DMSO w leczeniu kontuzji końskich nóg - doświadczenia i wnioski

lardia, błony to też tkanki.
asiaj, pijawki faktycznie mogą być dobrym pomysłem.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 października 2019 08:39
halo, to, ze przenika, nie znaczy, że rozmiękcza.
[quote author=asiaj link=topic=100873.msg2889892#msg2889892 date=1569705355]
Czy ktoś wcierał nogi DMSO na przewlekłe zapalenie pochewek? Wet ogarnia, kazał działać przeciwzapalnie i chłodzić, glinkować, dostaje też do paszy MSM. Nie zalecił konkretnie DMSO ale skoro to dobry nośnik może warto dorzucić do glinki chłodzącej i np. jakiś voltaren czy coś innego przeciwzapalnego?
[/quote
Czy mogłabyś się podzielić zaleceniami/rokowaniami co do pochewek?My mamy to samo,tylko mój wet NIE ogarnia chyba..
Czy ktoś wcierał nogi DMSO na przewlekłe zapalenie pochewek? Wet ogarnia, kazał działać przeciwzapalnie i chłodzić, glinkować, dostaje też do paszy MSM. Nie zalecił konkretnie DMSO ale skoro to dobry nośnik może warto dorzucić do glinki chłodzącej i np. jakiś voltaren czy coś innego przeciwzapalnego?
Jak może się skończyć korzystanie z dobrodziejstw medycyny naturalnej klik
espana nie chce teraz nikogo bronić, ale pomyłka pielęgniarki nawet w najlepszej klinice moze zakończyć sie w ten sposób,
Tylko że to nie była normalna klinika a sam lek nie jest lekarstwem, więc zarówno jego skład ani stosowanie nie podlega takim obwarowaniom jak lek. Szczególnie taki do iniekcji.
Espana to że coś nie jest w procedurach leczenia ludzi w Polsce, to nie znaczy że nie jest w innych krajach czy weterynarii. Może lepiej się dokształcić i niepowielać głupot jak ten lekarzyna z TVN. Bo albo dostał kasę za takie brednie albo jest niedouczony. Niewiem co gorsze.
DMSO jako nosnik dla woltarenu, vetisolonu tak, chociaz sporo wetow zaleca dmso samo w sobie. Nigdy sie do takich zalecen nie zastosowałam, bo osobiscie widzialam co nie usuniecie dmso na czas (uzywa sie go do mrozenia komorek w cieklym azocie) robi z komorkami w laboratorium - zdychaja na potęgę. Wiec ja podziękuję.
karolina_, verisolon ma w składzie DMSO...
Karolina ty pisz do FDA bo dawno dopuścili dmso do leczenia śródmiąszowego zapalenia pęcherza.  🤣
Zobacz tu biednemu konikowi niedouczeni lekarze 😉 z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podawali wlewy z dmso na ataksje, muzgu mu jakoś nie wypaliło. http://eurovet.up.wroc.pl/index.php/raporty-program-2013-14/weterynaria/244-ataksja

Czy to tak trudno  przeczytać książkę o dmso, poszukać badań.
Takich prac badań jest bardzo dużo, więc pisanie głupot świadczy o niewiedzy.
W roztworze dmso przetworzone też są organy do przeszczepu, a to by się trochę kłuciło z twoją wypowiedzią.
karolina_, to kurcze jeden z najlepszych polskich wetów też jakiś niedouczony, bo co najmniej jednego konia znam, któremu wlewy z DMSO robił i to u siebie w klinice 😉. Koń żyje co najdziwniejsze 😉
Zle mnie zrozumieliscie. DMSO się uzywa w laboratorium przy mrozeniu komorek w cieklym azocie. mrozi sie je w sporym stezeniu DMSO, a przy rozmrazaniu trzeba to DMSO szybciutko usunąć, inaczej wszystko zdycha. Obstawiam ze z organami jest podobnie, bo sa przewozone w niskiej temperaturze, podejrzewam ze przy ogrzewaniu DMSO jest usuwane, ale nie wiem tylko zgaduje.

Literature na wlasne potrzeby przegladalam na wiosne. I wygalda na to ze wyniki sa niespojne. Do tego brak dopuszczenia do obrotu. Czyli jest to nadal leczenie eksperymentalne, a wiec zastanowilabym sie dobrze przed zapodaniem tego dozylnie, bo dlaczego bezpieczne i skuteczne dawki np maja byc badane na moim koniu.

Gaga, fakt tam jest jako nosnik dla prednisolonu, zle sie wyrazilam.

Zdrowykon, w 1978 i nie jako wlew dozylny tylko miejscowe podanie do pecherza. Troche roznica

Edit. Jeszcze raz powoli. Bo w poprzednim poscie walnelam dobry skrot myslowy teraz widzę. Na podstawie prywatnego, kompletnie nie systematycznego przeglądu badan mialabym watpliwosci czy samo dmso do wcierania cos by pomoglo. Natomiast dozylnie bym sie bala podac, z powodow opisanych wyżej. Moze i jakis wet w PL ma dobre doświadczenia pod katem skutecznosci i wypracowal bezpieczna i skuteczna dawke na dane schorzenie, jesli tak to super - w tym przypadku po przedstawieniu konkretow (ile koni, jakie skutki) moze bym i na wlew sie zgodzila. Jesli tych koni z super efektem i bez jakis dziwnych skutkow ubocznych bylo 50 czy 100 a nie 3.

Edit: to jest tez zabawny kontrast z rozmowa o odrobaczaniu zrebnych klaczy pramoxem w innym wątku - tam kupa ludzi sie boi, bo badanie do dopuszczenia bylo na malej próbie, i to mimo ze dopuszczenie do obrotu dla zrebnych klaczy jest od paru lat czyli bezpieczeństwo jest monitorowane. Tu mamy lek niedopuszczony do obrotu, brak standardowego dawkowania, nie działa mechanizm monitorowania skutkow ubocznych a boi sie podawac malo kto. To jest przyklad co robi dobry marketing/moda chyba bo nie wiem co innego.
Karolina dmso od lat 60 zostało zbadane na chyba wszystkie możliwości, od wcieraniu przez skure, podawanie doustnie, dożylnie, nawet jako krople do oczu. W badaniach też było łączone z różnymi lekami i nie tylko, nawet z chemioterapią. Stężenia, dawki wszystko zostało zbadane. Sam widziałem 😉 ze 20 koni które miało podawane i znam wetów którzy robią to cały czas.Do tego naprawdę nie brakuje na ten temat badań. Jak ktoś niewie jak, niech tego nie robi. Nigdy nie będzie to wprowadzone oficjalnie, jak wiele innych super metod a takie są i też są stosowane. Jak połaczysz te metody, okazuje się że choroby nieuleczalnie leczy się dość łatwo.
Zdrowykon, zbadane w malo systematyczny sposob i tu jest problem. Ja nie jestem przeciwna medotom tradycyjnym, ani tzw alternatywnym. Ale kazda rzecz trzeba oceniac z glowa, tu masz fajny przyklad: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/16726673 - niby stan zapalny sie zmniejszył po dmso, ale efektu o jaki chodzi wlascicielowi (ciąży w tym przypadku) wcale więcej nie bylo. Plus uzywania dobrze sprawdzonych w praktyce lub przynajmniej dopuszczonych do obrotu lekow jest taki ze cala masa madrych ludzi ocenila to juz za nas. Dla mnie osobiscie w sprawie DMSO jest za malo informacji po prostu (czy dziala samo w sobie jako wcierka, czy dziala i jest bezpieczne dozylnie) ale ja jestem ostrozna, w sprawie ww pramoxu tez jak zobaczyłam badanie na chyba 10 klaczach to odpuścilam odrobaczanie zrebnych tym na pare lat, niech inni testuja.
Karolina z artykułu wynika że klacze leczone dmso uzyskały znaczna poprawę stanu, nie stwierdzono skutków ubocznych i terapia dmso nie wpłynęła na wskaźnik ciąż. Czyli niema negatywnego skutku Terapia na ciąże. Dmso nie jest na zwiększanie wskaźników ciąż.  😉 Przy takim artykule chciałbym jeszcze ilości podanego dmso, ile razy, w jakich odstępach. Bo samo podałem i nie działa albo za słabo to trochę mało.
[quote author=karolina_ link=topic=100873.msg2894286#msg2894286 date=1572009954]
To jest przyklad co robi dobry marketing/moda chyba bo nie wiem co innego.
[/quote]
Marketing. Jedna osoba puszcza informacje w obieg, niech chociaż ze trzy kolejne powtorzą bez sprawdzenia źródła, potem pięć kolejnych, itd. A za parę chwil masz setki osób, które powtarzaja, że słyszały i jest super, ale jak zapytasz kogoś czy osobiście sprawdził, albo czy zna osobiście osobę której pomogło, to się jednak okazuje, że "nie, ale słyszałam!"  🤣 

[quote author=Zdrowykoń link=topic=100873.msg2894296#msg2894296 date=1572016048]
Nigdy nie będzie to wprowadzone oficjalnie, jak wiele innych super metod a takie są i też są stosowane. Jak połaczysz te metody, okazuje się że choroby nieuleczalnie leczy się dość łatwo.
[/quote]
Tak trochę trąci ukrytymi terapiami a'la Zięba  👍

[quote author=Zdrowykoń link=topic=100873.msg2894296#msg2894296 date=1572016048]
Karolina dmso od lat 60 zostało zbadane na chyba wszystkie możliwości, od wcieraniu przez skure, podawanie doustnie, dożylnie, nawet jako krople do oczu.
[/quote]
[quote author=Zdrowykoń link=topic=100873.msg2894296#msg2894296 date=1572016048]
Stężenia, dawki wszystko zostało zbadane. Sam widziałem 😉 ze 20 koni które miało podawane i znam wetów którzy robią to cały czas.Do tego naprawdę nie brakuje na ten temat badań. [/quote]
Czyli nie będziesz miał problemu z podaniem linków, do oficjalnych, certyfikowanych badań, zatwierdzonych przez oficjalne ośrodki badawcze? No chyba, że nie wierzysz w tego typu ośrodki i badania, bo "big pharma"  👀
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 października 2019 12:25
Zawsze mnie to na maksa śmieszy: firmy farmaceutyczne są tak głupie, ze nie wprowadza tego oficjalnie, żeby na tym na maksa zarabiać, bo?
[quote author=Zdrowykoń link=topic=100873.msg2894302#msg2894302 date=1572019531]
Dmso nie jest na zwiększanie wskaźników ciąż. 
[/quote]

To jest tylko abstrakt wiec nie jest to jasne, ale kontektem calego artykulu jest leczenie nieplodnosci u klaczy.
W ogole malo jest w miare wspolczesnych badan nad dmso u koni, większość tego co znalazlam jest bardzo stara (plus minus 30 lat).

Strzyga, akurat z DMSO jest tak, ze jest tylu producentów ze zadnemu badanie spelniajace wymogi dopuszczenia do obrotu sie w realu nie oplaci, bo on wyda kase, moze wyjdzie negatywny wynik, a nawet jak wyjdzie pozytywnie to ludzie jak ich znam beda korzystac z tanszych niedopuszczonych do obrotu wersji innych firm. W leczeniu ludzi nie byloby raczej tego problemu ze wzgledu na inne przepisy, ale w stajni kazdy wlasciciel pojdzie wcierac najtanszy i tyle.
firmy farmaceutyczne są tak głupie, ze nie wprowadza tego oficjalnie, żeby na tym na maksa zarabiać, bo

bo na szczęście żyjemy w takich czasach, ze Zieba czy inny zdrowy koń sprzedadzą nam cudowne panaceum na wszystkie bolączki, jedynie za 200% tego co to normalnie kosztuje  😁  👍
[quote author=Strzyga link=topic=100873.msg2894399#msg2894399 date=1572089126]
firmy farmaceutyczne są tak głupie, ze nie wprowadza tego oficjalnie, żeby na tym na maksa zarabiać, bo

bo na szczęście żyjemy w takich czasach, ze Zieba czy inny zdrowy koń sprzedadzą nam cudowne panaceum na wszystkie bolączki, jedynie za 200% tego co to normalnie kosztuje  😁   👍
[/quote]
i tu jest jedno z niebezieczeństw stosowania tej substancji. Jeśli nie ma badania, to może byc zanieczyszczone składnikami, ktore wprowadzi się do organizmu,  a pozbycie sie (np wypłukanie)  dmso jest bardzo trudne.
Zawsze mnie to na maksa śmieszy: firmy farmaceutyczne są tak głupie, ze nie wprowadza tego oficjalnie, żeby na tym na maksa zarabiać, bo?

Strzyga wiesz ile kosztują badania? Żadna firma nie zrobi Ci takich badań jak nie ma możliwości na tym zarobić. Dmso nie da się opatentować. Zrozumiałe!


i tu jest jedno z niebezieczeństw stosowania tej substancji. Jeśli nie ma badania, to może byc zanieczyszczone składnikami, ktore wprowadzi się do organizmu,  a pozbycie sie (np wypłukanie)  dmso jest bardzo trudne.

Kolejna bzdura, siarka jest trzecim chyba mineralem w organiźmie i jest bardzo potrzebny, nadmiar sam usuwa się dość szybko, związki siarki usuwane są przez płuca z tąd specyficzny zapach, przez skure z potem i największa cześć z moczem.

Nikt wam nie każe stosować.  😉
[quote author=Zdrowykoń link=topic=100873.msg2894411#msg2894411 date=1572095712]
Strzyga wiesz ile kosztują badania? Żadna firma nie zrobi Ci takich badań jak nie ma możliwości na tym zarobić. Dmso nie da się opatentować. Zrozumiałe!
[/quote]
Żebym dobrze zrouzmiała. Nie da się opatentować tego cudownego panaceum na wszystko, ale pomimo to firmy farmaceutycznego go nie stosuja? Dziwne. Ja tam podzielam zdanie Strzyga, jeśli coś jest cudowne, to wszyscy by z tego korzystali i zarabiali, także koncerny.

[quote author=Zdrowykoń link=topic=100873.msg2894411#msg2894411 date=1572095712]
Kolejna bzdura, siarka jest trzecim chyba mineralem w organiźmie i jest bardzo potrzebny, nadmiar sam usuwa się dość szybko, związki siarki usuwane są przez płuca z tąd specyficzny zapach, przez skure z potem i największa cześć z moczem.
[/quote]
https://magwet.pl/25287,zdrowotne-i-metaboliczne-konsekwencje-nadmiaru-lub-niedoboru-siarki
Pierwszy link od google o szkodliwości i zatruciach nadmiarem siarki (akurat krowy). Jak widac nie jest to takie bezpieczne i bez konsekwencji dla zdrowia!

[quote author=Zdrowykoń link=topic=100873.msg2894411#msg2894411 date=1572095712]
Nikt wam nie każe stosować.  😉
[/quote]
Czyli jak nie umiesz podać sensownych argumentów i przytoczyć wyników badań, to stosujesz unik w postaci "ja wiem, ja się znam, ale skoro nie chcecie korzystać z mojej łaski..."  🤣
Nie jest to cudowne panaceum na wszystko, jeśli ktoś ci powie że poda dmso i wyleczy każda chorobę to kłamie. Nie da się opatentować czyli nie da się zarobić pieniędzy, bo jest to tanie jak barszcz. Jakby było wprowadzone to dużą część leków drogich, można by wywalić do kosza bo nikt by nie kupował.

Czy ty czytasz co wysyłasz? Podawali do żołądka 0,2 g /kg czyli ok 100 gr przy masie 500kg. Kto mądry tyle podaję? 😲


Także w badaniach własnych (19) na krowach mlecznych dodatek siarki elementarnej do paszy w dawce 0,1 g lub 0,2 g/kg m.c. przez 4 tygodnie nie powodował istotnych objawów klinicznych ani zmian narządowych. Tylko u części zwierząt w ciągu pierwszych 3 dni wystąpiło zwiększone pragnienie, rozrzedzony kał i nieco mniejszy apetyt. W późniejszym okresie nie obserwowano żadnych zaburzeń, mimo że całkowita zawartość siarki w paszy wynosiła prawie 1% suchej masy.


Wszystko może zaszkodzić w nadmiarze, trzeba tylko wiedzieć ile można.Jesli ktoś nie wie niech nie robi tego w domu.  🤣
Czy jak wypijesz kieliszek wódki to ci zaszkodzi? Przy litrze może być różnie. Zrozumiałe?
[quote author=Zdrowykoń link=topic=100873.msg2848977#msg2848977 date=1551438011]
Dmso nie jest tylko do wcierek jak uważa większość wetów,  😉 w wielu chorobach na bardzo dobre działanie, nawet w tych nieuleczalnych dla zwykłych lekarzy.  😉
[/quote]
Sam to napisałeś, i to w tym wątku. Więc chyba uważasz za doskonałe panaceum, skoro leczy choroby o których wetom się nawet nie śniło  👍

[quote author=Zdrowykoń link=topic=100873.msg2894411#msg2894411 date=1572095712]
nadmiar sam usuwa się dość szybko
[/quote]
Skoro się sam usuwa, tzn. że nie da się tego przedawkować?  🤔  Czy jednak się da  😉
Tak, uważam że dmso jest bardzo dobrą substancją może zadziałać w wielu chorobach w nieuleczalnych też.

Nie da się przedawkować jak wie się ile można podać i w jakich odstępach czasu. A jak ktoś jest debilem to i sól przedawkuje.  😉
Po pierwsze dsmo to nie siarka ale związek siarki. I nie jest to to samo co msm.
po drugie - tak, b. trudno usunąć. te substancję z organizmu. A może być potrzeba szybkiego dzialania w przypadku reakcji niepożądanej. Wiedze czerpię z medycznych raportów , też anglojęzycznych. Kto chce - znajdzie info.

Poza tym, działanie na stawy polega wyłącznie na blokowaniu bólu - więc leczenie żadne, a w/g mnie  nawet szkodliwy skutek.

Nadmiar siarki wcale nie jest wydalany samoistnie przez organizm - chyba, ze masz raporty medyczne o tym?  ZdrowyKoniu? Bo ja znajduje tylko zagrożenia z powodu nadmiaru siarki.

Problem z dsmo polega na tym, ze jego działanie jest nieprzewidywalne i nie powtarzalne, tzn. badania nie potwierdziły, że w 1000 przypadków (jakiegoś  schorzenia)  efekt byl taki sam. i ma negatywny wpyw na: watrobe, nerki, powoduje rozpad czerwonych krwinek. Więc te skutki sa na tyle poważne,że nie ma zastosowania jako lek. Natomiast jako nośnik czegoś  z ręki weta czy lekarza, w formie wcierki czy maści  - tak.I co do tego nie ma sporu.

Bo koszt badań i dopuszczenia dla firmy farmaceutycznej czy kosmetycznej to pikuś.

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 października 2019 20:44
Zdrowykoń, tak czy siak, bigfarma powinna na tym zarabiać 😀 Dlaczego nie zarabia skoro to jest genialne?
I oni by woleli mieć cudowny lek, który szedłby jak woda, niż kilkadziesiąt specjalistycznych leków, których wprowadzenie kosztuje krocie, trzeba robić badania i się z tym użerać.
O nie wierze, ale tu się zgodzę ze ZdrowymKoniem. DMSO jako substancja czynna nie zostanie opatentowane, bo nie jest nową substancją. Może zostać opatentowana cała formulacja (czyli np DMSO związane z jakimś jonem czy czymś innym [nie jestem chemikiem jak widać] w formie żelu do wcierania). U ludzi taki manewr by się opłacił, bo po zrobieniu odpowiednich badań i ich pozytywnym wyniku taka formulacja DMSO bylaby dopuszczona do obrotu do leczenia danego schorzenia i alternatywą byłaby tylko i wyłącznie maść apteczna na receptę, żadne domowe roztwory DMSO by nie przeszły, bo po pierwsze jak się coś wykrzaczy to lekarz poniesie konsekwencje, po drugie w większości krajów (w tym w PL) refundacja obejmuje tylko leki w zakresie w jakim są dopuszczone do obrotu bądź mniejszym, więc i pacjent by nie poszedł na dodatkowy wydatek.

Przy użyciu weterynaryjnym mamy inną bajkę. DMSO na patencie, na które firma wyda kasę na badania będzie kosztowało 10 razy tyle co DMSO 99.9% od dostawcy chemii laboratoryjnej, bo firma będzie chciała zrekompensować badania, wyrobienie papierów i jeszcze zarobić. I raczej mając gotowe badania że sama substancja działa, żaden właściciel konia nie wyda 10 razy więcej na DMSO, a refundacji dla zwierząt nie ma. Zadziałałby podobny mechanizm jak ten, że ludzie na necie kupują omeprazol z ablera ściągany ze Stanów, bo wiadomo że działa, a to że nie ma w PL dopuszczenia do obrotu robi się mało ważne biorąc pod uwagę koszty kuracji na wrzody - abler wychodzi kiilkakrotnie taniej niż dostępna w PL pasta. Dlatego zgadzam się ze Zdrowym Koniem, że DMSO do użytku weterynaryjnego raczej się patentu nie doczeka. Co nie zmienia faktu, że ja nie jestem do końca przekonana że czysto hipotetycznie wynik badań klinicznych byłby pozytywny, czyli czy DMSO działa w powtarzalnie skuteczny i bezpieczny sposób.
karolina_, ale wcierki sa dopuszczone do obrotu, zarówno ludzkie jak i dla zwierząt. Na stawy. Więc formulacje zostały opracowane, opisane i zatwierdzone.  Tylko dmso wystepuje tam jako nośnik i bloker bólu.

Omeprazol jest jak najbardziej w Polsce, tylko w fomie kapsułek gł. i jest droższy. Więc, pewnie, że jak mam podać ogromne ilości w porównaniu z czlowiekiem, to wolałabym kupić duża ilośc taniej i w dogodniejszej postaci.  Ale jest dopuszczony do stosowania i jest bardzo dużo formulacji z tą substancją.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się