Choroby tarczycy - wszystko o :)

Dementek   ,,On zmienił mnie..."
19 marca 2019 22:12
czarno-czarna- Od lat robię prywatnie badania, bo nie chcę umawiać się na wizytę do rodzinnego i jechać do niego 50km, żeby wymusić skierowanie na badanie. Wolę zapłacić sama i zrobić wszystkie badania, a nie to, co mi skapnie. Wystarczy, że endokrynolog wypisuje mi 2-4 badania, które mam zrobić przed wizytą (tsh, ft3 lub ft4 i ewentualnie Na i K). Niestety, za dużo to one nie wnoszą do leczenia.

Zresztą przez terminy wizyt (teraz 2 lata będzie, jak nie lepiej) zastanawiam się, czy w recepcji nie odpowiadać twierdząco na pytanie o ciążę. Bo porażka z tymi wizytami. Sama sobie muszę być lekarzem.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 czerwca 2019 08:46
Wracam do Was [s]na[/s] z tarczą :P

Ciąża ( 28tc) ścisła dieta bezglutenowa spowodowały drastyczne obniżenie anty ciał.
W październiku AntyTPO ponad 400 obecnie - 44 ( norma 33). Wszyscy lekarze dookoła dziwią się że to wgl możliwe.
Biorę Eutyrox  88 przez TSH, które momentami świruje średnio od 1,5 do 3,0 ( jestem w stałym kontakcie z lekarzem i co 4 tyg wykonuję badania krwi. Na tej podstawie ustalamy dawkę). No ale  zaburzenia hormonalne i dziecko które ciągnie od matki podwójnie swoje robią, czasami też ft4 jest na pograniczu.

Zastanawiam się jak to będzie po porodzie. Na co się szykować? ktoś ma z was podobne doświadczenia?
Super wynik! Gratulacje i trzymam kciuki, żebyś to utrzymała.
Czyli wracasz z tarczą 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 czerwca 2019 09:21
słownik i korekta swoje robi :P ;]
Dziękuję  :kwiatek:
Przeczytałam pierwsze zdanie i szczerze mówiąc zamarłam z niepokoju. Dobrze, że dalej takie dobre informacje. 😀
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 czerwca 2019 09:59
Zabeczko wszystko moze byc super po ciazy. Nie martw sie🙂

Ja akurat sie posypałam doszczętnie 😉 na drugi tydzień ide do endo, bo bardzo długo nie byłam 🙁 bedzie to nowa endo po przeprowadzce i jestem ciekawa jak ogarnie sprawę. rozważam tez powrót do diety bezglutenowej.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 czerwca 2019 11:59
Ascaia na szczęście jest odwrotnie 🙂 Uff nie sądziłam nawet że będąc w ciąży będzie aż tak dobrze 😉

Z antyciałami ostatnio nie mogłam zejść  poniżej 100/80. Na początek myślałam, że to przez picie coli. Fakt nie ma tam zbóż, ale zastanawiałam się nad składem chemii.
Jednak w ciąży cola ratuje mi życie ze zgagą.
Okazało się że jeden dodatkowym ukrytym zapalnikiem w którym jest dużo glutenu jest... jogurt naturalny. Łączy on składniki aby powstał gotowy produkt. Podobnie w parówkach ( których nie jem).
No to jadam jogurty bio z przekreślonym kłosem czasami też jak nie mam wyjścia to te bez laktozy. No i bach.

Gienia-Pigwa trzymam mocno kciuki za poprawę zdrowia :kwiatek:

zabeczka17, a ja mam pytanie, czy dla ciebie przejście między "bezglutem a glutem" łączy się ogólnie ze zmianą sposobu odżywiania? Np na bezglucie więcej gotujesz, mniej węglowodanów prostych bo musisz wymyśleć coś innego niż kanapka itp? Pytam bo moja koleżanka na bardzo restrykcyjnej ale nie tylko bezglutenowej diecie zeszła całkowicie z euthyroxu przy Hashi i poprawiło się ze stawami i zastanawiam się czy odstawienie samego glutenu robi robotę. Zdrówka 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 czerwca 2019 13:30
A co ty, doszłam już do takiej wprawy, organizm tak się odzwyczaił od ,, klasycznych obiadów" ze często gotujemy tylko dla Męża.  A ja jem po prostu nieprzetworzone rzeczy.
Np. dzisiaj wpiernicze kaszę z mizerią- mięso mi nie jest do szczęścia potrzebne. ( 15 min roboty). Owszem jak przyjeżdża np. moja mama to gotuje mi pierogi bezglutenowe czy inne cuda ( ciasta).
Jednak nie stoję przy garach i nie mierzę wartości kalorycznych. Nie mam na to chęci ani czasu.
No a jak jestem w trybie normalnym ( nie w ciąży 😉 ) to jem 5 posiłków często o obniżonym indeksie glikemicznym. Takim cudem schudłam też 40 kg.
Bez hormonów, bez cudowania z lekarzami, z lekkim ruchem 3x w tyg. ale pod ścisłą kontrolą krwii 3x w roku plus USG tarczycy.

Gluten nie każdemu szkodzi tak jawnie jak mi. Nie każdy od niego puchnie jak ja. To też zależy od stanu tarczycy. Euthyrox też nie obniży antyciał, tu potrzebna jest sensowna dieta.
Z ciekawostek to sami pieczemy raz na miesiac chleb z kaszy gryczanej, czasami zrobimy pizze no i zupy- klasyczne ale bez wspomagaczy chemicznych.


Scottie   Cicha obserwatorka
27 czerwca 2019 09:05
zabeczka17, ja przeciwciała miałam zawsze w normie (bardzo nisko) i po ciąży to się nie zmieniło. Przed ciążą  co drugą wizytę u endokrynologa miałam zwiększaną dawkę euthyroxu, bo tak mi TSH skakało i faktycznie się kiepsko czułam. Doszłam do dawki 137 (o ile dobrze pamietam), którą kontynuowałam przez całą ciążę. A po ciąży „cudowne uzdrowienie”, TSH spadło i jestem na dawce 100. Może być tak, ze znowu całkowicie odstawisz euthyrox 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 czerwca 2019 10:02
Liczę na to, bo przed ciążą nie brałam hormonów 🙂 Byłam tylko pod stałą kontrolą.
A ja mam dziś problem.
Ostatnio strasznie kiepsko się czułam (osłabienie, nietolerancja wysiłku, kłucie) odstawiłam więc euthyrox (endo zalecała żeby w razie co odstawiać)
Zrobiłam dziś badania i mam TSH 4,4 gdzie norma 4,2 (najlepiej czuje się przy 2,5. Ale jak tylko zaczynam brać to od razu czuje się źle. Nie ogarniam  👀
Bez wizyty się chyba nie obejdzie  😵
Latissimus może źle się czujesz, bo TSH 4,4 i dawka euthyroksu właśnie za mała? I może lepiej by było, gdyby dawka była większa i TSH niższe? Idź do endo, ale odstawianie "w razie co" to dziwna sprawa, na logikę TSH wzrośnie no i lepiej się czuła nie będziesz. Chyba, że "w razie co" oznacza, że poszłoby w stronę nadczynności, ale skoro zrobiłaś badania, to raczej nie ten kierunek  :kwiatek:
Latissimus może źle się czujesz, bo TSH 4,4 i dawka euthyroksu właśnie za mała? I może lepiej by było, gdyby dawka była większa i TSH niższe? Idź do endo, ale odstawianie "w razie co" to dziwna sprawa, na logikę TSH wzrośnie no i lepiej się czuła nie będziesz. Chyba, że "w razie co" oznacza, że poszłoby w stronę nadczynności, ale skoro zrobiłaś badania, to raczej nie ten kierunek  :kwiatek:

Wiem, że tak zrobić powinnam, ale za każdym razem jak zaczynam brać euthyrox mam wszystkie objawy niepożądane
Przeczytaj skutki uboczne leku i pomyśl czy tak się czujesz.
No i efekt odstawienia jest taki, że po pół roku od czuję się jak śmieć i mam kołatania serca i arytmię. Jutro badania,  a potem kardiolog. Nawet nie jestem w stanie pracować.
Obawiam się że to nadczynność bo objawy mam książkowe.  Tylko skąd nadczynność gdy miałam problem z niedoczynnością  👿
No takie przypadki też są. Ja leczyłam się na niedoczynność przez 10 lat, a potem bach, nadczynność, stan zapalny - diagnoza: choroba gravesa-basedowa. Te schorzenia nie są sobie przeciwstawne, jakby się mogło wydawać (bo tu "niedo-" a tu "nad"😉. Kiedy tarczyca nie funkcjonuje prawidłowo to może płynnie przechodzić z jednego stanu w drugi.

Jeśli masz nadczynność, to kardiolog nie pomoże na kołatania. Tylko ustawienie tarczycy. Endokrynolog przepisze też beta-bloker który wyreguluje pracę serca, ale to jest działanie objawowe, nie eliminuje przyczyny.
No takie przypadki też są. Ja leczyłam się na niedoczynność przez 10 lat, a potem bach, nadczynność, stan zapalny - diagnoza: choroba gravesa-basedowa. Te schorzenia nie są sobie przeciwstawne, jakby się mogło wydawać (bo tu "niedo-" a tu "nad"😉. Kiedy tarczyca nie funkcjonuje prawidłowo to może płynnie przechodzić z jednego stanu w drugi.

Jeśli masz nadczynność, to kardiolog nie pomoże na kołatania. Tylko ustawienie tarczycy. Endokrynolog przepisze też beta-bloker który wyreguluje pracę serca, ale to jest działanie objawowe, nie eliminuje przyczyny.


Dziękuję za pomoc ❤
Tak też się spodziewałam. No nic zacznę od pełnych badań krwi, endo a dopiero potem kardiologa. Ostatnio jak szłam po leki z TSH lekko ponad normę endo zaleciła żeby brać, natomiast kardiolog zakwestionował i powiedział żeby nie brać bo mogę nabawić się nadczynności. Posłuchałam endo i mam nadzieję, że nie zrobiłam źle.
Jestem jednak za Twoim endokrynologiem. Kardiolog nie zna się na interpretowaniu wyników tarczycowych, więc może nie wiedzieć, że TSH lekko ponad normę to już nie taka mała niedoczynność, a prawidłowy, porządany wynik jest bliżej dolnej granicy normy.

Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Jeśli cię to jakoś pocieszy, to ja po tym bardzo *ujowym czasie z gravesem, kiedy czułam się fizycznie i psychicznie jak kupa, wyszłam na prostą i będzie już 3 lata jak nie biorę żadnych tabletek (ani na niedoczynność ani na nadczynność) i tarczyca śmiga sama.

Jestem jednak za Twoim endokrynologiem. Kardiolog nie zna się na interpretowaniu wyników tarczycowych, więc może nie wiedzieć, że TSH lekko ponad normę to już nie taka mała niedoczynność, a prawidłowy, porządany wynik jest bliżej dolnej granicy normy.

Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Jeśli cię to jakoś pocieszy, to ja po tym bardzo *ujowym czasie z gravesem, kiedy czułam się fizycznie i psychicznie jak kupa, wyszłam na prostą i będzie już 3 lata jak nie biorę żadnych tabletek (ani na niedoczynność ani na nadczynność) i tarczyca śmiga sama.



Bardzo mnie to pocieszyło  :kwiatek:
Dajesz mi nadzieję, że kiedyś z tego wyjdę. Bo odkąd wyszły te moje problemy z tarczycą, tak czuje się jak w jakimś niekończącym młynie  🤔wirek:
Przepraszam za post pod postem,  ale miałabym jeszcze jedno pytanie.  Czy któraś z was diagnozowała się pod kontem nietolerancji glutenu (nie celiakii, bo tam i tak potwierdzeniem będzie biopsja)  Zastanawiam się czy hurtem nie zrobić sobie już wszystkich badań,  żeby nie musieć już biegać po laboratoriach.
Graba.   je ne sais pas
22 maja 2020 10:52
Odkopie troche temat. Brała któraś  z was suplementy na tarczyce? Walczę z hashimoto, udało mi się wreszcie obniżyć tsh i generalnie czuje się nienajgorzej, ale zobaczyłam ostatnio na pewnym blogu polecenie suplementów Thyroset. Zawierających m. In wit D i inne suplementy. Myślicie, ze to może wspomóc leczenie euthyroxem czy to tylko pic na wodę?
Przy okazji może ktoś ma namiary na dobrego  endokrynologa w Krakowie? (Prywatnie)
Bo ja wiem, czy warto brać wszystko hurtem? Jak się ma dużo niedoborów, to pewnie tak, i łatwiej, i taniej, niż dokładać każdą rzecz osobno, i tu już podzielone, co się z czym wchłania. Ale czy rzeczywiście potrzeba jest? Wiadomo, że się nie przeskoczy zrównoważonej diety i unikania tego, co wywołuje bunt organizmu (alergie, nietolerancje, celiakia – co kto ma). Dobrze mieć wyrównany poziom witaminy D. W tym specyfiku jest jej 75 mcg czyli 75x40 --> 3 tys. jednostek, czyli nawet OK, zwłaszcza, że idzie lato i może uda się złapać trochę słońca. Może sobie rozważ, o których rzeczach z poniższej listy wiesz, że ich potrzebujesz? Albo przynajmniej podejrzewasz?

  Rano: olej rybi zawierający EPA, DHA, inne kwasy omega-3 (czy nie wystarczy jeść czasem tłuste ryby, jeśli się je je – ale i ten suplement tak wege nie jest) + D3 + witaminy E + witamina  K2 MK-7 (niektórzy zalecają branie z D3, nie wiem, ile w tym mody, ile potrzeby)

  W dzień: selen (niektórzy zalecają przy Hashi, inni odradzają, inni mówią, że wystarczy orzech brazylijski dziennie) + witamina E + żelazo (jak się ma niedobory, to rozumiem) + wit C (ma sens przy żelazie, ale łatwo i w jedzeniu przyjąć) + witamina B12 (zdarzają się niedobory)

  Wieczorem: cynk, magnez, witaminy B1 i B6, kwas foliowy, biotyna
Mnie suplementacja bardzo pomogła.
Czy któraś z was miała podejrzenie celiakii lub alergii na pszenicę jako przyczynę problemów z tarczycą.
Graba.   je ne sais pas
08 czerwca 2020 11:44
Teodora, nigdy nie brałam żadnych suplementów + dieta wege, wiec duże prawdopodobieństwo, ze mam ogromne niedobory. Nie stać mnie, żeby wszystko zbadać, wiec chyba zaryzykuje po rozmowie z endokrynologiem i zobacze czy czuje różnice.

A propo’s badań, Może ktoś się orientuje, chce zbadać także inne hormony (prolaktyna, progesteron  etc), czy musze to wykonać w konkretnej fazie cyklu? Wiem, ze się moga wahać w zależności czy przed okresem czy po, ale zastanawiam się czy mimo to mogą być miarodajne ?

Jasmine, Wiem, ze zabeczka w tym wątku odstawiła gluten i miała rewelacyjne wyniki, dosłownie pare postów wstecz 🙂
Cześć! Jestem tu nowa i zupełnie zielona. Przez 7 mscy po ciazy nie schudłam wiec zbadałam tsh. Dwa dni temu wynik to 17,2. Dostałam Letrox i biorę go codziennie rano. Co jeszcze mogłabym zrobić? Zdania nt diety są podzielone, jedni mówią żeby jeść po prostu zdrowo, a inni są bardziej restrykcyjni. Endokrynolog kazał mi jeść bezglutenowo i bez mleka krowiego (co mi zostało? 🙁 ), natomiast dietetyczka uważa ze powinnam po prostu omijać brokuł i kalafior. Jestem zagubiona, nie wiem kto ma racje i co robić.
Aa, moje rozpoznanie to poporodowe zapalenie tarczycy.
rtk a robili Ci coś opróc tsh? Generalnie jak tarczyca wyjdzie z niedoczynności dzięki lekom to waga powinna być "do ruszenia".
Gluten i laktoza są przez niektórych uważane za czynniki rozwoju autoimmunologicznego zapalenia tarczycy w chorobie Hashimoto.
Stąd ich eliminacja w diecie u chorych na Hashimoto.

Nie mam pojęcia czy na wystąpienie zapalenia poporodowego również te "alergeny" mogą mieć wpływ. I myślę że na 100 procent nie wie nikt. Stąd lekarka zaleca odstawić a dietetyczka nie.

A tak w ogóle, to miałaś robione przeciwciała przeciwtarczycowe???
Tak miałam. Anty tpo 263.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się