Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
20 grudnia 2019 07:54
Kaarina Moja ma 14 msc i nadal zasypia tylko bujana na piłce fitness albo ew. jak się ją nosi na rękach. Do tego musisz śpiewać i w ciągu dnia musi być szum bo nie zaśnie. Na nocne zasypianie daje rade bez szumu. Ale zestaw śpiew plus bujanie być musi i koniec..  👀 Mam nadzieje że wyrośnie  👿
A odłożona od zawsze śpi 35-45 minut. Przypominam że ma ponad rok i nadal to samo  🤔wirek:
ash   Sukces jest koloru blond....
20 grudnia 2019 08:16
Młoda, wyrośnie. Mój starszak tez zasypiał tylko lulany na ręku i potem odkładany do łóżeczka. Później już stopniowo go przyzwyczajalam do usypiania w łóżeczku ( ja siedziałam obok i trzymałam za rączkę).
Kaarina, do 18ki wszystko mija 😀 niestety są takie typy nieodkladalne ale z samego spania na rączkach, tudzież na klacie wyrastają najczęściej do 6-8 miesięca. Oczywiście mogą być też lepsze i gorsze momenty ale raczej będzie w samej kwestii nieodkładalności szło ku lepszemu 🙂 piszę tak z doświadczeń innych znanych mi mam nieodkładalnych maluchów bo 2 moje młodsze to miały tylko w tym najgorszym okresie do 3-4 miesiąca, co jest zrozumiałe bo wtedy to w ogóle większość maluchów ma z czymś „problem”.

Dziewczyny mega gratsy! Ale obrodziło dzieciakami w wątku. Będzie forum rówieśnicze 😉 Wklejajcie foty!

U nas Kalina już roczek, kiedy to zleciało :O Chodzi już, mówi: tak, nie, daj i tata. „Mama” tylko jak się rozżali i to chyba jej tak wychodzi, niż to jest jakieś słowo. Ma dopiero 1 ząbek, wyszedł jej 2 tygodnie temu. Jest meeega ciekawska i odporna na pomysły starszaków. Bawi się w przytulanie, całowanie i bujanie lalek i swojego misia.
Dziewczyny, spokojnie! Kiedyś się hajtną i bujanie przejmą mężowie 😀

Genialne  🤣
Chociaż nie wiem, czy powinno być mi do śmiechu, bo moje dziecko jeszcze się nie urodziło, a już chce być bujane
Miałam tak samo.Kop na dzień dobry i kop jak szłam spać.Caly dzień bujany to spał,ale teraz je i śpi i nic innego nie robi. Złote dziecko.Mam na wszystko czas,nic mnie nie goni.Wreszcie się mogę wyspać.Żyć nie umierać . 😉Czuje się jak w sanatorium 😎
Dekster i oby tak zostalo!

U nas im dalej ze spaniem tym gorzej, teraz najchetniej na klacie albo przynajmniej przytulona. Ale do tego przykladaja sie rozne atrakcje typu zeby teraz np. W sumie spoko, uwielbiam kiedy na mnie spi, chociaz nie jest to zbyt wygodne  😁 W ogole jakos tak blizej fizycznie z Milochna jestem niz bylam z Iga...
Dekster, wait for ittttt.... 🤣 tryb demo noworodzio, nie chce straszyć, ale każdemu sie kiedyś kończy, nie daj się zwieść 😀
Z tą 18-stką to mnie pocieszyłyście 😀
Dobrze jednak wiedzieć, że nie tylko u mnie bujanie jest stałym punktem dnia.
Dekster nic tylko się cieszyć! Ja też od początku w miarę się wysypiałam, pierwszy miesiąc i ogarnięcie wszystkiego było najgorszym czasem, ale potem coraz lepiej. Teraz dołożyła sobie jeszcze jedno karmienie, akurat bladym świtem, więc dzień zaczynam o 5:30.
Też lubię jak na mnie śpi, ale niekoniecznie 4x dziennie po ponad godzinie, kiedy w tym czasie coś bym zrobiła 🙂
Dekster, mi sienka "wykrakala" żebym się cieszyła że moje dziecko przesypia noce, bo zaraz to minie. I minęło. Przez pierwsze 3 m-ce byłam wyspana, a teraz jest 1-2noce z 2-3pobudkami, a potem kilka niesprzespanych  😵
Horsiaa przepraszam!!! Ale teraz równie chętnie Ci wykracze ze TO MINIE! I będziesz jeszcze znowu spać :kwiatek:
sienka, wiem  🙂 kiedyś się jeszcze wyśpię  😁 zapewne jak Szymon zacznie spać to wtedy rodzeństwo będzie w drodze i potem znowu niepospię 😂

A powiedzcie co robić jak moje dziecko mocno szczypie i ciągnie za włosy. Reagować stanowczym "ała" i mówić że tak niewolno, bo to boli? Wiem że 6mczne dziecko ma moje tłumaczenie narazie w pampersie, ale nadejdzie czas że będzie rozumiał prędzej czy później.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
20 grudnia 2019 15:33
...a teraz jest 1-2noce z 2-3pobudkami, a potem kilka niesprzespanych  😵


Witaj w moim świecie od początku kiedy urodziła się Ania 😉 Idzie się przyzwyczaić. 😵 No dobra... nie idzie.

Chwalę się, że wychodzimy z 4 trymestru. Ania skończyła 3 miesiące. Już nie jest nieporadną kluską. Ma charakter, oj ma.
Kolki są, ale wyszliśmy w końcu z ZUM-u, a raczej wychodzimy. Po wielu próbach udało się wyhodować posiew moczu i wyszła bakteria, którą zaraża się głównie przez cewnikowanie. Więc bakterie najpewniej sprzedali mi w Szpitalu i dała sobie znać w 3 tyg. życia córeczki. Miodzio.
Teraz marzę aby młoda sama nosiła już głowę. Ćwiczymy sobie codziennie ,, brzuszkodzanie " na macie i mamy zajęcia z fizjoterapeutką. Mała waży juz 6,1 kg i ma 63 cm.

Ooo matko jakie ma super włosy!! Moje dziecko jest niemal łyse -_-. I mając prawie 5 miesięcy jest pomiędzy rozmiarem 56, a 62.
ash   Sukces jest koloru blond....
20 grudnia 2019 19:14
Kaarina, nie ma co porównywać dzieci. Moja 5 miesięczna nosi 62/68 a ledwo 6kg wazy. Dlugasna jakaś 😉
Ręce i cycki mi opadają bo mała ma najprawdopodobniej ŁZS :/
Szukam świetnego dermatologa, bo ten u którego byłam zalecił emolienty po których jest tylko gorzej 🙁
Szczerze? Potwierdz diagnoze i znajdz dobre forum - mi internet pomogl 1000x bardziej niz kilkoro lekarzy jesli o Ige chodzi.
Jestem fanka Ani 😍

Mój 1,5 mies 5,6kg i rozm 68 bo ma tułów dlugasny a nogi krótkie, pewnie i w 56 bym go wbiła 😂
Aniela stanowczo była mniejsza...i chyba bardziej proporcjonalna z tego wychodzi??? 😀

I była łysa przez pierwszy rok, także spokojna Twoja...głowa 😉)) Kaarina 🙂
zabeczka17, o jeju ona ma buzie jak lalka, cudna jest  😍

Ash, Łzs może być bardzo podobne do AZS i często jedyną metodą jest właśnie sprawdzenie, na co reaguje. Jeżeli to ŁZS to się ciesz! Po jakimś czasie przechodzi w przeciwieństwie do AZS-u niestety 🙁
ash   Sukces jest koloru blond....
21 grudnia 2019 08:40
bobek, nerechta, na własna rękę sprawdzam i wychodzi ze to łzs. Zmiany ma na główce (jak ciemieniucha), w brwiach, pod paszkami i w fałdkach przy pieluszcze. Przejrzałam milion zdjęć w internecie i jestem prawie pewna ze to łzs a nie AZS.
Dobijają mnie lekarze, serio. Wszędzie w internecie czytam ze emolienty tylko pogarszają stan skory przy łzs a oni mi karzą ją kapać i smarować emolientami :/
Eh!
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 grudnia 2019 12:07
Dziękujemy re-voltowe ciotki za miłe słowa 🙂  😅 :kwiatek:
zabeczka17, Łojeżu jaka przesłodycz! No śliczna jest! 😍
Na tym drugim to skóra z ojca zdjęta, nie?
ash, tak, ŁZSa nie można traktować emolientami bo pogarszają sprawę. Jakieś wysuszające maści pomagają (Z tego co słyszałam i czytałam bo sama nie mam doświadczeń)
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 grudnia 2019 14:54
zabeczka17, Łojeżu jaka przesłodycz! No śliczna jest! 😍
Na tym drugim to skóra z ojca zdjęta, nie?



Tak , cała jest jak tatuś 😍 po mnie ma charakter  😉

I była łysa przez pierwszy rok, także spokojna Twoja...głowa 😉)) Kaarina 🙂


Dobrze że sezon czapkowy, bo ja mylą z chłopcem
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 grudnia 2019 07:18
No dobra, czuję się trochę zobowiązana, więc piszę.
Kocham być mamą !
Macierzyństwo jest ekstremalnie trudne, ale to tylko 20% z całokształtu, reszta to czysta miłość.
Owszem prócz zapieprzu fizycznego trzeba sobie radzić z psychicznym tj. chociażby lękiem o własne dziecko.
Ale.. od kiedy mała się do mnie świadomie śmieje to codziennie wstaję z tak cudownym bananem na twarzy, że momentami nie ogarniam iz to sie dzieje naprawdę. Kruszy każdy lód, każde zmęczenie, kazdy smutek, każdy lęk czy strach. I nie zwracam już uwagi że moimi jedynymi kosmetykami sa szampon oraz mydło. Po domu chodzę w koszuli  czasami z cyckami na wierzchu, bo sutki szybko sie regenerują.  Zmiana pieluchy przy tysięcznym roześmianiu się z jej strony, nie jest kompletnie problemem, nawet jeśli  śmierdzi. Mogłabym tak wymieniać do jutra. Wszystko czego się bałam przy opiece nad dzieckiem jest mega spoko i do ogarnięcia tak jak np. kąpiel. Wiaderko robi robotę! A córa jest za każdym razem przeszczęśliwa. A my z nią  😉 Kilka razy doprowadziła mnie i męża do łez.. ze smiechu  😁. Te jej minki powalają.
Przy jej kolkach spanie w jednym łóżku to strzał w dychę. Noce są trudne, przerywane karmieniami ale... nie są płaczliwe.
Młoda budzi się, pojęczy i natychmiast przytula do cycka. A kiedy zasypia a ja ją przykrywam kocykiem to nieświadomie się uśmiecha. No rozwala mnie totalnie.
Taki mały człowiek a powala dorosłego, nie wiem skąd ona ma tyle radości w sobie, przy tak bolesnych kolkach czy mam nadzieje byłym już ZUMie.
Obecnie jesteśmy na etapie- swędzą dziąsła, krzyczymy, są kolki, bakteria chyba wybita antybiotykiem plus... duża ruchliwość.
6 kg do noszenia to już nie takie hop siup. Ale skoro szefowa prosi  😍
Dzisiaj wigilia, idą święta, A my skrajnie wyczerpani, nie zwracamy nawet na to uwagi bo... rzygamy tęczą  😜 😍


Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
24 grudnia 2019 13:50
I niech tak zostanie do konca świata  💘
Młoda jest taka szalowa na tych zdjęciach, ze sie nie dziwie 🙂
U nas jak do tej pory sielanka.Miał młody tylko raz kryzys bo bolał brzuch,ale chyba wróciło wszystko do normy.Oby, bo nie jestem odporna,przy nim staram się być spokojna i nie panikować,ale beczałam chyba jak zasnął z pół godziny.Ja...jedna z najbardziej antydzieciowych osób jakie znam siedzę i radością na twarzy przebieram kupy  😎

Pies powoli zaczyna kumać,że to nie nowe zwierzątko,ale człowiek.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
26 grudnia 2019 19:26
A moja Mikołajka niedawno skończyła 5 miesięcy, fajnie się rozwija, waży już 7700 :O Pozdrawiamy wszystkich
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 grudnia 2019 11:38
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=74.msg2903995#msg2903995 date=1577195400]

Młoda jest taka szalowa na tych zdjęciach, ze sie nie dziwie 🙂
[/quote]
Na żywo mamy 200% normy haha 🙂 żywczyk taki z niej, że bajka. Boję się pomyśleć co to będzie jak zacznie chodzić haha 😁

Jedna rzecz mnie przeraża - ilość produkowanych odpadów. Nie jestem przesadnie eko ale jeśli mogę z czegoś zrezygnować to rezygnuję np. plastikowych słomek, woreczków itp.
Ilość pampersów jaką produkujemy, opakowań po specyfikach, lekach  😲 przeszła moje najśmielsze wyobrażenia. Tych śmieci jest ogrom. A przy najgorszym etapie ZUM to praktycznie szedł nam jeden pampers na godzinę.
Próbowałam używać pampersów wielorazowych, ale w momencie jak młoda mi się odparzyła na dupsku to pokornie wróciłam do jednorazówek.
Ehh oby młoda szybko nauczyła sie sikać do nocnika.
zabeczka17, odparzenia przy przejściu z jedno na wielo są normą - jednorazowe pieluszki mają w sobie nawilżające składniki kremów, które "maskują" problemy + skóra się z nich "oczyszcza", gdy nie zakładamy jednorazówek. Minęłoby. No i przy wielo można spokojnie stosować zasypki typu pudry, mąka ziemniaczana, wełna lecznicza, wkładki jedwabne czy kąpiele w krochmalu. Też na początku mieliśmy odparzenia (stosowałam jednorazówki pierwsze 2 miesiące), ale minęło i teraz praktycznie nie mamy, pupa nawet nie jest czerwona, tylko na zęby lekko, ale na pewno na wielo ani razu nie był tak odparzony jak na jednorazówkach się zdarzało...
I z tym nocnikiem to się nie spiesz, jeszcze z 1,5 roku macie do nocnika zależnie od gotowości małej, jakbyś chciała jeszcze raz spróbować wielorazówek to zapraszam na priv i zachęcam, nie taki wilk straszny! :kwiatek:

I ja też się nieustannie rozpływam nad własnym dzieckiem, słodziaka mam niesamowitego - stoi sobie przy mnie i przewraca głowę na boki patrząc do góry i kładzie policzek na moim kolanie 😍 I buziaczki rozdaje - raz mi, raz tacie i tak w kółko 😍 I jadaczka to mu się nigdy nie zamyka  😁
Mój młody wisi na butelce 40 min na karmienie.Przysypia w 1/3 i ciamka.W tym czasie doje,ale już śpi i mleko zimne.Za mały otwór?On ma 2 tygodnie dopiero.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się