Kupno konia

A ja teraz współczuję ludziom którzy konie sprzedają. Serio. Ja już żadnego konia w swoim życiu nie sprzedam. Oddam za darmo albo gdzieś na łąki puszcze.
Aktualne prawo jest straszne i ktoś powinien coś z tym zrobić,bo teraz każdy może sobie wziąć konia na C klasę, najezdzic się, nauczyć,zdobyć licencje itd i przed upływem 2 lat konia oddać,bo jednak coś tam...
Współczuję sprzedajacym bardzo. Ja mam sprawę w sądzie, bo pani się rozmyslila. Koleżanka sprzedała kilka dni temu klacz i też do niej wraca,bo jednak dziecko sobie nie radzi...
Ale może zwrócić bo sobie dziecko nie radzi? Eee
epk, może, jeśli koń nie spełnia wymogów które miał spełniać.
W praktyce jednak nie da się tego udowodnić w sądzie za bardzo i to trudne sprawy.
Nie znam nikogo kto oddał konia,ani też nikogo kto konia przyjął, znam kilka przypadków oczywistych, ale nastąpiła wymiana na konia innego.
Perlica, no nawet to rozumiem, ale ciężko mi sobie wyobrazić - jeśli ktoś inny wsiada i koń robi co ma robić to pozostaje problem nowego jeźdźca jednak...
epk, No właśnie, to żywe zwierzę, dlatego cieżko oddać.
Ja bym nie przyjęła w takiej sytuacji, bo równie dobrze np. Może koń super skakać, ktoś go zatka i mi odda, bo powie,że nie skacze.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
28 lutego 2020 21:16
Mojej znajomej chcieli oddać konia po trzech miesiącach bo się urwał (klacz C klasa w ujeżdżeniu). Chcieli konia zwrócić, bądź zwrot kosztów leczenia 10 tys zł. Dziewczyna powiedziała podajcie mnie do sądu, bo ja konia nie przyjmę. Podali, ale nie ugrali nic. W międzyczasie nowa właścicielka pojechała na niej zawody, podczas których wygrała jeden konkurs. W sądzie to był argument ważny, bo wynikało iż koń by zdrowy, skoro uczestniczył z dobrymi wynikami w zawodach.
Teraz niestety mnóstwo jest cwaniaków i coraz częściej pojawiają się zapisy w umowach do czego konia się kupuje. To często ratuje sprzedających kiedy np facet kupił klacz do hodowli a chciał oddać, bo nie chciała skakać.  😵
Mi odkad się zmieniły przepisy umowy pisze prawnik. Koszt wcale nie jest duży, a znajdują się tam te zapisy które powinny. Zwłaszcza że przy prostej umowie kupno sprzedaż możemy ją wykorzystać wielokrotnie zmieniając tylko dane i sposób użytkowania konia/datę badan itp.
xxagaxx, hehe ja to się śmieję już ostatnio, że co mi się jakiś koń z filmików podoba to się okazuje, że ma w porywach 162cm  😀iabeł:


No to jest masakra. Co mi się koń spodoba to kurde 167cm.. a mi się źle skacze na "kucykach I koniec xD
Ja konia nie przyjęłam i sprawa trafił w do sądu. W umowie miałyśmy , że koń z przeznaczeniem do rekreacji i ma ucisk na nerw co skutkuje podnoszeniem nóg. Teraz chce go oddać, bo koń może kopnąć według niej i dlatego,że ma grude i sarkoid.
Weterynarze opinie jej wydali,ale nikt nie podwazyl tego,że koń nie nadaje się do rekreacji. Kupiła go babcia ok 70 lat,to weterynarz wydał opinie,że nie nadaje się do obsługi dla osób starszych-więc opinia opłacona. Mimo wszystko koń do rekreacji się nadaje jak w umowie.
Koleżance kobieta oddaje,bo powiedziała że ma miesiąc na oddanie bez podania przyczyny. Znajoma nie chce się szarpać i konia zabiera. Ale normalni ludzie nie robią takich rzeczy.
xxagaxx, znam ten bol i osobiscie gotowa jestem kupic kucyka 😂 do L jakos idzie a potem bede sie martwic potem...  ale ja od lat ze wzgledow zyciowych i finansowych rekreant jezdzacy na czym popadnie 🙄 wiec inna perspektywa :kwiatek: 😉

Ale serio, wszystko w ogloszeniach co jest w miare fajne, poprawnie pracujace i na oko z szansa na zdrowe to 160-165cm.
Enduroboy, przecież jeżeli koleżanka zrobiła furtkę w postaci "miesiąc na oddanie bez podania przyczyny" w umowie, to sama sobie strzeliła w kolano.
Co do drugiej sytuacji - była powiadomiona i ma zapis w umowie. Tu trochę gorzej sytuacja wygląda, ale jednak była świadoma tego co kupuje, teraz musisz tylko ten fakt udowodnić. Trochę jak sędziemu czapka stanie, opinię biegłego (weterynarza) powołać można zawsze inną, opłacić ją musi strona, która się jej domaga (zazwyczaj). I sąd wcale nie musi się przychylić do opinii biegłego, zazwyczaj to robi, ale to nie jest tak, ze ta opinia go wiąże. Plus, teraz bardzo głośno mówi się o podważaniu opinii biegłych.  😉

Prawo o rękojmi nie zmieniło się co najmniej od kilku lat, można dokładnie sprawdzić kiedy i w jakim zakresie nastąpiły zmiany. Więc stwierdzenie "teraz sprzedawać" to tak trochę dziwnie - jedyne co, że ludzie się częściej może po sądach ciągają. Co akurat ma swoje plusy i minusy.  😉
kokosnuss, Ale ja też siebie traktuje jak rekreanta.  Do 120 raz na jakiś czas to nie jest to jakiś sport. Ja też lubię jeździć do lasu, na plażę czy wyjść z koniem jak z psem ma spacer na trawę
xxagaxx, bardziej chodzi mi o to, ze jako rekreant bez wlasnego konia jezdze od lat glownie "ciekawe" przypadki - i "kucyk" ale w miare jezdny i wsplopracujacy to juz ogromna poprawa 🙂 i dla mnie skokowe L to juz sukces dekady, serio.

A parkur 100 a 120 pod amatorem to jednak inna rozmowa jesli o wyszkolenie i klase konia chodzi :kwiatek:
Tylko, że jeśli koń ma chodzić 120 pod amatorem ślepym, to niestety, ale najlepiej by był to koń co śmiga sobie 130cm, aby był zapas na błędy, a nie konik co precyzyjnie prowadzony przez zawodowca kończy 120.
I tu cena idzie już do góry co jest logiczne.

Perlica, ale czmemu od razu ślepym. Ja nawet nie chce konia już gotowego, z miła chęcią sobie wezmę młodziaka, bo po tylu latach z pomocą trenrską myślę że damy radę. Problemem jest to że jak coś w mairę wygląda to ma własnie max 167cm, a jak jeszcze jest choćby najmniejsze wow to ceny giganty.
A że ja chce babę to w ogóle mniej mozliwości.

kokosnuss, rozumiem, rozumiem 😀 Jak się nie ma swojego konia do codziennej pracy to bariera 1m jest dość trudna. Ja kieydś myslałam że 130 to niedoścignione marzenie, ale okazało się że wystraczy niesamoity koń i ogrom pracy i się da 😀
Posiadam 1000 maseczek na koronawirusa zamienię na konia skaczacego 120-130 z możliwościami na więcej.


🤣
ZdrowyKoń 😵 ponoć Coronawirus odpuścił w Polsce, stwierdził że mamy PIS to więcej plag nam nie potrzeba  😂 także chyba za dużo chętnych na wymianę nie będziesz miał :P
xxagaxx, bo przyjmuje, że amator jest ślepy  😂 a zawodowiec nie powinien  😁

Jeśli chcesz młodego konia to znajdziesz myślę bez żadnego problemu  😉
Od kiedy uczciwie zmierzone 167 to kucyk? Chyba ze mierzony razem z irokezem albo koreczkami  🤣
Perlica, na razie oprócz 1 konia nie widziałam nic młodego co chociaz by robiło dobre wrażenie. A jak robilo to się okazało że rorer, trzeszczki...

karolina_ dla ciebie może nie ale dla mnie tak. Jak pisałam dla mnie koń do dłużej współpracy powinieb mieć 170+
xxagaxx, nie wiem gdzie szukałaś albo gdzie nie szukałaś  😉
Bo znaleźć można, ale u hodowców, a na pewno nie na revolcie.
Perlica, u hodowców w większości są młode, ale nie zajeżdżone 😉
I zgadzam się że znaleźć można, bo zakładam jednak ze się uda 😀
xxagaxx, to chcesz zajeżdżonego, już takiego co coś umie czy tylko chodzącego w 3 chodach?
Naskany pod siodłem ?
Totalnie zdrowy?
To jednak może być cieżko, bo duży, robiący wow, zdrowy i już chodzący to w zasadzie nie ma powodu sprzedać tanio, bo i po co. W dobrej cenie można kupić jeśli jest jakieś "ale" np taki rorer, można to łatwo naprawić lub z korytarza, bo  to nie wiadomo co z takiego wyrośnie ( wow  w korytarzu nie musi być wow siodłem i odwrotnie ).
Perlica  to nie tak
Wydaje mi się że 30-40 tys zł za 4 latka który przyjął jeźdźca to jest dobra cena. Niestety w tej cenie jak szukasz klaczy do sportu ( nie liczymy dotacyjnych małopolaków ) to nie ma co oglądać
fabapi, No właśnie to mam na myśli, że jeśli ma chodzić już pod siodłem to ciężko, bo jak coś jest prospektem to każdy woli poczekać, a sprzedaje to co wow nie robi.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
01 marca 2020 21:35
Chciałabym, żeby koń do sportu w wieku 4 lat tyle kosztował. Niestety realia są inne.
A jak już w grę wchodzą 5-7 latki to robi się dopiero problem.
Perlica, szukam zajezdzonego konia  xD który ma być w stanie w przyszłości pójść 125 na luzie. I to koniec moich ambicji . Także to raczej nie jest prospekt skokowy za miliony monet.

I nie uważam że na rv nie znsjdziesz takich koni. Może nie w ogłoszeniach  😉 Ale wystarczy turaj dobra poczta pantoflowa żeby się jednak opcję pokazały.

czy ten koń skraca lewym tyłem czy mi się wydaje?
Trochę tak, a trochę nie - w sensie takim, że nie jest non toper nieregularny więc to równie dobrze może być naturalne skrzywienie albo od kontaktu (też często via naturalne skrzywienie)
vissenna   Turecki niewolnik
19 marca 2020 12:16
czy ten koń skraca lewym tyłem czy mi się wydaje?




Też mi się wydaje, że to raczej kwestia braku równowagi. Koń 5 lat, w kondycji przecinka surowego może mieć trochę asymetrii. Po roku pod siodłem może się wyrównać.
Jeśli Ci się podoba to pojechałabym z wetem obejrzeć.
Wygląda na fajnego, miłego zwierza. Do tego przyjemnie się rusza.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się