Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

https://www.facebook.com/RanchoRomanticaDeSyf/
Tu na fanpage jest w miarę na bieżąco, i o ile bie ma bana jest też dość aktywna na grupie utworzonej przez samą siebie https://www.facebook.com/groups/kowale/
I ma taka sama nazwę jak inna popularna grupa z ogłoszeniami 😉 z tego co wiem to dzidzia była administratorem ale straciła te uprawnienia przez regularne bany i tam wszystko żyje własnym życiem. Ale najweselej jest jak dzidzia wkracza do akcji
desire   Druhu nieoceniony...
05 lutego 2020 21:31
MoniMoni, adwokat rowniez sam sobie sprawy przelozyc nie moze! O tym decyduje sedzia.
OK, rozumiem.
Sedzia przelozyl NA WNIOSEK (moze - prosbe?) adwokata.
Komentarz na blogu objawionej "Wielką masz siłę, ale nie zapominaj proszę, że ona od Boga jest Ci dana, a to wielkie zobowiązanie." Padłam. Odnosi się do klątwy, i śmierci ojca adwokata 😕 Indianko, stąpasz po kruchym lodzie, nie masz żadnej siły rzucania klątw. Przeginasz, śmierć to nie zabawa.
Nie bardzo wiem gdzie zapytać, więc może tutaj...

Na co oddajecie swój 1% ? W tym roku nie mam pomysłu, szukam fundacji prozwierzęcej która faktycznie potrzebuje takiej pomocy  :kwiatek:
Schronisko Świdnica:

https://schroniskoswidnica.pl/
https://www.facebook.com/SchroniskoSwidnica/

Oprócz opieki nad zwierzętami organizują różne wydarzenia edukacyjne dla dzieciaków, profilaktykę anty bezdomności, promują wolontariat, pomagają po adopcjach na spotkaniach z behawiorystami.

KRS: 0000577643. Jako cel szczegółowy trzeba wpisać Schronisko Świdnica.
Ja lokalnie, bo to mój wet prowadzący też pomoc dzikim, i nie tylko, zwierzętom, które zwożą też z innych województw, bo nikt inny często nie chce brać potrąconej sarny np., a oni ją leczą i wypuszczają na wolność. Koty i psy też mają do adopcji. Można na fb podejrzeć - Łapa Nyskie Pogotowie opiekuńczo-adopcyjne dla zwierząt.

Organizacja: Fundacja FaniMani
KRS: 0000507234
Cel szczegółowy: 3576
Niedawno przeczytałam informację o szpitalu dla jeży.  Nazywa się Jeżurkowo, a fundacja na rzecz ratownia dzikich zwierzą – PRIMUM.
W skrócie: szpital działa od 2011. Po wyleczeniu większość jeży trafia na wolność.  Zwierząt przybywa z roku na rok, więc jest potrzeba rozbudowania szpitala.  Szpital składa się z domków, gdzie jeże są leczone oraz domków, gdzie hibernują. 

Zaczęli od jeży, teraz przyjmują też wiewiórki.

http://jezurkowo.primum.org.pl/  KRS 0000462339
https://www.facebook.com/Jezurkowo

Ja chyba dla nich oddam swój 1%.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
11 lutego 2020 11:52
A może fundacja dla szczeniąt i psów niepełnosprawnych Judyta? Kawał dobrej roboty 🙂
[[a]]https://www.facebook.com/pages/category/Nonprofit-Organization/Fundacja-dla-Szczeni%C4%85t-Judyta-304551119750449/[[a]]
kolebka, ja Ci mogę polecic schronisko do ktorego jeżdżę. Finansowo jest maskara, a starają się jak mogą związać koniec z końcem. Bezdomniaki z Rytlowa (na fb https://www.facebook.com/psy1z1rytlowa/ w zdjeciu w tle jest nr KRS z dopiskiem Rytlów (stowarzyszenie udziela konta) lub steona Psy pani Magdy.
Jak OT nie istnieje to mam pytanie, może ktoś ma bon do Esotiq i wie, że nie wykorzysta? Walentynkowe emergency 🤣
Niestety nie poratuję, nawet nie wiem, co to jest Esotiq, natomiast mam opowieść związaną z Walentynkami pt. zderzenie człowieka z technologią.

Zamówiliśmy wczoraj sushi z nowej suszarni. Fajna strona internetowa, zdjęcia, opis, można zamówić przez stronę, zapłacić też przez stronę albo przy odbiorze, wybiera się datę i godzinę dostawy, przychodzi potwierdzenie, czyli sama wygoda.

Zamówiliśmy na jutro, na Walentynki, dostawa o 18😲0.  Wczoraj o 21 sushi do nas dojechało.  Człowiek pokonał technologię.    🏇

Ciekawe, czy zamówienie nasze nie figuruje już jako zrealizowane, a jeśli nie, czy jutro dowiozą to, czego wczoraj nie odebraliśmy.  🤣
Za wczesnie zamowiliscie. Trzeba bylo zamowic DOSLOWNIE na 1 godzine przed planowana kolacja walentynkowa.
A swoja droga, skoro nie odebraliscie - moze na jutro na godz 18-ta zdaza?
MoniMoni, haha nie polecam. We Wro z takim terminem nie idzie zamówić sushi 😉. Zamówienie w Walentynki rano na wieczór już ma dużą szansę niepowodzenia.
Właśnie dlatego zamówiliśmy wcześniej, skoro oferują taką możliwość.   

Chwila prawdy zbliża się nieuchronnie  😁  Zobaczymy, czy coś dostanę, a jeśli dostanę, czy nie będzie to powtórnie dowieziony zestaw ze środy  😁

Na wszelki wypadek zakupię jakieś ciasto w kształcie serca. Widziałam takie, że za sam wygląd warte było zakupu. Problem taki, że serce było wypełnione jakimś musem, a jak zapytałam panią, z czego jest ten mus, pani powiedziala, że ze śmietany i cukru i ... dalej nie słyszałam, bo uciekłam.  😉 
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
14 lutego 2020 20:23
I jak dotarło to sushi?
Tez jestem ciekawa - co z tym walentynkowym posilkiem?
Dotarło, dotarło! I to jak punktualnie - trzy minuty po szóstej.  Od wpół do szóstej gryzłam paznokcie z nerwów, bo im więcej o tym myślałam, tym większą ochotę miałam. I było pyszne, będzie ciąg dalszy.

Tylko niepotrzebnie te serduszkowate ciastka kupiam, bo jak już były, trzeba było je zjeść, a ja próbuję zrzucić jeden rozmiar garderobiany. W pracy też walczę, ale jak w środę są lody, nie potrafię powiedzieć im NIE.    🤬 
trusia środa - dzień loda w pracy? Czad  😁
espana, ha, ha, interpretacja bomba. Ciekawe, z jaką reakcją w pracy by się spotkała, ale nie dowiem się, bo nie odważę się ją rozpropagować.  🤣
20 lutego 2020
Dlaczego nie pojechalas na rozprawę?
Izabella Redlarska, 20 lutego 2020
Miałam jechać, ale rano było mi słabo. Nie dałabym rady rowerem.
W poniedziałek zatrułam się pączkami w Kauflandzie i strasznie mnie siekło, a gdy zasłabłam wylądowałam w szpitalu na dobę (...)
Uprzedziłam smsem adwokata oraz telefonicznie sąd, że mnie nie będzie, bo się źle czuję.

COZ... Mozna i tak.
A to pech... 🙄
Jak zwykle, następnym razem zaszkodzi jej pomidor z Biedronki. A odbyła się bez niej ta rozprawa? Coś tam ruszyło do przodu?
Nie wiem, czy sprawa sie odbyla, ale z Pisma Procesowego Izki widzimy, ze:
Moje zwierzęta są zdrowe i zahartowane, co potwierdza bardzo trafną i umiejętną hodowlę w moim wykonaniu. Nigdy mi nie chorowały, ani nie padały z głodu...
Wszystkie moje konie były znakomicie odżywione, zadbane, czyste, odrobaczone i zaszczepione.
Moje koniki w dniu kradzieży ich przez fundację Molosy Adopcje w dniu 8 kwietnia 2019 roku, były czyściutkie, schludne, zadbane. Żaden z koni nie miał żadnych problemów skórnych.
Długa, gęsta zimowa sierść 8 kwietnia to rzecz naturalna, a nie wynik niedoborów żywieniowych. Jeszcze w marcu padał śnieg i był mróz. Gęsta sierść chroni zwierzęta przed wyziębieniem.
8 kwietnia 2019 roku wszystkie konie były zdrowe, żaden nie kaszlał, kupy były okrągłe, zwarte, prawidłowe. Nie cuchnęły żadnym bagnem. Stajnia i podwórko regularnie sprzątane. Pasza na miejscu. Opieka na miejscu.
Stan moich koni opisany przez Elżbietę Kozłowską jest opisany fałszywie.
Ona pewnie myśli, że kłamstwo tysiąc razy powtórzone stanie się prawdą?  😂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 lutego 2020 07:45
Nie wiem do jakiego wątku się udać, a tu podobno OT nie istnieje  😉 zastanawiam się o co chodzi z publikowanym przez fp "konie w Tatrach" postem "pomocy, szukam nowego domu dla Rubinka". Nie chcę zabrzmieć niemiło czy niegrzecznie, po prostu zastanawiam się co to za sytuacja - post jest udostępniany przez bardzo dużą liczbę moich zupełnie niekońskich znajomych, wygląda jak jeden z wielu postów pomocowych, a w którejś linijce czytamy, że "pomoc" jest wyceniona na 14,5 tys zł. Zwykła, handlowa cena za rekreacyjnego wałacha. Nie do końca rozumiem o co chodzi - to zwykły post sprzedażowy, tylko ktoś umiejętnie owinął go w historię pomocową, żeby zwiększyć zasięgi? Jak czytam komentarze "bardzo chciałabym pomóc Rubinkowi ale nie mam 14,5 tys" to jednak takie stawianie sprawy wydaje mi się lekko nie w porządku wobec odbiorców  🤔 ktoś zna tę sprawę?
Gillian   four letter word
21 lutego 2020 11:20
Z tego co się orientuję to chodzi o to, aby tego konia pomóc sprzedać i tyle.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
21 lutego 2020 19:30
I żeby poszedł pod siodło nie do bryczki.
W KOMENTARZACH NA BLOGU:
Anonimowyponiedziałek, 2 marca 2020 08:13😲0 CET
Nie idziesz do sądu?
Anonimowyponiedziałek, 2 marca 2020 08:59😲0 CET
Indi a ty nie w sądzie????
Anonimowyponiedziałek, 2 marca 2020 09:58😲0 CET
Nie pojechałaś na rozprawę?

Ktos pamieta, o co chodzilo w tej rozprawie z 2 marca 2020? - Owce, konie czy szarpanina/awantura z policja?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się