PSY

martva dzięki 😀. Weź nie wrzucaj tu zdjęć, bo pojadę i Ci ukradnę 😁.
fin i z takiego wyrosło Ci takie cudo 😲? Może i mój będzie ładny jak podrośnie.
Hodowczynią jestem zaskoczona - no jak tak można.
Jak rozmawiałam z hodowcą, który pies dla nas, to mówiłam czego szukam i towarzysz-obrońca, nie na wystawy to mi zaproponował spokojnego pieska, ale z małą wadą. Dla użytkowania nie ma znaczenia, więc stanęło na tym. Ale podszedł baardzo uczciwie, bo inny to by wcisnął, a laik by nawet nie zauwaźył.

Swoją drogą jak jest ktoś zainteresowany VEO i rozważa kupno, to trzeba pamiętać, że mamy 2 odmiany tych psów - ukraińską/białoruską i rosyjską. Psy tuż zza wschodniej granicy są inne charakterowo od tych rosyjskich. Te bliskowschodnie 😉 są trochę jak malinoisy. Te rosyjskie są inne - bardziej stonowane, że tak powiem.
Moje cudo w domu  😍 wprawdzie wyszło jak wyszło, miała być paluchowa Koka, jest adoptowana z innego „źródła” Hera. Rozżalona jestem sytuacją z Paluchem, ale...

3 letnie Hera wita w wątku 🙂 amstaffka, zna koniczki, podróżuje na piątkę z plusem i generalnie jest wspaniała  💘



Tutaj z Dinem, dziadkowym belgiem, poznały się wczoraj, byliśmy razem u weta i w nagrodę za bycie dzielnymi pacjentami była wizyta w Maxi Zoo  🤣
Nirv, a co się stało na Paluchu? Bo pamiętam że chodziłaś na spotknia i co z tego wynikło?
Gratuluję nowej psiny i zawsze podziwiam adopcje!
Dzięki bardzo  😉

fin Hodowcy Granta - raczej nijak, nigdy o niego nie zapytali. Jak już to sama wysyłałam zdjęcia czy pisalam o sukcesach wystawowych. Myślałam ze będzie ich interesowało ze z ich hodowli wyszedł Interchampion, No ale...

Hodowcy Orika - Ola z nim jeździ na wystawy, handlinguje, jest jego groomerka, u niej zostaje jak gdzieś wyjeżdżamy, jest full zaangażowana. I widzę ze nie jest to kwestia ze mamy do siebie 50km, bo z właścicielami psiaków jej hodowli które wyładowały za granica tez ma super kontakt

Perlica przecież on ma taka uroczy pyszczek. On chęci mordu to tylko do kur i kotów przejawia
krysiex213, na tamtej fotce, jest taki zacięty  😂 tu już się uśmiecha  😁
A tak swoją drogą to znów chciałabym pomęczyć o szelki 😁. Coś fajnego w rozsądnej cenie dla młodego. Bo pewnie będę musiała mu często zmieniać jak będzie rósł, to co by nie pójść z torbami 🙂.
Na początek chyba lepiej obroża (o ile nie będzie ciągnąć jak szalony), bo będziesz miała większą sterowność. Chodzenie na szelkach z maluszkiem to jak jazda na rowerze bez trzymania kierownicy 😀

A jeżeli chcesz koniecznie szelki, to:
http://wildwoof.pl/kategoria/szelki-guard-2
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
17 grudnia 2019 12:33
Nam hodowcy też polecili obrożę na pierwszy ogień. Pomimo tego, że wszystkie moje dotychczasowe psy chodziły w szelkach (ich dopasowanie, jak się teraz naczytałam, to inna kwestia  🤬 :icon_rolleyes🙂 to Pixel chodzi w obroży. Mówiąc szczerze przemówiły do mnie argumenty w postaci rozwoju małego ciała, kostnienia i odpowiedniego dopasowania szelek. Później, jak już będzie dorosła, spoko, nie ma problemu, ale jednak na początek wybrałam przepiękną obrożę 😉
Swoją drogą (poprawcie mnie jeśli gadam głupoty), szelki zostały wymyślone po to, żeby pies w nich coś ciągnął 😀 My używamy tylko na trasy outdoorowe, kiedy mam psa przypiętego na pas lub do samochodu, jeśli nie mamy akurat ze sobą klatki. Z tego względu wg mnie lepiej uczyć psa chodzenia na smyczy na obroży (= na obroży nie ciągniesz, na szelkach rób co chcesz).
Dzięki 🙂. A małe psy się nie wyjdą z obroży? I nie będzie się podduszał? Docelowo chcę DogVenture, ale jak dorośnie.
A ze Stiorrą mam gorzej na obroży - jak jest jakiś zapach na czymś wg mnie niebezpiecznym to na obroży za nic nie odciągnę. Najwyżej stanie i prędzej obrożę ściągnę. A na szelkach odciągnę chociaż krok i z głowy, idziemy dalej.
Jeśli od początku będziesz go uczyć nie ciągnięcia, to nie będzie się podduszał. On będzie dość futrzasty, więc możesz kupić obrożę półzaciskową i szansa na wyjście z niej zostanie zminimalizowana.

A w kwestii ciągnięcia przez Stiorrę - jest to do wytrenowania, ale niestety oznacza mozolne i konsekwentne dłubanie, do skutku. Generalnie takie odciąganie na siłę nie powinno w ogóle mieć miejsca.
Muchozol, na każdym szkoleniu ci powiedzą,  że obroża.
Nie rozumiem jak nie możesz psa odciągnąć na obroży? Waży tyle samo na obydwu ,tylko na szelkach łatwiej mu ciągnąć, bo się nie poddusza,  bo szelki są właśnie do pracy czyli ciągnięcia.

Edit: z obroży wychodzą głównie charty, bo mają cieńszą szyję niż pysk, normalnemu psu wcale nie jest tak łatwo wyjść,  musi się zapierać i kombinować
madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 grudnia 2019 13:05
niektóre psy nie reagują i na obroży można im uszkodzić tchawicę. Psu wygodniej w szelkach i wcale nie muszą być tylko do pracy. Nie mówiąc o tym, że można chwycić i przestawić przy okazji nie podduszając. Ja po prostu nauczyłam psa, że na szelkach się nie ciągnie i tyle. Do szkolenia, jasne, obroża. A tak to jesteśmy szelkowe. zapięcie jest w jednym miejscu, na grzbiecie, nie plącze się, psu wygodniej szyją ruszać. Obrożę zakładam, jak wiem, ze większość czasu będzie luzem.

Muchozol, ja na początek kupiłam taśmowe używki. Jak właśnie pies miał kilka miesięcy i zapędy wisielca.

edit: mój owczarek po mistrzowsku wychodzi z obroży 😉
madmaddie, ale to chyba jakieś psie dziki 😂
Nie znam psa, który sobie cokolwiek uszkodzil ciągnąc na smyczy.
To chyba taka opowieść jak z tym,że hackamore łamie koniowi nos  😉

Edit : madmaddie ale po co pies ma wychodzić z obroży?
Chyba że jest lękliwy i się czegoś boi to ok, ale normalny pies po co ma uciekać od właściciela?

madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 grudnia 2019 13:16
nie słyszałaś nigdy tych charczących ciągników, psów ciągniętych przez właściciela na dwóch łapach, i tak dalej? Moja np. od początku była uczona chodzenia na luźnej smyczy, ale jak jej odwaliły hormony to se mogłam. Psia szyja nie jest z betonu.
Czasem pies łapie koncept nie ciągnięcia, ale szwankują inne rzeczy: głuchnie na właściciela, nie radzi sobie z emocjami i tak dalej.
madmaddie, pewnie, że widziałam,  ale żaden sobie nigdy nic nie uszkodził.
Bardziej uszkodzić może sobie  krtań chart z znienacka się rozpędzając na flexi, bo zobaczył ofiarę przed właścicielem, ale raz że tylko one mają takie zachowania i prędkość i one mają budowę która do tego predysponuje, ale u normalnego psa obserwuje się ciągnięcie takie jednostajne bez prędkości.
I nawet ten chart, był to Galgo po kłusowniczy w tę chudą szyjkę sobie nic nie zrobił, ale bark właściciela nie miał tyle szczęścia...
fin wiem, że nie powinno. Nad tym pracujemy, ale trzeba pamiętać, że to pies po przejściach, ma swoje wady i nie zawsze idzie to łatwo. A z czasem wychodzi coraz więcej rzeczy.
Perlica na obroży potrafi stanąć i koniec. Kończy się tak, że muszę ją przestawić i idziemy dalej. A czasem ma, że nie idziemy i powrót do domu. Tak też miała w hoteliku jak była w fundacji i mi o tym panie mówiły.
madmaddie o to to - przestawić i pies się resetuje. Łatwiej mi na szelkach.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 grudnia 2019 13:33
Perlica, Ty chyba mało psów spotykasz, albo jakieś dziwne? Ja normalnie widzę mnóstwo dzikich dzików, niewychowanych, a jak już ktoś się bierze za wychowywanie to w źle założonej kolczatce 😉
no a że uciekają - standard. Większość się nie odwołuje, co za problem wyjść z obroży jak widzi coś ciekawego?
no i tak z czystej wygody - jak mam smycz na grzbiecie przypiętą, to pies sobie swobodnie rusza głową, niucha, ogląda. Moja to w ogóle 80% z nosem przy ziemi.
A jak mowa o obrożach to znalazłam takie. Oczywiście kolory czy materiały można sobie dopasować.
madmaddie, psów znam mnóstwo od zawsze, bo jednak koniarze zawsze mają psy i serio większość jest wychowana i grzeczna.
Teraz z uwagi, że sama mam psa to poznałam ich jeszcze więcej, bo w zasadzie pod Wrockiem praktycznie każdy w mojej okolicy ma psa. Psy sa przeróżne, ale naprawdę raczej grzeczne,odwoływalne, oczywiście że głównie spotykamy się z psami luzem i one biegają bez smyczy, ale na wybieg trzeba dojść na smyczy kawałek, wrócić też na smyczy.
Pewnie z psami dzikami nie ludzie nie wychodzą,ale kurcze mam nawet 2 Cane Corso sąsiadów i one też nie ciągną choć to wielkie masy.
Jedyne ciągniki to amstaffy, ale raczej mają zazwyczaj właśnie i też nie jest to jakieś dzikie zachowanie, które opisujesz.
Nie mieści mi się w głowie, że mam psa mojego własnego i on mi ucieka z obroży bo coś zobaczył.
Rozumiem, że Muchozol pies może mieć inne pomosły, ale nie znamy przeszłości jej i dopiero się zgrywają.
To trochę jak status związku na fb "to skomplikowane" 😁. Mąż nie ma problemow z odwołaniem, nawet na smyczy, luzem, cokolwiek. Ja mam problem z odciągnięciem od zapachu na smyczy, luzem nie. Będziemy ćwiczyć, za godzinę przychodzi trenerka 🙂.
Chyba wycofali karmę dla mojego psa - Brit Care Mini Sterilised.
Jesteście w stanie polecić mi coś podobnej jakości , cenie i najważniejsze żeby miała równie malutkie kawałki?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 grudnia 2019 19:11
Nie wycofali, tylko Brit naciepał tyle tych linii, że nie nadąża z produkcją. Popatrz na Essential Foods Contour, skład o niebo lepszy a tłuszcz też nisko  :kwiatek:
A ta karma?
https://kelpi.pl/taste-of-the-wild-appalachian-valley-canine-small-karma-dla-psa-6kg.html

Chociaż ona ma trochę więcej tłuszczu... Niestety pies jest u rodziców i oni totalnie nie pilnują dawek  🙁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 grudnia 2019 19:52
Skład jest kiepski. W ogóle całe TTOW jest kiepskie i przydarzaja mu się historie z przekroczonym zanieczyszczeniem. Potrzebujesz bezzbożowej karmy bez całego przekroju strączķów i z niską ilością tłuszczu. Nic poza tym Essentialem nie przychodzi mi na myśl 🙁 Ale on ma fajna jakość, poza tym jednym minusem, że dwa składniki są zsumowane, to jedyna sensowna karma Light jaka widziałam.
Nie ds się rodzicom przetłumaczyć że pies gruby=chory?
Mogę się wtrącić z pytaniem?
Czy ktoś z was przestawiał może psa z jedzenia "domowego" (surowe mięso, gotowane warzywa, suple i wypełniacz) na suchą, dobrą karmę? Jak to przebiegało? Jak pies to znosił, chętnie zjadał suchą karmę? Jak zrobić to tak, żeby nie zaszkodzić psu?
kortina, w kwestii żujców to u nas ostatnio jest szał na poroże.

Nirv, cudna sunia!

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 grudnia 2019 06:05
Cyśka, przebiegło to tak: w poniedziałek dostała surowe, we wtorek suche. Koniec przestawiania. 😉
Skład jest kiepski. W ogóle całe TTOW jest kiepskie i przydarzaja mu się historie z przekroczonym zanieczyszczeniem. Potrzebujesz bezzbożowej karmy bez całego przekroju strączķów i z niską ilością tłuszczu. Nic poza tym Essentialem nie przychodzi mi na myśl 🙁 Ale on ma fajna jakość, poza tym jednym minusem, że dwa składniki są zsumowane, to jedyna sensowna karma Light jaka widziałam.
Nie ds się rodzicom przetłumaczyć że pies gruby=chory?


Ciężko ... po wielkich walkach z karmą żeby przestali kupować pedigree jak sama zaczęłam kupować tego Brita w końcu ulegli ale na przykład ja byłam na miejscu i jej sama dawkowałam to oni do tego potrafi jej dać puszkę Puffiego bo przecież tak bardzo ją lubi...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 grudnia 2019 07:57
https://www.wetgiw.gov.pl/nadzor-weterynaryjny/uboczne-produkty-pochodzenia-zwierzecego
Jak pokażesz to, to też nie dotrze?
I to na przykład (choć z tym że wsadził tam Acanę się nie zgadzam)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się