania? I jakie prace zazwyczaj w to wchodzą? Warszawa, bo domyślam się, że tu drożej, niż w innych miastach.


Na pewno od 150zl w góre, standardowo w Warszawie ta cena będzie zaczynac sie nieco wyżej.
Zalezy tez czy wynajmiesz firme, ktora wysle swojego pracownika czy osobe prywanta z ogloszenia na olx. "Pakiety" sprzatan sa tez rozne od standardow: mycie naczyc, podlog, kurze, wynoszenie smieci, ekstra okna czy sprzatanie po remoncie, awarii. Mozna sobie zazyczyc sprzatanie totalne gdzie nawet kontakty beda myte czy zeberka w kaloryferze 😉 Zalezy też od metrazu mieszkania i stanu jego zasyfienia.
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 listopada 2019 10:23
Jak firmy z systemem zmianowym rozwiązują kwestię jesiennej zmiany czasu? Wypłacają pracownikom z nocnej zmiany dodatkową godzinę? Czy nocna zmiana wychodzi z fabryki wg starego czasu i jest godzina luki między dzienną zmianą? Czy może traktują tę godzinę jakby nie istniała? I w drugą stronę - w lecie, jeśli nocna zmiana skraca się o godzinę, pracownicy dostają mniej kasy czy normalnie?

Powinno być wypłacone jak za nadgodzinę. W dodatku z dodatkiem za prace w nocy.
W lecie natomiast stawka nie ulega zmianie, a pominięta godzinę traktuje się jako przepracowaną.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
04 listopada 2019 12:56
Czy możecie polecić jakieś fajne baardzo słodkie wino? 😀
Może niekoniecznie owocowe Carlo Rossi 🤣
Facella niestety nie wszystkie firmy płacą dodatki za nocki i nadgodziny  🙄
Też mnie ciekawi jak stacje paliw to rozliczają, gdzie nie ma dodatkowych pieniędzy za prace np. w święta.
Jak miałam nocki w zmiany czasu, to nie dostawałam ani ekstra kasy ani też nikt mi jej nie zabierał w drugą stronę. Po prostu raz miałam krótszą zmianę, raz dłuższą. I tak wyszłam na zero w sumie, bo dostawałam nocki w każdą zmianę czasu. A ranna zmiana przychodziła normalnie, według nowego czasu.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 listopada 2019 15:15
Czy możecie polecić jakieś fajne baardzo słodkie wino? 😀
Może niekoniecznie owocowe Carlo Rossi 🤣

Czarny Mnich  😍
Ostatnio piłam też wino malinowe, ale nazwy nie pamiętam.
Dziewczyny, pytam, bo kompletnie się nie orientuję w stawkach.
Ile może kosztować jednorazowe 'wynajęcie' pani/pana do wysprzątania małego mieszkania? I jakie prace zazwyczaj w to wchodzą? Warszawa, bo domyślam się, że tu drożej, niż w innych miastach.


Jara pisała o stawkach 150 zł, ale moim zdaniem zależy to od powierzchni, ilości gratów, rzeczy do zrobienia, które określimy: umycie okien, piekarnika czy inne.
Ja nie lubię umawiać się za stawkę z góry, wolę od godziny.
Kiedyś Pani za stawkę niby miała dokładnie ogarnąć - spieszyła się i zrobiła to w 2,5-3 h co powinno trwać ze 4 -5 h. Efekty były marne i niezadowalające - smugi na drzwiach, kurz i koci żwirek pod meblami typu łóżko nieodkurzone, a koszt wysoki. Wolę umówić się za 1h, bo będzie trochę dokładniej nawet jeśli wolniej.
Oczywiście jednorazowe sprzątanie może być droższe niż takie regularne.
Czy możecie polecić jakieś fajne baardzo słodkie wino? 😀
Może niekoniecznie owocowe Carlo Rossi 🤣
Mogen David Concord 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
06 listopada 2019 08:05
zembria, a jak stoisz z witaminą C?
A nie mam pojęcia, ale chyba spoko, ja mocno owocowa jestem i codziennie musi być jakiś owoc, a najlepiej dużo 😉

Jakie dokładnie badania miałaś?
Podstawowe, morfologia i biochemia, badanie moczu i rtg płuc, typowy zestaw z medycyny pracy. Nic nie odbiegało od norm.

zembria, są apki przypominające o piciu wody 🙂 wystarczy pamiętać pierwsze dwa tygodnie, a potem organizm sam się upomina 🙂
Podrzucisz coś?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 listopada 2019 08:23
Nieee, nie korzystałam, ja muszę zawsze mieć wodę, inaczej wysycham 😉 odsyłam do google
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się