Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2019 13:13
Cricetidae po prostu wydaje mi się, że rok to kupa czasu jak na tak zmienny rynek  :kwiatek:
.
Możecie polecić jakiś transmiter fm z 2 wejsciami na USB? Taki dobry, ale nie kosztujący milionów złotych monet?  👀
Nie znam się totalnie na tym a nie chce oryginalnego radia (które ma wejscie tylko na CD) przerabiać :P
Mam chyba najgłupsze pytanie na świecie, ale samochód posiadam dopiero od 2 miesięcy, a tematem koła zapasowego nigdy się nie musiałam zajmować 😡

Otóż, w aucie nie było zapasowego koła przy kupnie, w związku z tym wożę na razie 1 letnie koło w bagażniku, pozostałe 3 są w piwnicy. No i spoko, ale właśnie zauważyłam, że letnie opony mam 17", a zimowe (nowy komplet) są 16". Jakie powinnam kupić zapasowe koło, 16 czy 17? Albo może, skoro teraz kupiłam zimówki 16, to na wiosnę powinnam zainwestować w letnie 16" i tak rozwiązać problem? Te letnie, które mam teraz, teoretycznie jeszcze sezon 2020 by wytrzymały, ale jak mam wydać kasę na dwa warianty kół zapasowych, to wolę jednak wymienić je wcześniej.
rybka   Różowe okulary..
23 listopada 2019 16:35
fin kup dojazdówkę lub zestaw naprawczy do kół:
dea   primum non nocere
23 listopada 2019 16:39
Może sprawdź jakie koła powinnaś mieć w tym samochodzie? Bo akurat średnica całego koła jest dość istotna, np. licznik kilometrów się na niej opiera 😉 mój brat kiedyś mamie zafundował do jej samochodu za małe opony, i potem się bawiłam licząc, ile wynoszą hondokilometry :p prędkościomierz też się na tym opiera. Chyba że tylko felgi masz różne, a opona to wyrównuje (wyższa jest), to wtedy na dojazd wszystko jedno, tylko trzeba ostrożnie jechać z jednym kołem innym od pozostałych (jakimikolwiek).
dea, znalazłam coś takiego dla mojego modelu:

Homologowane rozmiary opon letnich:
225/40 R18 92Y
225/45 R17 91W

Homologowane rozmiary opon zimowych:
205/50 R17 93V
205/55 R16 91H


No i zimowe mam 205/55 R16 a letnie 225/45 R17.

Edit. Chyba rozumiem. Zmienia się rozmiar opony, ale średnica całego koła pozostaje taka sama, bo wyrównuje się to rozmiarem felgi.

Rozmiary opcjonalne opon

Wyszukane rozmiary opcjonalne są odpowiednie do pojazdów z prawidłowo dobranymi felgami. Wybierając oponę w rozmiarze opcjonalnym, należy uwzględnić wielkość i kształt nadkoli oraz elementów zawieszenia auta. W przeciwnym razie możliwe jest uszkodzenie pojazdu i/lub opony. Średnica zewnętrzna wybieranej opony nie powinna się różnić bardziej niż 2% od zewnętrznej średnicy opony z wyposażenia fabrycznego. Zanim wybierzesz, sprawdź dopasowanie do rozmiaru felgi, na której zamontujesz oponę.

205/50 R17
225/45 R17
225/40 R18
Ja bym kupiła zestaw naprawczy i problem z głowy. Przynajmniej póki nie zamierzasz wymieniać opon letnich to jest najsensowniejsza opcja.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
23 listopada 2019 17:19
fin rozmiar opony zależy od rozmiaru felgi.. Masz osobne felgi na lato i na zimę? Jeśli tak, to wszystko jest w porządku, zimowe felgi często są mniejsze od letnich. A na zapas kup sobie dojazdówkę jeśli masz na nią miejsce w aucie. Letniego nie woź, bo w Czechach są spore mandaty za letnie opony w zimie (chyba, że ostatnio coś zmienili). Dojazdówki raczej drogie nie są 🙂
Mam osobno wszystko, nie przekładam opon na te same felgi. Te dojazdowe koła jakoś mnie nie przekonują, czytam o nich właśnie, że maksymalna prędkość to 80 km na godzinę i że są o połowę węższe niż normalne... Dziwnie to brzmi.

Różnica między dojazdowym a rezerwą to 1000 koron.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
23 listopada 2019 18:12
fin bo dojazdowe ko służy wyłącznie do dojechania do serwisu, jak nazwa wskazuje 🙂 tak naprawdę wszystko zależy od tego gdzie i ile chcesz jeździć. Zestaw naprawczy jest super do jazdy po mieście, ale przy poważniejszym uszkodzeniu go nie użyjesz (za to w mieście możesz wezwać lawetę). Koło dojazdowe pozwoli Ci dojechać do serwisu przy poważnym uszkodzeniu podstawowej opony. No a zapas to zapas (zwykła gruba opona z felgą pasująca do pozostałych), jak ktoś ma dużo kasy i miejsca w bagażniku, to czemu nie 😉 albo jak ktoś jeździ w dalekie trasy, to też jest najbezpieczniejsza opcja. Oczywiście pod warunkiem że umie się wymienić 🙂 ale do jazdy lokalnej to raczej przerost formy nad treścią.


Edit: w sumie to nie znam nikogo, kto w dzisiejszych czasach woziłby ze sobą w osobówce normalne koło jako zapas 🙂
Często robię dalekie trasy, nawet po 1000 km, plus codziennie około 80 km. W wakacje planujemy duży eurotrip autem. Mam w bagażniku taką wnękę na koło, więc o miejsce się nie martwię, i tak mam go więcej niż jestem w stanie użyć. No nic, przemyślę to, ale dziękuję za pomysły :kwiatek:
fin, masz dwa wyjścia, albo kupujesz dojazdówkę i po ewentualnym kapciu jedziesz grzecznie do najbliższego wulkanizatora (chociaż ja potrafiłam i tydzień na niej przejezdzic w lecie po mieście- brak czasu na zmianę) , albo kupujesz dwie dodatkowe opony: letnią i zimową i po zmianie jeździsz normalnie, tylko przekladasz zapas dwa razy do roku. Tak czy siak ta opona będzie miała inny stopień zużycia i raczej się wtedy nie zapitala. Dojazdowka jest tania i wygodna a wulkanizatorow teraz jak mrówków, także chyba nie ma większego sensu przepłacać i kupować dwóch opon i dwóch felg.
Edit: w sumie to nie znam nikogo, kto w dzisiejszych czasach woziłby ze sobą w osobówce normalne koło jako zapas 🙂

Ja wożę najnormalniejsze koło zapasowe w bagażniku, pełnowymiarowe, całoroczne, jedyna różnica to zwykła stalowa felga zamiast alu  🤣
Jest tak schowane pod drugim dnem bagażnika, że w ogóle nie przeszkadza. Da się 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
23 listopada 2019 22:12
agnesix nie twierdzę, że się nie da, tylko nie znam osobiście nikogo kto tak robi 😉

Zwłaszcza, że jak napisała szam koszty są znacznie większe - po co? Rozwalić normalną, niezniszczoną oponę tak żeby zestaw naprawczy nie wystarczył na dojazd wcale nie jest łatwo 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
23 listopada 2019 22:27
Rozwalić normalną, niezniszczoną oponę tak żeby zestaw naprawczy nie wystarczył na dojazd wcale nie jest łatwo 🙂

O tam, mi się udało jedną złą decyzją rozwalić dwie  🤣
Było tam od stanu salonowego i po prostu jest 😉 po co to nie wiem, w razie problemu mam ubezpieczenie i nie muszę się martwić, ale jeżeli w samochodzie jest miejsce na pełne koło to nawet się nie czuje, że ono w tym samochodzie jest 😉
Okej, dziękuję, poczytam o tych dojazdowych. Ale chyba czulabym się bezpieczniej mając całe koło, tak jak było fabrycznie.
dea   primum non nocere
24 listopada 2019 06:15
I tak bym z jedną oponą z innym bieżnikiem (letni/zimowy, mniej zużyty) nie jechała ponad 80kmph 😉 Też wożę całe koło, z oponą całoroczną, mimo że mam LPG więc mi wylazło do bagażnika 🤣 podwiązałam sobie taśmą transportową do oparcia tylnego siedzenia i nawet nie przeszkadza za bardzo, po co komu widok w lusterku wstecznym - ćwiczę do jazdy z przyczepą 😉 a zestaw naprawczy mnie nie przekonuje, rzadko mi się zdarzało uszkodzenie opony, ale jak już było, to w większości przypadków poważne i zestaw nic by nie dał.
fin, Dokładnie, dojazdowe służy do dojechania do serwisu. I ja ich szczerze nie cierpię. Są cieńsze, szybko się nagrzewają i naprawdę trzeba pilnować tej prędkości. Taka opona jest fajna, jeśli złapiesz gumę w mieście. Natomiast jak się koło rozwali na autostradzie gdzie do najbliższego serwisu jest 200 km.... Przeżyłam, nie polecam. Polecam całoroczne do bagażnika wrzucić - szczególnie, jeśli planuje się większy wyjazd.

W zeszłym roku poszła mi opona w bukmanie. 300 km do domu (czy tam może 250), do serwisu jakoś 100 może... to decyzja była "serwis", gdzie kupiłam nową oponę... Koń siedział w bukmanie na dwóch wymianach opon, a ja mogę pochwalić się profesjonalnym uspokajającym zagadaniem/zanudzaniem konia siedzącego w przyczepie... Koń prawie drzemał, jak tu siedzę przed lapkiem. Samą siebie swoją gadaniną prawie zanudziłam....

madmaddie, Piąteczka! 😀 Na szczęście doczołgałam się na tych dwóch kapciach do domu, bo blisko...
Po jednej zmianie opony nie robię już tego więcej sama 😀 i ubolewam, że ADAC nie świadczy już usług w Polsce 🙁
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 listopada 2019 09:47
Coraz częściej są oferowane mobilne usługi, wymienią oponę (nie to, ze koło; zdejmą oponę z felgi i założą nowa) nawet w środku lasu. Problem może być faktycznie na autostradzie, raczej nikt na pasie awaryjnym tego nie zrobi.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 listopada 2019 16:29
Pytanie gdzie te mobilne usługi są - w Polsce? 🙂

Ja kiedyś rozwaliłam całą stalową felgę wyjeżdżając w stos cegieł leżących na środku pasa na totalnym zadupiu w Słowenii, w środku nocy. Mechanika nie znalazłam żadnego, auto się toczyło więc opony nie zmieniłam, dojechałam tak nad chorwackie morze, wróciłam do Brna i dopiero tam mi mechanik wyklepał felgę. Oczywiście nie polecam tak robić, ale stalowe fele są serio pancerne. Inna sprawa, że ja mocno pilnuję wymiany opon, nie jeżdżę na jednych dłużej niż 3 lata, oczywiście z podziałem lato/zima. Ale większość życia spędziłam robiąc non stop trasy rzędu 500-1000km ciągiem, zawsze sama, i generalnie wolałabym mieć jednak tę dojazdówkę niż zestaw naprawczy i liczenie na pomoc  😉 Pełnowymiarowego koła bym nie chciała, bo to jednak znacznie większa waga, więc zajmuje więcej miejsca, trudniej samej wymienić, a i tak na oponie innej niż wszystkie w normalną trasę się nie pojedzie. Ale jeśli ktoś ma duże i ciężkie auto, dużo miejsca w bagażniku i stać go na pełnowymiarowe koło, to jest to całkiem fajna opcja.
Są takie mobilne usługi w Polsce jak najbardziej. Pod warunkiem, że albo twoja opona nadaje się do naprawy i założenia ponownie albo masz dojazdówkę / dodatkowe koło, tudzież masz typowe łatwo dostępne opony.
Sama niedawno skończyłam na lawecie na remontowanej "jedynce". Opona rozcięta w taki sposób, że do wyrzucenia bez zastanowienia. Ileż ja się nadzwoniłam i naszukałam pary nowych opon do mojego auta żeby były jeszcze tego samego dnia i żebym mogła kontynuowac trasę..... Laweta, warsztat / salon no problem, mogę sobie wybierać kto i gdzie zawiezie i kto zmieni, ale opony będą na poniedziałek, a jest piątek. haha Ostatecznie sie udało, ale nie wiem ile osób zaangażowałam do jednego rozwalonego koła.  😂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 listopada 2019 08:13
Klami no właśnie - w Polsce.. 😉 I z pewnością w innych bardziej rozwiniętych krajach również. Ale nie sądzę żeby ktoś chciał mi pomóc w ten sposób np w Kosowie 🙂 a nawet jak sama piszesz i w Polsce bywają z tym problemy. Bo jak ktoś ma dodatkowe koło, to i usługa niepotrzebna (wiem, że nie każdy umie sam zmienić koło, ale jakiś życzliwy kierowca na uczęszczanej drodze prędzej czy później się zatrzyma 🙂😉.
majek   zwykle sobie żartuję
06 grudnia 2019 09:55
gdzie sie kupuje ladne pokrowce na siedzenia? Najlepiej takie dziecioodpporne.
W poprzednim aucie mialam pseudoskorzane siedzenia, tu sie boje o te eleganckie welury, mam nowe auto. Nudne i dla doroslych niestety.
majek ja kupiłam na Allegro, solidny materiał plus ekoskóra - szukałam czegoś lepszego, bo psy; w sejaku miałam takie za 70 czy 80zł, cienki materiał. Sporo jest tego do wyboru na Allegro 🙂 są też firmy, które szyją indywidualnie ale wiadomo że koszt większy.
Ja za komplet zapłaciłam 150zł.
majek   zwykle sobie żartuję
06 grudnia 2019 11:53
dzieki, znalazlam sliczne za okolo 150 zeta.
Poszukuję dość nietypowego wideorejestratora. Mianowicie bez głośnika i mikrofonu  😉
Zależy mi by na żadnym nośniku rozmowy nie były nagrywane, ale mieć zabezpieczenie podczas jazdy w postaci filmiku. Czy w ogóle takie istnieją? 👀
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 lutego 2020 16:44
Przecież można permanentnie wyciszyć dźwięk na nagraniu w programie komputerowym.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się