Koronawirus

perlicaByły na YouTubie wypowiedzi jego znajomych. Hejtowano doktora strasznie. Nie pamiętam dokładnie, bo po łebkach słuchałam. Chyba był zarażony, a nie wiedział i zarażał. A wcześniej był za granicą?
Ogólnie hejt był okrutny i podobno nie wytrzymał.
Trzeba by na YouTubie szukać

Podobno zaraził kilka pacjentek i stąd ta fala hejtu.
tunrida, teraz rozumiem.

To tak jak był hejt na babcię 3 letniego chłopca, że niby zataiła informację, a to się finalnie okazało, że nie do końca tak było, a  chłopiec był zdrowy, a w gazetach/necie podali co innego.

Szkoda człowieka, ale żeby od razu popełniać samobójstwo? Ludzie pamiętają coś chwilkę, a potem przychodzi inny temat i hejt jest na kogoś innego itp.

Megane ale biedak przecież nie wiedział, że jest pozytywny i celowo ich nie zaraził.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
01 kwietnia 2020 15:50
Perlica, no widzisz. Inna wrażliwość. Tyle w temacie.
Perlica, teraz jest ogromny hejt na osoby zarażone. W mojej okolicy była trenerka fitness zarażona koronawirusem. Dziewczyna jak tylko zaczęła podejrzewać, że jej matka to złapała, to odwołała zajęcia. Zanim się zorientowała zdążyła poprowadzić jedne, albo dwa zajęcia i za to ludzie prawie zjedli ją żywcem. A nie było wtedy jeszcze żadnych ograniczeń. W mojej rodzinnej miejscowości nagrywali jak kobieta z dzieckiem wsiadają do karetki i jadą na test, oczywiście z niewybrednymi komentarzami. A i tak hitem jest jeden mocno spanikowany koleś, który jeździ autem i kamerką nagrywa jak ktoś spaceruje, czy idzie na zakupy, a potem publikuje to na fejsie, że niby przez nich jest cała sytuacja, bo nie siedzą w domu.
kittajka, ostatnie zachowanie, to wielu osobom by się przydało, bo matki z dziećmi u mnie na wiosce jak razem się spotykały na spacery tak dalej się spotykają, tłumacząc że nie mogą w domu z dziećmi wytrzymać 😵 to na co im te dzieci były skoro nie lubią z nimi przebywać 🤔wirek:


Co do początku Twojej wypowiedzi to nie mieści mi się to w głowie  😤 przecież każdy może to złapać  😵 Ludzie to jednak naprawdę problemów nie mają, skoro tropią kto chory , a kto nie.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
01 kwietnia 2020 16:04
Czy forum jest najlepszym miejsce żeby sobie snuć takie rozważania?

Z jednej strony nie powinno się o tym mówić. Z drugiej, potrzebna jest jakaś doza wrażliwości w dyskursie publicznym i piętnowanie hejtu. Takie tematy też warto poruszyć, zwłaszcza w tych czasach, gdzie coraz więcej skrajnych zachowań.
Hesja to moj land, wiec moge sie wypowiedziec odnosnie smierci lokalnego ministra finansow (faktycznie tylko Hesji, nie Niemiec!), bo bylo to bardzo komentowane u nas w mediach. Jako powod podano, iz nie mogl sobie wyobrazic skali problemow, z jakim przyjdzie sie zmierzyc wszystkim. W pierwszym newsie gazety podaly, ze znaleziono go w poblizu torow kolejowych, potem tej informacji juz nie powielano, bo przynajmniej tutaj nie udziela sie konkretnych informacji dot. samobojstw. Trwa nadal dochodzenie w sprawie, a np. Ministerpräsident Hesji (Bouffier) uwaza to za tym wieksza strate, poniewaz owy byly minister finansow byl mocno typowany na jego nastepce to raz, a poza tym byl wybitnym specjalista w swojej dziedzinie.
Z Rokitą było niedokładnie tak
Wrócił z Włoch lub Austrii i miał zaleconą domową kwarantannę. W tym czasie odwiedził salon BMW (to jest pewna informacja), podobno zostały zapewnione wszelkie zalecenia - odległość od pracowników, nic nie dotykał itp. Potem się zgłosił do zakaźnego i test jego wyszedł pozytywny.
Artykuły publikowane na ten temat nie zawierały nazwiska, ale Kielce to małe miasto, pracownicy salonu go wówczas widzieli i się rozeszło. Na fb gazety ( "Echo dnia", ale nie wiem czy tego nie usunęli) w komentarzach wypłynęło już wówczas nazwisko i dalej poszło samo... Będzie wytoczony proces.

Kilka dni wcześniej inny ginekolog z tego samego szpitala PRAWDOPODOBNIE przywiózł córkę do owego szpitala, córka właśnie wróciła ze Szwajcarii i źle się czuła. Leżała na oddziale chirurgii głowy (albo coś podobnego, nie pamiętam) z rzekomą anginą.

Te dwie sprawy nałożyły się na siebie, stąd hejt, cała okolica huczała.

Docelowo to chyba ani z jednej ani z drugiej sprawy nikt nie został zarażony, bo po tym czasie "przypadków" nie przybyło.
Perlica, ale on właśnie kręci wszystkich. Nie tylko tych co rzeczywiście przeginają i łamią obostrzenia, ale też i zwykłych ludzi, którzy poszli po zakupy.
Pandurska, też pozdrawiam z Hesji aktualnie 😉 to mi się właśnie w Niemczech podoba, że nie upubliczniają wielu informacjize względu na hejt i lincz społeczny. Jak ktoś łamie przepisy, to poniesie karę, ale będzie chroniony przed hejtem.
wczoraj zwolniliśmy wszystkich pracowników, wzięliśmy wypowiedzieliśmy biuro, i inne stałe umowy...
Wczoraj był sądny dzień polskiej gospodarki - bo tak samo zrobiło tysiące firm, które nie mają szans by przetrwać....

[i]


No, popatrz! A w naszej firmie (produkcyjnej), właśnie przyjmują 8 nowych pracownic. Nic to, że na hali jest tak ciasno, że 14 osób się ledwo mieści i siedzimy sobie "na głowach". Cytuję: "Te 8 też się jakoś muszą zmieścić''  😵
Nic to, że dużo ludzi przechodzi COVID bezobjawowo i nie ma żadnej możliwości, żeby sprawdzić kto jest nosicielem. Nic to, że na całą firmę mamy jeden dozownik płynu do odkażania. Nic to, że brakuje rękawiczek. Najważniejsze, że szefostwo cieszy się, że teraz mogą dużo zarobić na koronawirusie, bo konkurencyjne firmy się pozamykały      👿
Cavaleiro możesz profil potwierdzić przez internet, mój narzeczony miał iść odebrać potwierdzenie osobiście, ale zamkneli do odwołania, a jak zadzwonił się zapytać co w takiej sytuacji robić to powiedzieli że można internetowo założyć profil zaufany 🙂 i udało się

Tak profil zaufany tak, ale żeby składać cokolwiek do ZUS i tak muszę tam iść bo nie mam podpisu elektronicznego.
Cień na śniegu, - jak tam wpadnie sanepid to za długo się nie pocieszą... 🙄 u nas produkcyjni to nawet mają ponaklejane taśmy na stołach, żeby byli daleko od siebie, między zmianami jest odkażane, dba się żeby zmiany się nie widziały. Pracują w maseczkach, w rękawiczkach nitrylowych ponoć nie dają rady, mają swoje esd. Sraczka jest taka, że przyjdzie ktoś chory i nam zamkną halę, że masakra. Wtedy szefostwo se może w domku karnie cichutko siedzieć 😉
Dziś weszło rozporządzenie, że jak jest się na HO to na wizytę w firmie trzeba mieć formalną zgodę dyrektora dywizji. Boją się mega.
Cavaleiro, a przez logowanie do banku nie mozesz podpisać?
keirashara, u nas najwyraźniej się nie boją  😵
Na dodatek towary do produkcji sprowadzamy z Niemiec :/
Myślimy, że szefostwo wprowadzi drugą zmianę, bo inaczej się problemu nie rozwiąże.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
01 kwietnia 2020 17:38
[quote author=angelika95 link=topic=103024.msg2920157#msg2920157 date=1585659222]
Cavaleiro możesz profil potwierdzić przez internet, mój narzeczony miał iść odebrać potwierdzenie osobiście, ale zamkneli do odwołania, a jak zadzwonił się zapytać co w takiej sytuacji robić to powiedzieli że można internetowo założyć profil zaufany 🙂 i udało się

Tak profil zaufany tak, ale żeby składać cokolwiek do ZUS i tak muszę tam iść bo nie mam podpisu elektronicznego.
[/quote]

Cavaleiro ale właśnie o to chodzi w profilu zaufanym, iż działa on jak podpis elektroniczny niekwalifikowany  😉 Jeśli masz konto w banku to sprawa zajmuje kilka minut. Gorzej jeśli nie masz, to wtedy rzeczywiście musisz uwierzytelnić profil w jednej z wyznaczonych placówek.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 kwietnia 2020 17:39
Cavaleiro, czemu nie?
[quote author=Cavaleiro link=topic=103024.msg2920520#msg2920520 date=1585756224]
[quote author=angelika95 link=topic=103024.msg2920157#msg2920157 date=1585659222]
Cavaleiro możesz profil potwierdzić przez internet, mój narzeczony miał iść odebrać potwierdzenie osobiście, ale zamkneli do odwołania, a jak zadzwonił się zapytać co w takiej sytuacji robić to powiedzieli że można internetowo założyć profil zaufany 🙂 i udało się

Tak profil zaufany tak, ale żeby składać cokolwiek do ZUS i tak muszę tam iść bo nie mam podpisu elektronicznego.
[/quote]

Cavaleiro ale właśnie o to chodzi w profilu zaufanym, iż działa on jak podpis elektroniczny niekwalifikowany  😉 Jeśli masz konto w banku to sprawa zajmuje kilka minut. Gorzej jeśli nie masz, to wtedy rzeczywiście musisz uwierzytelnić profil w jednej z wyznaczonych placówek.

[/quote]
Dziękuję za wyjaśnienie  :kwiatek: Jestem jednak era kamienia łupanego  😁
Mam konto w banku, ale nie współpracującym z ZUS.
efeemeryda   no fate but what we make.
01 kwietnia 2020 18:00
Cavaleiro ani Twoje konto ani bank nie musi współpracować z ZUSem żebyś mogła korzystać z profilu zaufanego  :kwiatek:
Rozumiem, że urzędy teraz pracują krócej. Ale czy nie można tego ujednolicić, żeby ludzie się niepotrzebnie nie pałętali?

Poszłam dziś na pocztę, ok. dwunastej. Zamknięta, bo w środy od 14 do 18, w pozostałe dni do 14. Nie mogłam już wrócić po 14, ale myślę nic to, w drodze do stajni przejeżdżam kolo poczty, akurat załapię się na okienko czasowe. Ale gucio - ta poczta z kolei codziennie czynna do 14, a od 14 w piątki. I teraz nie mam możliwości pójść ani do jednej ani do drugiej.  😤

Założę się, że DMSO.

Nie zgadłaś, profilaktycznie D3, K2, Wit c, cynk, selen, jod, Wit A, magnez.
Askorbinian sodu  dożylnie i parę innych fajnych rzeczy.  😉
Nie róbcie tego w domu.  🤣
Lepiej do szpitala pod respirator, który da tyle co kropidło umarłemu.  🤣
Pamiętajcie że dzisiaj prima aprilis nie wszystko może być prawdą.  😉 🤣
Panie Jurku, jeszcze pana nie zamknęli?
Pozdrowienia z Peru.
Dziś, od 16 marca, byłam po raz drugi na większych zakupach.
Na szczęście czuję się bezpiecznie tam gdzie mieszkam. Sklep, taki większy Lidl, wpuszcza określoną liczbę ludzi, reszta czeka w kolejce z zachowaniem dystansu.
Przed wejściem dezynfekują Ci ręce. Otwarte są małe sklepy, apteki. Otwarte są lokalne markety, tam nie chodzę, bo dużo ludzi się kręci i dla mnie brak tam konkretnej higieny.
Widzę dużo patroli wojskowych. Większe ulice mają bariery aby ograniczyć ruch, sprawdzani są kierowcy.
Dzielnice które mają większe fundusze, turystyczne jak Miraflores, Barranco, Surco ... są bezpieczne, dużo patroli, prowadzona jest dezynsekcja ulic, sklepów itp ...

Od 2 dni wprowadzono tu większe ograniczenia. Od godziny 18 do 5 rano jest zakaz wychodzenia. W regionach granicznych już od 16😲0.
Wojsko i policja mają większe uprawnienia. Chyba prawie całe wojsko + rezerwa patroluje Peru. Mogę Cię zastrzelić w sytuacjach skrajnych. Nie ma żartów.
Widziałam filmik jednego Polaka, żyjącego w okolicach Cusco, gdzie pokazał, jak aresztują mężczyznę który był pod domem, Polak już był aresztowany i kręcił video z radiowozu. Strasznie to wyglądało.

Znajoma polka zorganizowała pomoc dla konkretnych najbiedniejszych rodzin, żyjących w "dzielnicach biedy". Dziś rano jak pojechała z mężem wojskowym (nie mieli więcej obstawy) to w takiej dzielnicy, jak ledwo wjechali, ludzie ich zatrzymali i obrabowali ze wszystkiego. Zostali z samochodem i zachowali życie.
Tu w Limie jest trochę takich dzielnic, gdzie nawet policja się boi wjechać.

Mamy w Peru, na wczoraj, 1065 potwierdzonych zachorowań, 30 zmarłych, 394 osoby wyzdrowiały.

Znajomi mojego męża z Ekwadoru, piszą i wysyłają okropne rzeczy. Widziałam video gdzie na ulicach, pod domami, są porzucone ludzkie zwłoki. Większość służb nie ma czasu (za dzień, dwa może zareagować) lub chęci zająć się tym. Starsi ludzie jeszcze żyjący na wózkach, lub po prostu leżący na chodniku, porzuceni pod szpitalami czekają na zlitowanie, też nie mają opieki ze strony służb medycznych. Masakra. Pytaliśmy się czy to prawda i tak jest, w stolicy Ekwadoru jeszcze nie.

Dziś w Peru odnotowano 4 silniejsze wstrząsy sejsmiczne o sile około 4 stopni w skali Richtera (tu nazywają to temblor). Jeden blisko Limy. Na szczęście poczułam lekki wstrząs przez około 3 sekundy.

Ja nie mam pracy do 12 kwietnia i kasy też. Mąż jest na kontrakcie i na szczęście ma wypłacaną pensję, jest w domu.
Rząd peruwiański zapewnił dla najbiedniejszych rodzin jednorazową wypłatę 380 sol (nie mam pojęcia, jak oni to ustalają kto jest najbiedniejszy. Bo jest wiele osób co nie istnieją w systemie), dowozi produkty spożywcze i środki czystości.
Osoby zatrudnione na kontraktach mogą wypłacić max. 2400 sol ze swojego konta tzw. awaryjny funduszu pracowniczy. W Peru jak podejmujesz pracę na kontrakcie otwierają Ci takie konto awaryjne. Normalnie wypłacasz taką kasę którą uzbierałeś w tym funduszu, jak kończysz pracę lub pracodawca zerwał z Tobą umowę.

Trzymajcie się !!!
busch   Mad god's blessing.
01 kwietnia 2020 20:54
Luiza, straszne jest to co piszesz 😲. Trzymaj się tam.
Miodne. Ostatni punkt. Wzrasta sprzedaż ostrych narzędzi. Wszyscy podcinają sobie żyły. Świat nie jest już taki sam. Chociaż, OK, zapomniała wywieszczyć co z ludźmi, którzy tracą pracę i środki do życia.

Ktoś mi wytłumaczy jaki jest sens takich tekstów? Oprócz wypieszczenia ego autorki oczywiście. Coehlizm w pigułce.
busch dziękuję

Ja naprawdę czuję się, jak na razie, bezpiecznie. Jak to się skończy mam zapewnione miejsce pracy. Niestety pracuję bez kontraktu.
Dostaję filmiki i wiadomości, że konie w stajni mają się dobrze. Chyba chwilowo za dobrze, bo nie ma szkółki, pensjonariuszy, hipoterapii, odpoczywają.
Nie myślę co będzie po 12 kwietnia.
Na razie tęsknię do pewnego źrebaczka. Przez prawie rok uczyłam wszystkiego do życia z ludziem tą malutką, uratowaną od rzeźni:
Ma na imię "De nada" co znaczy "nie ma za co"  😀


W Peru jest ogrom ludzi co pracuje bez kontraktów, z dnia na dzień coś zarobią. Turystyka padła. 1/3 ludności mieszka w stolicy. Jest bardzo dużo uchodźców z Wenezueli.
Tu jest bardzo dużo ludzi co handluje czymkolwiek np. plastikowymi workami na śmieci - chodzą po ulicach, marketach w rękach ma zapaczkowane torby i woła: bolsa bolsa para basura (torby torby na śmieci). Jest mnóstwo mini mikro restauracyjek, mnóstwo żarcia z "ulicy" (przepysznego tak na marginesie). W autobusach miejskich wchodziły osoby aby coś sprzedać, pożebrać śpiewając lub grając na ludowych instrumentach. Teraz to wszystko jest zakazane  😕

Na arenie do walki z bykami zrobiony został tymczasowy schron dla ludzi bezdomnych.
Ludzie dają (przez drzwi, okno) wojskowym co patrolują w nocy ulice jedzenie, picie, dobre słowo.

Luiza, uważaj na siebie. I pisz jak wygląda sytuacja.
Jabberwocky - moje odczucia byly skrajnie podobne... Tekst o niczym, a pietro wyzej jeszcze naglowek mnie urzekl - mniszek lekarski skuteczniejszy niz chemioterapia, dzizas  😵
Koleżanka pracuje na stacji BP. Wywieszają jednorazowe rękawiczki foliowe przy dystrybutorach (nie tylko w czasie epidemii, są dostępne zawsze). Tylko teraz znikają. Ludzie kradną.
Ciekawe jak będzie w sklepach, czy sklepy nadążą z zaopatrzeniem jak klienci będą wynosić  🤔
odnośnie ,,usprawnień,, dla seniorów które wprowadzono od wczoraj w sklepach - wczoraj ok godz 11 wyproszono moja córkę z kolejki przed sklepem, w kolejce stały 2 osoby oprócz niej, dzisiaj pod marketem o godz 9.30 kolejka na 80 m, połowa osób w wieku ponad 65 lat, wrrr.....
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się