Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 stycznia 2020 14:21
dziękujemy, teraz czekamy na pierwszy ząbek  :kwiatek:
FurryMouse ja wielbię mój Bebetto. Nadal w gondoli śmigamy i chyba kolejne dwa miesiące będziemy, bo jest tak duża. Wjedzie wszędzie, każde nawet wysokie trawsko i zrytą przez dziki drogę. Amortyzacja super daje radę, bo są aż po 3 amortyzatory na stronę. Kocham ten wózek. Mam w opcji 2w1. Jednak jest ciężki i gondola zawala mi samochód. Na szczęście mam duży, to nie boli mnie to jakoś mocno. A prowadzi się genialnie, kosz na zakupy duży i zdążyłam go już kilka razy przeładować i problemów żadnych.

Ja z kolei szukam spacerówki do mieszkania póki co. Wyszukiwarka nie współpracuje. Musi być lekka, składać się do małych rozmiarów i rozkładać na płasko. Dla drobnego dziecia. Patrzę na valco snap 4 i czy jeszcze coś możecie polecić?


My w Bebetto miesiąc temu (8 miesięcy) przesiedliśmy się w spacerówkę, bo młody już siedzi. Nadal dobrze mi się nim jeździ 🙂 ale ze względu na wymiary w samochodzie, podłączam się do szukania zajmującej mało miejsca w bagażniku spacerówki 😉 Bebetto zostanie jako domowy czołg, ale potrzebuję czegoś lekkiego na wyjazdy

Ale z kolei najbardziej praktycznym rozwiązaniem (np. do zabrania do szpitala) wydaje się rożek od Mamy Ginekolog. Chyba jest dość mały, tani (w porównaniu z tymi powyżej) i można go prać w wysokiej temperaturze - https://mamaginekolog.pl/produkt/rozek-niemowlecy-jesien-zima/

Dostałam go w prezencie po porodzie - jest milusi i mięciutki, bardzo fajny jakościowo 😉

[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=74.msg2907931#msg2907931 date=1579699447]
A ja dalej nie rozumiem po co te rożki  😎
[/quote]
Ja też... fakt, używałam w szpitalu przez chwilę, ale później... ani razu  🤔wirek:

Zmienię trochę temat na rozwojowy - czy spotkałyście się z dziećmi, które nie potrafią się przemieszczać (raczkować / pełzać), a wstają?  😵
Ja byłam takim dzieckiem. Nigdy nieraczkowałam. Od razu wstałam i chodziłam.
Teraz się śmieję że przez to nigdy nieogarniałam ćwiczeń gdzie jednocześnie pracuje lewa ręka-prawa noga i na odwrót  😁
Młody pierwsze 2 tyg spał tylko w rożku,teraz już nie chce,Ale służy mi po kąpieli na chwilę,do przebierania czasem na podłodze,do leżenia.Jedyny minus to mój jest bardzo gruby ,szukała bym jak najcienszego z twardą wkładką.Nadal walczymy z brzuchem.Najpierw była zmiana mleka na Hipp Ha1,delicol i espumisan i chwilę było Ok, ale dalej brzuch jak balon,gniecie się przy kupie A robi ich do 8 nawet,wpada w płacz czasem od razu po jedzeniu A czasem już w trakcie.Nie najada się,co 2 h muszę go karmić.Umowilam się dziś do pediatry bo w nocy mu charczalo w klatce piersiowej i miał 37 C.aTeraz przestało i temperatura ok,więc może panikuje.
Ten z makaszki piękny  🙂
Ja sobie plułam w brodę, że mam tylko 1 becik bo jak się młody przelał to musiałam kombinować z kocami albo śpiworkiem którego nie cierpiałam.
Ten z makaszki piękny  🙂
Ja sobie plułam w brodę, że mam tylko 1 becik bo jak się młody przelał to musiałam kombinować z kocami albo śpiworkiem którego nie cierpiałam.

To mówisz, że bez większych wyrzutów sumienia mogę kupić 2?  😎 Chociaż właśnie się zabrałam za segregację ciuszków i okazuje się, że na 56 mam dużo, ale na 62 prawie nic, więc chyba jeszcze czekają mnie zakupy ubraniowe. Jak szybko Wasze dzieci przeszły z tego najmniejszego rozmiaru? Powinnam już teraz zaopatrzyć się w ubranka 62/68 czy można z tym na spokojnie poczekać?

Madźź dzięki. Chyba go kupię właśnie do szpitala niezależnie od tego, czy zdecyduję się jeszcze na inny.

Żabeczka super, że wszystko dobrze 🙂 A przypomnisz, co jej dolegało?
Scottie   Cicha obserwatorka
24 stycznia 2020 13:31
Libella, moja nosiła pierwszy rozmiar przez miesiąc (50), kolejne (56-68) równo po 2 miesiące, później zwolniła tempo i 74 nosiła pół roku. Przed urodzeniem miałam w sumie komplet ciuchów na rozmiar 56 i 62 oraz kilka sztuk na 68. Nie miałam żadnego w rozmiarze 50, całe „szczęście”, że szpital miał swoje ubranka i dodatkowo siostrzenica jest wcześniakiem, więc Kinia goła ze szpitala nie wyszła. Później prosiliśmy wszystkich gości, żeby w ramach prezentu dla maluszka kupowali ubranka w rozmiarze 50 😉

Aktualnie nosi rozmiar 80 (4 miesiące) i nagle, w jeden dzień, wyrosła mi niemal ze wszystkich spodenek, co jej się do tej pory nie zdarzało. Zawsze w pierwszej kolejności wyrastała z body, nogi jej jakoś szybko nie rosły 😉 
Spokojnie dokupisz wieksze ubranka. A w miedzy czasie zorientujesz sie co tobie i bobasowi pasuje. Ja dostalam duzo ciuszkow ale potem sie zorientowalam ze niektore byly dla mnie zupelnie niepraktyczne lub mialy za duzo poliestru (wszelkie welury odparzaly mi dziecko).

Moja tez byla wczesniakiem ( na granicy) i tatus nazajutrz musial do sklepu pedzic a potem prac ubranka 50.  62 osiagnelysmy gdzies po 3mies a corka jest teraz powyzej sredniej jesli chodzi o wzrost.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 stycznia 2020 16:18
Żabeczka super, że wszystko dobrze 🙂 A przypomnisz, co jej dolegało?


ZUM ( bakteria) + złe wyniki krwii. Dotego kolki, złe wyniki wątrobowe, ostatnio niby anemiczne.
Zaczęło się od podejrzenia torbieli na wątrobie.
Ja kupowałam same 56 ponieważ młody miał mieć ponad 3 kg A urodził się 2700 i 47 cm i też na gwałt kupowałam 50.W Auchan akurat tylko był rozmiar 47 i 50 bo tak to głównie 56.Aktualnie 6 tydzień i już nosi 62 bo w 56 się nie mieści.Wazy już też 4300 więc ...no w szczuplejsze nie wchodzi mi na szerokość  😂
ash   Sukces jest koloru blond....
25 stycznia 2020 10:22
Libella, moja półroczna panna nosi 62 głównie, 68 pasują spodenki bo ma długie nogi ale na szerokość jeszcze za duże.
Dokupisz sobie później, moja nosiła bardzo długo 50-56.
Moja corka chodziła w rozm 50-56 2 miesiące.
Mój syn na 2 miesiące wyrósł z 62 i chodzi już dobre 2 tygodnie w 68.
Chyba wiec nie ma dobrej odpowiedzi 😉
Miałam cała szafę 50-56 i sobie leżało, bo do tego okazało się ze niewiele ulewa i tak jak Aniela dobijała czasem do 8 bodziakow dziennie, tak jemu zazwyczaj od rana do wieczora wystarcza jeden.. 😉
Mój  syn miał 53 cm i nosił ubranka 56 miesiąc, 62 nosił 2 m-ce, 68 też 2 m-ce, 74 nosi od ponad 2 m-cy i powoli z niektórych ubranek wyrasta, ale mysle że jeszcze z miesiąc pochodzi.


Jak szybko Wasze dzieci zaczęły chodzić po tym jak pierwszy raz stanęły na nóżkach?
Tempo rozwoju mojego Bąbla mnie troche przeraza. Jak skończył 6 m-cy to sam usiadł, 6,5 m-ca zaczął czworakować z prędkością światła (tzn. śmiga szybciej niż mój mąż ze zwichniętą kostką chodzi :hihi🙂 teraz skończył 7 m-cy i pierwszy raz stanął na nóżkach, a dzisiaj już stoi pewnie z podparciem i próbuje się puszczać.
Mógłby jeszcze poczekać z chodzeniem 😵
Scottie   Cicha obserwatorka
25 stycznia 2020 21:35
Horsiaa, u nas minęło duuuuużo czasu do samodzielnego chodzenia. Po skończeniu 7 miesięcy zaczęła tego samego dnia siadać, raczkować i klęczeć i w ciągu tygodnia już stawała przy meblach. Zaczęła samodzielnie chodzić dopiero tydzień przed skończeniem roku. Jej tata śmigał już samodzielnie jak miał 10 miesięcy (był dzieckiem nieraczkującym, niepełzajacym).
Zuza ma pół roku i nosi 62, ale na upartego mogłaby wejść w  lidlowe body 50/56, bo są na styk, tylko rękawy krótkie. Tuż po urodzeniu nosiła 50 i dobre 5 miesięcy miała ciuszki do 56. Żałowałam że nie kupiłam nic mniejszego niż 56 i mama na szybko kombinowała 😀
Horsia, u mnie też dość długo. Stanął przy meblach jak miał 8, sam chodził od 11.
Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
27 stycznia 2020 07:02
Horsiaa Moja Gabrysia wstała pierwszy raz na nogi równiutko w 10 msc, a chodzić zaczęła w 14 msc  👀  Aaale każde dziecko inaczej się rozwija, może byc tak że za msc będzie śmigał  😁
Dzięki za odpowiedzi w sprawie ciuszków.
Chyba na wszelki wypadek po prostu kupię jakieś z 2 zestawy 62 a potem wyjdzie w praniu.
Gorzej, że z Waszych doświadczeń to nawet w 50 dzieci chodzą, a tego to mam może z 4 sztuki... No nic, najwyżej będę kombinować na szybko 😉
Horsiaa, rzeczywiście szybko, Kuba też był dość szybki, czworakowanie prawie sobie odpuścił. Stanął w łóżeczku ok. 7mieś., a pierwsze kroki bez trzymanki zrobił mając 10mies i 5 dni. Grunt to nie stawiać czy podtrzymywać.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
28 stycznia 2020 07:30
Chwalę się-> u Ani przebija się 1 ząb, prawy dolny  😅
17.01 skończyła dopiero 4 miesiące  i już zaczyna kompletować szufladę 😉
Od tygodnia mamy problem ze spaniem. Wczoraj w dzień to była jakaś masakra. Rzucała się przez sen, wybudzała.
Na noc podałam Ibum - dziecko spało 10 godzin z przerwą na karmienie. 😵
Libella mój młody z kolei w 50 się nie mieścił od urodzenia. Jedynie w 50 z Newbie chwilę pochodził, ale tych pajacach bez stópek. Urodził się 3720g i 55cm 😉 zresztą on rośnie w zastraszającym tempie. 8,5 miesiąca i 10,5kg. Właśnie zaczyna wyrastać z rozmiaru 80  🤔wirek:
Właściwie te rozmiarówki to też zależy jakiej firmy. Newbie i H&M mają chyba największe... A no i Lidl, a ich bodziaki kopertowe uwielbiam 😍
Po jakim czasie wasze dzieci ogarneły stabilne stanie? Córka od paru dni odkryła ze fajnie jest stać -łapie sie wszystkiego i podciąga, niestety czasami konczy sie to glebą 🙁 aż sie boje ją zostawić sam na sam,  mała ma skonczone 6mc, sama siedzi i raczkuje ale od kiedy rozkminiła wstawanie to ma gdzieś raczkowanie
espérer, no ja niestety mniej więcej w podobnym czasie odpuściłam sobie komfort spuszczania dziecka z oczu, z tego samego powodu.
nie pocieszę cię - stabilne stanie niczego nie załatwi - później będzie probowała nieudolnie łazić (bach) albo ściągać z półek to co ma w zasięgu rąk (łubudu) 😀iabeł:
A ja jeszcze wrócę na chwilę do tematu rozmiarówek - mamy tu użytkowniczki wielorazowych pieluch (coś mi się chyba kiedyś przewinęło, ale przyznaję że nie pamiętam  :icon_redface🙂
Z tego co kojarzę bywa z tym problem, bo teoretycznie pasujące rozmiary ubrań okazują się być za małe bo nie dopinają się na dole. Jak ogarniacie?

Ja pewnie na samym początku ruszę z jednorazówkami i zawsze jakieś pod ręką będą ale docelowo bardzo chciałabym pójść w wielo.
Używałam wielorazowych pieluch dosyc długo i nigdy nie miałam problemu z zapięciem jakichkolwiek ubranek. Dla mnie to one tak samo są wielkie jak jednorazowe.
dea   primum non nocere
29 stycznia 2020 21:13
A ja miałam 😉 albo większe ubrania, albo specjalne z miejscem na pieluchę większym niż na nogi, albo bodziaki rozpięte.
Ech, czyli tak jak przypuszczałam - co dzieć to inaczej. No nic, pozostaje czekać aż się pojawi i wtedy się okaże.
Dziękuję 🙂
Zalezy jaki sie wlozy wklad, moje wklady sa juz bardziej pancerne i zdecydowanie nie sa objetosciowo takie same jak jednorazowki.
Ja tez nie dopinam calych bodziakow w jej rozmiarze na dole, tylko na srodkowy guzik bo reszty albo nie siegne albo bedzie cisnac, albo ubieram wiekszy rozmiar. Sa tez przedluzki do bodziakow, super sprawa. Spodenki wchodza wszystkie bez problemu.
dea   primum non nocere
30 stycznia 2020 17:02
Aaa tak, przedłużki! Zapomniałam o nich a też miałam, bo mnie irytowały te rozpięte bodziaki.
O, nie wpadłam na to, że może istnieć coś takiego jak przedłużka do body 😀 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się