Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

To się nazywa ekwitacja  😁
Co prawda nie ogloszenie, ale na pewno nietypowe.
Jak?!  😲 😲 https://reddit.app.link/FhJV7f2AO3


Hahaha  😁 😁
Ale powiem Ci, że po upadku jaki widziałam kiedy byłam w 2006 roku na obozie, to mnie nic nie zdziwi :P Teren, konie galopują, parę zaczyna brykać i jeździec z jednego konia został tak wysadzony, że znalazł się na zadzie tego przed sobą :P Więc takie rzeczy się zdarzają  🤣
[quote author=karolina_ link=topic=190.msg2909990#msg2909990 date=1580852963]
A to nie jest celowo tak zapięte zeby zmniejszyć długość dźwigni? Co prawda sama zmniejszałabym ją zapinając paski policzkowe normalnie a wodzę wyzej, do duzego kółka (i mamy zwykły baucher zamiast wielokrążka) ale chyba można podejrzewać ze autor miał tu coś na myśli i to nie przypadek totalny i brak wiedzy. 
[/quote]

Ja mam wrażenie że to jest przypięcie które ma na celu wzmocnić działanie - małe kółko napiera na wędzidło.
[quote author=vissenna link=topic=190.msg2909993#msg2909993 date=1580855189]
Co prawda nie ogloszenie, ale na pewno nietypowe.
Jak?!  😲 😲 https://reddit.app.link/FhJV7f2AO3


Hahaha  😁 😁
Ale powiem Ci, że po upadku jaki widziałam kiedy byłam w 2006 roku na obozie, to mnie nic nie zdziwi :P Teren, konie galopują, parę zaczyna brykać i jeździec z jednego konia został tak wysadzony, że znalazł się na zadzie tego przed sobą :P Więc takie rzeczy się zdarzają  🤣
[/quote]

macbeth czyli technicznie rzecz biorąc upadku nie było. 😜
flygirl, nie pamiętam już czy finalnie ta osoba znalazła się na ziemi, ale było to zabawne :P
https://ogloszenia.re-volta.pl/pensjonat-dla-koni/o/243365/    😁 😁


edit. usunęli zdjęcia  🙁 🙁
No co, koniem się zaopiekują, napalą w kominku, nakarmią makaronem i... kamienie. Za tę cenę bym brała.
https://www.olx.pl/oferta/klacz-zrebna-CID103-IDCweyC.html

Zastanawiam się po jaką cholerę i w jakim celu było to krycie  🤔

Bo patrząc na cenę konia to raczej nie po to żeby sprzedać drożej.
A potem znaleźć w ogłoszeniach konia z pełnym pochodzeniem to jak igła w stogu siana  😵
Taka taktyka. Nadal są ludzie, którzy uważają, że
źrebna kobyła szybciej zejdzie. Kupujesz konia, drugiego
masz "gratis".
Ogłoszenie nieaktualne 🙂
Ale zdjęcie świadectwa krycia nadal można zobaczyć  😉
To jest popularna taktyka na wsiach, szczególnie wśród koni, które niewiele potrafią lub są już starsze.
Takie konie naprawdę szybko schodzą.
A jak szukasz rodowodowych ISKARADHD to klikach taki magiczny przycisk jak "filtruj" i ustawiasz przedział cen na 10-20tys. przynajmniej 😉
whisperer13 nie przyszło by mi do głowy szukać w obecnych czasach konia w cenie klaczy z ogłoszenia, ale na bieżąco przeglądam ogłoszenie z mojej okolicy, bo lubię wiedzieć co sie dzieje w koło  😉

Za te 8 tysięcy wolę zdecydowanie kupić nasienie od dobrego ogiera niż konia bez pochodzenia  😉
no widzisz... nie wszyscy musza myslec tak jak Ty  😁
Niektórzy  chcą  mieć  wszechstronnego, spokojnego konia nie za miliony monet i zrebaka np. na handel.
Niektórzy chcą konia do rekreacji i dlatego istnieją konie nn lub o "słabszym" papierze. Bo takie konie też są potrzebne.
O to chodzi, konie do pracy w szkółce, albo takie, które wożą turystów nie muszą być z nasienia za 8 tyś.
Nie muszą, ale i tak fajnie jakby byly hodowane z głową, zdrowe, poprawne z budowy, grzeczne, jezdne, moze o ciekawej maści i w cenie odpowiadającej takiemu stanowi rzeczy. Chyba ze traktujemy konia do rekreacji jak towar jednorazowego uzytku, jak sie zepsuje to kabanos albo karma dla psów i zakup kolejnego za 5 tysięcy.
Nie zgodzę się, że są potrzebne konie NN... Jest tyle odpadów hodowlanych, które są po prostu za słabe do sportu i których hodowcy wyzbywają się po kosztach, że hodowanie koni, które z założenia mają być najniższej jakości, tylko grzeczne jest według mnie bez sensu. Ale to moje zdanie, nie musi się nikt ze mną zgadzać.
Może gdyby nie te "hodowlane człapaki", to więcej spoko odpadów z hodowli znajdowałoby dom w rekreacji, a nie hak.
Sivrite, to ja Ci cos powiem jako hodowca. Spotkalam sie z dwoma opiniami - jedna w tonie 'hodujesz konia dla zawodnika, mają być wybitne, jak są trudne to zawodnik sobie poradzi' i druga, zwykle od amatorów szukajacych konia do startow 'szukam konia dla siebie, ma byc dobry, jezdny i mily w obsłudze'. Przy pierwszej opcji ciezko sobie wyobrazić zeby ten slabszy kon kiedykolwiek chodzil w rekreacji. Przy drugiej opcji, jesli hodowca zwraca uwagę na jezdnosc jako cechę doboru i stara sie wychować ogarnięta młodzież juz sa na to jakieś szanse. A to ze nie zawsze wyjdzie jezdny koń... No tak bywa. Ja lubię swoje konie i swiadomie nie krzyżuje pojebow.
[quote author=karolina_ link=topic=190.msg2912065#msg2912065 date=1582031946]
Nie muszą, ale i tak fajnie jakby byly hodowane z głową, zdrowe, poprawne z budowy, grzeczne, jezdne, moze o ciekawej maści i w cenie odpowiadającej takiemu stanowi rzeczy. Chyba ze traktujemy konia do rekreacji jak towar jednorazowego uzytku, jak sie zepsuje to kabanos albo karma dla psów i zakup kolejnego za 5 tysięcy.
[/quote]

To by sugerowało, że konie hodowane do sportu za miliony monet są pookładane, ze "spokojną" głową...
Śmiem się  z tym nie zgodzić 😁
Jabooshko, to przeczytaj moj poprzedni post. Moje osobiste zdanie jest takie, że zawodników z top półki nie ma dużo, większość koni kupuja amatorzy. Więc staram sie tak dobierać pary żeby amator dał sobie radę i jeszcze miał z tego frajdę, a tam gdzie nie jestem pewna co będzie w głowie siedziało oferuje takim osobom inne konie niz te o które akurat pytaja.
Karolina_, ale sama chyba przyznasz, że jak ktoś chce konia z dobrą głową, to nadal może kupić rasowego. To nie tak, że wszystkie holsztyny, hanowery i KWPN tego Świata zostały wyhodowane z szurniętych koni sportowych. Można też rozejrzeć się za rasą stricte spokojną jak fryz, hucuł, gypsy coby czy nawet SP, ale będący SP, a nie NN. Nie można? Chodzi mi stricte o hodowanie koni NN. Są hodowle koni niesportowych, a koni rasowych.
Sivrite, jasne ze tak. Ja pseudohodowli NNow i dziwnych wynalazków aboslutnie nie wspieram i uwazam ze to krzywda dla zwierząt jak kazda pseudohodowla. Jesli chodzi o uzyskanie fajnego konia rekreacyjnego, to albo przemyslana hodowla do rekreacji, albo zwracanie uwagi na jezdnosc w hodowli sportowej tak zeby te slabsze mogly isc do rekreacji/malego sportu.
Niektórzy chcą konia do rekreacji i dlatego istnieją konie nn lub o "słabszym" papierze. Bo takie konie też są potrzebne.
[quote author=tajnaa link=topic=190.msg2912062#msg2912062 date=1582030017]
O to chodzi, konie do pracy w szkółce, albo takie, które wożą turystów nie muszą być z nasienia za 8 tyś.



[/quote]no widzisz... nie wszyscy musza myslec tak jak Ty  😁
Niektórzy  chcą  mieć  wszechstronnego, spokojnego konia nie za miliony monet i zrebaka np. na handel.


Dziewczyny, żeby nie było, ja nie mam nic do koni za 8 tys czy za jakakolwiek inną cenę. Mam różne konie, takie za parę tysięcy także i nie uważam, że są to konie gorsze, po prostu do innego użytku niż te za kilkadziesiąt.

Parę lat temu szukając konia do fajnego spędzania czasu w terenach, sama kupiłam klacz 16 letnią, po złamaniu nogi za szalone 4 tysiące  😜 (kupowałam sercem  😁 )
Dzisiaj ma 22 lata i jest moim oczkiem w głowie.

Ale kurde, każdy z tych koni ma pochodzenie, jedne z nasienia za 8 tysięcy, a inne pewnie z nasienia za 500 zł.
Ale wydaje mi się, że jest to takie minimum którego powinniśmy wymagać kupując konia.

Popieram myślących hodowców, którzy się starają i dbają o tak podstawowe rzeczy.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
18 lutego 2020 23:03
Nie zgodzę się, że sportowy odpad hodowlany to dobry koń do rekreacji i szkółki. Nie oszukujmy się spokojna głowa nie jest pierwszym kryterium w hodowli, która jest nastawiana na wyniki. Ciężko o konia wszechstronnego i jezdnego dla amatora. Jest moda na konie coraz większe i o takim ruchu, że przeciętny weekendowy jeździec nie poradzi sobie z równowagą. Przyjemność jazdy będzie miał średnią i jeszcze zdrowie konia na tym ucierpi.
Ostatnio widzę, że coraz częściej kryje się konie z myślą o cechach dobrego konia rekreacyjnego a nie możliwościach sportowych i czystości rasy. I podobają mi się efekty. Miksy z reguły jakieś zdrowsze wychodzą. Przerasowione są nie tylko pokazowe araby.
Największa różnica wynika z celów hodowli. Czy bardziej jest to produkcja koni (mniej-bardziej) użytkowych
w pierwszym pokoleniu, czy długodystansowa.
Forum niejednokrotnie wykazało, że tani koń musi mieć jakieś wady - bo nie byłby tani.

Ostatnio w przypadkowej książce fantazy wyczytałam coś takiego, bardzo mi się spodobało:
"Dobry koń musi być zdrowy, szybki, silny i taki, że można na nim polegać.
Chabety też tak mają, ale nie wszystko na raz".
Halo, no mix w pierwszym pokoleniu raczej dobry hodowlanie nie będzie, koronny przykład to Totilas, którego statystyki hodowlane są kiepsciutkie.
Miły dla oka koń!
A co sądzicie o takim rodowodzie? Jak widzę coś takiego to nie wiem co mam myśleć....

https://ogloszenia.re-volta.pl/ogloszenia/galeria/245952/#3
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się