Młode Konie

A ja bronie mojego dużego przed małym jak widzę,  że mu dokucza  😵 😁
Ja jak wpuszczam nowego konia do stada to przez kilka pierwszych dni stoję z batem do lonżowania i pilnuję. Pierdoła prawdopodobnie zostanie pierdołą przynajmniej przez kilka pierwszych miesięcy lub na zawsze. Dla ofermy póżniej każdorazowa zmiana stada jest traumą bo musi sobie od nowa wyrabiać pozycję a jest chłopcem do bicia.Proces przyzwyczajenia nowego konia do stada trwa minimum miesiąc a czasem nawet trzy jeśli stado jest duże.
U nas stado to... 3 konie. I póki co to jedyna opcja.
Mam nadzieję, że młody jednak zmężnieje...

Nie zawsze będę w pobliżu. Ogólnie to dobrze, że spiernicza i sobie łazi swoimi ścieżkami, podżera trawkę i tarza się na "swojej" części padoku. Do sytuacji kryzysowych dochodzi, gdy jest w rogu przy wodzie/wyjściu z padoku. Czyli podczas zabierania i wypuszczania.
Meise to co robisz ze swoim koniem to tylko i wyłącznie twoja sprawa, ja tego nie oceniam, zwłaszcza w kategorii złe/dobre 🙂 w ogole rzadko oceniam, jeśli nie widziałam i nie znam sytuacji dość kompleksowo.

Mój też raczej z tych gnębionych - chociaż nie młody, ale w dużym, zróżnicowanym stadzie sie odnalazł. No, teraz chodzi w 2ke z fumflem, ale dobranym pod niego i okazuje się, że tego stadka jest szefem 😉 także bywa róznie, zalezy jak sie towarzystwo dobierze 🙂
Karolina
Mylisz pojęcia. Angloarab to nie koń, który musi mieć obowiązkowo do 4 pokolenia same xx, oo i xxoo (z takim pochodzeniem to byłby po prostu czystej krwi angloarab). AA i AC to konie półkrwi angloarabskiej, o przynależności do księgi decyduje procent krwi arabskiej, te z mniejszym jej dolewem są wpisywane do AC.
Ogier, którego rodowód podlinkowałaś ma do 5 pokolenia wyłącznie konie półkrwi angloarabskiej, ale łącznie ok. 70% krwi jest więc angloarabem jak najbardziej (tyle, że nie czystej krwi)

Emetyt i Askar były uznane w Związku Trakeńskim - dlatego ich potomstwo od klaczy spełniających wymogi księgi trak, może otrzymać do niej wpis.
Przyjęło się uznawać, że angloaraby to konie powstałe w efekcie krzyżowania koni xx,oo. Szczegółowe zasady określa CIAA.

[quote author=karolina_ link=topic=1199.msg2907517#msg2907517 date=1579563778]
[quote author=karolina_ link=topic=1199.msg2907395#msg2907395 date=1579528462]
To jaki kon jest AA? Jest jeszcze AC chyba?



str. 7
7.2. Zasady oznaczania w księdze koni rasy małopolskiej koni angloarabskich

https://www.pzhk.pl/wp-content/uploads/pr-hodow-m-2019-08-03.pdf[/quote]

Ok. To jakim cudem ten koń jest AA np?
https://www.horsetelex.com/horses/pedigree/1782740/vasnupied-de-jonkiere-x to jest ogier ktorego mrozonke sprowadzil zwiazek trakenski w DE, opisuja go jako AA, a nie widze u niego samych folblutow, arabow i xxoo do 4 pokolenia. Czy klasyfikacja poza Polską jest inna?

[quote author=karolina_ link=topic=1199.msg2907395#msg2907395 date=1579528462]a mi w PL bez problemu wzieli klacz po Emetycie z matki trak.

Ale gdzie wzięli ?
[/quote]

Sama klacz jest wpisana w ksiedze wlkp bo tak ja zapisal jej hodowca, a drugiego paszportu sie nie wyrabia. Ale bez problemu jej potomstwo po ogierach trakenskich dostalo paszport trakenski, mimo ze ona sama jest po Emetycie (ze strony jej matki jest pelne pochodzenie trakenskie). Ogolnie chodzi mi o to, co to jest angloarab    🤣 Bo te sa dopuszczone do uszlachetniania rasy trak. I czy ta definicja jest ogolnie rozumiana (tak jak np co to jest kon xx) czy co kraj to obyczaj.


Tajnaa, moj chodzil juz dragi na ziemi i pojedyncza koperte ma rok i 7 mcy. Ostatnio puscilam go przez koperte i 50cm stacjonate. Ale on na ogiera patrzy, więc przyjdzie mu sie wcześniej pożegnać z dziecinstwem niestety. Kobyly ani docelowo walacha bym jeszcze wcale nie puszczala.
[/quote]
Perlica, hahaha.... on to ma takie rozdwojenie. Z jednej strony płot staranuje, na dwóch łapach połazi, zasadzi się na konia z drugiego końca hali, a z drugiej strony ucieknie w popłochu jak się kucyk na niego zjeży albo nie zauważy stojącej od 15 minut obok niego kobyły.
armara zgrabnie wytłumaczyła, czy już rozwiane wątpliwości ? Wspomniany koń ma w rodowodzie same AA, wszystko się zgadza.
Możesz z ciekawości przeanalizowac polskie konie z oznaczeniem AA w bazakoni.pl. W paszporcie takie konie mają wpisane rasa małopolska (AA). Wpisywanie w ten sposób  obowiązuje od 2016 roku.
A jeśli chodzi o trakeny, no oczywiście, jeśli koń spełnia wymogi może dostać ich żółty paszport, sama miałam żrebaka trak od klaczy z Księgi Głównej wielkopolskiej po ogierze xxoo właśnie- Stabonie ( Wigor oo - Statyka xx).
W tej chwili takich ogierów polskich xxoo czynnych w hodowli nie mamy.

Co do skoków młodzieży w korytarzu, poniżej zasady oceniania skoków luzem na Czempionacie koni małopolskich w Białce, warto wiedzieć, a konie musza jechać przygotowane.

Warunki techniczne korytarza do skoków luzem:
Wskazówka w odległości ok. 6 m od ściany/zakrętu – 3 m – krzyżak – 6,8 m –
stacjonata – 10,8 m – doublebarre. W odległości 20 cm przed stacjonatą
i doublebarrem na ziemi leżą pojedyncze drągi. W przypadku koni nadmiernie
rozpędzających się w korytarzu, Komisja może zadecydować o położeniu
dodatkowej/ych deski/ek między stacjonatą a doublebarrem. Konie mogą
pokonać korytarz max. 5-krotnie (w tym: 2x przy minimalnej wysokości
ostatniej przeszkody, 1 x przy średniej wysokości, 2x przy najwyższej
wysokości), chyba że komisja zadecyduje inaczej.
Maksymalne wysokości przeszkód dla poszczególnych grup wiekowych:
• 105 cm – konie 2-letnie
• 115 cm – konie 3 letnie

Komisja sędziowska może podjąć decyzję o zmianie odległości i wysokości
przeszkód.
Tak na marginesie to w UK zawsze mi tłumaczyli, że 3 osobniki na jednym padoku a już same wałachy to najgorsze z możliwych opcji. Zawsze nam tłumaczyli, że albo pary albo większe grupy. 3 to dość niewygodna liczba bo dwóch dominuje jednego, w większej grupie jest kilku słabszych i każdy ma swoje zadanie. U wałachów to już w ogóle tragedia bo one tak do końca to nie wiedzą kim są.
Swoją drogą kobyła jednak jest potrzebna w grupie bo inaczej to one się gubią.
U nas w stajni dwa wały i weszła do nich kobyła (po Justusie), nie jest dominująca ale pobić się nie da i zapanował spokój.
W innej grupie samych wałachów to jest cyrk co tam się dzieje a czasem wpada do nich na padok 30 letnia Hucułka i nagle każdy z chłopaków zajmuje się całkiem normalnymi sprawami i panuje wszechobecny spokój.
W tej chwili takich ogierów polskich xxoo czynnych w hodowli nie mamy.


A nasienie mrożone Katona się w Białce nie znajdzie?



Montana, Armara dzięki, zupełnie źle zrozumiałam zasady w tym programie hodowlanym. Tak czy inaczej, wychoszi na to że trzymając sie tych angloarabow które sa dopuszczone w trakenie w jakimkolwiek kraju prowadzacym ksiege trakenska nie powinno byc wiekszego problemu z opisem.
[quote author=karolina_ link=topic=1199.msg2907777#msg2907777 date=1579641716]
Montana, Armara dzięki, zupełnie źle zrozumiałam zasady w tym programie hodowlanym. Tak czy inaczej, wychoszi na to że trzymając sie tych angloarabow które sa dopuszczone w trakenie w jakimkolwiek kraju prowadzacym ksiege trakenska nie powinno byc wiekszego problemu z opisem.
[/quote]

Dokładnie tak 🙂
draskaeb, często spotykam się z odwrotną opinią. Że wałachy mają stać oddzielnie od klaczy, by był spokój  🙂. Ale ja akurat też się z tym nie zgadzam. Zmieszane stadko wydaje mi się takie bardziej normalne. Plus chłopaki, którzy się wychowali tylko w "męskim" stadzie, mają ogólnie dużo większe parcie na kłótnie. W zmieszanym stadku mają ciekawsze życie społeczne 🤣.
Unity, taaak, a potem kobyle w takim mieszanym stadku notorycznie bolą plecy bo na wiosnę zycie spoleczne nabiera innego wymiaru  🤣
karolina_, no to już zależy od kobyły. Moja akurat takie zabawy bardzo lubi i okresowo zapomina o koleżankach  🤣.
W miesznym stadzie niektóre wałachy walczą o kobyły i jest dużo zranień. Ja trzymam obie płcie oddzielnie i praktycznie nie ma kłótni. Kiedyś jak trzymałam razem to wiecznie je opatrywałam.
Ja już odebrałam moją babę. Ogólnie dawno nie pracowałam z żadną kobyłą, ale coś czuje ze będzie dobrze  🤣 mega szybko kuma nowe rzeczy, w 3 dni ogarnęła podawanie nóg, uwiąz, chodzenie na lonży i wchodzenie na myjkę z ekstra zlewaniem woda  😜

Kucykowa kiełbasa  💘 świeżo zmierzona i 147 cm
dairoxroxi bardzo ładna ta Twoja kiełbasa 🙂
dairoxroxi, Śliczna 😍

armara, montana, Dzięki za pouczające informacje :kwiatek:
dairoxroxi, cudowna  😍 ale w ogóle nie wygląda na taką niską, jest tak pięknie proporcjonalna, że wygląda jak pełnowymiarowy koń  😉
dairoxroxi, a ile Ty masz wzrostu, że na kucyku jeździsz?
draskaeb, często spotykam się z odwrotną opinią. Że wałachy mają stać oddzielnie od klaczy, by był spokój  🙂. Ale ja akurat też się z tym nie zgadzam. Zmieszane stadko wydaje mi się takie bardziej normalne. Plus chłopaki, którzy się wychowali tylko w "męskim" stadzie, mają ogólnie dużo większe parcie na kłótnie. W zmieszanym stadku mają ciekawsze życie społeczne 🤣.


W każdej stajni w której stałam / bywałam w stadzie wałachów panuje spokój i zgoda, a kobyły się tłuką. W mieszanych stadach częściej wałachy się kłócą niż jak są same, ale również to klacze są najbardziej konfliktowe.
Perlica 155 jakoś  😉 poza tym sama czuje większy komfort na mniejszych koniach także tym razem kupując szukałam czegoś co mi nie wyrośnie na słonia.
Meise jeszcze bejbik z niej jest, myśle ze spokojnie dobije do E grupy, bo rodzice maja 155 i 150~ Ogólnie kobył mega mi się podoba, śmiejemy się w stajni ze to jest welsh cob na chudych nóżkach, ma pokaźne karczycho, kawał dupska z szerokimi biodrami i szeroka klatę. Wypisz wymaluj tatuś- fryz, niestety i łeb ma duży  🤣
Sivens, a  widzisz, ja mam inne doświadczenia. Widocznie konie i stada są różne.


To z mojego doswiadczenia wlasnie baby laza jak takie stateczne matrony i jest cisza, spokoj i nuda 😉 a panowie sie awanturuja. Zarowno w meskim gronie jak i w miesznym stadzie. A takie "niedokastrowane" mentalnie samce to w ogole. A nawet jak tylko sie bawia, to tez wiecej klakow przy tym leci.

M.in. dlatego kupujac wlasnego konia szukalabym klaczy, meskie zabawy jakos podejrzanie czesto koncza sie kontuzjami padokowymi 🤣 podczas gdy kobyly stoja i pacza :P
Ja w pracy miałam obie wersje: trzech facetów razem i trzy kobyły razem. Większe bitwy, multum rozszarpanych derek na strzępy, pogubione podkowy, obite nogi itp. było w męskim gronie. Zwłaszcza, że jeden to był w zasadzie wykluczony, ale nie chciał się z tym pogodzić, to taki typ "co to nie on" i wiecznie zaczepiał. Teraz już mam tylko trzy kobyły razem i jak szaleją, to raczej ze sobą, a nie przeciwko sobie. Nie ma żadnych awantur, szefowa tylko czasami pogoni zębami, ale pozostałe dwie ją na tym stanowisku zaakceptowały, więc się nie odgryzają. Zresztą do niedawna były we dwie, wprowadzić tą trzecią to była kwestia dwóch minut, nic kompletnie się nie zadziało, jakby były we trzy od zawsze. 😀
Z moich doświadczeń mam obserwacje, że kobyły szybko wyjaśniają sobie hierarchie w stadzie i zajmuje się wypełnianiem brzuchów. U wałachów natomiast ciągłe zaczepianie, zabawy, darcie i ściąganie derek, niszczenie ogrodzeń i uciekanie oraz inne kombinacje. Jak sobie przypominam ile razy wałachy biegały po wsi w jednej stajni to masakra a kobyły zawsze jadły. Fakt tylko, że u wałachów można było cyknąć zawsze jakąś fotkę bo coś się działo a kobyły wiecznie z głowami przy ziemi 😀
Draskaeb, zgadzam sie, za wyjątkiem pierwszego tygodnia, moze dwóch po wyzrebieniu, wtedy tak im wali w dekiel ze cala hierarchia stadna zostaje tymczasowo postawiona na głowie i zamiast jedzenia jest szajba bo inna klacz/pies/kot/człowiek patrzy na zrebaka za długo  🤣
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
28 stycznia 2020 20:59
dairoxroxi fajny ten niskopodłogowiec 😉

Ja mam kryzys z jednym młodziakiem, najchętniej walnęłabym go łopatą. Przechodzimy okres mam już siłę i kondycję, ale wolę pajacować niż popracować. Wczoraj miał dzień nie bo nie i w bonusie dostał kilka dobrych okrążeń hali galopem. Popołudniu postanowił podrzeć derkę na strzępy.  😵 Dzisiaj wymyślił, że nie ma pojęcia jak się skacze przez przeszkody i tego robić nie będzie. No biedulek od czwartku zapomniał. Ciekawe co wymyśli na jutro.
Takie ładne zdjęcia kucki mam, że jeszcze trochę tu przynudzę nimi  👀
Ogólnie w stajni mamy same kucyki i jednego dużego konia w pensjonacie. Moja i tak jest z tych wyższych. Także jest więcej dorosłych bab co wolą niskopodłogowce  😁


dairoxroxi, ale jeśli Ty masz 155cm to nie jest za mała na Ciebie skoro jest mniejsza?
Ja mam 160cm i super wyglądałam na moich koniach 160-164, teraz mi został ostatni mój 168 cm i w sumie też się na nim dobrze czuje, bo mam od 3 latka,ale jakbym miała go kupić teraz to myślę , że wołabym jednak max 165cm.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się