"Nie ogarniam jak..."

Ojejku to ciekawe jak te osoby sobie radzą w wakacje?   👀


Nie ogarniam tego. Komus peron chyba odjechal 🤔wirek: ile ty masz lat, 16? Slyszalas o chodzeniu do pracy, limicie dni urlopu i takich tam?

Paniki tez nie ogarniam, ale u nas w sumie jest cisza i spokoj. I wlasnie mamy zakaz pracy z domu 🤣 bo Noord Brabant ma kwarantanne i siedza w domach i przeciazaja system.
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 marca 2020 12:04
Serio macie coś nie tak ze sobą.

Przy stażu pracy powyzej 10 lat (wlicza się w to okres studiów) przysługuje 26 dni urlopowych rocznie.
Ponizej 10 lat stażu jest to 20 dni rocznie.
Z czego w obu przypadkach 4 muszą zostać niezaplanowane jako urlop na żądanie.

Nie wiem kiedy w tym roku zaczynają się wakacje. Pewnie 26.06. Daje to 46 dni roboczych do 1.09.
No chocbys na rzęsach stanęła to nie da się wziąć urlopu na całe dwa miesiące.
I nie mów mi ze rodzice mogą brać urlop na zakładkę wtedy, bo jest sporo samotnych rodziców.

Skoro co roku przez dwa miesiące dzieci nie mają szkoły i można sobie z tym bez jęczenia poradzić, to nie rozumiem jak te dwa tygodnie urastają do problemu niemożliwego do rozwiązania.
Chore w domu tez tyle siedzą.

A jak sobie radzą ludzie pracujący na drugą zmianę?
tunrida, dokładnie, też tak uważam. Mimo, że dla mnie prawdopodobnie oznacza to dwa tygodnie bez zarobku (jestem lektorem na własnej dg).


Jestem lektorką w szkole językowej, u nas zajęcia zostają bez zmian. Dajemy natomiast kursantom wybór, jeżeli nie chcą przychodzić do szkoły, zajęcia możemy prowadzić online.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
11 marca 2020 12:06
Facella... sa polkolonie, kolonie, obozy, wyjazdy do dziadkow, cioci na wiesc, etc. Wakacje mozna zaplanowac z wyprzedzeniem rocznym a zamkniecie szkoly niestety nie.
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 marca 2020 12:07
Ja sądzę ze to jest tylko i wyłącznie kwestia własnej zaradności i organizacji czasu, tyle.
A jakby była wojna? Też mielibyście problem co zrobić z dziećmi, bo do szkoły nie można ich puścić? No serio w obliczu katastrofy chyba nie to jest najważniejsze. Odpowiedzialność zbiorowa - każdy powinien to potraktować priorytetowo.
majek   zwykle sobie żartuję
11 marca 2020 12:25
Jakby byla wojna z cywilizowanym krajem, to oczywiscie, ze do szkoly, liczylabym, ze szkoly nie zbombarduja.

To byl glupi komentarz na glupi komentarz, ale i tak Cie lubie espana 😁
majek spoko  😁 Chodziło mi o to, że nie jest to normalna sytuacja dlatego też działania należy podjąć nadzwyczajne, dostosować się dla dobra ogółu nawet kosztem jednostki.
Fatalita, moim indywidualnym starszakom to zaproponuję, ale w szkole językowej mam grupy 6- i 7-latków i z nimi sobie nie wyobrażam takiej formy zajęć. No ale zobaczymy, co szefostwo zdecyduje.
majek   zwykle sobie żartuję
11 marca 2020 13:28
Gwarantuje, ze 6 i 7 latki beda zachwycone!
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 marca 2020 13:33
Ciekawe czy kiedyś przyjdzie taki piękny dzień, w którym niektórzy dostaną permanentnego bana za bycie chamskim i opryskliwym wobec wszystkich innych forumowiczów.



espana jakby była wojna to może już byśmy nie żyli i nie byłoby tematu  👀 a tak poważnie - odpowiedzialność zbiorowa polega też na tym, że osoby pełniące zawody takie jak np lekarze, będą dalej gotowi do ich pełnienia nawet jeśli szkoły, przedszkola itp są zamknięte. A przecież mogliby wziąć urlop czy l4  😉 może lekarze to nie jest dobry przykład, bo zapewne oni mają to ściśle uregulowane, ale takich zawodów jest całkiem sporo  :kwiatek:
To są tzw służy i wiadomo, że w nadzwyczajnych sytuacjach to one są najbardziej zaangażowane ale i też najbardziej narażone. Swoim zachowaniem musimy im pomóc stosując się do zaleceń i procedur.
A ktoś się tu burzy przeciwko zaleceniom i procedurom? nie zauważyłam. Zauważyłam za to robienie debili z ludzi którzy sygnalizują że nie dla każdego i nie w każdej życiowej sytuacji zorganizowanie w ciągu 1-2 dni opieki dla nieletnich dzieci jest takie hop-siup.

Bo przecież każdy ma płatny urlop wypoczynkowy w odpowiednim wymiarze, duuuh  🙄
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
11 marca 2020 13:51
Serio macie coś nie tak ze sobą.



Ehhh i na nowo Polska ludowo? Wszyscy maja problem tylko nie ty?  Ogarnij, że ten świat nie jest zero jedynkowy. Tak strasznie chcesz uchodzić za dorosłą, a tak cholernie ciężko ci zrozumieć podstawowe problemy społeczne. Ograniczenie jakie masz w temacie nie upoważnia cię do wypowiadania się w tak bezczelny sposób jaki to robisz. Najpierw porody, teraz dzieci... czym jeszcze nas zaskoczysz? Ciężko się to czyta, a tłumaczyć łopatologicznie nie każdy ma cierpliwość.

smarcik zapomnij 😉

No właśnie, żłobki. Heh teraz ja zaciskam pięści, bo jak sytuacja nie opanuje się do października to będę w czarnej d. I co wtedy? Brać macierzyński, bezpłatny? Czy może dogadywać się z rodzicami na wspólną opiekę? Współczuję tym co mają dzieci i stoją przed takim wyborem. Nie każdy ma rodzinę blisko, nie każdy ma pomoc.
A ktoś się tu burzy przeciwko zaleceniom i procedurom? nie zauważyłam. Zauważyłam za to robienie debili z ludzi którzy sygnalizują że nie dla każdego i nie w każdej życiowej sytuacji zorganizowanie w ciągu 1-2 dni opieki dla nieletnich dzieci jest takie hop-siup.

Bo przecież każdy ma płatny urlop wypoczynkowy w odpowiednim wymiarze, duuuh  🙄


To się bierze bezpłatny. Nie mamy na takie wyjątkowe sytuacje procedur, nie wiadomo kto i czy dostanie zasiłek na opiekę. Ale chyba zapobieganie rozprzestrzenieniu epidemii jest ważniejsze niż czyjś urlop? Bo po co ci urlop jak będziesz trup. Albo chory trafisz na izolatkę. Wtedy nie będziesz mieć nawet 1-2 dni na zorganizowanie opieki dla dzieci.
hahaha, no tak, brać i broń boże przy tym nie narzekać, nie martwić się o byt swój i rodziny, bo rachunki i kredyt za mieszkanie sam się nie zapłaci   🙄

tu nie chodzi o żaden pie*rzony urlop, nikt nie marudzi że nie pojedzie na wakacje. Chodzi o to że ludzie mają prawo się niepokoić, bo to jest coś, co im uniemożliwia wykonywanie pracy, która zapewnia ich rodzinom byt. Naprawdę ciężko to zrozumieć?
Olencja u nas nawet grupy przedszkolaków (4- i 5-latki) mają mieć ponoć zajęcia online.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
11 marca 2020 14:04
hahaha, no tak, brać i broń boże przy tym nie narzekać, nie martwić się o byt swój i rodziny, bo rachunki i kredyt za mieszkanie sam się nie zapłaci   🙄

Miałam pisać to samo ale czekam, bo jeszcze chwila i padnie dla rodziców argument-> no to zapłać sobie z 500+  😉
Czytam sobie tę dyskusję od wczoraj i jedno mnie zastanawia. Że do niektórych osób nie dociera, że ktoś nie może wziąć urlopu, nie może wziąć bezpłatnego urlopu ani nie ma w rodzinie nikogo, kto zajmie się dzieckiem. I nie mają tez możliwości porzucenia pracy, bo z czegoś trzeba żyć. Sugerujecie, że wszyscy ci ludzie mają wziąć chwilówki, żeby zostać z dziećmi w domu? Bo zatrudnienie opiekunek do kilkuset tysięcy dzieci też jest niemożliwe. I co, uważacie, że te wszystkie rodziny poradzą sobie bez połowy lub CAŁEGO miesięcznego przychodu, bo mają kupę oszczędności? No nie, statystyki mówią, że z 15% Polaków ma jakiekolwiek. A pracodawca nie ma też obowiązku udzielić bezpłatnego zwolnienia, zdajecie sobie sprawę? Czyli ci wszyscy ludzie mają rzucić robotę i potem szukać nowej czy wziąć kredyt?
Oddać dziecko do dziadków? Ciul tam, opchnijmy dziadkom dodatkową szansę zakażenia, a co tam.

EDIT: Mogę jeszcze zrobić porzucenie pracy, a co tam. Że się to będzie ciągnęło za nimi przez resztę kariery zawodowej, to się wybaczy. 😀

Mam wrażenie, że przy jakiejś wysokości zarobków ludzie się odklejają od rzeczywistości. Moja teściowa też tak ma, jest zdziwione dziesiątkami zwykłych rzeczy, bo za dużo zarabia. Ale co tam, wszyscy idźmy na urlop, jak nie mamy już, to na bezpłatny, jak szef nie da, to porzućmy robotę. I wszyscy na chwilówki, żeby to przetrwać, tak, to jest plan. 😀 Albo dzieci do dziadków, niech mają coś z życia, przecież to nie tak, że dziadkowie będą przez to narażeni osobami dzieci.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
11 marca 2020 14:24
Najtrudniej jest założyć cudze buty, ale najłatwiej oceniać 🤔
osoby które muszą zostać w domu z dzieckiem z powodu zamknięcia placówek szkolnych mogą wystapić do ZUS-u o otrzymanie zasiłku opiekuńczego.

https://biznes.radiozet.pl/News/ZUS.-Zasilek-opiekunczy-dla-rodzicow-w-zwiazku-z-zamknieciem-szkol

Nie żeby to było cudowne rozwiązanie na wszystkie problemy wszystkich tych rodziców w trudnej sytuacji finansowej, ale jakieś rozwiązanie jednak jest
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 marca 2020 14:34
Specustawa - 14 dni dodatkowego urlopu opiekuńczego ze względu na kwarantannę w przypadku dzieci przed 8. r.ż.
Zasiłek opiekuńczy ZUS - dostępny w przypadku nagłego zamknięcia szkół.
L4 (a właściwie ZLA) na opiekę nad chorym dzieckiem - nie pamietam limitu dni w roku.
4 dni rocznie urlopu na żądanie.
Home office - opcja do przedyskutowania z pracodawcą (tak, wiem, kierowca autobusu nie weźmie HO. Mówię o przypadkach REALNYCH)
Tzw. „postojowe” - dla osób, które wyrażają gotowość do pracy, ale ich miejsce pracy zostało chwilowo zamknięte (np. teraz dla nauczycieli).
Nieznajomość prawa i idących za tym możliwości szkodzi jedynie wam.
Gdybyście się tak podowiadywały zamiast panikować...
Nie mam dzieci a jestem lepiej zorientowana od was, to o czymś świadczy.
To jaką tutaj odstawiacie nadinterpretację jest piękne. Piszę o bardzo ogólnej sytuacji, a burzycie się tak, jakbym wymieniła każdego z osobna z imienia i nazwiska. Uderz w stół...
L4 na dziecko jest do 60 dni dla młodszych i do 14 dla starszych. Ale te dzieci nie są chore, nie? Te 14 dni ze specustawy jest dodatkowym zasiłkiem.
Nadinterpretacja? W obu moich poprzednich pracach miałam zasugerowane, że urlopy na żądanie są niedopuszczalne, częste L4 podejrzane, a w jednej zostałam zapytana pierwszego dnia, niby to tak mimochodem, czy zamierzam mieć dzieci. Gro tych osób, które zdecydują się na ten zasiłek, jak kierownik się na niego nie zgadza, będą mogły szukać pracy od dnia zakończenia swojej umowy.
Dlatego uważam, że żyjesz w bańce. Bo nie zdajesz sobie sprawy, że ktoś pracujący na kasie, kelnerki czy pracownicy fizyczni nie są traktowani tak, jak powinni. I niby im się należy, ale L4 też im się należy, a jak ktoś weźmie na miesiąc, bo się połamał, to już może nie wracać. I jak teraz połowa personelu zostanie z dzieckiem, mimo że tylko 1/4 tych osób będzie tego rzeczywiście potrzebować, to wszystkim się może za to oberwać.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
11 marca 2020 14:46
widzialas tu jakas panike? ja nie  😉 poprostu zamkniecie szkol tworzy realny problem, ktory ty Facello, jako nawet nie majaca dzieci, moze niezle odczuc. i napewno odczuje...

Ja osobiscie tez nie mam z tym problemu, powinno mi to totalnie zwisac. Ale wiem, co by bylo gdyby i troche empatii mam z tymi rodzinami. Wiem jak zwykla choroba dziecka i deadline nieprzesuwalny w pracy czy zaplanowane zajecia, etc. moze zrobic totalne zamieszanie i jakie sa konsekwencje. A co dopiero taka sytuacja? Jest wyjatkowa, ok. Ale nie znaczy to, ze latwa. I wymaga duzej "gimnastyki"...
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 marca 2020 14:54
Cóż, sytuacja u pracodawców jest taka, bo latami Polacy pracowali z ucałowaniem rączki, ze ktoś im łaskawie pozwolił pracować. Sami do tego doprowadziliśmy i teraz są problemy. Prawnie nikt nie może zabronić urlopu na żądanie jeden dzień w miesiącu. Ani tym bardziej L4. Jeśli to robi to należy go zgłosić do PIP. Zacznijcie walczyć o swoje bo do końca życia będziecie tak biadolić.
Mnie zwolnili z pracy bez podania powodu. Ale ja wiem, ze poszło o to, iż po zapaleniu nerek co rusz szłam na L4, miałam ciężkie i długie leczenie. Świat mi się nie zawalił, znalazłam inna prace.
Jeśli kiedykolwiek zdecyduje się na dzieci to na pewno nie w utracjusz, w której mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu, bez grosza oszczędności i z kijową pracą, z której mogę wylecieć, bo wzięłam unż  🤔wirek:
Ale skąd wzięłaś, że biadolę i nie walczę o swoje? W obu tych miejscach pracy już nie pracuję właśnie przez tego typu sytuacje. Tyle, że ja miałam możliwość rzucenia tego, w przeciwieństwie do osób wyżywiających rodzinę. I tego zdajesz się nie rozumieć, nie masz świadomości, że wiele osób jest w innej sytuacji i nie mogą sobie na wiele rzeczy pozwolić. I to nie jest niechęć do walczenia o swoje.

Świat Ci się nie zawalił i znalazłaś inną pracę. No w dechę. I tu się różnimy - zanim to napisałaś, zdążyłam przytoczyć też swój własny przykład, ale zwracając uwagę, że nie każdy ma taką możliwość. A Ty tego po prostu nie ogarniasz. A ja nie ogarniam, jak można tego nie ogarniać. Albo tego, że czasami ktoś miał dobrą sytuacją, decydując się na dziecko - np. partnera. Ale TY byś się nie zdecydowała i Z TOBĄ wszystko byłoby zajebiście, więc ludzie nie mogą mieć takich problemów. 😀

"Sama sobie do tego doprowadziłam, mam walczyć o swoje i nie biadolić", no ręce mi opadły... 😀
Hehehe pogadamy za 10lat... 🥂
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 marca 2020 15:06
Czy ty celowo nie widzisz słowa POLACY w moim poprzednim poście? Czy ty nie rozumiesz co znaczy OGÓLNIE? Gdzie ja napisałam dokładnie „TY SIVRITE BIADOLISZ”?

I nie, nie pogadamy.

Podsunęłam wam kilka rozwiązań obecnej sytuacji.
Jeśli nie chcecie ich widzieć, bo pierwsze co dostrzegacie to „Facella” i odpala wam się amok - ja nic na tym nie stracę. Wasz wybór. EoT.
O ile się nie mylę, to nadal mam polskie obywatelstwo w dowodzie. 😀

Zacznijcie walczyć o swoje bo do końca życia będziecie tak biadolić.


Nic tu nie ma o Polakach. Jest użycie liczby mnogiej w drugiej osobie, więc wnoszę, że względem osób, z którymi tutaj dyskutujesz, nie ogółu społeczeństwa. Jest o tym, że to my tutaj tak biadolimy, bo jesteśmy niezaradni i ciulowi, za mało się staramy. Czy nie?

EDIT: Ah, nasza panika przerodziła się w amok. That escalated quicly. 😀 Pomijając fakt, że nigdy nie miałam z Tobą żadnej zagorzałej dyskusji, a wciskasz mi jakieś uprzedzenia względem swojej osoby. No nie, dyskutuję z argumentami, a nie z osobą.
Facella, o bezrobociu strukturalnym slyszalas? I dlaczego ludzie pracuja z ucalowaniem raczki, jak do wyboru maja isc pod most zrec gruz?

A jak komus zle w marnie oplacanej pracy to pewnie powinien nauczyc sie programowac czy cos. A jak nie umie programowac czy zdobyc innych kwalifikacji tak wysoko cenionych na rynku pracy to jest sam sobie winny i nie powinien miec dzieci. A jak juz dzieci ma to...?

Gadasz jak rozpieszczona nastolatka i tyle.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się