Wszystko o wspinaniu: skałki, taternictwo, sprzęt, topo, ludzie, kursy etc.

Ale ja zwierze panelowe jestem 😂

6a to zrobie wszystkie raczej panelowym oesem :p chyba ze wycena jakas dzika (jedna taka "specjalna" scianke mamy w Hadze). Za to te 6b jak robie to zawsze po bloku... czytanie mi idzie, tylko zawsze zabieram sie za trudniejsze drogi tak bylejak i co przechwyt wisze w przybloku i kontempluje i potem sily brak 😡

Znaczy sie glownie fazy w mojej glowie jak zwykle 👀
magda uhuhu widzę udany sezon 🙂

Ja dwa tygodnie temu byłam na jurze, jakieś VI OS i wreszcie wstawiłam się w piękną, klasyczną Nikodemówkę VI+ -jak ktoś nie był w Rzędkowicach a jest takim właśnie wspinaczem szóstkowym to polecam, piękna, długa droga. OS nie zrobiłam, powisiałam swoje na bloku, bo bez sensu na zmęczeniu cisnęłam prosto w górę trudniejszym wariantem zamiast na spokojnie się rozejrzeć i przespacerować to miejsce bokiem 😵 Ale bawiłam się przednio, droga-wycieczka, 32 m - takie kocham najbardziej.

To na Nikodemówce:



I rest mistrzów, czyli to, w czym jestem najlepsza:
Atamanka, brawo 🙂 Rzędek unikam, koszmarny wyślizg  🙄 ale Nikodemówka wisi na mojej liście 'to do'. Podobnie jak Kant flaszki, ale to już VI.1+ więc może być trudno 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
30 października 2019 20:40
Atamanka piękna ta druga fotka  😍 32 metry to już niezły kawał drogi!
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
02 listopada 2019 19:41
Up up 😉

Chwalę się, a co! Udało mi się kupić spodnie  😂 oczywiście nie typowe membrany, i nawet nie rozpinane na całej długości, ale spodnie z decathlonu z wodoodpornością 20 000. No w końcu, mam nadzieję że przynajmniej jeden sezon przetrwają, kiedy ja będę odkładać monety na mammuty    😂

Ale w tym tygodniu kupiłam też buty biegowe, bo mam zamiar intensywnie cisnąć zimą po płaskim 😉 także lepsze spodnie musiały na chwilę odejść w niepamięć  😉

Niech no już spadnie śnieg  😡
Lotnaa   I'm lovin it! :)
02 listopada 2019 20:22
Piekne foty wspinaczkowe! Gratuluję wyników dziewczyny!

nerechta, a ja wciąż nie tęsknię za śniegiem! Tyle miałam ambitniejszych trekkingowych celów na ten sezon i średnio to wyszło. Robi się coraz zimniej, powyżej 2k już śnieg leży, więc znów będzie na zaś. 
Ma ktoś jakiś pomysł co ćwiczyć na wychodzenie z jednej nogi aby nie wciągać się rękoma tylko serio nogą pracować? Przysiadu na jednej nodze nie zrobię. Może coś na siłce albo z gumami jakoś?
Zaczyna mi całkiem fajnie iść, ale jak na złość bark i ręka dokuczają... W poniedziałek jestem umówiona z fizjoterapeutą wspinaczem, oby coś poradził...
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
08 listopada 2019 20:35
Pistolety, możesz robić z gumami - wieszasz gumę np na drążku i trzymasz jedną ręką, przy podnoszeniu Cię odciąża i pomaga złapać równowagę 🙂
Oraz - choć to może wydać się śmieszne - ja polecam długie stanie w pozycji drzewa, a potem np prostowanie górnej nogi, przechwytywanie nogi ręką i inne warianty - generalnie chodzi o to żeby poczuć się pewnie na tej jednej nodze, na której jest cały ciężar ciała.
No i buldery często wymuszają takie ruchy z jednej nogi 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 listopada 2019 07:03
Up up.

Widziałyście? 😉 https://www.snewsnet.com/videos/alex-honnold-body-issue-2019
Honnold pozuje nago do zdjęć. Mnie to odrzuca  😡
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 listopada 2019 11:08
A ja lubię takie zdjęcia. Pięknie zrobione, bez odrobiny erotyzmu, tylko doskonała forma.

Kurcze, kumpela przesyła mi foty z Innsbrucku, odpaliła już rakiety,  z nartami też by można było wystartować  😜
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 listopada 2019 11:17
Ładne zdjęcia to i ja lubię, za to nie lubię patrzeć na nagiego Honnolda, bo moim zdaniem z nim nie do końca jest wszystko w porządku, i czuję się jakbym patrzyła na małe dziecko. Fuj. (w skrócie uważam, że on ma jakieś zaburzenia psychiczne i nie działa racjonalnie, ale to oczywiście tylko moje zdanie a nie żadna diagnoza 😉 choć w filmie akurat było coś na ten temat).

Myślę, że każdego innego wspinacza oglądałabym na takich zdjęciach z przyjemnością.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 listopada 2019 12:00
Też masz takie wrażenie? No on dla mnie jest mega dziwny. Oczywiście zakładam, że nie można być do końca normalnym, żeby robić rzeczy które on robi. Ale widziałam też kiedyś na jakimś filmiku, jak odnosi się do swojej dziewczyny, i stwierdziłam, że go mocno nie lubię.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 listopada 2019 12:03
No to mamy takie same odczucia  :emota200609316: przedziwny człowiek!

Za to bardzo lubię Tommy'ego Caldwella, mam wrażenie że bije od niego takie ciepło i optymizm (oczywiście na ekranie 😉).

A śniegu zazdroszczę! U nas na narty jeszcze trochę za mało, ale przyznam że kuszą mnie biegówki na weekend   😜
Szczerze mówiąc to mnie bardziej zaskakuje to że ta laska z nim jest 😉 Wiadomo że odczucia z filmu to mało, ale takie wrażenie miałam że to ślepo zapatrzone dziewczę które chce uzdrowić duszę biednego chłopaka potrzebującego jej pomocy 😉
o jakim filmie mowicie?
Ja w sumie nie wiem co mysle o Honnoldzie.. musi miec naprawde mocna psyche i naprawde mocno ja zryta zeby robic to co robi  😜 wydaje mi sie tez dosc skromny jak na swoje osiagniecia, ale w sumie malo wywiadow z nim widzialam i nie umiem ocenic go jako czlowieka. Ale nie podoba mi sie to co piszecie o tym jak traktuje swoja dziewczyne i chce to zobaczyc hehe.
Free solo
Co do samego Honnolda - długa dyskusja mogłaby się wywiązać. Tona kontrowersji wokół free solo była zawsze i będzie. Tak z czystej ciekawości- czy np. solówka Wojtka Kurtyki na Chińskim Maharadży tak samo Was odrzuca? Czy wspinanie na drogach o dużo niższych trudnościach bez liny jest dla Was już ok, tylko ten Honnold jakiś nienormalny? 😉 Dla mnie najbardziej zajmujące jest to, do czego zdolna jest ludzka głowa i ciało. Nie tylko w przypadku Alexa. A relacje z dziewczyną- nie sugerowałabym się za mocno samym filmem. Dla podkręcenia emocji zawsze na montażu wybiera się takie fragmenty czy zestawienia sytuacji, które budzą skrajne emocje. Ile tam prawdy, ile niedopowiedzeń- tego nie wiemy. Jeśli ma "coś z głową" (w tym przypadku rozumiem to jako jakieś zaburzenie postrzegania rzeczywistości, ale to już temat dla psychiatry), to pytanie jest takie, jaki ma to wpływ na jego wspinanie. Też ciekawy psychologicznie temat.

To okładkowe zdjęcie bardzo mi się podoba. Reszta mniej, ale są w bardzo spoko guście jak dla mnie. Dobre studium ciała, ruchu, bezruchu. Interesujące to jest tak zwyczajnie.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 listopada 2019 07:39
Atamanka w filmie było powiedziane, że ma jakieś nieprawidłowości w mózgu, które mają wpływ na wspinanie - bodajże chodziło o to, że nie odczuwa strachu tak jak przeciętny człowiek.

Nie wiem czy wywiąże się długa dyskusja, bo i po co, film był już dawno i był już w wątku poruszany 😉 ale chyba mocno chcesz ją wywiązać swoimi pytaniami 😉 ja w to nie wchodzę 🙂

Nagie zdjęcia Honnolda wzbudzają we mnie takie same emocje jak konkursy Little miss z 8-latkami w mocno odkrytych ubraniach i toną makijażu. I nijak nie ma to nic wspólnego z "dobrym studium ciała" itp bo nijak nie chodzi mi o fotografa i jego umiejętności czy parametry techniczne zdjęć, a wyłącznie o osobę Honnolda, który dla mnie dalej jest Honnoldem, nawet uchwycony przez najlepszego fotografa 🙂

No mierzi mnie gość i tyle 😉
smarcik, no jasne, kumam. Ja właśnie do samego modela mam mocno neutralne podejście, a foty jako foty mi się całkiem podobają. Nie było takich wcześnie, przynajmniej nie widziałam. Spoko, już nie ruszam tematu 😉

Wracając do wspinania, to jesień jest chyba moją ulubioną pogodą na skały. W tatrach już robi się słabo z pogodą, dzień krótki, a na takiej jurze wreszcie nie ma tłumu i skwary. Wprawdzie po zachodzie słońca marzę o puchowych łapawicach 😉 ale oprócz tego spędziłam ostatnio super czas w skałach i zrobiłam drogi, które wcześniej za mną chodziły. Smutno, że teraz tylko panel, ale za to powoli coraz bardziej kusi mnie zima w Alpach i trochę ambitniejsze łazikowanie.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 listopada 2019 16:58
Może ktoś inny wypowie się jakoś obszernej w tym temacie  😉

Ja łazikuję w ten weekend po polskich górach, bo liczyłam na bieganie, ale śnieg stopniał  😂 i naprawdę jest tak ciepło, że spokojnie można się tu wspinać (tylko nie mam ze sobą szpeju).

Atamanka a co planujesz w Alpach? 🙂
Smarcik, liczę na jakieś foty 😉 a co do Honnolda, to mam podobne zdanie.
Ja liczę, że jak w końcu trafi mi się zimą urlop, to pogoda dopisze. Chciałabym chociaż trochę pochodzić. A na razie, od jakiegoś miesiąca, mam góry na co dzień. Małe, żadnych trudności i widoków, ale przynajmniej mogę popracować nad formą przed zimą i przyszłym sezonem 🙂
Mnie aż skręcało przed weekendem na widok prognoz! Nawet ktoś oferował miejsca do Podlesic... Ale rozsądek (a może głupota?) nie pozwolił jechać. W takich momentach zazdroszczę tym co mają blisko w skały, łatwiej im jednak.
smarcik wstępnie rozważałam grossglockner, głównie dlatego, że znajomi byli w zeszłym sezonie i sporo mogą mi podpowiedzieć. Ale jeszcze nie wiem, czy szli byśmy zespołem dwójkowym, czy trójkowym. Póki co takie luźne rozważania, no ale wkręciłam się już 🤣
Lotnaa   I'm lovin it! :)
17 listopada 2019 20:01
Atamanka Gross zimą? Do zrobienia, ale przy bardzo stabilnej lawinówce. Ja bylam w październiku. Warto się tam wybrać, szczególnie poza sezonem. To cudowna góra.

Ja już z miesiąc nigdzie porządnie nie pochodziłam i zaczynam łapać dolinę. Zwłaszcza, że znajomi bombardują cudownymi zimowymi górami na fejsie.

kittajka, a gdzie teraz jestes?
Lotnaa, cały czas Hesja, tym razem pod pasmem Vogelsberg. I na razie niestety się nie zapowiada, żeby mnie wypuścili do Bawarii 🙁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 listopada 2019 07:04
Atamanka ambitnie! Trzymam kciuki 🙂


kittajka u mnie też górki małe i bez widoków - niby Szklarska Poręba ale bardziej objazdówka, bo postanowiłam w końcu nadrobić trochę zaległości jeśli chodzi o koronę gór Polski i obskoczyć 6 małych szczytów w weekend  🙂 nic wielkiego i raptem 2 dni, ale od dwóch tygodni siedzę na urlopie który określiłabym raczej jako areszt domowy, więc dobrze w końcu rozprostować nogi  😵 p. s. Ale Ty masz fajną pracę jak możesz sobie tak jeździć po Europie    😜
Smarcik, Szklarska Poręba jest fajna. W ogóle takie małe góry też mają swój urok. Ja od dłuższego czasu obiecuje sobie Pieniny. I chciałabym jeszcze raz wejść na Śnieżkę i Szczeliniec. A co do pracy, to niby fajnie jest sobie tak podróżować, ale z drugiej strony nie ma mnie po 2-3 miesiące w domu, więc tak kolorowo też nie jest 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 listopada 2019 12:04
Nie mówię, że nie fajna, tylko robiąc 6 różnych pasm w 2 dni plus dojazd z i do Warszawy, po prostu nie miałam okazji jej pozwiedzać na tym wypadzie  😁 ale dzięki temu zaliczyłam już większość mikrogórek z KGP. Dzięki temu mam przynajmniej trochę energii na przetrwanie kolejnego tygodnia aresztu domowego  😵 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 listopada 2019 12:24
Małe górki też są urocze. A sama Szklarska nie powala, niewiele straciłaś.
A czemu jesteś taka zaaresztowana? Praca?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 listopada 2019 15:03
Lotnaa gorzej niż praca - urlop naukowy. Usiłuję skończyć studia  😁 ale jeszcze tydzień i powinno być po wszystkim.

Za dwa tygodnie chciałabym jeszcze wyskoczyć gdzieś pochodzić, a potem to już mam nadzieję tylko nartki  🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się