wrzody żołądka

Tulula Działanie omeprazolem to tylko bandażowanie doraźne problemu. Konie to zwierzęta nawyków. Wiadomo po kuracji trzeba zmienić dietę ale i zadbać o inne rzeczy, rzeczy, które mają często wpływ na zachowanie konia. Trzeba zastanowić się dlaczego u konia powstały wrzody, co miało na to wpływ. Przecież nie każdy koń, który je ziarno nie poddane żadnej obróbce (większość koni wciąż) ma wrzody.
W mojej poprzedniej pracy w UK był koń, który miał nawracające wrzody cały czas. Koniec końców nie mogli dojść co doprowadza do takiego stanu i koń był na omeprazolu cały czas (niedużej dawce).
Cały problem polega na dbaniu o konia po przeleczeniu omeprazolem, musimy też pamiętać, że przy odstawieniu następuje jeszcze większy wyrzut kwasu w żołądku.
Ja jestem jeszcze przed badaniem a już zamartwiam się co zrobić dalej.
A powiecie mi o co chodzi z tym owsem? Czemu jest on szkodliwy dla koni wrzodowych?
Czytałam, ze ze względu na dużą zawartość skrobi, jednak wiekszość pasz dla koni wrzodowych jest na bazie jęczmienia, który z tego co się orientuje, zawiera więcej skrobi niż owies... to o co chodzi?
Karmelita, dobre pytanie, sama się nad tym zastanawiam. Owies ma najmniej skrobii ze wszystkich zbóż.
I do tego wielokrotnie zetknęłam się z opinią, że jest najlepiej przyswajalny...
Zadałam to pytanie już kilku wetom (co prawda ortopedom) i nie uzyskałam żadnej satysfakcjonującej odpowiedzi.
Karmelita pasze dla koni wrzodowych na bazie jęczmienia? Co najwyżej mają jakiś niewielki dodatek, natomiast w ogólnej analizie zawartość skrobi przeważnie nie przekracza 15%.
Wszystkie zboża są szkodliwe dla koni wrzodowych, nie tylko owies. U nas powszechnie się karmi owsem, to też mamy takie bezpośrednie skojarzenie, że treściwe=owies.
Jak ktoś daje musli, to lepiej o tyle, że nawet musli na bazie jęczmienia ma zawartość skrobi na poziomie 35% max (owies ma 42%) i jakieś dodatki spowalniające żucie + węglan wapnia, który jakoś tam obniża to pH w żołądku.
Ale jak dodasz do samego owsa sieczkę z lucerny, to efekt będzie podobny.

Pasz musli z owsem na rynku polskim za bardzo nie ma, no bo jak jest do kupienia na miejscu za grosze, to po co? Nie ma popytu kompletnie na takie produkty.
draskaeb co do zmiany diety itd no to wiadomo. W przypadku mojego kobyła mogło spowodować wiele rzeczy np. kilukogodzinne jazde bez "popasu" czy jedzenie treściwego raz dziennie w różnych porach - dodam, że nie u "mnie". Plus odakowo egzemplarz nerwowy, typu pierwszy w stajni - nerw gdzie konie.
O wyrzucie kwasów po leczeniu omeprazolem dowiedzialam sie tutaj ...
Po oststaniej kuracji przypominającej - zakończonej połową dawki przez miesiąc, koń zaczął zdecydowanie więcej ziewać podczas nawet stępa i bardziej oblizywać wszelkie rurki (przed ruchem dostaje sieczke z lucerny). Pytałam weta ale twierdził, że po kuracji to raczej nie wrzody, Teraz przyszło mi na myśl, ze tak mógł zareagować na te "wyrzuty" kwasu, z tym,  ze poprzednio nie zauważyłam.
Ze zmniejszona stosowana zapobiegawczo ktos tu pisał. że wogóle nie zdało egzaminu i podczas podawania wrzody sie powiększyly.
lillid szkodliwość zbóż wynika wyłacznie z zawartości skrobi czy czegos jeszcze ?
lillid, no i właśnie dlatego się zastanawiam czy zamiast kupować drogie pasze nie wystarczy takiego konia zostawić na owsie, tylko zawsze podawać go z sieczką/ otrębami/ wysłodkami?
Ja bym też chętnie trzymała wrzodowca na owsie, ale pod czas gastro dr powiedziała: może być na owsie, ale wiadomo żeby lepiej był na paszy specjalnej. Nie można leczyć i trzymać na paszy, a potem pójść na owies, można leczyć i trzymac na owsie też w trakcie kuracji. Jednak się bałam ryzykować że wydam kase na leczenie a miesięcznie pożałuję te 550 pln na paszę i będę znowu leczyć.
No rozumiem, tylko pytanie czy jak pasze zawierają jęczmień to nie wyjdzie na to samo co np. Wyslodki i owies zakładając, że proporcje będą podobne?
Tulula skrobia + nadwyżka fosforu względem wapnia + fakt, że przy jedzeniu samego zboża koń nieszczególnie żuje i wydziela mało śliny. To wszystko powoduje obniżenie pH w żołądku.

Karmelita chyba tylko sieczka z lucerny tutaj by zdała egzamin. Wysłodki wiele koni je "pełną gębą" zamiast dokładnie przeżuć, a otręby z kolei mają potężną nadwyżkę fosforu względem wapnia.
Jasne, że możesz sama coś stworzyć na bazie owsa, tylko przy założeniu, że skrobi ma być max 15%, tego owsa mogłoby być ok. 30% (wagowo) w całej mieszance. W sumie to wcale nie jest zły deal 🤔
lillid, sama się zastanawiam czy by nie dać owsa na jeden posiłek, a jednak się boję kurcze...
Ja się też boję. Mimo wszystko owies inaczej działa na konia. Na głowę też. Jeżeli spróbujecie, dajcie proszę znać, czy się żołądek posypał czy nie  :kwiatek:.
Perlica szczerze mówiąc jeszcze 2 lata temu, jak uczestniczyłam w szkoleniach żywieniowych (takich dla właścicieli koni, nic specjalnego), to zalecenia były inne - żeby owszem dawać owies i ogólnie treściwe pasze, ale podzielone na dużo maleńkich posiłków w ciągu dnia, np. 6. Do tego sieczka wymieszana z treściwym w proporcjach co najmniej 1:1 objętościowo, najlepiej z lucerny.

Przecież taka Epona dla koni wrzodowych miała totalnie zwyczajną skrobiową paszę, ale z dodatkiem bentonitu. No i ze śmiesznie niskim dawkowaniem. Do tego ten wynalazek, który wsypywał koniowi do żłobu co chwilę garsteczkę paszy 😜
A dzisiaj to można się nawet dowiedzieć, że ta sieczka jest be, bo kaleczy śluzówkę żołądka 🤔

unity to, że owies działa na konia inaczej, wynika właśnie ze stopnia jego przyswajalności - skrobia nieprzetworzonego w żaden sposób owsa trawi się lepiej, niż mikronizowanego jęczmienia... Czy to świadczy jakkolwiek dobrze o jęczmieniu? Chyba nie bardzo 🤔
Czy ktoś mi powie czy chevinal w płynie mogę podać wrzodkowi?  👀
lillid, dzięki, potwierdziłaś moje obawy.
Spróbuję zrobić tak jak mówisz- dawać kilka małych posiłków i zawsze takich, żeby owies stanowił tylko "dodatek" do każdego z nich i zobaczmy. Mam sieczkę, wysłodki, otręby zwykłe,ryżowe i paszę dla wrzodków (kupiłam zanim zaczęłam drążyć temat) więc pole do popisu spore.

Temat poruszyłam bo dostałam zalecenia, żeby mojemu koniowi podczas kuracji omeprazolem dawać tylko specjalne pasze, a jak zboże to tylko jęczmień, ale jak zaczęłam zgłębiać temat to zaczęłam mieć coraz większe wątpliwości, właśnie w kontekście składu pasz pseudo wrzodowych i ilości skrobi w jęczmieniu, a także jego przyswajalności.
lilid, szczerze mówiąc nie wiem. Nie sądzę, że to jest wszystko takie proste, jakieś dobre badania na ten temat nie czytałam. Też nie szukałam. Ogólnie patrzę, co mój ogon mówi. Mój koń po prostu od początku ze mną nie jadł owsa, bo lepiej się czuł bez niego. Wcześniej owies jadł i wyglądał jak typowy wrzodek - marnie. Aktualnie stoi 1,5 m-ca wyłącznie na gniecionym jęczmieniu + sieczka z lucerny i wygląda jak na warunki bardzo dobrze - przeprowadzka, stres, za mała kwatera z za dużo końmi, karmienie tylko 2 razy dziennie... Nie za bardzo mam z 2 koniami wyboru, gdzie ich wstawić a chyba i tak wstawiłabym gdzie są, bo i tak nigdzie w okolicach nikt nie będzie mi karmić 3x dziennie, i tam mają non-stop siano w balocie. Ciut kobyłka schudła, ale mimo to żeber nie widać. Ogólnie przeprowadzki znosiła źle z tendencjami do gwałtownego chudnięcia. Też nie ma objawów bólu przy siodłaniu/jeździe i akurat takie rzeczy pokazuje natychmiast. Nawet żadnych witamin teraz nie dostaje (czekam aż przyjdą). Zatem czy ten jęczmień ma aż tak złą przyswajalność? Myślę, że tabliczki tabliczkami, ale i tak każdy koń jest inny... Może po prostu rzeczywiście w owsie coś jest, co niektóre konie drażni i w jęczmieniu tego nie ma? Cały bliski wschód karmi konie od zawsze jęczmieniem - innym rodzajem z bardziej miękką skórką, ale jęczmieniem.
Mimo to wolałabym nie dawać tyle zbóż i jak tylko wrócą do domu, to i tak wracamy do prawie bezzbożowej diety. Energii u niej też nigdy nie brakowało - co by w moim zrozumieniu było wskazaniem dorzucenia owsa. A tak, to jedyną największą zaletą jest cena.
Koń znajomej, objawy kolkowe po podaniu leków przechodziło.Podejrzenie wrzodów. Koń chudł, brzydka sierść. W badaniach mało selenu, w kale nie znaleziono pasożytów, koń 2 razy w roku odrobaczany. Znaleziono pasożyty we krwi.
unity zawsze słuchaj ogona. Są konie, które nie tolerują owsa. Inne na przykład nie tolerują lucerny, kukurydzy, mają biegunki po wysłodkach, a po otrębach ryżowych wychodzą z boksu razem z drzwiami. Teorie teoriami - zawsze pozostają jednak kwestie osobnicze.
A z tym karmieniem jęczmieniem na zachodzie czy bliskim wschodzie to nie do końca tak jest. W każdej kulturze konie karmiło się zwyczajowo tym, co było powszechnie dostępne. Np. w Stanach podstawową paszą treściwą często jest kukurydza, zaś w Niemczech owies jest bardzo drogi i pasze zawierające owies często są droższe od tych bezowsowych...
Może gdzieś mi umknęła ta informacja w całej dyskusji, ale owies podobno dlatego jest niezalecany bo wzmaga produkcję kwasu żołądkowego...
mindgame, No ale dlaczego? Przez dużą zawartość skrobi? Czy z innego powodu?
W różnych regionach jest różnie, np. muesli z owsem w Holandii to rarytas, bo tam owsa prawie nie ma.
Także, co kraj to obyczaj.
mindgame, No ale dlaczego? Przez dużą zawartość skrobi? Czy z innego powodu?

Nie mam pojęcia dlaczego 🙂 tak mówią i wet przy wrzodach też zaleca odejście od owsa.
olciiik   `Dzień dobry, kocham Cię`
21 stycznia 2020 18:00
Odejdę trochę od tematu, ale w przyszłym tygodniu będzie na śląsku dr Justyna Koszuta (z kliniki dr Strypikowskiej) z długim gastroskopem. Jeśli ktoś byłby zainteresowany podłączeniem się to proszę o informacje  :kwiatek:
Gillian   four letter word
22 stycznia 2020 07:03
Słuchajcie czy koniom robi się USG brzucha lub jelit? Na ile wiarygodne/dokładne są takie badania?
Gillian dr Biazik mówiła mi przez tel, że jest możliwość zrobienia usg brzucha. Nie wyobrażam sobie jak to wygląda przy ofutrzonym koniu teraz zimą ;-)
Mam pytanie jakie badania kału konskiego wykonujecie pod kątem wrzodów - na pasożyty, coś jeszcze? czy do lecznicy małaych zwierząt sie oddaje czy jakieś specjalne lab dla koni?
Ja robiłam USG brzucha - oglądaliśmy wątrobę. W zimie, w pełnym futrze. Bez większego problemu.
epk bez golenia? no to mnie uspokoiłaś :-)
Miszka, bez, ale to zależy jak mocna głowica z tego co wiem.
Gillian   four letter word
22 stycznia 2020 09:08
Ja bym chciała obejrzeć jelita konkretnie. Ale czy to się da? Nigdy się nie zastanawiałam.
Koń jest przeleczony, w tej chwili nie dzieje się wrzodowo nic podejrzanego ale ma jakby problem ze zrobieniem kupy. Załatwia się w ilości normalnej, konsystencja i zapach też bez zastrzeżeń ale - często na jeździe zatrzymuje się, odstawia ogon, prze i nic. Stoi tak minutę i idzie dalej. Sytuacja powtarza się kilkukrotnie. Po treningu pierwsze co to idzie zrobić kupę i jest to kilka bobków wyciśniętych dosłownie w dużym wysiłkiem i mam wrażenie, że coś go wówczas boli bo jest napięty i "nieobecny". Za chwilę wszystko wraca do normy. Dostaje codziennie paszę na bazie wyslodków z siemieniem lnianym, na mokro, dodatkowo daję mu olej. Poza tymi momentami koń wydaje się czuć bardzo dobrze, znam jego wszystkie wrzodowe objawy i na tą chwilę nie pokazuje nic. Pomyślałam więc, że może ma w jelitach jakąś przeszkodę, guz? Jakieś spowolnienie persystaltyki pod wpływem wysiłku, emocji?
Byłby ktoś zainteresowany wspólnym zamowieniem abprazole plus?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się