PSY

madmaddie, zrozumiałam, że kupiłaś i testowała suka, a potem już nie kupiłaś z uwagi na koszty  😉

edit: chciałam kupić ją na smaczki dla testu, ale niestety jest to awykonalne, albo coś ze mną nie tak  😜

madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 stycznia 2020 10:05
Śledzie kończą rozsyłać przedsprzedaż, za niedługo powinny się pojawić regularne worki.

Martva, ja nie jestem psim dietetykiem, tylko filologiem :P ze szczeniorami jest śmiesznie, moja np. nie tolerowała drobiu, choć nie była na niego uczulona. Teraz wcina spokojnie.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
15 stycznia 2020 10:11
Madmaddie eee tam, najważniejsze, że masz ogromną wiedzę!  😉
martva, gratuluję postępów smyczowych! Dla takich maluszków "mamusia" jest najważniejsza na świecie, więc zostawienie pieseczka to koniec świata 😀 Szkoda, że potem to przestaje działać i psi nastolatkowie mają inne priorytety...

maddmadie, ND w wersji Prime, tej bez zbóż i bez dyni, chyba nie dodaje mączki?
A ktoś testował w końcu Haringo?


A widziałaś ją gdzieś może dostępną? 🙂 na usledzi.pl niestety nie ma

My na pierwszy rzut "zjadłyśmy" Britt Care, teraz mamy Wild Nature. Sucza za suchą nie przepada, aktualnie mieszam jej suche + puszkę Doliny Noteci, to co z puszki zjada od razu, kilka chrupek czasem zostanie.

Teraz nam się to Wild Nature kończy i zastanawiam się co mam zamówić... Nie mamy alergii (a przynajmniej nic jeszcze na ten temat nie wiem, ale dostałam ją z info, że nie jest alergiczką).

Gwiazda się zaaklimatyzowała super, jest mega grzecznym psem. Kocha wszystkich ludzi, ogarnęła nasz "rytm dobowy" i nie narzeka, pokazuje jak ciśnie ją siku, czy dwójeczka, nie niszczy. Aniołeczek! 😀

Jedyny problem - agresja do innych suk... W stajni biegała, wszystko było OK dłuższą chwilę i nagle złapała sunie... Dwie akcje odwaliła, aktualnie jest mocno smyczowa + w stajni biega w kagańcu... Psy są super, jak mijamy na spacerze to nawet nie muszę patrzeć na psa - wiem, czy chłopak czy dziewuszka po zachowaniu Hery

Z Dinem się dogadali, całe szczęście 🙂 wprawdzie Dinek, mimo, że kastrowany to jest bardzo nią zainteresowany 😁 ale wypadałoby, że niedługo będzie miała cieczkę, to może dla tego. Po cieczce jedziemy na sterylkę z pannicą.




Nirv, mieszanie suchego i puszki w jednym posiłku jest raczej niepolecane (inne mechanizmy trawienia). No chyba, żeby suche najpierw namaczać.



madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 stycznia 2020 13:06
Producentem i pomysłodawcą Haringo są Śledzie. Karma trafi do regularnej sprzedaży jak wszyscy dostaną swoją przedsprzedaż 😉
Nirv, urocza ta twoja sucz; )

A propo reakcji na inne psy, to Alba potrafi zrobić taką wiochę na koniec zajęć, że nic tylko uciec. Całe szczęście pod koniec tej godziny wszystkie już są zmęczone i marudne, więc nie jest sama w swoim bydlęctwie, tyle, że łatwiej utrzymać szalejącego spaniela czy jajnika niż taką pannicę. No ale coś za coś, my mamy łatwiej w podawaniu smaczków, bo ryjek jest na wysokości ręki, dodatkowo z każdymi zajęciami te reakcje są coraz łatwiejsze do opanowania, krótsze i coraz później występują.

Póki dzieciak był zupełnie mały to też potrafiła sobie stopy w najmniej oczekiwanych okolicznościach robić i też stosowałam zasadę, żeby iść sobie dalej.

Mam nawet uchwyconego dzisiejszego dogełka, niestety mój aparat nie jest w stanie złapać ostrości przy jej prędkościach:





BTW. Dobre posłanka długości powyżej 130cm i z bandami, możecie coś polecić?
Ascaia, bo właśnie mi się tak wydawało, od wczoraj rozdzieliłam. + pytanie, lepiej suche rano czy wieczorem? Rano wychodzimy na spacer, dostaje jeść i idzie dalej spać, póki nie wrócę z pracy.

madmaddie, to muszę poobserwować ich, bo nie mam koncepcji co jej dawać do jedzenia, żeby jaśnie pani raczyła jeść same suche, bez mieszania z puszką 😁

szam, niemcole są boooooskie 😍 był przez chwilę moment, że myślałam o dogu, ale stwierdziłam, że jednak mniejszy pieseł będzie odpowiedniejszy dla mnie 🙂 my mamy legowisko od With Love legowiska.pl, pięknie wykonane, na miarę, ale nie widziałam nic z bandami, chociaż może warto się odezwać do nich? 😀
Kastorkowa   Szałas na hałas
16 stycznia 2020 10:53
Nirv nic dziwnego, że ma focha na chrupki jeśli były do tej pory dosmaczane. I niestety, ale zazwyczaj jedyną opcją na takie foszki jest przegłodzenie.
Kładziesz miskę - pies marudzi i nie je to zabierasz i dajesz drugi raz przy następnej godzinie na karmienie. Nie je znowu - trudno nie ma żarcia dzisiaj. Tylko właśnie miskę zabierać a nie zostawiać pełną, że  a może w końcu zje.
Dosmaczanie nic nie pomoże bo w końcu już nie będziesz miała czym tego dosmaczyć bo będzie kręcić nosem na wszystko.
Zdrowego psa spokojnie można tak przegłodzić  😉

I przy takim niejadku ja bym się ograniczyła do jednego rodzaju żarcia. Ciężej będzie przekonać ją do samych chrupek jeśli wie, że i tak rano będzie puszka.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 stycznia 2020 11:07
Nirv, na poprzedniej stronie wklejałam link do opanowania niejadka.
Ja mam taki egzemplarz w domu i w sumie żałuję, że nie przeprowadziłam takiego "treningu" w czasach szczenięcych, ale wiedzę miałam ubogą na ten temat. Teraz jest tak, jak mówi Kastorkowa. Pracuję mocno nad motywacją pokarmową i mój pies ma spalaną w celach treningowych całą miskę, lub dostaje żarcie z zabawek/maty węchowej, sporadycznie z miski. I generalnie zaczęła jeść fantastycznie tego Essentiala, na treningu, na dworcu (a to już coś, bo my jesteśmy ze wsi, miasto tylko odwiedzamy przelotem), jadła wszystkie porcje. Ale przed Sylwestrem dawałam jej dość sporo mokrego, bo wsadzałam tam uspokajacz naturalny, a jego wiadomo, trzeba dawać dłużej, no i sama lick mata i kongi na wyciszenie, bo strzelali oczywiście już kilka dni przed. I pies się zepsuł. Teraz powoli wraca do jedzenia, ale wszystkie smaczki, mokre rzeczy, gryzaki, dostaje nieregularnie i jak ładnie je. Jak kręci nosem to nie ma tego dobrego, a smaczki są tylko za przywołanie, bo się zepsuło i naprawiam. 😉

Jest jeszcze tak, że zwracam uwagę na to co jej smakuje. Są karmy, których nawet nie chce spróbować, nie lubi łososia i strasznie męczy teraz wersję Essentiala z jagnięciną (a ptactwo wchodziło aż miło i inna wersja też), więc takich karm też jej już nie będę kupować. No i jak coś ma mało mięsa to też jest głębko wzgardzone 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
16 stycznia 2020 17:31
Wojenka, ale szał!
Wojenka ale czad, wygląda to kosmicznie  😜  jak wygląda szkolenie psa, żeby pokonał taką ściankę 😀 ?
Wojenka   on the desert you can't remember your name
17 stycznia 2020 16:16
kolebka, najprościej to najpierw nauczyć pokonywać palisadę. Najpierw mocno rozwartą, potem coraz ostrzejszy kąt, aż się stanie pionową ścianą. To był pierwszy raz Pepy na ścianie i bez wahania ją zaatakowała.
Wojenka ale super!  👍

Kleksik pozdrawia  😍





madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 stycznia 2020 09:48
Wojenka, ale czad 😀 Pepe to jest paker! A jak jej plany hodowlane?

ja odkryłam, że jest fajne COK z takim placem niedaleko mnie, więc jak ogarnę pracę, to zabiorę białą. Spacerowy parkour fajnie jej wychodzi i poprawia pewność siebie, ciekawe jak takie przeszkody 🙂

breakawayy, dobrze wygląda  😍 co u niego?

btw. melduję zainteresowanym, że Haringo jest. 9kg za 235zł (dawkowanie jest takie, że to jak 12kg zwykłej karmy), 2x9kg 439zł i w sumie wychodzi taniej niż np. Canagan (który nie zwala z nóg zawartością mięsa). Bardzo jestem ciekawa. Na razie jednak mam 2,5 worka Essentiala.
No i polecam Śledziowe smaczki, mają fajną jakość.

ja mam bombelka zdegustowanego brakiem zimy

i w wersji torpeda

Wojenka, Ale fajowe zajęcia  💘

Jak dostanę wypłatę zamówię male opakowanie na smaczki.

Ktoś może polecić sprawdzony but na opatrunek ? Tzn. Sklep w którym można zamówić pożądny nie przemekalny?
madmaddie ma się bardzo dobrze 🙂 sylwestra przeżył mocno średnio, mega wystraszony i nie bardzo chciał wyjść na dwór, co skończyło się zasikaną lodówką  😁
Jak już jestem przy temacie sylwestra - co myślicie o podaniu psu uspokajacza? Czytałam różne opinie, ale zaczęłam się mocno nad tym zastanawiać na przyszły sylwester...

Dziś Kleks został nawet wypożyczony na zdjęcia  😁
breakawayy, piekny on jest 🙂
breakawayy, jakie on ma spojrzenie niesamowite
Kastorkowa   Szałas na hałas
19 stycznia 2020 13:43
Wojenka czadowe są obie  😍
Breakawayy ależ on ma spojrzenie  😉 Uroczy nietoperek
Madmaddie no brakuje śniegu oj brakuje.

Kilka fotek z dzisiejszego hasania Diora z Rajką




I w końcu mam zdjęcie na którym choć trochę widać, że to mięśnie a nie tylko szkielet  🤣


I jak zawsze głupie zdjęcie na koniec spaceru meldujące, że wszyscy żyją  🤣

macbeth, szam, Kastorkowa dziękujemy za ciepłe słowa  :kwiatek: właśnie tym spojrzeniem mnie kupił  😍

Kastorkowa na przedostatnim zdjęciu to kupa mięśni, jakby pakował na siłowni!  😁 Prześliczny  😜

Kleks dziś znów pożyczony do zdjęć z koleżanką:



I ja się załapałam  👀

A my jak zwykle weekend treningowo 🙂.
Starszy chłopak głównie praca górnym wiatrem a młodszemu w celach rozwojowych do treningów ratowniczych dołożyłam dummy i nie mogę się nacieszyć jak dobrze mi się z nim trenuje. Taki pies z serii "możemy robić cokolwiek, wszystko jest fajne".
Dziś zdjęcie tylko Nero z treningu gruzowego, młodszy Porto nie ma prawie zdjęć  🤬

smartini   fb & insta: dokłaczone
20 stycznia 2020 12:23
Kastorkowa, ale paker z niego 😀

Jest tu ktoś chodzący, chociażby sporadycznie, ze swoim psem do pracy?  Miałabym kilka pytań 😉
smartini, ja, ale pewnie nie pomogę  🤣 z wiadomych względów  😉
smartini Ja czasem bywam. Rzadko, bo to na drugim końcu miasta i tylko w luźniejsze dni jak nie ma korków i zamiast komunikacją mogę jechać autem.
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 stycznia 2020 12:53
Generalnie chodzi mi o funkcjonujące przypadki pracodawców, którzy pozwalają i jak to działa, jakie zasady Was obowiązują, jak często, co na to inni pracownicy 🙂 jakie są wymagania względem opiekuna czy zachowania psa, także możemy pogadać tu, chyba, że ktoś woli priv ^_^
Kastorkowa, madmaddie, przegłodziłam, ale jako, że mam zapas puszek zrobiony to wieczorem dostaje kolację z puszki, a rano chrupełki. Pierwsze 3 dni podchodziła do miski z bardzo zniesmaczoną miną, brzuszek burczał jak szalony. Drugiego dnia zjadła kilka chrupek, trzeciego ciutkę więcej i z każdym dniem coraz więcej wyjada z porcji. Aczkolwiek niesmak na jej twarzy pozostał - nasypuję chrupki, stawiam miskę, mówię, że może jeść a ona stoi i patrzy z miną "mamę, ale jeszcze puszkę dej do tego, nie rób z siebie kretynki 😁 " dodatkowo - kończył nam się wild nature, kupiłam Acanę, tą Classic Red i zdecydowanie ona jej lepiej wchodzi 🙂

madmaddie, czytałam o tym Haringo, w sumie faktycznie - nie wychodzi jakoś dramatycznie patrząc na dawkowanie. Może jak skończymy zapasy puszek i Acany to spróbujemy Haringo :wink:

Kastorkowa, to Cane Corso? 😀

smartini, Hera ze dwa razy była z nami w pracy, ale pracuję w rodzinnej firmie, więc to trochę inaczej  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się