Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)

Najlepiej film wrzuć na you tube,i wstaw tu link.
https://www.facebook.com/267606023409006/posts/1352830308219900/?vh=e

Taki filmik znalazłam - 3 raz w zaprzęgu.

Edit. Znów zapomniałam odnieść się do tego co napisała keirashara  🤦 ja również byłam pod wrażeniem jak doszlifowane ma wszystkie elementy, piękny obrazek, a koń faktycznie skojarzył mi się z wagonem  😁 z moim uprzednim wybierałam się po Nowym Roku do Jagodnego do Kozłowskich, żeby przypomnieć mu nieco pracę w zaprzęgu i samej się w tej kwestii wdrożyć, a przy okazji pojeździć pod okiem Natalii. Stało jak się stało, będę musiała wybrać się z młodym nieco później 🙂 nieodmiennie jednak odkąd jestem na forum przywracasz mi wiarę, że nie spadłam z kosmosu i jak się chce to się da. W moim przekonaniu w ujeżdżeniu nie chodzi do końca o wynik a właśnie tą drogę do celu - szkolenie konia - i to mnie właśnie w tym jara 🙂 a im trudniejszy przypadek, tym lepiej, bo więcej trzeba się przyłożyć i zrobić to jeszcze dokładniej (może dlatego, że nie startuję, mam za słabą głowę na sportowca, więc jeżdżę tylko za stodołą for fun😉)  🙂 i tak, uważam że da się ślązaka doprowadzić do poziomu GP - szałowego wyniku nie ukręci, ale program opanuje 🙂 tutaj pozostaje rola hodowców by te predyspozycje jak najbardziej podkręcić 🙂
Renobiusz widziałam tego konia jak był wystawiony na sprzedaż 😉 w moim typie, fajnie, że tutaj trafiliście, to chociaż zobaczę jak jego losy się potoczą 🏇
Renobiusz widziałam tego konia jak był wystawiony na sprzedaż 😉 w moim typie, fajnie, że tutaj trafiliście, to chociaż zobaczę jak jego losy się potoczą 🏇
dlaczego nie zdecydowałaś się na zakup? Może być na priv 😉 Byłam już zdecydowana na innego wałaszka śląskiego, z uwagi na roczne dziecko - starszego, ale znajomy podesłał mi ogłoszenie, a że blisko mam rodziców, pojechałam obejrzeć i ... przepadałam  😜 ujął mnie charakterem, co prawda jeszcze dzieciak, ale ostoja spokoju, chętny do współpracy i bardzo proludzki 🙂 jak na ogierka w tym wieku aniołek 😉

Edit. Autokorekta  👀
Markerów nie badaliśmy (jaka tu obowiązuje procedura?)

Trzeba pobrać krew (lub włosy), wypełnić odpowiednie druki i wysłać do specjalnego laboratorium
https://www.pzhk.pl/hodowla/genetyczna-kontrola-pochodzenia-koni/
Na stronie laboratorium wszystko jest dokładnie opisane i są druki do pobrania. Cenę ustala się telefonicznie, bo zależy od kilku czynników (np. czy rodzice są już w bazie). Na wynik czeka się około miesiąca.

Oprócz stacjonarnej próby w Książu lub polowej próby zaprzęgowej, ogiery śląskie mogą uzyskać wpis do księgi głównej  jeśli w  klasyfikacji  sporządzonej  na  podstawie  wyników  końcowych  MPMK,  po  odjęciu punktów za ocenę na płycie - osiągną wynik 1-3 w zaprzęgu jednokonnym lub w ujeżdżeniu miejsce 1-5.
Pozostaje jeszcze kariera sportowa - i tu dopiero ogiery  6-letnie  i  starsze:  dwukrotne  zajęcie  miejsc  1-4  w  konkursie co najmniej klasy C na zawodach rangi ogólnopolskiej lub wyższej. Tak więc droga wierzchowa jest raczej trudna do pokonania.

Tak myślę, że jeśli nie chcesz sama trenować konia w zaprzęgu (na próbę polową), to najłatwiej dać go za zakład do Książa. Podstawy już ma, nie musi dużo więcej umieć. Wymagane jest, że musi dać się zaprząc przez nie więcej niż 3 osoby, po czym ruszyć stępem, kłusem i zatrzymać się. Ogier bez  oporu  musi  cofnąć  się  między dyszelki.

A tak na marginesie - bardzo fajnie się rusza 🙂
Renobiusz koń na pierwszy rzut oka wygląda fajnie. Co do rodowodu ogier należy do rodu Gambo czyli dość popularnego ale nie najbardziej. Ojciec Belwedera ogier Koliber nie dorobił się jeszcze licencjonowanego syna więc to jest na pewno jego plus bo zawsze to jakaś nowa krew w rasie. Ogólnie Koliber na razie dał 37 sztuk potomstwa więc nie jest to jakaś wielka cyfra. Ojcem Kolibra jest ogier Iner ojciec Hutora bardzo zasłużonego ogiera śląskiego więc skoro Koliber jest półbratem Hutora więc może u jego syna Belwedera drzemie podobny potencjał jak u jego rodziny. Fakt że Koliber jest gniady i funkcjonuje w północno wschodniej Polsce mógł nie dać mu możliwości się wykazać w hodowli jak to bywa u ogierów maści karej czy siwej i stacjonujących na południu Polski. Obecność ogiera Szwadron w rodowodzie też na pewno mu nie przeszkadza bo to też bardzo zasłużony ogier w hodowli i jego potomkowie świecili wiele sukcesów na wystawach. Nie mniej ciekawa jest strona żeńska rodowodu klacz Banderola należy do bardzo znanej książańskiej rodziny klaczy Babica więc to na pewno plus rodowodu tego ogiera. Duży dolew pełnej krwi dla jednych to plus jak ma to być sportowiec dla innych zwolenników starego typu konia śląskiego minus ale ważne jest jaki typ budowy prezentuje Belweder a z tego co widzę na zdjęciach nie jest drobniutki więc chyba w tym względzie też można uznać że dolew pełnej krwi mu nie zaszkodził. Więc moim zdaniem jak masz takie zacięcie żeby zrobić z Belwedera ogiera to próbuj. Miejsce w którym mieszkasz nie pomaga bo wszędzie daleko a będzie trzeba przyjechać na kwalifikacje do Książa i gwarancji nie ma że się zakwalifikuje. Bo mimo że może być dobry to nie wiadomo jaka konkurencja będzie w przyszłym roku. Warto też by było ściągnąć jakiegoś fachowca w tej rasie żeby oglądnął ogiera zanim się wybierzesz na kwalifikacje żeby wykluczył ewentualne wady dyskwalifikujące z hodowli i zrobił wstępną bonitacje bo ogier musi mieć minimum 78 punktów a niestety od lat obserwuje się że z twojego rejonu Polski przedstawiciele związku zawyżają bonitacje koni śląskich i później jest duże rozczarowanie na kwalifikacji w Książu.
Bardzo dziękuję za merytoryczne wypowiedzi!  :kwiatek: zastanawiam się właśnie nad tym Inerem, czy z uwagi na Hutora nie będzie to już przesyt tematu ...? Ramirez, może opowiesz coś jeszcze o linii Banderoli? Staram się szukać info na własną rękę, ale niewiele tego w internetach 🙁 Akurat mi dolew xx bardzo pasuje, zwłaszcza że Czynel jest ojcem wielu uzdolnionych skokowo i ujezdzeniowo potomków (M.in. Koń rangi GP, którego dosiadał znany polski skoczek G. Kubiak, ale tez medalista ME Młodych Jezdzcow w ujeżdżeniu). , wiec jakieś szanse na sport są 😉 Aktualnie remontuję własną stajnię, miał być pensjonat, ale kto wie ... 🤣

Ja z pewnością w zawody w powożeniu bawić się nie będę, a szukanie zawodnika, który weźmie go od skrzydła tez raczej mija się z celem i najbardziej sensowne wydaje się oddanie konia do zt ... Podobno ktoś z księgi już go oglądał, stad w ogóle pomysł z tą licencją 😉 czyli w pierwszej kolejności markery ... 🙂 Elita, z jakich jesteś okolic, jeśli mogę zapytać? 🙂
Mniej więcej na granicy województw kuj.-pom. i warm.-mazur.
Ech, daleko ... Jest ktoś tu z „moich” rejonów? Przenieśliśmy się z Wawy na jeździeckie pustkowie, choć powoli coś tu rusza w temacie ... Kojarzę jedynie hodowlę Ślązaków w Rutce pod Ciechanowcem, u mojego znajomego jest chyba jedyny kryjący na naszym terenie ogier, ma tez kilka klaczy.
czy ktoś miał do czynienia ze źrebiętami po og. Aromat/Literat? ewentualnie z potomstwem synów Literata i może powiedzieć coś więcej? :kwiatek:
Witam,
Czy Ktoś może coś powiedzieć o koniach po Huzar po Lapis? Jakie są ?
Mam pytanie laika .
Jeśli klacz śląska ( w rodowodzie ma same Ślązaki) w paszporcie na zapisane " bez prawa wpisu do ksiąg "
Czy jej źrebaki po ogierze śląskim też nie będą miały mogły mieć wpisu?







A jaki jest powód, że nie ma prawa wpisu do ksiąg?

Źrebak po matce "bez prawa wpisu" i ojcu wpisanym do księgi głównej może dostać wpis do księgi wstępnej - tak jest w programie hodowli
https://www.pzhk.pl/wp-content/uploads/pr_hodow_slas-2015_03_27.pdf

A ja mam pytanie - jaki kantarek dla śląskich źrebaczków? Boję się, że jak kupię zwykły źrebięcy, to za chwilę może być za mały.
No i ważne, żeby nie obcierał, więc nachrapnik chyba lepiej łączony bez okuć. Nie mam pojęcia, co kupić, a tu trzeba się spieszyć, bo termin na początek lutego
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
07 stycznia 2020 15:58
elita17 u nas taki jak z linka Na_biegunach to jest na chwilkę 😉 potem przerzucamy się na coś większego, ale nie wiem jaki to rozmiar, pewnie 1, kilkumiesięczne potrafią mieć już 2 😉
Właśnie te z Mustanga oglądałam, ale zastanawialam się ktory, bo tam mają dwa rodzaje.
Najbardziej potrzebny będzie na poczatku,  bo to zawsze łatwiej malucha spacyfikować w razie konieczności. Takie strasze, jak już ogarną bezproblemowe zakładanie, to i tak biegają na golasa.
Dotychczas tylko lekkie źrebaki miałam, śląskie pierwszy raz, dlatego pytam o rozmiar
U nas noszą zerówki, ale bardzo krótko. Świetny jest kantar z INTER API FOAL, ma potrójną regulację, jest niezniszczalny i miękki.
Jak mają pół roku to 1 jest już na ostatnich dziurkach  😂
Pomocy! Potrzebuję ochraniaczy na prawie śląskie nóżki.
Nogi grubawe, ale za to stosunkowo krótkie. Przerobiłam już kilka modeli, ale nic nie pasowało.
Może macie jakieś sprawdzone ochraniacze na ślązaki?
Reyline, - jaki typ ochraniaczy? Mój śmiga w veredusach olympus i imo są to najlepsze skorupy na tego typu nogi. Tyły nawet zapinam na środkowy kołek 🙂 Są dość elastyczne same w sobie, ta skorupa nie jest taka mega sztywna i plasticzana, więc fajnie się układają, są obszerne, niezbyt długie. Cioram 7 rok już, praktycznie codziennie, warte swojej ceny.
Z kontaktowych polecam patrzeć na te miękkie, bez usztywnień, bo wtedy nawet jak są ciut dłuższe to nie cisną. Mam na zawody białe fair play z futrem (M przód, L tył), układają się ok, ale jakościowo średnie, nie wiem ile by przeżyły w codziennym użytku.
edit: chodząc w bryczce miał strychulce od mustanga, razem z trójką innych śląskich klusek, na wszystkie pasowały, nawet na te z potężniejszą nogą.
Dzięki, zerknę na te Veredusy. A jaki rozmiar z nich masz?
Reyline, - L, większego chyba i tak nie ma 😉 Tylko ich L to jest prawdziwe L, taki przeciętny szport koń to raczej M-ki z ich rozmiarówki nosi.
Dzięki! 🙂
Jako żem ślązak, to się pokażę w odpowiednim wątku
Chłopak po Fromborku urodzony w 325 dniu ciąży, duży, silny i jak na razie bezproblemowy
Było wesoło, bo mamuśka postanowiła rodzić leżąc nogami na ścianie  😜  🤔wirek:

Na razie zdjęcie z pierwszych chwil życia



iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
31 stycznia 2020 18:41
Gratulacje, niech zdrowo się chowa! ja z kolei czekam na źrebaka po Romansie, już niebawem bo w połowie lutego 🙂
O, to super. No widzę, że też zdążyłaś z kryciem, zanim ogiery wyjechały spowrotem do Książa. Ja kryłam dwie klacze dokładnie tego samego dnia i stały w Łącku 1-4 marca
Druga kryta Rubensem też powoli się zbiera do rozpakowania. Tak więc moich emocji też jeszcze nie koniec  😅
Ale muszę przyznać,  że dużo stresu mnie to kosztuje, jak czytam o problemach i komplikacjach  😵

Młody dziś trzecia doba, a już dębuje i próbuje podszczypywać, bryka po boksie, bardzo odważny i śmiały.  🏇
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
02 lutego 2020 09:42
Tak zdążyłam ostatnim dzwonkiem, w ogóle to niemałe szczęście że kobyła jest źrebna. Nawet nie zdążyła odbić, bo ogiery wyjechały 🤣 Dostała wcześniej hormony na pobudzenie pracy jajników, rui miało nie być po tym zastrzyku, a jak by wystąpiła to odpuścić krycie, dopiero na następną. Kobyła tak wystrzeliła, że były dwa zarodki 😵 Po tych przebojach czekam na szczęśliwe rozwiązanie  😉
elita17 Gratulacje  😅 Ciekawa jestem, co Ci z Frombiego wyrośnie  😍 Zdrówka dla malucha 🙂
iwona9208No, to niezłe przeboje. Dobrze, że się udało. Przy pierwszym badaniu na źrebność wyszło, że są dwa? Usuwaliście jeden?

Ja też podawałam prostaglandynę, żeby zdążyć i tak się złożyło, że obie były kryte tego samego dnia.

U mnie zaczyna się robić gorąco - dziś już kropelki na strzykach, więc siedzę w pracy i przedeptuję nogami gotowa w każdej chwili się ewakuować jak sie zacznie 😜 Mąż w domu, ale u mnie kamera w telefonie w trybie live 😎

Atea nie dziękuję  🙂  :kwiatek:  Dziś wyprowadzimy go na spacer, bo do tej pory padało i wybieg był tak rozmięknięty, że nie było szansy. Widać, że go energia roznosi, bo bryka, skacze na czterech jak szalony. Jakieś fotki pewnie dziś będą.
elita17 piękny chłopak, czekam na więcej zdjęć 💘
u nas pierwsza kobyłka źrebi się pod koniec lutego/na początku marca, to będzie jej pierwszy źrebak 😉 jestem zestresowana jak nigdy 😂
No, to u nas już komplet - po Rubensie też mamy ogierka  💘 malowana łysinka i ma jedną skarpetę więcej niż tata
Silny, szybko wstał, tylko matka-wariatka (czyt. pierwiastka) zamiast go dopuścić do cycka, to non stop za nim biegała. Wkurzyłam się i dwa razy z butli nakarmiłam, potem jak zgłodniał dudkę dostała, małego do cyca dostawiłam. No i zaskoczyło - klacz też załapała o co chodzi z tym karmieniem.

iwona9208 to teraz czekamy na twojego malucha  😍  🙂

borkowa.  :kwiatek:



Starsze dziecko na spacerze








iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
04 lutego 2020 11:01
iwona9208No, to niezłe przeboje. Dobrze, że się udało. Przy pierwszym badaniu na źrebność wyszło, że są dwa? Usuwaliście jeden?


14 dnia miała pierwsze usg i już było podejrzenie dwóch. Jeden udało się usunąć.

Ale po Rubensie śliczny malowaniec 😍 Duże, silne chłopaki!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się