Perfekcyjny makijaż

Sivrite, to jest ta?
https://glam-shop.pl/product-pol-65-maly-GlamBOX-na-12-cieni-nowa-wersja.html
potrzebuję sobie skompletować podróżną i podręczną paletę cieni. Wszystkie, które przejrzałam, mają niepotrzebne mi kolory.

Tak, ta. Bardzo fajna, lekka, dobrze się zamyka. Jedyne co, to wieczko mogłoby się lepiej otwierać, malując się, muszę je przybijać czymś, żeby się paletka nie zamykała. Ale za to nigdy nie otworzyła się sama z siebie, więc coś za coś. :P
Maty już musiałam przeprowadzić gdzie indziej.
Scottie   Cicha obserwatorka
24 listopada 2019 17:52
Mam taką paletę na wkłady- nazywa się Z-palette. Jest świetna, nie otwiera się sama, bardzo wytrzymała, nie zamyka się też sama 😉 Jedyne co, to dość droga jest.
Mam taką paletę na wkłady- nazywa się Z-palette. Jest świetna, nie otwiera się sama, bardzo wytrzymała, nie zamyka się też sama 😉 Jedyne co, to dość droga jest.

Na tych paletach są wzorowane wszystkie te magnetyczne palety, kiedyś to był szał na nie... Pamiętam też, że DiM zrobiła taki zajebisty tutorial na taką paletę z zeszytu, była świetna. 😀
Dziewczęta,
szukam paletki cieni do powiek, która składałaby się głównie z dobrze napigmentowanych matowych zieleni i żółci. Nie zależy mi na paletce z jednym-dwoma cieniami w tym kolorze, tylko całej palecie w tych barwach.
Ktoś, coś?  :kwiatek:
Dziewczęta,
szukam paletki cieni do powiek, która składałaby się głównie z dobrze napigmentowanych matowych zieleni i żółci. Nie zależy mi na paletce z jednym-dwoma cieniami w tym kolorze, tylko całej palecie w tych barwach.
Ktoś, coś?  :kwiatek:

A musi być paletka? Bo jest Glam Shop... A jak nie Glam Shop, to choćby Inglot. Ciężko o taką paletkę.
Ostatnio wyszło Makeup Revolution Alexis Stone The Instinct Palette.

EDIT: Za duża fota.
Martita   Martita & Orestes Company
21 stycznia 2020 20:29
infantil Z taką paletką będzie ciężko. Ja wybrałabym glam shop. Ewentualnie może NYX? 
Nie chcę dobierać pojedynczo, bo wyjdą drogo. Inglota nie lubię, nie są zbyt szałowe te cienie niestety.
I o ile kocham kilka paletek Makeup Revolution, tak pigment ich żółci jest słabiutki.

Ale znalazłam już dokładnie to, czego szukałam! Idealne jednokolorowe paletki. Zostawię na przyszłość dla innych  💃
Jaka szkoda, że najtaniej wychodzą wszystkie w zestawie i będę musiała przygarnąć całość  😁


madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 stycznia 2020 21:22
Jak Wy się tym malujecie? Strasznie mi się podoba i nawet mam parę szalonych paletek, ale zawsze wychodzi dramat. Poruszam się w brazach i bezach, a kolor to zostawiam na kreski  🙁
Ja się maluję mniej-więcej tak, jak na załączonym obrazku  😉 (to mój dzienny, zwykły mejkap, nie na żadne okazje)

infantil sprawdź sobie koniecznie GlamShop, ale nie stronę tylko IG właścicielki sklepu - digitalgirl13. Dzisiaj wrzuciła story z nowościami, będę mieli właśnie takie paletki jakich szukasz - na 9 cieni, wersja zieleni, fioletów, złota itd  😜
Jakość jej cieni jest BOSKA, czy to maty czy błyski!
Widziałam, widziałam - i te z Colourpop to bardziej to, czego szukam (szczególnie te żółcie  😍 ) a i opinie od osób siedzących w makijażu są wyjątkowo dobre. I, o dziwo, tańsze te paletki, niż z GlamShopu (do którego jakoś nie potrafię się przekonać).
W każdym razie i tak dziękuję!  :kwiatek:
Scottie   Cicha obserwatorka
21 stycznia 2020 22:35
infantil, daj znać jak ta żółta paletka. Ogólnie z żółtym jest bardzo duży problem jeśli chodzi o pigmentację. Na oku wszystkie te żółte mogą wyglądać tak samo.
Dam znać, bo właśnie podobno te z Colourpopu w pełni dają radę i można budować żółte makijaże. Jestem ciekawa, więc będę testować jak tylko do mnie przyjdą 🙂

Zgadzam się z Tobą w pełni, niestety w Polsce nie dotrwałam jeszcze nigdy żadnej dobrej żółci.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
22 stycznia 2020 07:32
Dobrze napigmentowany żółty jest w palecie KOBO midnight wonders, ale to tylko jeden odcień.
Infantil, ja Inglota używałam bardzo długo, jak jeszcze nie umiałam się malować. :P Ale przynajmniej można iść, zobaczyć i wybrać sobie małą czwórkę, jak szuka się konkretnych kolorów i chce się kupić na żywo.

Na promocjach Świątecznych kupiłam KOBO Kind of Magic i nie polecam... Mam wrażenie, że jakość gorsza niż była w pojedynczych cieniach, a czarny to w ogóle dramat. Rozlał mi się kompletnie po 2 godzinach noszenia. W trakcie Sylwestra. -_- Oko mi w ogóle nie łzawiło, od samej mimiki twarzy się kompletnie rozwalił. Wytrzymuje jako przyciemnienie linii rzęs, ale co to za pożytek z czarnego cienia. -_-
Martita   Martita & Orestes Company
22 stycznia 2020 11:19
Na mnie cienie z Colorpop totalnie nie zrobiły wrażenia. Dla mnie bardzo podobne do Inglota, które są takie sobie. No są i tyle. Nie miałam żółtego w swojej palecie więc się o nim nie wypowiem.
Zielona to Huda ma paletke taka mala. Zolte Hania Knopinska ostatnio pokazywala u siebie na kanale. Paletek stricte zoltych nie znam. Takie kolory to troche nie moja bajka.
infantil czego używasz do zrobienia kreski na górze i na dole?
flygirl Nie robię kresek na dole, a na górze eyeliner Precise Brush Liner od Eveline (jest świetny i tani!).
Ale widzę, że coś masz na oku na dole od strony zewnętrznego kącika. 👀
Rzęsy  😀
No i cienie kolorowe na dolnej powiece.
Martita   Martita & Orestes Company
22 stycznia 2020 13:53
infantil Przepiękny makijaż swoją drogą. Wyglądasz obłędnie. Jak już kupisz cienie to koniecznie poproszę o zdjęcie makijażu bo jestem bardzo ciekawa.
efeemeryda   no fate but what we make.
31 stycznia 2020 11:03
W temacie cieni  😀
Czy macie jakiś super sprawdzony podkład pod cienie ? Na razie wytestowany mam revlon photoprimer (chociaż on jest do twarzy, nie do oczu). Działa rewelacyjnie. NIC się nie roluję, a na tym mi najbardziej zależy, nienawidzę tych tworząxych się kresek w lini zgięcia powiek. Szukam jednak czegoś innego, ponieważ boję się, że w końcu zaszkodzi on delikatnej skórze powiek, bo w końcu nie jest do tego przeznaczony. Tak się stało u mojej koleżanki.
Do tej pory wypróbowałam jeszcze sephorę oraz benefit chociaż on też jest do całej twarzy. Niestety jedno i drugie nie działa  W OGÓLE, już po kilku godzinach mam zrolowane cienie. Używam cieni z sephory, a jak zastosuję pod nie ten revlon to po 14h dalej są idealne.

Sory, że się tak rozpisałam, z góry dziękuje za pomoc  :kwiatek:
efeemeryda, stary dobry ArtDeco. W życiu nie miałam lepszego - jego największą wadą jest to, że w tym pudełeczku szybko zasycha, zazwyczaj marnowała mi się 1/3. Ale jest taniutki.
Infantil eyeliner cudo, wieki nie malowałam kresek ale dzięki niemu wracam, dzięki za cynka  💘

Macie do polecenia jakiś tusz, który nie będzie się odbijał, mazał i kruszył? Nie musi mieć super właściwości pogrubiajacych/wydłużających. Potrzebuję głównie do dolnej lini rzęs. Strzelam, że muszę celować w wodoodpory, ale w tym gąszczu kosmetyków nie udało mi się jeszcze trafić w 10.
falletta, ja od lat wierna Maybelline Lash Sensational black i to nawet nie temu wodoodpornemu. Ostatnio przerabiałam kilka innych w poszukiwaniu czegoś z większym efektem WOW no i...pokornie wróciłam do tego konkretnego.
Martita dziękuję! Jak tylko do mnie przyjdą, to będę testować i wrzucać  🙂
efeemeryda ja Ci polecam bazę pod cienie Nyx Glitter Primer, jest naprawdę fajna! Nie roluje cieni, super wygładza skórę na powiekach, przykleja pięknie metaliczne i brokatowe cienie. I jest mega wydajna!
(edit: plus podkład to jest bardzo kiepska rzecz na powieki, bo jest ciężki a skóra na oczach bardzo delikatna i najszybciej się starzeje  😉 Jeżeli nie przekonuje Cię baza do cieni, to na powieki nakładaj lekki korektor zamiast podkładu i na niego cienie)
falletta nie ma za co, to mój liner numero uno!  😍
Ja też mam problem z tłuszczącą się powieką. Uzywam bazy z The Balm (odrobinę) i mocno gruntuję cielistym cieniem w newralgicznym punkcie (u mnie to są okolice załamania w wew.kąciku)- dosłownie wciskam tam cień, dopiero potem mogę działać i blendować inne kolory. Daje radę cały dzień. Myślę, że istotne jest to gruntowanie, bo czasem w pośpiechu i korektor zamiast bazy wytrzymuje długo.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
31 stycznia 2020 14:36
ashtray , przed malowaniem powieki przetrzyj ją tonikiem i dopiero na taką powiekę albo korektor albo bazę 🙂

Ja najpierw maluję twarz a później właśnie przecieram tonikiem.
Scottie   Cicha obserwatorka
31 stycznia 2020 21:12
efeemeryda, ja używam bazy pod cienie z Inglota (czarna tubka), u mnie się sprawdza, a mam ogólnie tłustą skórę. Nie można jej jednak nałożyć za dużo i najlepiej nakładać na samym początku, przed malowaniem twarzy jeszcze. Sama baza jest tłusta i jak dotkniesz palcem podkład, to nie dość, że go zeżre, to jeszcze nie będzie się dało zamalować tej dziury.

falletta, te wodoodporne zazwyczaj się kruszą 😉 ja od lat używam zamiennie Max Factor Masterpiece Max i Loreal Volume Million Lashesh So Couture. Nie kruszą się (mam wrażenie, że kruszą się bardzo suche albo stare tusze), nigdy mi się nie odbiły, ale ja z tym ogólnie nie mam problemu. Będą się mazać, bo nie są wodoodporne, chociaż mi lubi oko łzawić i nigdy nie zostawiały smug.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się