Monitorowanie treningu konia - sensory i pulsometry

aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
25 stycznia 2020 11:09
Czy ktoś z Was miał do czynienia z sensorami/pulsometrami dla koni? Wielu z nas korzysta z takich urządzeń dla siebie - czy to w treningu biegowym, czy na siłowni. Dostarczają wiele przydatnych informacji np. o technice biegu. Czy te przeznaczone dla koni są równie użyteczne? Czy dostarczane przez sensor informacje wykorzystujecie do poprawy treningu konia?

Planuję zakup Equisense Motion S System i jestem ciekawa Waszych wrażeń z użytkowania  :kwiatek:
Z tym wymienionym przez ciebie nie miałam do czynienia, ale miałam z Seaverem. I jestem do tego pozytywnie nastawiona i jak będę mieć swojego własnego konia, to pewnie kupię. 😀 Wiadomo, że nie polegałabym na tym w 100 procentach, ale widziałam statystyki czterech różnych koni, z różnych treningów - skoki wysokie, gimnastyka, jazda po płaskim. Łączy się to z aplikacją w telefonie i potem w tym telefonie widać wszystko, na którą stronę koń szedł lepiej, na którą gorzej, w którą stronę jest krzywy, czy nie został przetrenowany, przy skokach wizualizuje parabolę lotu, przy każdym pojedynczym widać, czy koń skoczył prosto, na skos, czy użył prawidłowych mięśni itp. Fajnie jest to wszystko pokazane i moim zdaniem to narzedzie może wskazać dobry kierunek w treningu, zwłaszcza jeżeli na przykład nie mamy stałego dostępu do trenera lub po prostu z ciekawości. My raz zakładaliśmy na konia dopiero zaczynającego coś więcej robić po kontuzji i fajnie było można zobaczyć, czy nie jest przeforsowany. Ogólnie ciekawa sprawa, ja lubię takie statystyki itp., więc ja bym się w takie coś pobawiła. 😀
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
26 stycznia 2020 10:09
Dziękuję za odpowiedź  :kwiatek:

Kojarzysz, czy Seaver miał pulsometr? Czy pokazywał na telefonie aktualne info w trakcie treningu, czy dopiero podsumowanie po? I jaki to może mieć zasięg bluetooth- w sensie, czy jest możliwość, że trener monitoruje sobie aktualne tętno konia (i inne parametry oczywiście też) siedząc w miejscu?

Zastanawia mnie, czy z takim urządzeniem świadoma praca w strefach tętna, w celu budowania kondycji jest możliwa - tak, jak u ludzi. Zamiast robienia wszystkiego "na oko" i zgadywania, czy koń już się "wyrównał", bo nie dyszy 🙂 Zaplanowania i prowadzenia treningów regeneracyjnych w niskich strefach tętna. Itd.
Tak, tam jest tętno i wszystko również, bo to jest podczepione pod popręg i mierzy cały czas. Jeździsz z tym, łącząc się z telefonem i on wszystko rejestruje na bieżąco, możesz sobie w trakcie sprawdzać statystyki również. To jest łączenie przez bluetooth, więc myślę, że nie byłoby problemu, żeby trener to monitorował. Tam wszystko naprawdę fajnie widać, wszystko jest opisane procentowo, każdy chód, na którą stronę jeździsz na przykład za dużo, na którą za mało, na którą powinnaś jeździć częściej, ze względu na stopień wytrenowania konia w tą stronę. Ogólnie fajna zabawka. 😀 I wszystko się zapisuje, możesz zrobić profile koni i wrócić do każdego treningu.
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
28 stycznia 2020 11:58
Wychodzi, że Equisense działa tak samo 🙂 Tylko ma dwie elektrody - pierwszą na popręgu, drugą wkłada się pod siodło. Dzisiaj mi przyszedł, będziemy testować wieczorem.  🏇

Póki co oglądam trening demonstracyjny w aplikacji - sporo informacji. Zapowiada się ciekawie.
Seaver też ma dwie elektrody, jedną pod popręg a drugą pod siodło. Mam od niedawna, ale użyłam zaledwie dwa razy więc niewiele mogę się wypowiedzieć. Sama jestem ciekawa tego urządzenia więc zacznę niebawem regularnie używać 🙂
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
30 stycznia 2020 09:24
Dziewczyny, a kojarzycie może ile mniej więcej spalonych kalorii wyszło Wam po treningu? Mi wczoraj wyszło ponad 6000  🤔 Wydaje mi się to zawyżone sporo, zważywszy że nie robiliśmy cudów. Ot trochę pracy po płaskim.
Kalorii czy kilokalorii?
Bo jeśli kilokalorii, to by się zgadzało.
Ok. 25 MJ. Przy czym koń w ciężkiej pracy potrzebuje ok. 40 - 50 MJ ponad dawkę bytową.
25 MJ będzie odpowiadać +- godzince lekkiej pracy.
Można na to spojrzeć prosto: koń = człowiek x 10
Co u człowieka spaliłoby 600 kcal - u konia 6000.
Albo jeszcze inaczej: masa ciała x współczynnik intensywności (na godzinę).
Jeśli weźmiemy odpowiednik aerobiku to godzina ruchu konia = 670 (masa jeźdźca też się liczy) x 7,8 = 5226 kcal.
A odpowiednik piłki nożnej to 670 x 8.

Na tym tle przeraża mnie uparte: Jaką nisko energetyczną(!) paszę dać koniowi i co zrobić, bo ciągle chudy???

Jako ciekawostkę dodam, że jeździec wcale nie zużywa mniej energii w kcal niż inni sportowcy, oprócz miotaczy i sportowców sportów siłowych itp.
Jeszcze kolarze ciut więcej.
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
31 stycznia 2020 09:37
Dziękuję halo za wyjaśnienia, oczywiście chodziło o kcal.

Wczorajszy trening, mimo, że intensywniejszy, spalił 5500 kcal. I to mi się wydaje realne, wczoraj jeździliśmy mocno. Ale mieliśmy trochę niższe tętno, niż we wtorek. Mam teorię, że może przeszkadzała chłopakowi trochę nowość w postaci elektrod, pod siodłem i na popręgu (zawsze to jakiś inny ucisk) stąd trochę wyższe tętno. On wrażliwy jest 🙂

Kontynuując Twoją ciekawostkę halo ze swojego przykładu, trenując rekreacyjnie - na koniu spalam między 300 a 500 kcal, w lekkim treningu na siłowni koło 350 kcal, w treningu siłowym 400-600 kcal, w treningu interwałowym + ciężary dobiłam kiedyś do 750 kcal, ale to był naprawdę mega ciężki trening.
Często zapominamy o tym, że poza spacerami po płaskim koń ma zawsze trening siłowy, i to z obciążeniem 😉
My naszą masę ciała dostrzegamy na drążku czy jako skoczkowie, oń musi się z nią liczyć non stop.
Każde przejście, każdy drążek, o skokach nie wspominając.
Gdy pierwszy raz to liczyłam, to byłam zaskoczona.
Jakże to? Żeby godzina pracy dublowała dawkę żywieniową???
A przecież dziadkowie to wiedzieli: koń odstawiony od pracy = połowa żarcia
Kontynuując ciekawostki, to jeździec 2 koni 6 razy w tygodniu też dubluje swoje zapotrzebowanie.
Zakładając w miarę sportową intensywność.
To obecnie świetna rzecz, że apki błyskiem dokształcają ludzi.
Bo taka wiedza się przydaje.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się