Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Położna mi mówiła że to za długo. Po max 20 minutach kończymy karmienie jak dziecko nie je. Jak mała przysypiała to glaskalam ją po policzku, brodzie albo dmuchałam na buźkę. Jak już nie reagował na nic, to koniec jedzenia.

U nas armagedon. Nie wiem czy zęby, czy skok, czy jedno i drugie. Jest po prostu fatalnie i po tych świętach jestem tak wykończona, jak nigdy dotąd. Mój A tak samo. Najgorsze że jak zaczęło się w niedzielę, tak trwa cały czas. Kill me.
Hej , mam do was pytanie , może ktoś mądry mi doradzi , może ktoś miał podobna sytuacje . Moja córcia 3-latka chodzi od września do przedszkola , chodzi do grupy z synkiem mojego brata , myślałam , ze to będzie super decyzja , ona dołączyła do jego grupy więc miałam nadzieje , ze adaptacja będzie łatwiejsza . Niestety jest tak , ze moja Olcia zbudowała całkowicie poczucie bezpieczeństwa na kuzynie , utożsamia przedszkole z nim, nie chce nawiązywać kontaktu z innymi dziećmi . Jej kuzyn to rozrabiaka ona go we wszystkich naśladuje , chociaż coś ja interesuje a on się znudzi i w trakcie zajęć zaczyna biegać to ona za nim , on skończy jeść obiad i idzie wyrzucić resztki to pomimo , ze moja olcia jeszcze nie skończyła idzie za nim . To prywatne przedszkole są 4 nauczycielki na grupę , starają się jakoś angażować Olcie w inne zabawy z innymi dziećmi ale ja już jestem tak zmartwiona tą sytuacja , boje się , ze funduje jej przez to kiepski start , ze będzie ciężko jej stanąć na własnych nogach . Dzisiaj nie było kuzyna w przedszkolu to na początku wyrwała
Sobie włosy z nerwow ale potem bylo już ok . Zaczynam rozkmniac czy ich nie rozdzielić czy to przejdzie ...?

chyba musisz porozmawiac o tym z profesjonalista, wyglada to na dosc duzy problem.

Kaarina polozna chyba jakas starej daty... ja rozumiem, ze efektywne karmienie itd, ale serio, dziecko bazuje na instynktach. Jesli to dla mamy akceptowalne to niech wisi przy piersi nawet i 2h jesli tego potrzebuje - bo dlaczego nie? Jasne, ze moze najadlo sie szybko, ale niemowle rownie szybko moze robic sie glodne i podpija sobie tyle ile potrzebuje. Nie ma nic lepszego dla dziecka niz instynkt swoj i mamy - gdyby nikt nie mowil mamie ze ma byc tak i tak, to mysle ze byloby o wiele mniej problemow z karmieniem i ogolnie opieka nad dzieckiem...

Dekster karmisz tylko butelka? Jak wyzej pisalam, 2 tyg noworodek je malutko na raz, wiec wisi i podpija. Wszystko jest ok 🙂 Otwor nie moze byc wiekszy bo by sie dziecko krztusilo. Milochna do tej pory pije tylko ze smoczkow 0, kupilam ostatnio butle ze smoczkiem M i leci tak szybko ze co chwile przerywa i nie jest w stanie sobie poradzic z iloscia mleka. Wrocilam do 0 i jest spoko 🙂
Zaczęłam myśleć bo jak jadł malutko to ok zjadł i szedł spać,ale teraz je już między 90 a 120 i zaczęło to tak wyglądać że wiszenie nad butelką od jedzenia do jedzenia i pojawiły się wzdęcia podejrzewam że to od jedzenia zimnego mleka.Zmieniłam mu wczoraj smoczek też na 1 ,ale innej firmy .Wydaje mi się że jest lepiej ,fakt nie zjada w 5 minut,ale widać,że mu łatwiej i w końcu się najada.
Dekster,
120 to chyba za dużo na jedno karmienie dla takiego malucha. Mi zalecano w takim wieku 60ml na jedno karmienie (co 3h)
Scottie   Cicha obserwatorka
28 grudnia 2019 15:53
Kinga zjadła 90 ml MM jakieś 12-15 h od porodu, wcześniej ciagle wisząc na piersi 😉 po powrocie do domu karmiłam mieszanie i robiłam tyle mleka mm, ile podpowiadało opakowanie (Hipp Combiotik). W drugim tygodniu to były porcje 100 ml (90 ml wody i 3 miarki mleka), wiec moim zdaniem nawet te 120 ml to nie dużo. Czasem zjadała wszystko, czasem zostawiała trochę.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
28 grudnia 2019 16:06
zabeczka17, odparzenia przy przejściu z jedno na wielo są normą - jednorazowe pieluszki mają w sobie nawilżające składniki kremów, które "maskują" problemy + skóra się z nich "oczyszcza", gdy nie zakładamy jednorazówek. Minęłoby. No i przy wielo można spokojnie stosować zasypki typu pudry, mąka ziemniaczana, wełna lecznicza, wkładki jedwabne czy kąpiele w krochmalu. Też na początku mieliśmy odparzenia (stosowałam jednorazówki pierwsze 2 miesiące), ale minęło i teraz praktycznie nie mamy, pupa nawet nie jest czerwona, tylko na zęby lekko, ale na pewno na wielo ani razu nie był tak odparzony jak na jednorazówkach się zdarzało...


Przy walce z ZUM jesteśmy styrani względem odparzeń na tyłku i nie dam rady już wprowadzać nowych zasad. Ale jak się temat uspokoi za jakiś czas kto wie może sprobuję na nowo.
Jednak opakowania chusteczek, specyfików czy chociażby same podkłady-> śmieci , śmieci i jeszcze raz śmieci.  🙁

A u nas okres swędzenia dziąseł pełną gębą.
Jest to o tyle problematyczne, że młoda nie może się najeść ( odrywa się od cyca), a smoczek w butli przekrzywia na lewą stronę- prawa jest bardzo obolała. Walka trwa na całego.
Stosujemy żel  Bobodent, ale mam też w razie zmniejszonej skuteczności inny specyfik  - Dentosept dla maluchów. Ehh ... młodej idzie 4 miesiąc , kolki się zmniejszyły. Ciekawe ile nas przetrzyma na pierwszy ząbek?  😡 Żal mi jej szczególnie wieczorem.
Ania leżąc na brzuchu zaczyna też ,, pływać", skubana jeszcze głowy dobrze nie utrzymuje, a już by chciała śmigać po podłodze.  😁
zabeczka18, nigdy nic na siłę, ale jeśli dla ciebie śmieci to duży problem to podczytuj jakieś fora czy artykuły w temacie (np. firma Puppi czy Little Bird Diapers ma fajne newsy/artykuły na fanpejdżach/stronach), bo jak będzie lepszy okres to zawsze łatwiej w to wejść :kwiatek:

A u nas pierwszy ząb był dopiero w 13 miesiącu, więc no 😁 A też się ślinił i wyglądało na zęby od 4-tego 😁

Misiu, a nie macie psychologa w przedszkolu? Ja pierwszym instynktem bym rozdzieliła o ile masz taką możliwość.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
28 grudnia 2019 20:44
Hej, podrzuciłby ktoś filmik z gaworzącym dzieckiem? Wydaje mi się, że moja gaworzy, ale oglądam filmiki w necie i jakoś inaczej to brzmi. Hm.
Bizon, to takie śpiewanie, zabawy językiem, ustami, wydawanie różnych dźwięków buzia to głużenie. Gaworzenie to powtarzanie sylab (babababa, mamama, dudu, dydydy i takie tam).
link
zabeczkaa do czego wykorzystujecie podkłady? Bo jeśli do podłożenia pod dziecia to może przerzucie się na pieluchy flanelowe/tetrowe/bambusowe. Jeśli maja być tez nieprzemakalne to są flanelowe z taka ceratką od spodu (mistrzostwo świata przy ulewającym dziecku). Chusteczki któraś z Dziewczyn pisała ze można poprostu płukać albo pociąć bawełnę/tetrę i prac po użyciu. Zawsze to troche mniej w koszu na śmieci. Ze specyfików tez można szukać zamienników w szkle albo większych opakowań
nerechta akurat młoda, fajna babka. I tu chodziło o to że około 20 min ma być efektywne jedzenie. Jeśli dziecko potrzebuje to przystawiamy dalej gdy chce sobie pociamkać. Jednak nie jest to wtedy stricte jedzenie tylko potrzeba bliskości z mamą, jak to sama napisałaś. Oczywiście jeśli mamie to pasuje to mogą sobie razem tak wisieć nawet cały, jednak wiem że są mamy którym niekoniecznie było to na rękę.

Moja Zuza też szybko zaczęła jeść większe porcje a mniej razy dziennie. Karmiłam mieszanie, teraz już tylko mm na żądanie. Robiłam jak Scottie i ilość mleka wypadała większa niż Zuza zwykle jadła. Czasem jednak pochłaniała całą butelkę, a czasem zostawiała. Obecnie jej się zmieniło i je mniejsze porcje a częściej.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
28 grudnia 2019 22:28
Kenna a pojedyncze mama lub tete? Nie mamamamam tylko mama. Lub memememe podczas grymaszenia/ płaczu?
Maea , nawet nie wiem czy jest psycholog narazie konsultuje z nauczycielkami , które mówią , ze nie ma co się fiksować, ze jej przejdzie , będzie chciała się bawić niedługo tylko z dziewczynkami ehh , No ale ja się fiksuje bardzo  , rzeczywiście zapytam się o psychologa
dea   primum non nocere
29 grudnia 2019 11:21
Początek przedszkola to bardzo ciężki okres emocjonalnie. Dziecko musi znaleźć sobie jakąś swoją strefę komfortu, z której będzie podglądać, co się dzieje tam na zewnątrz. U jednego to widać bardziej, u drugiego mniej, dłużej lub krócej. Nie wiem czy znana osoba jest taka zła. Moja córka, nie mając tej opcji, przez rok zjadała paznokcie i memłała rękawy bluzki. Do tego (Montessori) przynosiła mi codziennie tę samą pracę. Po roku zaczęła odżywać. Znalazła sobie kolegów (🤣 co zrobić, skoro dziewczynki nie chciały biegać z kijami i wchodzić na drzewa, nie zostawały na podwórku po zajęciach...). Myślę, że bym zostawiła jak jest, ale poza przedszkolem minimalizując kontakty, za to może uda się z innymi dziećmi umówić? U nas te podwórka po przedszkolu sporo dały. No i inne dzieci ją zaczepiały, w końcu się dała wyciągnąć. Każde dziecko jest inne, obserwuj czy próbuje się wychylać, chociaż biernie (np właśnie oglądając zabawy innych), spytaj panie czy inne dzieci próbują nawiązać kontakt. Może jakieś zabawy integracyjne robią? To by na pewno pomogło. Tak z definicji nie zakładałabym, że to będzie wielki problem, choć czujność trzeba zachować.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
29 grudnia 2019 13:36
zabeczkaa do czego wykorzystujecie podkłady? Bo jeśli do podłożenia pod dziecia to może przerzucie się na pieluchy flanelowe/tetrowe/bambusowe. Jeśli maja być tez nieprzemakalne to są flanelowe z taka ceratką od spodu (mistrzostwo świata przy ulewającym dziecku). Chusteczki któraś z Dziewczyn pisała ze można poprostu płukać albo pociąć bawełnę/tetrę i prac po użyciu. Zawsze to troche mniej w koszu na śmieci. Ze specyfików tez można szukać zamienników w szkle albo większych opakowań


Niestety ale pieluchy/ tetra itp odparza mi dziecko. Próbowałam w 4 tyg. A 9 tyg ZUM-u skutecznie nas oduczyło czegokolwiek wielorazowego. Nie ma szans, nie teraz. A specyfiki? hmmm...szklane buteleczki też są pakowane w opakowania.  Podkłady wykorzystuje, bo jest wygodniej ogarnąć mi dziecko

Maea heh z tymi swędzącymi  dziąsłami to jakiś dramat, szczególnie wieczorem 🙁
Zastanawiam sie czy iśc jutro do pediatry, niby gorączki nie ma..
zabeczka, moje dzieci najbardziej odparzały chusteczki mokre, choćby były na samej wodzie i eko sreko. Uzywajac zwyczajnej wody problem nie istnieje.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
29 grudnia 2019 14:43
Moja w tej chwili ma odparzenie, bo prawdopodobnie idą zęby bądź dziąsła dają w kość.
Ale na chusteczkach jest spoko. Zresztą przy ZUM często podmywamy ją tez Vagosanem.
Dea, No u nas obgryzanie paznokci tez się zaczęło przedtem w stresujących sytuacjach dłubanie w nosie . Jak był tydzień kiedy kuzyna nie było znalazła koleżankę , z która bawiła się w krainę lodu ale tylko jak wrócił to już jakby inne dzieci nie istniały , a wyrwania włosów z nerwów się nie spodziewałam . Muszę porozmawiać z paniami co robić dalej .
dea   primum non nocere
29 grudnia 2019 20:57
Na pewno przyda się psycholog, najlepiej na miejscu. U nas chodzi między dziećmi jako jedna z pań. Porozmawiałam z nią, zwróciłam uwagę na problem i na pewno ona też pomogła przepracować to wszystko.

zabeczka zwróć uwagę w czym pierzesz. Ja pierwszy rok prałam ciuchy/szmatki małej wyłącznie w orzechach. Wszystkie proszki uczulały, czego efektem były pryszczyki i odparzenia. Chyba koło roku przeszłam na jelp (bez zmiękczaczy), w śladowej ilości - łyżeczka na pranie. Teraz używamy już razem Persil sensitive, też mniej niż producent zaleca (2 łyżki), bielizna z podwójnym płukaniem leci. Mnie też proszek robił problemy w tym zakresie 😉 Może to być po prostu reakcja na detergent, te podrażnienia/odparzenia.
Btw. Najgorsza masakra ever była po lovelli :p użyłam dwa razy, bo myślałam, że to pierwsze to przypadek... I nigdy więcej 😉
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
30 grudnia 2019 11:45
Podkłady wykorzystuje, bo jest wygodniej ogarnąć mi dziecko


Ale używasz raz i wyrzucasz? Ja używałam tak długo jak był czysty czyli do pierwszego zasikania/zakupania. Od dłuższego czasu kładę ceratką do góry i jak się ubrudzi to wystarczy przetrzeć i dalej z niego korzystam. Przez ponad rok zużyłam kilka sztuk.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
30 grudnia 2019 12:16
Oczywiście że do zakupania i zasikania. Ale troche nam  tego idzie. Często zmieniamy pieluchę, a przy ZUM popuszczała co chwila. Przy antybiotykach nawet pierdzenie było z kleksem.

dea sprawdzę i obadam temat  dziękuję :kwiatek:

My po lekarzu.. no i lekko zaczerwienione gardziołko ale ogólnie stan dobry.
Ania waży już 6400 i zaczynamy zabawę w wyrzynanie przy.. kolkach. 😲
Ile ten dzieciak jeszcze się musi namęczyć?  😤  Żeby chociaż tydzień odpoczęła od np. kolki.
Moja sie meczyla pol roku, przy rozszerzaniu diety byla powtorka z rozrywki.. No niestety, ten typ tak ma, trzeba przepekac 🙁 

Ja mam taka fajna podkladke do przewijania z Cartersa, od spodu ceratka, z wierzchu taki niby nieprzemakalny material ale miekki i bardzo szybko robi sie cieply pod cialem co dla mnie (czy raczej dla mlodej) bylo mega wazne. Mam tez mate do suszenia naczyn z Biedronki, w idealnych rozmiarach i z mega materialu (miesisty, chlonny, gruby i cieply). Takich wielorazowych trzeba miec kilka sztuk, ale zawsze to lepiej niz jednorazy.
Misiu, pogadanie z naprawdę dobrym psychologiem, to chyba fajny pomysł ale nie wiem czy koniecznie z tym przedszkolnym. Oddzielenie się od bezpiecznego domu jest ciężkie dla niektórych dzieci i budowanie poczucia bezpieczeństwa na jedynej znanej osobie to raczej objaw niż przyczyna. Ale ja jestem zwolennikiem powolnej łatwej adaptacji, a nie rzucania na głęboka wodę.
Hej, dobrze kojarzę, że któraś z Was użytkowała wózek Baby Design? Kupiłam właśnie używany Husky i ogólnie wydaje mi się, że jest super, mam tylko wątpliwości co do dna gondoli...
Tam jest pod materacykiem takie jakby oparcie, które można podnieść/podwyższyć pod głową. I mam wrażenie, że dla leżącego dziecka to może być niewygodne... w sensie, że to oparcie może być wyczuwalne przez materac pod pleckami. Myślicie, że jest potrzeba, żeby tam coś podłożyć/wymienić materacyk na grubszy czy świruję? 🤣
Scottie   Cicha obserwatorka
04 stycznia 2020 21:55
Libella, chodzi Ci o to, ze dziecko leżące na płasko może wyczuwać ten „mechanizm” do podnoszenia oparcia? Jak położysz rękę na materacyku to wyczuwasz jakieś nierówności? W moim (Espiro) nic nie było czuć. W baby Design nie wiem, bo Kinga zaczęła w nim jeździć jak wyrosła z gondoli.
Scottie tak, dokładnie. No właśnie jak przyciskam ręką, to wyczuwam krawędź tam, gdzie się kończy ten mechanizm. Niby takie dziecko jest dość lekkie, więc może nie będzie tego czuło... Ale jakoś mnie zaskoczyło, że tam nie jest idealnie gładko 😉
Libella ja miałam inną gondolę ale pod materacykiem miałam kawałek karimaty docięty na wymiar bo konstrukcja była wyczuwalna właśnie. 🙂
Grafi ooo, i to jest genialny pomysł! Akurat mam karimatę, ktora tylko mi zawadza 😁 dzięki! No coś tam muszę podłożyć, bo by mnie to wkurzało chyba.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
08 stycznia 2020 12:23
Dziewczyny wpadam (jak zwykle tutaj 😀) z prośbą o pomoc 🙂

Poszukuję ubranek dla noworodka-dziewczynki z motywem lam/alpak i jednorożców. Ma to być symboliczny prezent od "ciotki" 😉 Podrzucicie coś ciekawego, albo chociaż wskazówki, gdzie szukać?  👀 :kwiatek:

W ogóle w jaki rozmiar celować? Jeny... nie mam wprawy z nowordami  😡
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się