Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

DeJotka  brawo! Niech się dobrze jeździ 🙂

Pamiętam jak zmieniałam auto, obejrzałam tylko jeden szrot i stwierdziłam, że Seicento to jednak mi posłuży jeszcze  😂 początkowo też chciałam kupić auto za ok.10tys, ale oferty były dramatyczne. Finalnie odkupiłam auto od żony mechanika za ponad dwa razy tyle, nadal je kocham  😍 po detailingu z woskowaniem jest lans na wiosce, patrzę i się zachwycam   😁
Pojechałam dziś obejrzeć trzy samochody, wróciłam z autem 😉
Ostatecznie Astra H ^^


Witam w klubie! 🙂 Opowiedz coś więcej. 😉

Chociaż ja to jestem na etapie poszukiwań miejskiego pierdolota, bo już nie wyrabiamy z jednym autem w domu.
Chociaż ja to jestem na etapie poszukiwań miejskiego pierdolota, bo już nie wyrabiamy z jednym autem w domu.

Moze Fabia? W moim odczuciu to idealne auto do miasta. Nie wiem jaki masz budżet, ale na rynku używanych aut jest ich dużo, z różnych roczników, więc na pewno któraś wersja się wstrzeli w Twoje widełki.


Moim nowym członkiem rodziny od początku miesiąca jest Octavia II Combi w wersji RS, 7 letnia, z silnikiem 2.0. TDI. Jak na razie, tfu tfu, jestem bardzo zadowolona. Mamy za sobą pierwszy długi wyjazd (w sumie 2000 km) i auto sprawdziło się wyśmienicie. Najbardziej cieszy mnie to, że nie muszę już kombinować z przypinaniem psa pasem na tylnej kanapie czy coś, po prostu pakuję do transportera w bagażniku i w drogę. Ten pojemny bagażnik, po dotychczasowym Renault Clio, to bajka, mam wrażenie że pół mieszkania bym tam upchała. No i podoba mi się to poczucie bezpieczeństwa, że w razie czego mam zawsze pod butem dużo mocy (nie jeżdżę szybko, ale lubię wiedzieć, że się da). Clio miało tak malutki silnik, że do wyprzedzania oprócz redukcji biegu musiałam prawie wyłączać klimę i radio 🤣

Moim pierwszym autem była Octavia I, więc jak tylko wsiadłam do tego, poczułam się jak w domu. I podobnie jak DeJotka, pojechałam oglądać a wróciłam z autem.
fin, aktualnie budżetu brak, więc jeśli kupimy coś jeszcze w tym roku, to będzie raczej w cenie elektrycznej hulajnogi męża, jak się owa sprzeda. 😁 Oglądam wszelkie sejczusie, polątka, itp. Serio, tęsknię za moim polo. 😀 Ale jeśli wpadnie jakaś większa kasa, to motoryzacyjnym marzeniem jest mini cooper. 😍 Choć bardziej przyziemnie, to fabia też wchodzi w grę, bo służbową bardzo lubię.
[quote author=DeJotka link=topic=5139.msg2894754#msg2894754 date=1572284117]
Pojechałam dziś obejrzeć trzy samochody, wróciłam z autem 😉
Ostatecznie Astra H ^^


Witam w klubie! 🙂 Opowiedz coś więcej. 😉

Chociaż ja to jestem na etapie poszukiwań miejskiego pierdolota, bo już nie wyrabiamy z jednym autem w domu.
[/quote]

Rocznik 2004, pierwsza rejestracja 2005, niemiłosiernie poobcierany parkingowo, przebieg spory,  ale środku wszystko super, silnik,  zawieszenie,  skrzynia w super stanie,  od wczoraj narobiłam już ponad 100km i stwierdzam się w poczuciu,  że prowadzi się świetnie.
fin, aktualnie budżetu brak, więc jeśli kupimy coś jeszcze w tym roku, to będzie raczej w cenie elektrycznej hulajnogi męża, jak się owa sprzeda. 😁

To moze taki Fiat 500? 😁
[img]https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/Ug-k9kpTURBXy82ZmRkYzc1ZTgxMjQ0ZjVjMTgxNDQyZGExYjcyNDg4Yi5qcGeSlQNlAM0DHM0BwJMFzQMUzQG8gaEwAQ[/img]

DeJotka, niech się dobrze używa 😀 i piona za jedyny słuszny kolor!
fin on jest ciemnozielony,  nie czarny 🙁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 października 2019 15:25
Czarny najładniejszy, ale kazdy syf na nim widać zwlaszcza zacieki 😉
Sankaritarina, a nie gnił/rdzewiał Ci ten Focus? bo ja się muszę dorobić własnego samochodu w końcu 😉 i co prawda, fordy wyglądają spoko, ale jeszcze nie widziałam żadnego nie-nowego nie konsumowanego przez rudą szmatę.
(...)

Klapa z bagażnika rdzewiała (i zapewne rdzewieje nadal - bo auto ciągle na chodzie, jeździ, widuję je na mieście.... 😀 ), ale od spodu był OK. W ogóle bezawaryjne auto to było.
Z tym, że mnie rdza nie przeszkadza - tzn, o ile nie dotyka elementów konstrukcji samochodu, a np. trochę rdzewieje na klapie czy na drzwiach - spoko, kupię, pomaluję/wymienię, jeżdżę...

DeJotka, No to gratulacje zakupu! 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 listopada 2019 16:36
Gdzie sprzedawałyście samochody? Teraz wszystko poza fejsem jest płatne?
otomoto, olx i Facebook (marketplace) - poza fejsem płatne 🙁
efeemeryda   no fate but what we make.
06 listopada 2019 17:23
Jara tak, zapłaciłam jakieś 50zł, za 30dni ogłoszenia na otomoto i olx, sprzedałam samochód w 4 dni, także opłacało się  😉
Olx i też bardzo szybko poszło.
Ja przykleiłam kartkę na szybę i sprzedałam po 5 godzinach stania pod moją pracą 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 listopada 2019 09:39
Wystawilam na olx, na fejsie i stoi oklejony pod praca 😉 dzieki!
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2019 09:50
Dziewczyny, jeśli to nie tajemnica - z jakiego segmentu cenowego auta sprzedajecie tak szybko?

Ja się bujam już kilka miesięcy, a cena niższa od rynkowej..  🙁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
07 listopada 2019 09:52
Jara, Twoje ogłoszenie na fejsie jest wspaniałe, jakbym szukała passeratti to bym kupiła  😁
efeemeryda   no fate but what we make.
07 listopada 2019 10:09
ja za 5tys sprzedałam moją Thalie z 2004r, ale miała niski przebieg i LPG.
smarcik u mnie poszedł powypadkowy Mercedes za chyba 20 tysięcy, jeśli dobrze pamiętam.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2019 10:34
Dzięki dziewczyny  :kwiatek:

Doszłam do wniosku, że jak będę kupować kolejne auto, to nie takie którym ja chcę jeździć, tylko takie które inni chcą kupować  😵
efeemeryda   no fate but what we make.
07 listopada 2019 10:44
smarcik
ja nigdy nie wybierałam auta tylko brałam co dawali  🤣 jedno i drugie mam po bracie  😂

ale co się nasłuchałam przy ogłoszeniu, że złom i najwyżej 3 tys od różnych znawców i znajomych to moje  🙄
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 listopada 2019 11:05
madmaddie, dzięki 😁 jakby nie był taka wielka locha i bym nie miała Pompona to bym go zostawiła dla siebie, ale to dla mnie za duze.

Moze się uda sprzedac 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
07 listopada 2019 11:17
smarcik, a może Twoje auto jest "za nudna" na Warszawkę? Może możesz się na jakiś czas wymienić autem z rodzicami? Niech pojeżdżą u siebie (okolice Lublina?), zrób nowe zdjęcia i nóż widelec coś ruszy?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2019 11:26
Lotnaa już tak zrobiłam, obniżyłam cenę i oddałam do Lublina  😵 było w komisie, teraz stoi pod blokiem z kartką i rodzice nim jeżdżą. I zero odzewu! Cenę dałam poniżej rynkowej, auto chuchane, dmuchane, wszystko wymieniane przed czasem, ostatnio zrobiłam klimatyzację, teraz wymieniłam akumulator, no można w nim jeść z podłogi, sama bym takie chętnie kupiła - ale to nadal nudny Ford kombi, których jest na rynku za dużo  🤔wirek:  😁

Tak właściwie to jedyne słuszne auto to.. Służbowe  😁 albo w wynajmie długoterminowym, przynajmniej można oddać i się nie przejmować.

No nic, jak nie sprzedam to będę się wozić po mieście w niedzielę dla zabicia czasu  😜 😉
.
Wydaje mi się, że Skoda budzi większe zaufanie wśród Polaków, a już szczególnie Octavia, która jest podstawowym modelem marki. Na takie z małym przebiegiem popyt jest cały czas (szczególnie za taką cenę), bo to w miarę bezawaryjne auto na lata - a przynajmniej taką ma opinię.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2019 12:00
Właściwie to ja nie bardzo wiem jak wykorzystać taką informację, bo przecież tego nijak nie da się porównać  😉 rok temu rynek był inny, a i nie mam pojęcia czy 25 tys za taką Octavie to dużo czy mało (z resztą samo stwierdzenie "Octavia" też przecież nic nie wnosi, kumpel kupił w tym wieku za 40 tysięcy, ze względu na wyposażenie 🙂😉. Każdy też inaczej zdefiniuje "mały przebieg". Mogę jedynie rzec, że ja kupiłam moje auto zaledwie 2 lata temu za naście tys. więcej, i to wtedy były normalne ceny tego modelu 😉 km nie nakręciłam prawie wcale, bo w ogóle nie jeżdżę  😜 a kasy władowałam dużo, bo wolę dmuchać na zimne niż czekać aż coś się zepsuje w najmniej odpowiednim momencie. I czego to dowodzi? No niczego absolutnie  😜

Niemniej -  znajomych w branży motoryzacyjnej mam sporo i wszyscy mają te same wnioski: podaż aut używanych jest znacznie większa od popytu, dodatkowo bardzo szybko bogacimy się jako społeczeństwo, więc i oferta musi być dopasowana do tych nowych realiów (innymi słowy ludzie, których nie byłoby stać na auto kupują teraz takie za 5 tys, a osoby, które mogły kupić auto mniejsze i starsze kupują teraz większe i nowe.. 😉).
W tamtym roku nasze ogłoszenie wisiało jakieś dwa tyg. na otomoto (ale chyba za darmo?) bez odzewu, pierwszy dzwoniący kupił.
Miałam podobnie. Ogłoszenie na otomoto wisiało bez odzewu, już chciałam oddać je dilerowi za tyle ile dawał byle się pozbyć kłopotu. Po około 2 tygodniach nagle telefon zadzwonił. Pan chciał koniecznie jeszcze tego samego dnia zobaczyć auto, bo był niedaleko. Kupił.
smarcik, zapytałaś z jakiego segmentu cenowego sprzedaje się auta tak szybko, ale w takim razie niepotrzebnie się odezwałam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się