Koronawirus

majek   zwykle sobie żartuję
27 marca 2020 18:34
Nieee, ja akurat paracetamol mam. Poszłam do Turka do sklepu, on ma polskie lekarstwa, nie wiedział, że Apap to paracetamol i ma wielki zapas. Tzn już nie ma odkąd wie.
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 marca 2020 18:41
[quote author=kittajka link=topic=103024.msg2919212#msg2919212 date=1585236822]
Obiło mi się o uszy, że włosi oficjalnie przyznali się, że liczba zgonów w ostatnich dniach, to wszystkie zgony jak leci, nie sam koronawirus. Czy ktoś słyszał coś więcej na ten temat?


To było nieprawidłowe tłumaczenie słów bodajże dyrektora włoskiego Instytutu Zdrowia. Chodziło o to, że liczą wszystkie zgony, ale osób z potwierdzonym koronawirusem. A więc niezależnie czy zgon był spowodowany stricte przez koronawirusa, czy pacjent umarł z innego powodu (ale dodatkowo był zakażony wirusem), taka osoba wliczana jest do statystyk.
[/quote]

Ja już wspominałam w tym wątku o takiej klasyfikacji zgonów 🙄 no ale mnie się ignoruje już dla zasady.
Jakieś dowody, ze ludzie umierają na sepsę? A nie na skutek szoku cytokinetycznego?



Sepsa była najczęściej obserwowanym powikłaniem, a następnie niewydolnością oddechową, ARDS, niewydolnością serca i wstrząsem septycznym ( tabela 2). Połowa osób, które nie przeżyły, doświadczyła wtórnej infekcji, a zapalenie płuc związane z respiratorem wystąpiło u dziesięciu (31%) z 32 pacjentów
wymagających inwazyjnej wentylacji mechanicznej.

Wynik SOFA jest dobrym markerem diagnostycznym posocznicy i wstrząsu septycznego i odzwierciedla stan i stopień dysfunkcji wielu narządów.18,  19Chociaż infekcje bakteryjne są zwykle uważane za główną przyczynę sepsy, infekcja wirusowa może również powodować zespół sepsy. Wcześniej ustaliliśmy, że sepsa wystąpiła u prawie 40% dorosłych z nabytym w społeczności zapaleniem płuc spowodowanym infekcją wirusową.W bieżącym badaniu stwierdziliśmy, że u ponad połowy pacjentów rozwinęła się sepsa.

https://link.do/OrBjO
37 podmiotów na terenie Wrocławia odmówiło organizacji lokali wyborczych podczas wyborów prezydenckich 10 maja - poinformował prezydent Jacek Sutryk. Chodzi o gospodarzy budynków, w których mają działać komisje wyborcze, np. rady osiedla czy szkoły.
Ja już wspominałam w tym wątku o takiej klasyfikacji zgonów 🙄 no ale mnie się ignoruje już dla zasady.


Przepraszam najmocniej! Musiałam przegapić Twój post, ale zdecydowanie nie było to celowe! :kwiatek:
a ktos ma jakiegos linka, jak uszyc taka maseczke z miejscem na wklad z wymiarami (jezeli te wklady maja jakies standardy, a domyslam sie ze maja. ...)weekend blisko, moze usiade do maszyny.



Majek, proszę filmik. klik
TRATATA, masz tu info o maseczkach też szytych klik

Polecam też to tłumaczenie artykułu - długie, wiem. Przedstawia możliwe strategie walki z COVID-19 w różnych krajach i do czego mogą doprowadzić [url=https://medium.com/@jst.janik/koronawirus-m%C5%82ot-i-taniec-3bf0924fc608]klik[/url]
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
28 marca 2020 01:27
37 podmiotów na terenie Wrocławia odmówiło organizacji lokali wyborczych podczas wyborów prezydenckich 10 maja - poinformował prezydent Jacek Sutryk. Chodzi o gospodarzy budynków, w których mają działać komisje wyborcze, np. rady osiedla czy szkoły.

Espana to chyba bez znaczenia w tej chwili, bo w nocy rząd zmienił kodeks wyborczy: osoby w izolacji i po 60 roku zycia beda mogły głosować korespondencyjnie.
Poproszę o kciuki. Moja mama była wezwana w nocy na testy, bo u pielęgniarki z jej oddziału potwierdzono wirusa 🙁. Bardzo się denerwuję...
fin, oczywiście, że są kciuki, dobre myśli i modlitwa.
fin, re-voltowe kciuki modlitwy i dobre myśli mają moc.
fin, tryzmam kciuki.  :kwiatek:

U nas dzisiaj całkiem pod lasem jeździ samochód i wygłasza, żeby nie wychodzić z domów  🤔wirek:. Łażę codziennie prawie po lesie i już tydzień nie spotkałam nikogo  🤔wirek:. Na spacerze w zeszły weekend widzieliśmy z daleka jedną osobę. Czy to na prawdę musi być takie wariactwo? Jakby nic nie dało się tutaj robić  z głową ... Tymczasem markety budowlane cały czas otwarte i pełne 🤔wirek:. Ale na pewno mieszkańcy na zadupiach z najbliższymi sąsiadami ok. 500 m lub więcej stwarzają największe zagrożenie i nie powinni wychodzić z domu  🤔wirek:.
Poproszę o kciuki. Moja mama była wezwana w nocy na testy, bo u pielęgniarki z jej oddziału potwierdzono wirusa 🙁. Bardzo się denerwuję...

u mojej mamy w dps podopieczna +40st i zapalenie płuc;( moja mama +60 🙁 a ja jeszcze specjalnie nie jechalam do domu zeby nie pozarazac..
fin  trzymam mocno kciuki zeby wszystko bylo w porzadku! Jesli porzebujesz porozmawiac, wal do mnie smialo.

Ja juz w ogole staram sie nie sprawdzac wiadomosci... zwlaszcza tych polskich.  👿 Mozna oszalec z niemocy.
A ja dzisiaj
Zdrowykoń, dziękuję, czyli wszystko jasne:
"Sepsis should be defined as life-threatening organ dysfunction caused by a dysregulated host response to infection. For clinical operationalization, organ dysfunction can be represented by an increase in the Sequential [Sepsis-related] Organ Failure Assessment (SOFA) score of 2 points or more, which is associated with an in-hospital mortality greater than 10%. Septic shock should be defined as a subset of sepsis in which particularly profound circulatory, cellular, and metabolic abnormalities are associated with a greater risk of mortality than with sepsis alone. Patients with septic shock can be clinically identified by a vasopressor requirement to maintain a mean arterial pressure of 65 mm Hg or greater and serum lactate level greater than 2 mmol/L (>18 mg/dL) in the absence of hypovolemia. This combination is associated with hospital mortality rates greater than 40%. In out-of-hospital, emergency department, or general hospital ward settings, adult patients with suspected infection can be rapidly identified as being more likely to have poor outcomes typical of sepsis if they have at least 2 of the following clinical criteria that together constitute a new bedside clinical score termed quickSOFA (qSOFA): respiratory rate of 22/min or greater, altered mentation, or systolic blood pressure of 100 mm Hg or less."

Czyli sepsa to każda zagrażająca życiu dysfunkcja układów ciała spowodowana rozregulowaną odpowiedzią układu odporności na infekcję.
Czyli po prostu większość ciężkich przypadków koronawirusa to sepsa.
Nie wiem czemu myślałam, że sepsa ma za podłoże bakterie.
fin, Trzymam kciuki, będzie dobrze. Za to mi już opadają ręce, nogi i cycki, od poniedziałku tramwaje oprócz kilku numerów, będą jeździły z sobotnim rozkładem. Popieprzyło szefa MPK dokumentnie. Mimo wszystko ludzie jednak pracują, nie wszyscy jeżdżą samochodami, no to w szczycie będą sardynki. Dokładna jest wywieszka ile to ma być ludzi w tramwaju/autobusie, tylko jak to się będzie miało z rzeczywistością, gdzie będzie się wracało z pracy, lub jechało do pracy. U nas jak zwykle, większość decyzji  zapada bez udziału mózgu.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 marca 2020 15:08
Watrusia, mojego P. w piątek kierowca nie wpuścił do autobusu i musiał wracać z buta
halo, może być nawet bez infekcji.
safie, no ja współczuję, ja jadę 40 minut, jakoś nie wyobrażam sobie dymać przez całe miasto na piechotę, nawet idąc skrótami.
fin, trzymam kciuki. Rozumiem, że to tak przesiewowo, więc jesteśmy zbiorowo dobrej myśli.

Trafiłam na symulację typu "kropeczki się zarażają", ale z większą liczbą wariantów niż do tej pory widziałam. Np. fragmentaryzacja miast (albo innej grupy), wyłapywanie i izolowanie chorych, social distancing, miejsca, do których chodzi ponadprzeciętnie dużo ludzi (szkoły, targi etc.), higiena. KLIK.
fin, trzymam kciuki także  :kwiatek:

U mnie święto, bo udało mi się umówić na wizytę w Lux Med i lekarz internista osłucha mnie w poniedziałek  😅

Nie spałam wczoraj do 3 w nocy, bo tak dusi mnie w klacie i cały czas kaszlę, więc siedziałam w łóżku i w końcu zasnęłam dopiero na siedząco.

Fajny artykuł o Tajwanie, nie wiedziałam, że to taki malutki kraj z taką liczą ludzi, a poradzili sobie super:
klik

Perlica, zdrowia!
Mój narzeczony też coś przeziębiony, boli go mocno krtań, jakos dla mnie dziwnie oddycha, ma zero apetytu co dla niego nienormalne totalnie, poszedł spać a ja się martwię 🙁
Ja z kolei w końcu zdrowa...

Martwią mnie różne posty na fejsie, gdzie ludzie pisza, że np ktoś im zmarł z rodziny i nie był przebadany a objawy covid książkowe, albo np ze rodzina ma stwierdzone zakażenie, ktos umiera ale on testów nie miał, wiec w statystykach nie widnieje. Pobawiłam się w sprawdzanie tych profili i wygląda na to, że coś jest nie halo z tym diagnozowaniem u nas :/
branka, tez mnie to martwi a raczej przeraża 🙁
branka, nie-dziękuję  :kwiatek: Zdrówka dla narzeczonego także życzę  😉
Mój mąż top zdrowy, a generalnie ma 52 lata i astmę.

Być może się wszyscy wzajemnie nakręcamy po prostu i nie wiadomo czego doszukujemy, ale z drugiej strony nie wiadomo.
Ja nie mam temperatury, czuję się dobrze ( żadne zmęcznie czy bóle mięśni), mam mega apetyt ( chyba nawet jakiś hiperapetyt),ale tak dziwnej infekcji z suchym kaszlem tyle dni to nie miałam od dawien dawna. Z drugiej jednak strony każdy może mieć Covida, a oni tylko pytają czy miało się kontakt z kimś z zza granicy i czy kontakt z osobą zakażoną , no to nie miałam, więc uznają mnie za zdrową.
Pójdę do tego lekarza w maseczce i rękawiczkach lateksowych, też żeby chronić lekarza w razie czego, bo niby skąd mam wiedzieć co mam? Choć wg ankiety nie mam covida. Ciekawe czy zrobią mi test?
No i jeśli wyjdzie coś osłuchowo to czy dadzą mi antybiotyk? Chyba nie powinni bez testu, bo jeśli mam covid to mnie dodatkowo osłabi przecież na logikę.
Perlica, czemu antybiotyk miałny Cie osłabić?
Cricetidae, no bo jeśli to Covid czyli wirus to antybiotyk działa na bakterie przecież, a nie wirusa, więc chyba podanie antybiotyku może obniżyć odporność w takim wypadku?

Dodatkowo ledwo tydzień temu zakończyłam 10 dni Augmentinu z uwagi na moją dziwne L4 żołądkowe i podejrzenie wyrostka, które nie okazało się wyrostkiem,bo w końcu samo przeszło.

Dziękuję bardzo za kciuki! Pierwsze wyniki nie potwierdziły zarażenia, ale w zależności od tego jak wyjdą testy u pozostałych osób z oddziału, może się okazać, że badanie trzeba powtórzyć.

Zastanawia mnie jedna rzecz, bo zupełnie się na tym nie znam. Wirus ma czas inkubacji do trzech tygodni - czy jeżeli teraz wynik jest negatywny, może się okazać, że za dwa tygodnie choroba dopiero się ukaże? Czy jeżeli teraz nie wyszedł, to go nie ma w organizmie i nie ma zagrożenia?

feno, pozwolę sobie skorzystać i naskrobię PW :kwiatek:





Ktoś nas chyba robi w balona.  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się