Koronawirus

Być może zasadniejszym by było by maseczki nosiły osoby młodsze (obowiązkowo, dzieci, nastolatki i reszta), które mogą zarażać, a nie osoby starsze, bo utrudnia im oddychanie i wzmaga ryzyko innych infekcji, jeśli naszym celem jest obniżenie ilości ciężkich zachorowań.
Maska przede wszystkim ogranicza dotykanie twarzy, a ręce należy często myć. Wspólne przestrzenie i łazienki powinny być odkażane, wtedy maska+higiena+dezynfekcja+social distance ma sens.
To ja jeszcze odnośnie przyjmowania leków przy kaszlu podczas leczenia w domu wirusa.
Info osobiście zebrane od specjalisty chorób zakaźnych.
- jeśli bardzo, bardzo meczy ten suchy kaszel, to można wziąć przeciwkaszlowe
- leki wykrztuśne to raczej przy kaszlu wilgotnym, bo przy suchym to nie ma sensu

Tak więc- ilu lekarzy- tyle porad. I radź se człowieku sam. Bo jednomyślnego, odgórnego stanowiska jak widać nie ma.  😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 kwietnia 2020 08:54
Maska przede wszystkim ogranicza dotykanie twarzy, a ręce należy często myć. Wspólne przestrzenie i łazienki powinny być odkażane, wtedy maska+higiena+dezynfekcja+social distance ma sens.


U mnie w pracy są już ludzie na L4 od dermatologa z zakazem mycia rąk. 😉 Nie dosłownym, ale z baaardzo ograniczonym.
Być może zasadniejszym by było by maseczki nosiły osoby młodsze (obowiązkowo, dzieci, nastolatki i reszta), które mogą zarażać, a nie osoby starsze, bo utrudnia im oddychanie i wzmaga ryzyko innych infekcji, jeśli naszym celem jest obniżenie ilości ciężkich zachorowań.

Nie chcę generalizować, albo być źle odebrana, ale wydaje mi się, że to właśnie osoby starsze częściej niezbyt starannie dbają o higienę, kaszlą bez zasłaniania ust, dotykają produktów w sklepach, itp. W sklepach na przykład przy wejściach są jednorazowe rękawiczki i to właśnie paradoksalnie najbardziej zagrożona grupa społeczna z nich nie korzysta.

JARA, a jednorazowe rękawiczki moga nosić? Z resztą, na L4 to i tak powinni siedzieć w domu.
[quote author=espana link=topic=103024.msg2920337#msg2920337 date=1585726688]
Maska przede wszystkim ogranicza dotykanie twarzy, a ręce należy często myć. Wspólne przestrzenie i łazienki powinny być odkażane, wtedy maska+higiena+dezynfekcja+social distance ma sens.


U mnie w pracy są już ludzie na L4 od dermatologa z zakazem mycia rąk. 😉 Nie dosłownym, ale z baaardzo ograniczonym.
[/quote]

Czeste mycie skaraca zycie! 🤣
Ale tak serio, czeste mycie moze powodowac AZS.
Arimona, no ja właśnie bardziej od wirusa boje się ewentualnych zamieszek.
Jara, no własnie widziałam na fejsie mnóstwo instrukcji każących dezynfekować twarz i ręce po każdym wyjściu. A niektórzy wzięli sobie to do serca i powtarzali proces po kilka, kilkanaście razy dziennie 😵 Ja nie wiem kto, to wymyślił, ale przecież jak ktoś ma choćby podstawową wiedzę na temat pielęgnacji skóry, to wie, że to bardzo szybko uszkodzi barierę hydro-lipidową skóry. A uszkodzona bariera, to otwarta brama dla wszelkich syfów.
[quote author=espana link=topic=103024.msg2920337#msg2920337 date=1585726688]
Maska przede wszystkim ogranicza dotykanie twarzy, a ręce należy często myć. Wspólne przestrzenie i łazienki powinny być odkażane, wtedy maska+higiena+dezynfekcja+social distance ma sens.


U mnie w pracy są już ludzie na L4 od dermatologa z zakazem mycia rąk. 😉 Nie dosłownym, ale z baaardzo ograniczonym.
[/quote]

Skóra jest najszybciej regenerującym się organem. Wolę, żeby zeszła niż się zakazić.
fin, w wielu przypadkach masz rację. Tylko trzeba by rozważyć jaki sens ma to co robimy i z jakim skutkami się wiąże.  Bo celem jest spłaszczenie ilości ciężkich przypadków (czyli szczególna ochrona seniorów i grup ryzyka), które wyłączą całkowicie służbę zdrowia, celem nie jest całkowite wyeliminowanie zakażeń, bo to i niemożliwe i zaskutkuje co najwyżej kolejnymi szczytami a niemożliwe jest funkcjonowanie latami społeczeństwa (czy całego świata, bo działamy w systemie naczyń połączonych) w systemie dystansowania społecznego.  Obojętne czy łóżka szpitalne zawalą osoby z zapaleniem płuc z powodu SARS-CoV-2 czy z powodu innych infekcji, albo ostrych stanów związanych z noszeniem maseczek (i utrudnieniem oddychania) przez seniorów.
Generalnie jeśli społeczeństwo nie przechoruje wirusa w 60-70% to nie nabędziemy odporności i wirus będzię się przenosił, jak ludzie przechorują i nabiorą odporności to wówczas wirus nie bedzie miał kogo zarażać i sobie stopniowo pójdzie.

Chodzi tylko o to by nie wszyscy naraz potrzebowali lekary.

Izolowanie ma sens ludzi starszych czy z grupy ryzyka.
Perlica, myślisz, że uda się nabrać odporności? Ja się obawiam, bo po pierwsze, znane są przypadki ponownych zarażeń, a po drugie wirus mutuje i mogą pojawić się inne odmiany 🙁
espana, skóra jest także barierą chroniąca przed atakiem wielu patogenów. Jak będziesz miała otwarte rany i zakażenia bakteryjne, grzybicze, to niekoniecznie najoptymalniejsze w tym momencie.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
01 kwietnia 2020 09:29
Perlica, nie ma na razie informacji oficjalnej, że po przechorowaniu nabywa się odporności.

Ja mam bawełniane maseczki - ubieram i nawet samo to sprawia, ze inni ludzie trzymają większy dystans, niż jak szłam bez maseczki

dempsey   fiat voluntas Tua
01 kwietnia 2020 09:30
O a tutaj wirus jest zakazany i ma być spokój.
Też jakieś rozwiązanie!

https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/304019969-Turkmenistan-zakazal-koronawirusa.html

(chociaż oczywiście czekam na sprostowanie, że to prima aprilis  :cool🙂
espana, skóra jest także barierą chroniąca przed atakiem wielu patogenów. Jak będziesz miała otwarte rany i zakażenia bakteryjne, grzybicze, to niekoniecznie najoptymalniejsze w tym momencie.


Po to są rękawiczki, można nosić je i je odkażać. Ręce myć mydłem i smarować kremem. Jestem w szoku, że nagle zaczęła ludziom skóra schodzić od zwykłego mycia. To co robili wcześniej? Nikt nie każe nikomu wylewać spirytusu na gołą skórę.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 kwietnia 2020 09:36
dubel
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 kwietnia 2020 09:41
Naczelnik innego urzędu w moim mieście odmówił pracownikom pracy zdalnej, bo w jego urzędzie wirusa nie będzie, bo on tak mówi! 😂


[quote author=Jabberwocky link=topic=103024.msg2920349#msg2920349 date=1585729677]
espana, skóra jest także barierą chroniąca przed atakiem wielu patogenów. Jak będziesz miała otwarte rany i zakażenia bakteryjne, grzybicze, to niekoniecznie najoptymalniejsze w tym momencie.


Po to są rękawiczki, można nosić je i je odkażać. Ręce myć mydłem i smarować kremem. Jestem w szoku, że nagle zaczęła ludziom skóra schodzić od zwykłego mycia. To co robili wcześniej? Nikt nie każe nikomu wylewać spirytusu na gołą skórę.
[/quote]

Nosiłaś kiedyś ciurkiem 8h rękawiczki ? 😉
Sama przyjemność, w obu przypadkach: noszenie ich i nadmierne mycie rak połaczone ze stosowaniem mieści i najlepszych kremów nie zawsze daje efekt zdrowej skóry.
espana, ale w zasadzie się z tobą zgadzam. Z pamiętaniem, że nie bardzo można nosić rękawiczki 24h na dobę, bo jak mają być barierą, nieprzepuszczalną specjalnie dla powietrza, to skóra nie będzie najszczęśliwsza. Część osób pewnie używała płynów odkażających do mycia rąk, ktoś ich edukował, żeby tego nie robili? Część pracowników ochrony zdrowia to robiła z konieczności, bo nie mieli dostępu do jednorazowych rękawiczek.  Część osób pewnie wpadło w jakąś nerwicę i jeśli będziesz myła nawet mydłem kilkadziesiąt czy kilkaset razy dziennie, to tak, prosisz się o kłopot. Nie panikować. Myśleć.
dempsey, czytałam o tym już wczoraj, więc to raczej nie jest żart. Zakazali używać słowa koronawirus.

Jestem w szoku, że nagle zaczęła ludziom skóra schodzić od zwykłego mycia. To co robili wcześniej? Nikt nie każe nikomu wylewać spirytusu na gołą skórę.

Też mnie to zaskakuje...
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
01 kwietnia 2020 10:03

[quote author=espana link=topic=103024.msg2920352#msg2920352 date=1585730195]
Jestem w szoku, że nagle zaczęła ludziom skóra schodzić od zwykłego mycia. To co robili wcześniej? Nikt nie każe nikomu wylewać spirytusu na gołą skórę.

Też mnie to zaskakuje...
[/quote]

Bo niektórzy wcześniej owszem myli a teraz wręcz szorują i tak co chwilę latają, ręce już do czerwoności zdarte i żadne tłumaczenia, ze szkodzą sobie jeszcze bardziej nie pomagają.

edit JARA widocznie naczelnik stwierdził, że skarbówki licho nie bierze  😂

U nas można usłyszeć różne tłumaczenia dlaczego nie wolno iść na pracę zdalną np. jak ktoś nie ma w domu komputera (często w domu ma się jeden i korzystają z niego dzieci) to nie wolno wziąć z pracy, chyba, ze jest to laptop. AllInOne się do tego nie zalicza i nie wolno wziąć do domu.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 kwietnia 2020 10:15
U mnie w urzędzie pracuje jakieś 200 osób, może więcej. W mieście jest 7 urzędów, a województwie 34 urzędy. Izba nie ma takiej ilości laptopów szyfrowanych, a poza tym różne działy pracują na różnych programach, różni ludzie w obrębie jednego działu pracują na różnych i nie ma możliwości każdemu dać laptopa z dostępem do programów, których używa, nie mówiąc o tym, że dokumentów nie można wynieść z urzędu.
majek   zwykle sobie żartuję
01 kwietnia 2020 10:17
[quote author=Jabberwocky link=topic=103024.msg2920349#msg2920349 date=1585729677]
espana, skóra jest także barierą chroniąca przed atakiem wielu patogenów. Jak będziesz miała otwarte rany i zakażenia bakteryjne, grzybicze, to niekoniecznie najoptymalniejsze w tym momencie.


Po to są rękawiczki, można nosić je i je odkażać. Ręce myć mydłem i smarować kremem. Jestem w szoku, że nagle zaczęła ludziom skóra schodzić od zwykłego mycia. To co robili wcześniej? Nikt nie każe nikomu wylewać spirytusu na gołą skórę.
[/quote]

Espana, a wiec oswiece Cie.

Nie ma nic bardziej wkurzajacego, niz schodzaca skora spomiedzy palcow. I bable takie wypelnione woda. Swedzi i piecze. Jak posmarujesz kremem i wlozysz rekawiczki - to piecze jeszcze bardziej.

Wyobraz sobie, ze caly czas swedza Cie dlonie, skora szczypie jak chcesz np pokroic pomidora. O obranie ziemniakow musisz prosic kogos z domownikow, bo sama nie dasz rady. Poszatkowac np kapuste kiszona na surowke tylko w rekawiczkach. A jak ci sie kropelka soku z takiej kapusty dostanie pod rekawiczke, to jest masakra. To samo z cytryna, pomarancza, kiwi. Ja w domu nie zmywam, to, co nie idzie do zmywarki musi umyc ktos inny. Ew staram sie szczotka z raczka..
Wszelkie kopanie w ogrodku nawet w ogrodniczych rekawiczkach - masakra. Doszlo do tego, ze zbieralam po znajomych stare skorzane rekawiczki, bo  tylko w takich moglam cos porobic w ogrodku.

Psa mojej mamy nie moge poglaskac.

Cale zycie myje rece jak najrzadziej, Wlasciwie tylko po wejsciu do domu/biura, przed jedzeniem, po pobycie w kiblu.  I nigdy nie poswiecam na to 20 sekund, nie szoruje dokladnie powierzchni miedzy palcami.

Juz na starosc troche to minelo, ale pamietam, jak cieszylam sie, ze na dworze mroz, bo wreszcie mnie rece nie swedzialy. 
Naczelnik innego urzędu w moim mieście odmówił pracownikom pracy zdalnej, bo w jego urzędzie wirusa nie będzie, bo on tak mówi! 😂


[quote author=espana link=topic=103024.msg2920352#msg2920352 date=1585730195]
[quote author=Jabberwocky link=topic=103024.msg2920349#msg2920349 date=1585729677]
espana, skóra jest także barierą chroniąca przed atakiem wielu patogenów. Jak będziesz miała otwarte rany i zakażenia bakteryjne, grzybicze, to niekoniecznie najoptymalniejsze w tym momencie.


Po to są rękawiczki, można nosić je i je odkażać. Ręce myć mydłem i smarować kremem. Jestem w szoku, że nagle zaczęła ludziom skóra schodzić od zwykłego mycia. To co robili wcześniej? Nikt nie każe nikomu wylewać spirytusu na gołą skórę.
[/quote]

Nosiłaś kiedyś ciurkiem 8h rękawiczki ? 😉
Sama przyjemność, w obu przypadkach: noszenie ich i nadmierne mycie rak połaczone ze stosowaniem mieści i najlepszych kremów nie zawsze daje efekt zdrowej skóry.
[/quote]

Nie mam potrzeby nosić tak długo rękawiczek. Ubieram do sklepu, odkażam, myję ręce, odkażam sprzęty w biurze, etc. Lekarze noszą rękawiczki cały dzień, do tego myją ręce chirurgicznymi środkami do odkażania na co dzień i żyją.
Śmieszny dla mnie jest zakaz mycia rąk od dermatologa, ot co.


majek rozumiem, że problemy miałaś jeszcze przed wystąpieniem epidemii. Tutaj zrobił się rwetes, bo ktoś zwiększył mycie czy odkażanie i musiał pójść do lekarza. Na pewno ludzie z atopowym zapaleniem skóry mają gorzej, ale temat dotyczy pozornie zdrowych osób.
Ja też mam skórę schodzącą spomiędzy palców, skórę suchą jak papier, aż białą, a ostatnio przez gronkowca zszedł mi paznokieć z kciuka i nie chce rosnąć, ale ja się ze sobą nie cyngolę.
majek   zwykle sobie żartuję
01 kwietnia 2020 10:36
Powinnas sprobowac, cyngolenie sie ze soba jest takie fajne!!  👀 👍
No niestety są osoby ze skłonnościami do przesuszania się skóry dłoni i jednak obecna sytuacja tej skórze szkodzi.
A jak nie masz w domu nic innego niż spirytus do odkażania to chcesz czy nie jednak go stosujesz.
Coś takiego jak aż "zakaz mycia rąk" to chyba nieco na wyrost, ale jednak rozumiem, że można mieć teraz problem.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 kwietnia 2020 10:42
Nie widzimy problemów, które nas nie dotyczą 😉

Cieszę się, że jedyny przymus jaki masz noszenia rękawiczek to kiedy musisz iść do sklepu. Inni, np pracownicy sklepów muszą je nosić przez całą swoją zmianę. Lekarze muszą zmieniać rękawiczki po każdym pacjencie, więc je ściągają. Poza tym mało to zdjęć na fejsie wrzuconych jest: twarze i ręce lekarzy po godzinach noszenia masek, okularów czy rękawiczek? 😉 No żyją.
Zaleceniem MF było mycie rąk po KAŻDEJ obsłużonej osobie, a takich dziennie jest 100 lub więcej i nikt tego nie robi, bo nie ma na to czasu ani możliwości. W dozownikach nie ma mydełka FA czy Dove tylko mydła antybakteryjne, do tego obowiązkowo płyn dezynfekujący ręce. Ja, jako osoba zdrowia mam już wysuszoną i szorstką skórę, a na co dzień myję ręcę częściej niż inni i używam żeli antybakteryjnych od długiego czasu, a nie od wystąpienia pandemii.
Więc ludzie z obniżoną odpornością czy problemami skórnymi nawet tak błahymi jak egzema od płynu do mycia naczyń mogą mieć zwyczajnie większe problemy, nie trzeba brać konserwujących kąpieli w spirytusie.


btw jakby komus umknął ten zakaz mycia rąk

z zakazem mycia rąk. 😉  Nie dosłownym, ale z baaardzo ograniczonym.

Dorzucę, że pracując codziennie na setkach dokumentów niewiadomego pochodzenia nie ma możlwości ograniczyć mycia rąk do minimum. Nie, w dzisiejszych czasach 😉
espana, wzięcie L4 to "cyngolenie"? Hm, no ja od AZS jak używam domowego mydła, to jeszcze jakoś żyję, ale przeciwbakteryjne i płyny dezynfekujące w pracy orają mi skórę do krwi. Od zawsze, nie tylko w dobie koronawirusa 😉 mam już na to sposoby leczenia, ale miałam koleżankę, która musiała brać L4 w okresach nasilenia, bo uwierz, że ciężko umyć ręce kiedy zginając palce skóra na paliczkach pęka do krwi 😉 może jak się tylko siedzi przy kompie to nie trzeba tak często myć, u nas zdarza się, że serio myjesz nonstop. Takie mamy powiedzonko, "nie wiesz co robić? Myj ręce" 😉
majek   zwykle sobie żartuję
01 kwietnia 2020 10:49
To dziwie sie, ze kolezanka wybrala taka prace, skoro z zalozenia wie, ze musi wziac l4 a trakcie nasilenia objawow.

Nie piszemy o takich skrajnych przypadkach. Jak bierze L4 to przecież w ogóle nie musi myć rąk, bo nic wtedy nie robi i nie wychodzi z domu.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 kwietnia 2020 10:52
Nie myjesz rąk siedząc w domu po skorzystaniu z wc, przed zabraniem się za gotowanie, jedzenie, po powrocie z psem ze spaceru?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się