Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
03 listopada 2019 16:58
Cejloniara przede wszystkim dużo zdrówka  :kwiatek:
Ja się mogę częściowo wypowiedzieć, moja Monetka nie miała już kilku zębów i nie zawsze radziła sobie z sianem (miekki potraw jadła ale bywały dni, że wchodziło jej coś w dziure po zębie i nie mogła sobie poradzić z jedzeniem). W ostatnim roku problem z sianem był większy, bo wypadły kolejne dwa zęby i mimo dni, w których jadła normlanie, dostawała zncznie więcej trawokulek i innych papek. Jadła wiadrami, bo im więcej trawokulek tym mniejsze biegunki. Jako że większy problem był z jedzeniem paszy, dawaliśmy wszystko w formie papki. Monetka poza trawokulkami dostawała rozmoczone musli i granulat (musli dla seniorów, granulat Brandon xs), otręby ryżowe, mesz. Do tego trta marchew. Zrezygnowałam z otrąb pszennych i wysłodków, bo wysłodki powodowały biegunki (tak mi się wydaje bo po odstawieniu już się z niej tak nie lało).
Zjadała wszystko pięknie, wyglądała jak na swój wiek doskonale, dzięki papką była najedzona. Dla nas to też było wybawienie, bo Monetka mało piła i w ten sposób na jeden posiłek udawało się przemycić z 10l wody.
Dobierz smaczne trawokulki, bo nam nie wszystkie podeszły. Ja  zalewalam wszystko osobno żeby dobrze się rozmoczyło, mocno ciepła wodą, na kolacje dorzucałam glucik z siemienia. Fajny, ciepły posiłek... Monetka uwielbiała ciepłe jedzenie 🙂

Jutro mija 9 miesięcy, tyle czasu Jej z nami nie ma, a ja nadal w to nie wierze.
Jak Wasi Seniorzy? 🙂
Dziękuję  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Miła Pani doktor powiedziała mi, że sugeruje 5 razy dziennie trawokulki właśnie. Ale jeszcze będę dokładnie dopytywać.

Ja miałam taki pomysł, żeby trawokulki uzupełniać mu taką paszą Agro Vital http://agro-vital.pl/agrovital-hoof-care-14-kg-p-31.html
Ale ona ma w składzie wysłodki (pani dr powiedziała, że najwięcej koni trafia do nich zatkanych właśnie wysłodkami) i sieczkę. Jeszcze nie wiem, czy to może być. Myślę, że muszę Pani dr pokazać dokładnie skład i zapytać. Kiedyś mu tą paszę dawałam i bardzo ją lubił, zwłaszcza na ciepło, gdy pachniała pięknie ziołami. Wysłodki w niej są w formie płąaków, nie granulek i bardzo szybko namakają.
Myślałam też, że te 5 porcji trawokulek może być przecież takich samych w sensie każda z dodatkiem musli (mam w zapasie mebio build).
Z biegunką u niego jeszcze nie miałam do czynienia. Zawsze robił takie zwarte, duże pączki.
Jutro lub w środę go przywieziemy to musimy coś wymyślić. 

ps. Całej sprawy nie ułatwia fakt, że mam ekstremalnie połamaną nogę i nic sama nie mogę zrobić. Liczę tylko na pomoc i opiekę właścicielki stajni i moich kochanych przyjaciółek, które tak pomagają mi, że naprawdę nie wiem, czym sobie na to zasłużyłam <3
U mojego staruszka znów pojawiła się biegunka gdzie od 3 miesięcy było spokój po wprowadzeniu brandona xs, żadnej zmiany nie robilam w karmieniu a tu nagle problem nawrocil, jeden dzień lepiej drugi gorzej, zamówiłam mesz na trawienie i zastanawiam się nad zmianą wyslodek na trawokulki, ładnie już przytył, więcej się ruszamy, chodzimy na spacery w tereny. Xakumplowal się ze źrebolem więc teraz para nierozlaczna z nich jest, lepiej się z nią dogaduje niż z klaczą z którą jest rok.Ale to dobrze bo mała go przegania po padoku  💘
Czy ktoś miał może styczność że zwyrodnieniami stawu lokciowego? Moje Bobo jak się okazało ma zwyrodnienia w stawie lokciowym i nie wiemy czy to już wyrok czy szukać ratunku... Może ktoś ma emeryta z takim schorzeniem?
Siwa239, moja to samo, znowu sraczka fest. 20 lat nie miała, a teraz już drugi albo trzeci nawrót, nie mam pojęcia, od czego. Ale ponieważ mocno schudła to też myślę nad jakąś fajną sieczką albo kulkami. Miałam spróbować wysłodków na podtuczenie, bo mi je polecono, jednak po Waszych wpisach odpuszczam.
Swoją drogą czy Waszym seniorom też zdarzają się wyraźne wahania masy?
paa, u mnie w tym roku obserwuję spadek masy u kilku koni. Niby dokarmiane od sierpnia, bo susza i słaba trawa. Część też na treściwym cały rok a mimo wszystko nie wyglądają jak pączki (choć chude też wg mnie nie są, ale mogłyby trochę więcej tłuszczu na zimę zgromadzić). U 3 wybrańców badania krwi pokazały niedobory selenu. Mam wrażenie, że przez suszę trawy nie są tak wartościowe jak być powinny a suplementowanie lizawką to za mało. Konie, którym podaję dodatkowo selen wyraźnie odbudowały się przez 2 miesiące.
Mój kochany seniorek jedzie do domku z kliniki. Przy okazji zdiagnozowały się wrzody, których jedynym objawem było schudnięcie przez ostatnie 3 miesiące i być może to zatkanie przełyku też przez wrzody (treść pokarmowa nie opuszczała żołądka na czas i się no zbierało).
Trochę jestem zdziwiona tymi wrzodami, bo mój koń przez ostatnie lata chyba nawet nie miał takiego momentu, że żołądek jest pusty. W stajni siano podaje się też jakiś czas przed treściwym, które jest w małych ilościach 3 razy dziennie. No ale taki urok starszych koni. Na Cejlonie zrobiłam już chyba doktorat z trzeszczek to jeszcze zrobię w wrzodów heh koniki 🙂
Wczoraj podałam mu pierwszy raz mesz (irish mesz od hippolytu) i jakby lepiej już się tak z niego nie leje ale jeszcze to nie jest to co było  🤔
Cejloniara Dużo zdrówka dla futrzaka  :kwiatek:

U nas w tym sezonie letnim niektóre konie się posypały. Mamy w stajni znaczną większość koni starszych. Jeden staruszek został w te wakacje uśpiony, trzy się bardzo postarzały. Mocno schudły, jakieś kulawizny się przewinęły, jeden z nich bardzo mocno też posiwiał. I chude są nadal. Ta trójka to konie w wieku 20, 21 i ok 23lat. 21 latek dostał dodatkowe żarło, jak na razie nic to nie dało. Natomiast 26latek (spoza tej trójki) który ogólnie był dość chudy dostał dodatkowo brandona XS i mimo, że przejadł dopiero worek z hakiem to już widzę różnicę na plus. Konie mamy od wiosny na łące (jeszcze nie zeszły na zimowy padok), dodatkowo mają tam siano (dobrej jakości), w boksach siana ogrom, no i niestety to już przestało im wystarczać. Generalnie ja mam wrażenie, że bardzo wysoka temperatura latem i bardzo duże skoki temperatur działają na minus. No i u takiego starszego konia jak sie w porę nie zareaguje to potem ciężko to nadrobić...
Oberek poza swoim standardowym treściwym dostaje też witaminy z dość dużą zawartością selenu. Wygląda i czuje się jak najbardziej dobrze, więc zupełnie nie mam się o co martwić, no i jego forma jest stabilna. Wczoraj w ramach pokazania mi jak to on się fantastycznie nie czuje uskuteczniał radosne turbo tempo tak, że musiałam na chwilę tego mojego diabła tasmańskiego zamknąć na kole  😁 No i jak takiego kucyka nie kochać  😁 😜  😍
W temacie senioralnej sraczuszki, to u nas często się zdarza. Na zmianę pogody, na mróz, na deszcz, na wiatr, bo siano było z innego balota, bo tak... Do tego mamy na 90% stany około wrzodowe, ale wciąż na tyle delikatne że z wetem stwierdziłyśmy iż gastroskopia jest bardziej inwazyjna niż samo schorzenie, więc póki nic poważnego się nie dzieje - walczymy dietą.

Co na sraczuszki - Baileys Digest Plus w zasadzie cały czas. Stosuje od późnego lata i jak na razie nie miałam w tym sezonie epizodu, oprócz jakiejś lekkie wody z tyłeczka po kupie. Jak się leje totalnie i widać, że koń się źle czuje - Overhorse Diarri stop przez dwa dni.

No i mesz domowy 3 razy w tygodniu, przy wrzodach odchodzenie od owsa na rzecz jęczmienia, muslie i wszystkiego innego, dorzucanie trawokulek, siano non stop... ale to wszyscy przecież staramy się robić. Fajnie działał jeszcze makuch activ z Prolinen, ale nigdzie go nie mogę znaleźć w ofercie, jakby wycofali produkt. Był o tyle super, że nie trzeba było go zalewać.

Zdrówka wszystkim życzymy, bo biegunki na zimę to chyba najpaskudniejsza sprawa w codzienności z seniorem.
W tym miesiącu mija nam 19 lat razem  😲 Właśnie przeprowadziliśmy się do nowej stajni.
Prawie 22-latek pozdrawia kącik  😅






fot. Natalia D.
desire   Druhu nieoceniony...
07 listopada 2019 12:14
espana, gratuluje tylu lat razem 🙂
Piękny koń! 😍
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
07 listopada 2019 12:22
espana, ale ciacho!
W dodatku ciacho, które potrafi czytać  👍  za nauczenie go   
Nie wiem czy to odpowiedni wątek ale Wy chyba macie najlepsze rozeznanie.
Mój co prawda jeszcze nie senior (za dwa miesiące stuknie nam 16 lat) ale pojawiły się już jakieś sztywności stawów. Jest w normalnym treningu , dobrej formie. Jakie suplementy na stawy polecacie dla starszych koni ? Dobrze by było jakbym nie poszła przy tym z torbami.  🤣
Sonkowa U nas daje radę orling (biorę arthro), stosuję od kilku lat profilaktycznie w okresie zimowym. Cena nie zabija (można upolować z rabatem 20% w bergo 😉 )
mam pytanie do właścicieli seniorów, mam 22 latka- posiadam go od ok 14 lat. Czy wasze konie też na starość zaczęły być takie bardziej wrażliwe, "ojojane"? mój dziadzio jest pod stała opieką wet, ale kiedyś to byl harpagan, teraz jak był podbity to na trzech nogach chodził, zrobił się taki jakiś bardziej wrażliwy... Kiedyś to z zerwanym ścięgnem hulał i nic nie pokazywał. A teraz widzę, że mocniej reaguje na pogodę, temperaturę (uprzedzam pytanie- mam zdiagnozowane i leczone wrzody), chodzi tylko o to czy u koni jest też tak jak u starszych ludzi? widzicie różnicę i swoich na starość?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 grudnia 2019 20:32
Oczywiście, jak sama piszesz - starość to starość, u koni jak u ludzi. Mój z wiekiem zrobił się bardziej wrażliwy na owady, nogi na pogodę, normalna kolej rzeczy, niestety 🙂
U mojego było odwrotnie.Jak był młodszy to syndrom "koń kuleje" był na porządku dziennym.Na starość ledwo już chodził a po kobyle koleżanki skakał jak młody ogier.Nie wspomnę,że ze stajni wychodziłam na butach za nim a jak był młody to koń anioł.
prib Zawsze z biegiem lat będą widoczne jakieś zmiany, choć mogą być totalnie różne. Ja swojego konia poznałam jak dobrze liczę w tym samym wieku co Ty swojego. Tyle, że mój to rocznik 99,więc troszkę młodszy. Oberek "ojojany" się nie stał, temperament też mu pozostał. Wiadomo z racji wieku grzbiet już słabszy niż za młodziaka, przy niskich temperaturach i szczególnie dużej wilgotności stawy strzykną czasami, zepsuła mu się też prawa patrzałka. Natomiast generalnie jest nadal koniem radosnym, świetnie radzącym sobie w stadzie, nie mającym większyh problemów ze zdrowiem i często przypominającym mi, że jak ktoś się starzeje z naszej dwójki to zdecydowanie jestem to ja  😁

Pozdrawiamy mikołajkowo  🏇

prib, Byśka, lat 21 odstawiona od siodła z uwagi na chorobę uwarunkowaną genetycznie w wieku lat 18 również jest stara w sposób widoczny 🙁 Tego lata dostała mega uczulenia na ugryzienia owadów, albo lipcówki... ciężko stwierdzić. Była bidna cała w zaognionych ranach, straciła grzywę i sporo ogona. Nigdy wcześniej nie miała nawet mikro uczuleń skórnych. Chodzi coraz gorzej (rozwarstwiają się jej włókna kolagenowe w międzykostnych, przez co ma proste zadnie nogi, co raczej nie pomaga w codzienności). Sporo leży w boksie (widzę po brudaśnych derkach). Suma summarum przeniosłam ją z łąk (takich z boksem) do stajni, w której trzymam Darco, aby mieć ją cały czas na oku. A propos w jej chore oko też co jakiś czas wlezie jakieś zapalenie. Dzięki temu że jestem u niej teraz codziennie - mamy to z wetką pod kontrolą...
Jednak mimo wszystkich przypadłości nadal galopuje ze stadem (chodzi z końmi w podobnym wieku, więc wszyscy galopują jakoś krzywo 😉), jest pogodna, ma apetyt. Nawet nie przylatuje już na zawołanie galopem, jak to miała w zwyczaju większość życia. Czuje się z nowym stadem tak dobrze, że co najwyżej łaskawie podlezie 😉
A że powoli widać po niej starość, to chyba tylko ja zauważam. Nikt nie wierzy w jej metrykę 😉 Wychodząc na pastwisko nadal capluje (nie ciągnie człowieka ale ona zawsze chciała szybciej), do boksu też się spieszy i musi być pierwsza. Czyli charakterek się nie zmienił, ale fizycznie widzę po niej upływ lat.
Mnie i Borysowi niedługo stuknie 19 lat razem. Koń ma niemal 24 lata, nadal pracuje pod siodłem, ale mało i lekko. W marcu i kwietniu, czyli tuż przed wyjściem na trawę, ma wolne. Sądzę, że dałby radę ciężej pracować. Jakie ma objawy starości: sztywność na początku jazdy (co robię: więcej stępa, pierwsze kłusy po kilkanaście kroczków i przechodzimy do stępa, po 20 minutach pierwszy lekki galop, który koń teraz preferuje). Potykanie się, na przód i na tył (unikam zjazdów z górki, jestem czujna, mam pasek na przedzie siodła, żeby się złapać w razie czego). Stracił kilka zębów a część ma mocno startą, więc żuje niedokładnie (dostaje moczoną paszę treściwą, przez zimę również wysłodki). Poza tym czuje się dobrze, nie ma kolek i biegunek, jest szczupły. Niemożliwe byłoby go upaść na okrągłą, tłustą kulkę, bo się odzywa pełna krew przodków (chociaż, udało się to 20 lat temu, kiedy nie był mój i stał w zwyczajnym wiejskim gospodarstwie - no jak to, u dobrego gospodarza koń ma być gruby! Co tam, że to wielkopolak, a nie arden...).  Chodzi w zaprzyjaźnionym stadku 6 koni, które go akceptują. Jest przez większość roku w chowie bezstajennym (duża wiata, dostęp do trawy, siana, albo sianokiszonki), przy złej pogodzie schodzi na noc do boksu. Myślę, że miałam dużo szczęścia, że się trafił taki żywotny egzemplarz. Życzę wszystkim seniorom zdrowia i dobrego przetrwania zimy.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 grudnia 2019 18:56
Dziś udało mi się złapać Pana starszego na bieganiu. Ja się martwię, czy koń aby zdrów, śni mi się pi nocach, że umiera, a tymczasem on sobie ze swoimi trzema młodymi kolegami beztrosko fruwa.
Zdjęcia kijowe, bo pod światło i na zoomie, ale widać dynamikę 😉

(drugi od lewej)


Maleństwo, jeździsz na nim? Bo jak widać, koń ma się dobrze 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 grudnia 2019 21:12
anyann, nie, nie siedziałam na nim od półtora roku. Zobaczę na wiosnę, może na stepa się da... Ale z założenia już nic nie robi.
Cześć wszystkim,
Odzywałam się tutaj dawno temu, ale chyba nigdy się nie przedstawiliśmy 😉 Metryką wpisujemy się w sam raz - rocznik 1989, niedawno obchodziliśmy urodziny. Senior cały czas na chodzie, cały czas niezmiennie odpala wrotki zarówno na padoku jak i w terenie  🙄
Zęby to nasze największe zmartwienie - koń jest tylko i wyłącznie na papkach i trawokulkach od 3,5 roku, odkąd przytkał się sianem i ledwo z tego wyszedł. Ale jak widać dieta trawokulkowa nie jest taka zła jaka mogłaby się wydawać 😉
Sasza w moich rękach jest od 5,5 roku, ale znamy się już 17 lat, to między innymi na nim uczyłam się jeździć. Niestety zanim mogłam go wykupić wędrowałam za nim od stajni do stajni i zajmowałam się na tyle ile bylam w stanie.
Miesiąc temu zmieniliśmy stajnię, bardzo żałuję i jestem na siebie zła, że nie zrobiłam tego wcześniej widząc jakie warunki oraz jaka atmosfera panuje w obecnym miejscu, a co przechodziliśmy w poprzednim... Nową stajnią i pastwiskiem koń zachwycony, ja również  😅
Lo matulu, piękny wiek 💃
timianowa, Suuuper <3 W ogóle nie wygląda na swoje lata 😀 🙂 Jakiej jest rasy?
Powiedz coś więcej o karmieniu trawokulkami. Ile wam schodzi miesięcznie? Naprawdę dałaś radę całkowicie zastąpić siano?
Sankaritarina w papierach ma rasę ukraińską, ale tak naprawdę to pół folblut, pół traken 😁
Co do trawokulek... Na dobrą sprawę nie miałam wyjścia. Lekarze powiedzieli jasno - jeśli będzie miał dostęp do siana sytuacje będą się powtarzać, a wtedy ledwo go uratowali. Zatkana i przekręcona okrężnica, mimo że siano dostawał raczej drobne. Stał wtedy również na słomie i chociaż rzadko ją jadł to trzeba było przestawić na pellet, żeby zminimalizować ryzyko.
Na tę chwilę je ok. 6-7 kg trawokulek dziennie (jak jest zimniej to więcej, jak cieplej to mniej, ale i tak obecnie staramy się dawać mu tyle, żeby trochę w kastrze zostało, wtedy przynajmniej mam spokojną głowę, że nie stał pół nocy głodny), 2 kg granulatu, otręby ryżowe, olej lniany, witaminy. Na padoku ma jeszcze co poskubać. Sądząc po tym ile ma siły to raczej niczego mu nie brakuje 😉 wyniki krwi ok, biegunek, które na sianie zdarzały się nagminnie, brak.
timianowa, No, no, no, podziwiam! 🙂 Jak widać, warto sięgać po różne rozwiązania. A trawę jeszcze rozgryza czy tak sobie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się