Koronawirus

rudzik
Wirus atakuje nie oskrzela a pęcherzyki płucne. Więc duszność którą możesz mieć, będzie dusznością z chorych pecherzykow i na tą duszność nie pomagą leki wziewne rozszerzające oskrzela.
Jeśli masz wirusa i poczujesz duszność- dymasz na oddział zakaźny.

Jeśli masz astmę, POChP i łapiesz wirusa. I przy wirusie, zaostrza ci się astma, POChP- bierzesz swoje wziewne leki jak zwykle. One nie zaszkodzą przy infekcji wirusem. A będą leczyły twoje zwężenie oskrzeli z którym się borykasz okresowo.

Więc wirusa masz leczyć normalnymi lekami, jak grypę. Czyli domowe sposoby, paracetamol. ( Podobno info że nie wolno ibuprofenu i leków z grupy nlpz to jednak fejk. Aczkolwiek jako histeryczka hipochondryczka swojej rodzinie zabroniłam łykać)

Teraz info którego w 100 procentach pewna nie jestem:
I masz prawo mieć gorączkę, kaszelek ( nie wiem czy przy suchym kaszlu bym łykała mukolityki. Bo skoro nie ma wydzieliny, to mukolitykiem chyba sobie napedzisz kaszel) ból gardła itd. Ale kiedy poczujesz duszność- szpital. Bo to znaczy że rozwija ci się zapalenie płuc i może się skończyć niewydolnością oddechową! Choć wcale NIE MUSI
Nie wiem czy wyjątkowo uporczywy suchy kaszel to też szpital, czy nie. Z tego co wiem to osoby chore, potwierdzone, siedzące w domach mają prawo się kontaktować telefonicznie z odpowiednim lekarzem. Więc pewno powiedzą co robić ze zbyt upierdliwym kaszlem.

tunrida, czy zapalenie płuc może przebiegać bez duszności? I można nie zauważyć, że dziecko miało?
Nie wiem na sto procent. A nie chcę nikogo wprowadzać w błąd
bobek, jest bezobjawowe zapalenie płuc i ono jest właśnie bez kaszlu, gorączki czy duszności. Jego wystąpienie to jakie 2% przypadków
Ale dzisiaj miałem dziwny sen, śniło mi się że byłem chory na wirusa. Poszedłem do szpitala, a tam Dr Klenner mówi że nie miejsc i nikogo nie przyjmują. Krzyczał do mnie żebym jechał do domu i przeczytał jego raport i żebym pojechał do Dr Charles H Farra. Nie wiem o co chodzi? Dziwny ten sen.
bobek ja miałam właśnie takie atypowe zapalenie płuc, jak opisała dobby. Czułam się dobrze, normalnie, ale od czasu do czasu musiałam zakasłać, chodziłam tak dwa tygodnie. Ja już nawet przestałam zwracać uwagę na to odkasływanie, ale domowników zaczęło to irytować i wysłali mnie do lekarza. Lekarka posłuchała, zrobiła taką minę:  🤔 i nie wierzyła że nie mam innych objawów, bo w płucach orkiestra... Skończyło się na trzech antybiotykach, bo nie dało się tego wygonić z moich płuc 🙄
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 marca 2020 12:11
Na TVP 1 przemowienie
No i w końcu, pełny lockdown - nie wolno wychodzić z domu.  😲
efeemeryda   no fate but what we make.
24 marca 2020 13:00
Arimona
Nie wolno bez celu i bardzo dobrze, skończy się łażenie po nic. To co trzeba natomiast bez przeszkód można załatwić.
"zakaz wychodzenia z domu nie licząc załatwienia najważniejszych spraw: do pracy, sklepu, apteki, lekarza (chociaż starajmy się dzwonić), na krótki spacer, ale bez gromadzenia się w więcej niż dwie osoby, czy wyjście z psem"

krótki spacer- udowodnij, że nie jestem na krótkim spacerze ?

Ponadto w pojazdach komunikacji miejskiej będzie mogła przebywać jedynie liczba pasażerów równa liczbie miejsc siedzących, podzielonych przez dwa.

Mnie to bardzo ciekawi... Liczbę kursów zmniejszono, tramwaje jeżdżą rzadziej jak jeżdżę rano do pracy to ludzi w moim jest mnóstwo, jak sardynki w puszce, to co teraz będą robić? Wywalać z pojazdu?
Mnie interesuje co znaczy "droga do pracy i do domu". Co jeśli prowadzę działalność gospodarczą i nie mam określonego miejsca pracy. Tzn mam miejsce prowadzenia działalności no ale wiadomo, że nie na tym tylko polega moja działalność żeby siedzieć na fotelu.
epk
Jeśli prowadzisz działalność polegającą np. na byciu kurierem to wykonujesz swoją pracę.
Podobnie przecież ratownicy medyczni, służby oczyszczania miasta i wiele innych, którzy przemieszczają się wykonując swoją pracę.

Ja widzę to tak, że nie będzie dzieciaków na ulicach na rolkach, rowerach, spotkań znajomych przy samochodzie, na bulwarach czy innych miejscach na świeżym powietrzu.
A jak to się ma do ruchu na drogach szybkiego ruchu i generalnie ruchu na drogach? Też będą sprawdzać gdzie i po co jedziesz?
efeemeryda   no fate but what we make.
24 marca 2020 13:37
Anai Kwestia odległości od miejsca zamieszkania ?
marszylka, ale u mnie przemieszczanie nie jest konieczne jak u kurierów - niemniej jednak są sytuacje, kiedy z klientem spotkać się fizycznie muszę. Część moich usług wykonuję u klientów - tam są dokumenty (bez możliwości ich przewozu do mnie do biura), czasem muszę najzwyczajniej podpisać dokumenty po prostu - bez tego podpisu nie pójdą do rozliczeń, wypłat itp. Interesuje mnie to w jaki sposób będę musiała udowadniać, że jadę do klienta.
efeemeryda, - no... ale mieliśmy spacerować nie w ludziach, tylko w lesie i odosobnieniu? 😉

Droga do pracy też nie jest jedyna słuszna, w większych miastach szczególnie. Z punktu A do punktu B można się poruszać różnie.
Ja mysle, ze nikt z nas nie bedzie musial niczego udowadniac. Mysle, ze po prostu bedzie wiecej partoli na ulicach i nie sadze, zeby pytali osoby z psem jak daleko stad mieszka (daleko/blisko to kwestia relatywna) albo wsiadali do autobusu i kazdego pytali o cel podrozy (zeby to sprawdzic musieliby za kazdym jechac i sprawdzac czy mowi prawde). Po prostu beda chodzic i rozganiac jakies grupki nastolatkow, osiedlowych pijaczkow itp.
ashtray mam dokładnie takie same wrażenie. Bardziej chodzi o to, żeby mieć możliwość takie grupki ludzi pogonić, a wiemy jak na polaków na kwarantannie działa ładna pogoda w weekend  🙄
Mam konia 30 kilometrów od siebie. Koń rocznik 89, pasze muszę mu dowieźć (zamówiłam jeszcze wczoraj 3 worki do paczkomatu), część może dowieźć kurier od razu do stajni. Ale co z zajmowaniem się tym zwierzęciem? Czy podczas potencjalnej kontroli nikt mi nie wlepi kary, bo uzna mój wyjazd za fanaberię?
Dodam, że stajnia kameralna, na ogół w budynku stajni znajdują się 2-3 osoby, ścisku nie ma.
Podzielcie się proszę swoimi spostrzeżeniami, bo zgłupiałam.
ashtray mam dokładnie takie same wrażenie. Bardziej chodzi o to, żeby mieć możliwość takie grupki ludzi pogonić, a wiemy jak na polaków na kwarantannie działa ładna pogoda w weekend  🙄

A na weekend zapowiadaja wlasnie 16 stopni i slonce 🤣
timianowa, - myślę, że to tak jak ashtray, pisze. Chodzi o ludzi na grillach i wspólnych kocykach. Dziś też widziałam pytanie o działającego fryzjera na lokalnej grupie. Odrost sprawą życia i śmierci 🤔wirek: 
Nikt Ci nie zabroni jechać do konia w potrzebie. Skoro pies musi wyjść na spacer i to jest ok, skoro możesz wziąść do auta jadąc do pracy i być w biurze/na hali z x osobami, to dlaczego do konia miałabyś nie móc? On tak samo jak pies potrzebuje wyjść, potrzebuje opieki, auto nie zaraża. Nie spotykasz się w stajni na ploteczki z grupie 10 osób przecież 😉
Zależy od interpretacji policji zapewne.
Na stronie Onetu podają:
-kara za nieuzasadnione gromadzenie się może skutkować mandatem w wysokości nawet do 5 tys. zł, a w działaniach weryfikujących policji pomoże wojsko

Czyli za gromadzenie się, a nie za wyjście z domu. Tylko jak to udowodnić.
marszylka, - no... ilością osób? 🤣
keirashara
Oczywiście, wiadomo.
Tylko kwestia jak jedziesz do konia 30 km i ktoś Cię zatrzyma na drodze - ciężko może być się wybronić?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
24 marca 2020 14:07
Tunrida dziękuje, interesowało mnie właśnie leczenie w czasie pobytu w domu. Wszystko dokładnie wyjaśnione.
"Ograniczenia mają również dotyczyć transportu zbiorowego, aby tylko co drugie miejsce było zajęte."

Ciekawe jak to będą regulować. W każdym autobusie, tramwaju, wagonie metra czlowiek sprawdzajacy, czy jeszcze można wsiadać czy już nie?

Właśnie te potencjalne interpretacje mnie najbardziej zastanawiają. Bo na te chwilę to odbieram jako bycie zdanym na łaskę i niełaskę...
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 marca 2020 14:16
Na stronie mojego miasta napisano: ZAKAZ przemieszczania się za wyjątkiem pracy, wolontariatu w walce z COVID, uczestniczenia w wydarzeniach religijnych oraz załatwiania „niezbędnych spraw życia codziennego” - powiedzcie, że to żart  😲
Gillian   four letter word
24 marca 2020 14:21
uczestniczenia w wydarzeniach religijnych - no i mam piękną wymówkę aby jechać do stajni. Panie, do kościoła jadę, spierpapier!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się