kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Dziewczyny, zamówiłam probiotyk 5l. Po złożeniu zamówienia przypomniało mi się, że trzeba szybko zużyć. Teraz pytanko. Muszę mieć go w domu, bo w stajni jest za niska temperatura. I czy mogę codziennie przelewać probiotyk do pojemniczka np. na mocz i zawozić do stajni? 
I takie dodatkowe pytanko,  ile można podać probiotyku kotom 8kg??  :kwiatek: :kwiatek:
Jakoś muszę zużyć taką ilość na 1 konia i 2 koty  🙄

Edit- doczytałam, że można przelewać do pojemniczka na mocz.
Tylko zostaje mi pytanie jaka dawka dla kotów?
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
08 grudnia 2019 13:38
siwaaa dawkowanie dla różnych gatunków zwierząt jest na opakowaniu. Jeśli kupiłaś za dużo żeby zjeść 😉 to zawsze możesz użyć probiotyków do higenizacji np kuwet, boksu czy stosować na sierść u koni lub na ściółkę. Możliwości, żeby nie zmarnować jest sporo. Co do przechowywania optymalnie 16 -18 stopni na plusie, więc jeśli w stajni jest za zimno to w domu owszem, ale w miejscu raczej chłodnym.

"Koty: Dodać 1 łyżeczkę Pro-Biotyk(em15)® do wody lub wymieszać z karmą"


Aleks  dziękuję. Koty dostają po ok 1,5ml, koń 70ml. Dodatkowo spryskuje siatkę z sianem i boks.
Ale o kuwecie nie pomyślałam. Dobry pomysł.  :kwiatek:
Trzymam w domu w najzimniejszym pokoju za szafa, jest w miarę ciemno. Koń i koty wcinaja bez problemu.  Na przyszłoścć będę pamiętać aby zamówić mniejsza ilość.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
08 grudnia 2019 14:50
siwaaa -  nie ma za co 🙂 . A jeszcze, możesz spryskiwać koniu dodatkowo kopyta i pęciny. Generalnie Em-y dobra rzecz, my oprócz koni mamy stado kóz i traktujemy wszystkich em-ami po całości 😉.
Nie wiem gdzie zapytać. Spróbuję tutaj.
Spotkał się ktoś z kokcydiozą u koni?
dzień dobry, czy może mi ktoś polecić książki które warto przeczytać przy podstawowych sprawach i średnio zaawansowanych jeżeli chodzi o jazdę prowadzenie i inne tego typu ?

pozdro! 😉
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
12 grudnia 2019 16:59
Szukam sposobów na wybielenie żółtego siwka zimą...  :/
Większe kąpiele i mycie nie wchodzi w grę, super szczotkę do siwych koni już mam i efekt jest mały
Pati2012, jak ogolony to na bieżąco plamy usuniesz wszelkimi psikadłami dla siwków. Jak nie ogolony to trzeba pokochać ten stan do momentu aż będzie można wykąpać 😉
Choć ogony myje zawsze całą zimę regularnie, żeby nie musieć używać vanisha potem  😁
Pati2012, A suche szampony?
Pumeks dla koni! super sprawa  😍
kolebka, to prawda, tylko koniecznie ten czarny. Białe pumeksy się nie nadają
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
13 grudnia 2019 12:03
O to wypróbuję suchy szampon i pumeks, koń jest baardzo włochaty niestety    :p z ogonem tez walczę twardo przez cały rok mimo braku ciepłej myjki 😉
U mojego siwka, który też obrasta sierścią jak mamut pumeks się sprawdzał. Nawet kiedyś kupiłam w zwykłym sklepie czarny pumeks chyba do czyszczenia grilla, kosztował 5 zł a nie 25 wyglądał jak koński ale działał dużo lepiej.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
13 grudnia 2019 16:43
A ten pumeks używa się normlanie jak szczotke? Na sucho? Na siwka poszarzałego od ciągłego tarzania się w największym błocie też się nada? Nie ma jakiegoś preparatu, po którym brud aż tak nie przywiera? Białas jest zarośnięty jak misio, lekko już przypomina myszatego konika polskiego mimo codziennego czyszczenia  😵
Pumeks na sucho jak zwykłą szczotkę, ja właśnie tak odczyszczam swojego z "nocnych" plam na sierści. Mało tego na wiosnę sprawdził się też idealnie do czyszczenia zamiast zgrzebła, który co chwila zapychał się wychodzącą sierścią. Pumeks czyścił, sierść wypadającą ściągał i się nie zapychał.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
15 grudnia 2019 22:20
Dzięki, zamówiłam i będę testować 🙂

Podajecie coś przed Sylwestrem? Troche się martwimy, bo w naszej okolicy baaardzo strzelają. Kucka się nie bała w zeszłym roku ale drugi kucyk jest u nas od wiosny i nie wiem jak zareaguje. Burzy się nie bał, pojedynczych wystrzałów też nie ale Sylwester u nas niestety bardzo głośny i zaczyna się już od 13😲0 🤔wirek:
Durne pytanie :p - jak kon reaguje gwaltownym ziewaniem na kielznanie, to o co mu chodzi?

Ziewa zawsze po kilka razy w momencie zdjemowania kantara i przekladania wodzy przez szyje, czasem jeszcze przy wkladaniu wedzidla do pyska. I tylko wtedy.

Ogolnie jest najmilszym, najspokojniejszym i najbardziej bezproblemowym w pracy i obsludze koniem jakiego znam 😉
Często u koni ziewanie jest związane ze stresem albo/i z wrzodami.
A ziewanie nie jest właśnie związane z relaksem? Często osteopaci chwalą się, że ostatnim stadium zrelaksowania u konia jest ziewanie.. Nie kojarzę konia który ziewałby w stresie.. Ale chętnie doczytam.
Dokładnie to ziewanie "emocjonalne" jest związane ze schodzeniem z konia stresu. Czyli koń ziewa po stresującej sytuacji, a nie w jej trakcie.
Ktoś dawno temu wrzucał posta na facebooka o tym, że ziewanie to też oznaka stresu. Za nic nie mogę sobie teraz przypomnieć kto to był, albo jakiś trener albo fizjoterapeuta.
Zaciekawiło mnie pytanie o ziewanie i znalazłam taki artykuł: https://link.springer.com/article/10.1007/s00114-016-1395-7

Mówi mimo inne, że podwyższone ziewanie może być oznaką stresu z zamykania w stajni i koń go używa jako zachowania zastępczego by się tego stresu pozbyć.

Ale inne wyniki zaciekawili mnie bardziej.
Porównywali konie Przewalskiego z udomowionymi stadami żyjącymi w miarę naturalnych stadach i konie Przewalskiego ogólnie mają dużo więcej pozytywnych i innych interakcji między sobą niż konie udomowione.

Po drugie notowali wszystkie zachowania. I pozytywne interakcje odbywali się ponad 8 razy za godzinę i zachowania agresywne mniej niż 0,1 raz za godzinę. I to jest właśnie super badanie, specjalnie dlatego, że duża większość końskich "behawiorystów" skupia się na zachowaniu agresywnym i widzi je jako podstawową komunikację koni.

Ale to  🚫, chociaż ciekawy.
Mam pytanie odnośnie podcinania grzywy.
Mój koń ma gęstą grzywę opadającą po obu stronach szyi. Podobno jest to passe  😉 mimo wszystko jakoś nie widzę przenoszenia grzywy na jedną stronę, gdyż po obu stronach jest jej naprawdę dużo. Czy jednak powinnam to zrobić i jeżeli tak, to jak?

Chcę mu podciąć tę grzywę, czy mogę to zrobić bez żadnych ceregieli, czyli rozczesuję i podcinam nożyczkami na sucho, czy jak? I czy wtedy podciąć po obu stronach, czy najpierw powinnam przenieść grzywę na jedną stronę i wtedy podciąć?
Ja bym najpierw ją przerwała, tak zeby była tak samo gęsta na całej długości. A potem dopiero podcięła i trzymała w kitkach na noc po tej stronie, po której chcesz, żeby była. I wpadnij do wątku o końskich fryzurach, ja niedawno miałam rozkminę, jak przełożyć bardzo gęstą grzywę. 😉 Chyba nie napisałam żadnej aktualizacji, ale prawie że ją przełożyłam. :P
Meise, myśmy się niedawno obcinały i przyszła pani żeby to zrobić, bo ja też nie wiedziałam i nie chciałam zepsuć, więc mogę opisać jak to wyglądało. 🙂 Najpierw grzywa na jedną stronę, potem zaczęła tak jakby wyrywać włosy (ja się przeraziłam ale podobno tak się robi jak są za gęste, bo potem źle odrastają itd.), konia nie bolało, nawet wyglądało że jej się podoba, robiła to takim grzebykiem do końskich włosów co miałam w pace (taki najprostszy za kilka zł). Następnie cięła do równego, a potem trymowała takimi nożyczkami z ząbkami i potem jeszcze wyrównywała. Nam zależało na dość krótkiej grzywie, bo choć koń miał ładną to się wytarł i mu zaczęły te kępki wychodzić na drugą stroną i wyglądało to źle. Teraz przez zimę aplikuję MTG żeby ładna i prosta odrastała.
Także ja bym najpierw przełożyła i potem obcięła. 🙂 Choć wiem też, że ludzie plotą grzywy żeby była na jedną stronę jak się rozwarstwiają.
Dzięki dziewczyny za rady, brzmi to skomplikowanie, ja jestem beztalenciem jeżeli chodzi o fryzury, włosy i... grzywy zapewne też... nie wiem czy chce mi się bawić w to zaplatanie i trymowanie  😂 myślałam, że wystarczy wyszczotkować/wyczesać....
Meise, soro nie zaleźy Ci na grzywce "szportowej" o równej gęstości i długości, na jednej stronie szyi, itd, to zaczesz ją na jedną stronę, przytnij do długości która Ci odpowiada i tyle
W razie gdyby wyszlo nie za ładnie, to uwierz mi - odrośnie 😉
jeżeli grzywa gęsta - nie ma sensu obcinać. nie zostanie na jednej stronie, bo będzie jej za dużo. Najpierw grzywę przełożyć na jedną stronę (warkoczykami), zostawić na kilka dni, rozpleść, przerwać, zapleść i pleść dopóki  nie zostanie na jednej stronie, bywa czasochłonne  😉
Meise Gęstą grzywę lepiej przerwać niż ciąć. Co do utrzymania jej w ryzach po jednej stronie szyi nie mam doświadczeń 🙂
No właśnie mi zależy na krótkiej "szportowej" grzywie, chcemy się wpisać w klimat stajni  😁

Tylko nie wyobrażam sobie jakby ta grzywa miała się znaleźć z jednej strony jak jest jej niemal po równo po obu  🤔wirek: spróbuję zająć się tematem w weekend, bo niestety w kwestii ogona i grzywy jesteśmy bardzo zaniedbani. Nie wiem, czy umiem przerywać grzywę, robiłam to wieki temu i pamiętam jako niezbyt fajne zajęcie  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się