Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
21 lutego 2020 19:08
zabeczko, jak pisalam wczesniej, zobacz jeszcze hoppediza nosidla 🙂 sa naprawde swietne  🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 lutego 2020 19:13
Super obadam, teraz musze tylko posprzedawac kilka gadzetow do dziecka z ktorych corcia wyrosla w tym i chuste antykolkowa. Az łza sie w oku kręci, ale za mic w swiecie niw wrocilabym do tego okrutnego czasu.
Nie wiem dlaczevo natura pozwala na takie barbarzyństwo w stosunku do niemowląt. Ehhh...

Sienka dziekuje  :kwiatek: pamieć przy maluchach bywa krótka. Moze to i lepiej hehe :kwiatek:

Edit:podbijam temat nosideł- help !

Tula free to grow czy Kavka multi age ? Obydwa cenowo podobnie i  są regulowane od 3,5kg do 20kg

Czytam i czytam i oglądam na YouTube...i no jestem głupsza jak byłam na początku.  😵
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
22 lutego 2020 16:18
Nosidło powinni sie przymierzyć 🙂
Nie pamiętam już czemu, ale jak szukałam nosidła dla malucha to słyszałam, że  kavka lepsza. Sama nawet takie kupiłam, ale ani razu nie użyłam😉
zabeczka, oba są ok, wybierz, które ci się bardziej podoba. Albo wypożycz i przymierz - dużo sklepów ma taką opcję! 🙂
Sama też researchowałam temat, ale ostatecznie poczekałam aż mały usiadł i zamówiłam sobie szyte na miarę Pathi, które jest szyte na wzór któregoś z tych 😉
Młodemu wyszło na rękach w miejscu zgięc wysypka,najpierw skóra była matowa a teraz pojawiły się chrostki.Pediatra mówiła że to liszaj i natluszczac ale wtedy to było gładkie i malutkie A nie na pół rąk .Wizytę u hdermatologa mam dopiero w piątek czy mogę to czymś smarować żeby mu ulżyć bo zapewne to swędzi?
dea   primum non nocere
23 lutego 2020 13:22
W tym miejscu może być też uczulenie. Nie zmieniałaś nic w kosmetykach, dziecka albo swoich?
Ja nie używam praktycznie wcale , a jemu tylko płyn i mleczko z hipp nie kojarzę żebym coś zmieniła chyba że mąż bo inne środki mam więc mógł wziąść coś innego.Dziwne że to symetrycznie na jednej i drugiej ręce.
dea   primum non nocere
23 lutego 2020 13:56
Ja osobiście mam takie właśnie symetryczne, swędzące najpierw zaczerwienienia, później wypryski w zgięciach łokci jak nie trafię z kremem... do twarzy 😉 symetria tym bardziej sugeruje opcję alergii względem zakaźnej.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 lutego 2020 15:10
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=74.msg2912865#msg2912865 date=1582388327]
Nosidło powinni sie przymierzyć 🙂
[/quote]
tak.. bardzo pomocne 🙂 dziękuję


D+A wybieram Kavkę 😀 Modlę się aby było ok, w razie czego zwrócę 😍
Edit Zamowilam Kavke plus umlwilam sie na konsultacje u fizjoterapeuty. Babeczka zna sie na ulozeniu dzieci w nosidlach/chustach i tez w razie czego nam podpowie. Juz nie moge sie doczekac
Jaką wybrałaś?🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 lutego 2020 17:09
Multi age tą różową- skradła moje serce- edycja walentynkowa 😉 Do tego dokupię smoczek bibsa w tym samym kolorze  😍 A co jak szaleć to szaleć.  😁
Dla takich maluchów jeszcze nie siedzących można przymierzyć się do nosideł typu Wrap Tai. Da radę w tym dziecko ułożyć jak w chuście. Mąż nosił w tym Lilkę zanim nie wskoczyła w wiek nosideł regulowanych, bo chusty to on nie ogarniał od początku.
O, przypomniałas mi, mam w szufladzie lnianego wrapa 😀 idę wygrzebać

zabeczka niech dobrze Ci służy!!!! 😀
zabeczka - ja mam kavke multiage i jestem w niej zakochana  😍 a i młodemu bardzo podpasowała  😉  duuuużo możliwości regulacji i bardzo wygodne. Dodatkowo dla młodszych można przepiąć pas pod nóżki, żeby uzyskać bardziej okrągłe plecy i ma jeszcze miękkie wypełnienie pod kolankami dziecka  😉


a ja podpytam czy któraś z Was ma doświadczenie w noszeniu w nosidle w ciąży przy małej różnicy wieku między dziećmi? można / nie można / totalnie zabronione?
Madźź, A mamy gratulowac? 😀

Mamy 8 m-cy. Moje dziecko ma ten tzw. "Kryzys 8 mca". Duzo placze, noce są straszne, bo dodatkowo idą kolejne zęby. Nosic w nocy moge tylko ja, bo jak maz go bierze na ręce to jest jeszcze gorzej. Spi z nami oczywiście 😁 Lęk separacyjny jest straszny. Jak wyjdę z domu na 5 min to potem godzinę spędza na rękach i cały czas mnie obserwuje czy jestem. Nie moge pojsc sie wysikac, bo jest histeria. Oprocz tego zaczął na słowa "nie" i "Nie wolno" krzyczeć. I to osiąga takie decybele że bębenki pękają. Strasznie się złości jak cos mu się zabierze albo czegos nie da co widzi i chce.
A oprócz tego zrobił się mądrala i już pokazuje na zwierzątkach oczka, nosek i buzie. Ogląda książeczki i pokazuje paluszkiem żeby powiedzieć mu co to. Gada po swojemu non stop. Śmiga na czterech jak szalony, odkrył schody i dziennie pokonuje ze 100 pięter (A ja razem z nim :zemdlal🙂, staje przy wszystkim i zaczyna eksperymentowac z rownowagą i puszcza się i próbuje robić kroki.
A ja marzę o tym żeby przespać ciurkiem 3 h. A luksusem by było z 6h 😜
Horsiaa Zuzanka już jak miała 5 miesięcy to był wściek kiedy wychodziłam do toalety, potem nie mogłam jej z nikim zostawić bo był taki płacz... Zresztą nadal tak jest, więc nie ma szans że gdzieś wyjdziemy z niemężem we dwoje.
Super że już "chodzi" jak szalony 😀 ja się tego nie mogę doczekać! Póki co Zuzka ma pozycję do raczkowania i umie pójść tak ze dwa kroki do tyłu, ale w przód nie i jest wielka afera kiedy bardzo chce, a nie wie jak.
Też się nie mogłam doczekać mobilności młodego. A teraz wspominam ile spokoju bylo jak lezał/siedział tam gdzie go zostawiłam.  😁
Też się nie mogłam doczekać mobilności młodego. A teraz wspominam ile spokoju bylo jak lezał/siedział tam gdzie go zostawiłam.  😁


ja to samo  😂 chociaż jak mnie wszyscy wokół straszyli "zobaczysz jak się zacznie przemieszczać", to paradoksalnie jest mi teraz... łatwiej  🤔wirek: nie marudzi, że coś chce, a nie dosięga, tylko po prostu idzie i sobie bierze  😎

Madźź, A mamy gratulowac? 😀


Czekam, aż Libella zwolni miejsce  😁
Lotnaa   I'm lovin it! :)
28 lutego 2020 13:00
Właśnie, Libella? 👀
Madźź to postaram się jak najszybciej  😎
Bo ja nadal w dwupaku. Jutro mam "official" termin i szczerze mam nadzieję, że coś się wydarzy 😉 Już nie ogarniam zakładania skarpetek. Hormony mi buzują jak babie w ciąży  🤣 Dziś się dosłownie zalałam łzami ze wzruszenia, bo usłyszałam kołysankę w wykonaniu Turnaua  🤔wirek:  Aaa, no i właśnie sprzątnęłam całą chatę, uprałam dywan, wytarłam kurze nawet tam, gdzie ich nie było i umyłam rzeczy, o których istnieniu w moim domu nie miałam pojęcia (tj. zajrzałam do najgłębszych zakamarków szafek kuchennych 😉) - czyli syndrom wicia gniazda w rozkwicie 😂
Teraz się tylko śmieję, że jak zacznę rodzić, to po tym sprzątaniu może mi już sił nie starczyć, hehe 😉
Libella Ty sobie nie myśl z tymi hormonami ze lepiej będzie, bo ja się wzruszyłam czytając o Twoim wzruszeniu 😀
Powodzenia!!!!! 29.02 to byłaby bardzo zacna data 🤣
Libella, nie wiem czemu ja byłam przekonana, że Ty jakoś bliżej mnie masz termin. Nooo 29.02 byłby super, trzymamy kciuki! 😀
Ja od poniedziałku zaczynam L4 i jestem...przerażona. Już mam TODO listę, bo nie mam praktycznie nic! przygotowanego/kupionego :P
Sienka, nie pocieszasz 😉 chociaż szczerze mówiąc dopiero teraz na końcówce faktycznie stałam się taka podatna na wzruszenia  🤣
FurryMouse noo, ja już zaraz. A z tym L4 to nie jest tak źle 😉 Nawet właśnie robienie wyprawki zajmuje głowę. Pamiętam, że pisałaś, że niechętnie się za to zabierasz, ale moim zdaniem da się w to wkręcić :p
Też byłam przerażona, co ja ze sobą zrobię. Pierwsze kilka dni było koszmarne, bo się nie mogłam odnaleźć (a musiałam się coś mocno oszczędzać, więc w sumie wegetowałam na kanapie), ale potem się dostosowałam. Uznałam, że warto ten czas wykorzystać dla siebie - zwolnić i porobić te wszystkie drobne rzeczy o których wszyscy marzą, ale nie mają czasu (jak na przykład usiąść rano w fotelu, z kawą i książką  :hihi🙂. Znalazłam też czas na pouczenie się dla własnej satysfakcji różnych rzeczy, spacery itp. No, ogólnie slow life  😉

A tym 29 lutego od początku mnie wszyscy "straszą", chociaż sama też uważam, że fajna data by była 🙂 No zobaczymy, trzymajcie kciuki 🙂
Libella, mi tak kumpela zachwalała L4: "jest fantastycznie! Mogę wreszcie w spokoju po gotować, pójść na spacer!". Ja gotuję na co dzień. I mam psa. Także tego. Żadna atrakcja 😀 ale liczę, że właśnie wyprawka chwilę zajmie. Współczuję tego oszczędzania się. Chyba bym oszalała! Ale to jak to tak, że wcześniej musiałaś się oszczędzać, a teraz jedziesz cały dom na szmacie? 😀
Ja tak wyjechałam całą chałpę i rodzilam na drugi dzień.Leż i śpij do 12 bo potem tak kolorowo nie będzie:p Niby nic sie nie dzialo ale tak podświadomie czułam,że to już.Lekarze jak się nic nie dzieje to wręcz zalecają seks i sprzątanie🙂 ja się cieszę,że byłam aktywna bo szybko fizycznie wróciłam do formy ,zostalo mi jakieś 3 kg do wagi wyjściowej więc nie jest źle.To co mi się mega przydało to kokon.Ciuchy w zasadzie wybierajcie takie,Które można szybko zdjąć i założyć bo wszystkie "lansowe" leżą nie ubrane z metkami.Szkoda mi go tormosić bez potrzeby.Butelki tylko szklane,nie kupię już nigdy plastików.Na butelki antykolkowe od początku było "nie" te z Mam ,więc ma Lovi i zadowolony.Śpiworek do wózka,bez problemu chodzimy nawet w śnieżyce,mam psa więc wychodzić muszę o różnych porach.Przemyce ogłoszenie mam nadzieję że mod przymknie oko mam laktator z Canpolu elektryczny użyty raz a w zasadzie to co tylko złożyłam i nic nie poleciało.
Dziewczyny, ja z pytankiem. Czy pastuch elektryczny może być nie bezpieczny w ciąży?  :kwiatek: Może taki krótki impuls zagrozić jakoś dzieciaku?
Hmm Libella dziwnie zamilkła... Czyżby udało się wstrzelić w 29.02 😀
FurryMouse no niestety, moje dziecko nie skusiło się ani na ładną datę (20.02), ani na urodziny taty dwa dni temu, ani na dodatkowy dzień w roku. Jednak będzie marcowa 😉 Chociaż w tej chwili mam wrażenie, że już do końca życia będę w ciąży  🤣 A jeszcze tak mnie boli biodro przy chodzeniu, że ledwo się toczę po mieszkaniu, więc nawet porządnym spacerem jej nie pogonię. Także pozostaje mi wyluzować, obłożyć się książkami i cierpliwie poczekać, aż panienka będzie gotowa  😉

Dekster z tym spaniem do 12 to świetna rada, gdybym tylko mogła zasnąć 😉 W ogóle nie mogę spać, budzę się w środku nocy, potem koło 6 i już nie mogę potem usnąć. W ciągu dnia też jakoś nie potrafię. Już się pogodziłam z tym, że wyśpię się za parę lat :p
O widzisz, kokona akurat nie mam. Ale mam kosz Mojżesza, więc w sumie chyba ta sama funkcja.
Madźź, A mamy gratulowac? 😀


Czekam, aż Libella zwolni miejsce  😁
[/quote]

Gratulacje Madźź!!!

Żeby było śmieszniej to ja też czekam z wyłonieniem się aż Libella zwolni miejsce 😉  🤣


Wracając do nosideł to też mamy KAVKĘ multiage i jest super! Obecnie się nie już nie nosimy bo jest mi niewygodnie w ciąży nosić ale nr2 mam nadzieje będzie korzystał a nawet i nr 1 ale już po porodzie.
Mąż tez nosił- mała całkiem ładnie mu usypiała  😉

Edit:
Ktoś polecał śpiworek do spania w którym dziecko może swobodnie chodzić... Dzionka?
Jaka to firma? Muszę coś dla Inki znaleźć bo rozkopuje się strasznie a w zwykłym nie ma szans :/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się