Koronawirus

Anyann, to zapalenie spojówek, to przy koronawirusie, czy przy grypie? Bo wracając na początku stycznia z Zakopanego przeszłam coś niby wirusowego (lekarz stwierdził, że to wirus, ale testów żadnych nie zrobił). I właśnie miałam zapalenie spojówek (myślałam, że to od klimatyzacji w pociągu), suchy kaszel, temperatura 36,8-37 plus do tego miałam ropę na migdałkach, ale to ze względu na budowę u mnie się często pojawia.
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 kwietnia 2020 13:28
Mój przyszły teść utknął na statku w okolicach Arabii. Jest kapitanem. Wypłynęli przed epidemią, mieli mieć zmianę na początku marca, przesunęli ją, marzec się skończył i prawdopodobnie zostaną już do końca zmiany, która miała zacząć miesiąc temu, a może i jeszcze na kolejną. Są obecnie w najbezpieczniejszym możliwym miejscu jeśli chodzi o covid (bo tak to w tamtym roku istniało ryzyko, ze ich zbombardują...). Mają zapas żywności, zero styczności z innymi ludźmi, wszyscy wypływali zanim się to zaczęło, wiec nikt nie był zarażony. Tylko niektórym już na głowy siada. Woleliby być zamknięci w domach z rodzinami.
Doszły mnie słuchy, że w DE chcą robić wszystkim testy "post". Na podstawie wyniku chcieliby przyjąć, że jak ktoś przechorował to może już łazić normalnie, żeby nie padła gospodarka.
Uważam, że to cudny pomysł.
Były przypadki, że ktoś zachorował ponownie, mimo że już raz uznali go za wyzdrowiałego, więc nie wiem czy taki cudny.
fin, nie słyszałam o takich przypadkach.
Jeśli by tak było jak piszesz to by oznaczało, że nigdy nie wyjdziemy z domów, bo  nie ma możliwości nabycia odporności.
A skoro w Chinach już spada to znaczy, że można nabyć odporność.
Perlica, Niemcy na pewno będą ratować gospodarkę, więc nie zdziwiłabym się gdyby zrobili takie testy. Kwestia czy są testy pozwalające wykryć, to że się było chorym. Prędzej zrobią wszystkim test, czy są aktualnie nosicielami, czy nie. Tylko żeby to się udało musieli by usadzić wszystkich na tyłkach przez 2-3 tygodnie. Dowiemy się po Wielkanocy pewnie, bo mają wtedy ogłosić plan wychodzenia z epidemii i ratowania gospodarki.
Fin, można się zarazić drugi raz. Tak samo jak czasami wyniki testów są fałszywie pozytywne lub negatywne.
Zapalenie spojówe jeden z objawów covid (na medonet.pl jest) linku nie wrzucę bo jestem na tel i rozjedzie forum
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 kwietnia 2020 15:23
Musiałyby być testy na przeciwciała typu IgG. Nie wiem czy są. Te na trwające zakażenie bazują na przeciwciałami typu IgM. I nie ma żadnej gwarancji, że te przeciwciała będą skuteczne przy kolejnym zakażeniu, jeśli dojdzie do mutacji wirusa.

Te całą pandemie dałoby się wyeradykowac w max dwa miesiące, pod jednym warunkiem - absolutnie nikt nie wychodzi z domu nigdzie przez cały ten okres. Niestety niemożliwe do wykonania.
Podobno społeczeństwo szczepione na gruźlice jest odporne na Covid 19. Może dla tego w Polsce jakoś wygląda to statystycznie dużo lepiej niż ogólnie na świecie , komuna nie dawała ludziom wyboru tylko szczepieni byli wszyscy.  🙄
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/nauka,2191/szczepionka-na-gruzlice-a-covid-19-fascynujace-doniesienia-komentuja-dla-nas-eksperci,318872,1,0.html
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 kwietnia 2020 15:25
I podajesz jako źródło TVN meteo? Sorry nawet nie będę tego czytać.
I podajesz jako źródło TVN meteo? Sorry nawet nie będę tego czytać.


Soory , Może niedługo podadzą w TVP 1 albo w Radio Maryja to ktoś podlinkuje   😉
Smok10, też o tym już czytałam, że takie są przypuszczenia.

Facella, tego testu na Ig G jeszcze nie ma, ale właśnie Niemcy nad nim pracują.
Facella, rozwodził się nad tym tematem jakiś lekarz na fejsie. Dawał linki do opracowań naukowych itd. Ciekawe, nawet jeżeli byłoby to nieprawdą z tym BCG, to jednak ci naukowcy widzą u nas i w kilku innych krajach lżejszy przebieg niż w np w USA czy Włoszech (i to podobno po wzięciu pod uwagę tego, że mniej testów się robi). Byłoby super gdyby się nie mylili z tymi obserwachami.
Za komuny nikt się nikogo nie pytał tylko szczepiono każdego podobnie było ze zwierzętami . Były choroby zwalczane z urzędu i koniec kropka  nie był demokracji ,władza kazała i koniec.  Może dlatego faktycznie ten korona wirus obchodzi się z nami dość łagodnie  . Nie mówię że tak jest bo nie jestem ekspertem i nie wiem , ale  patrząc ogólnie na to co się dzieje myślę że jest to możliwe  🙄 Młodzi u nas tez moga nabywać odporności poprzez fakt że ich rodzice byli szczepieni lub w środowisku były choroby na które się uodpornili.  Podobno jeszcze nasze pokolenie jest uodpornione na Hiszpankę  🙄
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 kwietnia 2020 15:43
Facella, rozwodził się nad tym tematem jakiś lekarz na fejsie. Dawał linki do opracowań naukowych itd. Ciekawe, nawet jeżeli byłoby to nieprawdą z tym BCG, to jednak ci naukowcy widzą u nas i w kilku innych krajach lżejszy przebieg niż w np w USA czy Włoszech (i to podobno po wzięciu pod uwagę tego, że mniej testów się robi). Byłoby super gdyby się nie mylili z tymi obserwahami.

Rozwodzono się tez na temat pochodnych chininy i jak się okazało, nie są wcale tak skuteczne jak na początku sądzono.

Smok, nie mam tv od jakichś 5 lat, radia nie słucham. Podaj mi opracowania naukowe, a nie TVN meteo 😂
Czytałam o tym i to w sumie ciekawa hipoteza. Widać np dość wyraźna różnice między dawnym rfn i NRD. W NRD szczepienia były obowiązkowe do samego końca istnienia, w rfn nie. W NRD jest mniej przypadkow i widać dość wyraźna granice między tymi dawnymi państwami, zwłaszcza na kolorowych mapach uwzględniających ilośc przypadkow w danych landach. Ale oczywiście powodów może być więcej. Ale hipoteza ciekawa. W Holandii juz zaszczepili "probnie" pierwsze tysiąc osób przeciwko gruźlicy. Ale myśle, ze sporo czasu minie nim sie wyciągnie jakieś konkretne wnioski.
Smok, nie mam tv od jakichś 5 lat, radia nie słucham. Podaj mi opracowania naukowe, a nie TVN meteo 😂


Mam w dupie opracowania naukowe bo póki co dla wszystkich jest to całkowicie nowa sytuacja i póki co nawet naukowcy wróżą z fusów i łapią się wszystkiego  , ja tylko zastanawiam się nad analogią tego co napisano a tym co się aktualnie dzieje i jakąś tam analogię widzę . Wirus traktuje nas łagodnie na tle innych i zastanawiam się tylko z czego to wynika i mam taką swoją teorię że to może być to . Wirus jest bardzo agresywny w krajach które zniosły obowiązkowe szczepienia na gruźlicę  ze względu na małe prawdopodobieństwo zachorowania 🙄
Dzień drugi godzin dla seniorów. Wczoraj rano na portalu regionalnym forki długaśnych kolejek porannych do biedry/lidla. 2/3 czekających to seniorzy. Ludzie, którzy pracują trochę się wkurzają, że nici z szybkich zakupów przed pracą. No cóż, nikt seniorom przecież nie zabroni stać o 7 rano pod sklepem. 10-12 i tak jestem w pracy, więc mi to wisi. Po robocie koło 17 idę do osiedlowego sklepu. Markety omijam od miesiąca. Czekamy grzecznie przed wejściem na swoją kolej. Przede mną wchodzi pan 70+ i ustawia się do stoiska z wędlinami, ja 2 metry za nim czekam. Pan nie wie, co by chciał. Stoi i się rozgląda bezradnie. Ekspedientka się niecierpliwi, ludzie na zewnątrz tkwią w deszczu ze śniegiem, a pan myśli. Same wędliny zajęły mu kilka dobrych minut. Nie wierzę, że nie był z dzielnicy, więc na pewno doskonale znał sklep i jego asortyment, ale nie, musiał się zastanawiać. Nie wiem, ile mu zajęły wszystkie zakupy, bo ja z listą uwinęłam się w 5 minut. Skoro nowe zasady mają chronić seniorów, to szkoda, że oni sami nie chcą się chronić.

Współczucia dla wszystkich dziewczyn, których ojcowie/mężczyźni utknęli na morzu. Chyba żaden armator aktualnie nie podmienia załóg i nie wiadomo, kiedy wznowią. Też czekam, chociaż jeszcze sporo czasu nawet wg pierwotnego planu, ale jego koledze zabrakło 11 dni żeby wrócić do domu 🙁 Na razie nie panikujemy z tym powrotem i żartujemy sobie z przyszłej kwarantanny. Martwią mnie trochę zawinięcia, mimo środków ostrożności, ale co zrobić, taka praca. Wiem, że chłopaki uważaja, chcą wrócić do domu, kiedykolwiek im się to uda.
Starość to ciężkie zagadnienie 🙁 moja babcia z tego co wiem nie wychodzi do sklepów ale mieszka obecnie z moją mamą więc ma kto zrobić zakupy. Tyle że np nie może zrozumieć że ja na święta nie przyjadę. Chyba po prostu mózg zwalnia i nie do końca racjonalnie się myśli. Nas też to zapewne czeka w większym czy mniejszym stopniu.
Szkoda zamkniętych lasów ale wiedząc co by się zapewne działo w okolicach 3miasta w lasach to jednak to rozumiem
Ja jednak nie do końca rozumiem. Kłębimy się pod sklepami. Kto musi, sterczy pod pocztą. Na ulicy mijam się z ludźmi bliżej, niż 2m, bo inaczej po prostu nie da się przejść (wąski chodnik np.). Dlaczego nie mogę wyjść na plażę sama? Albo pojechać do lasu? Mam siędzącą robotę i problemy z kręgosłupem, spacery mnie ratują. Jak mi kręgosłup siądzie, nikt mi teraz nie pomoże.
Smok10, a może zamożność i większe podróżnictwo? Aczkolwiek ciekawe. I dające nadzieję.
Gdzieś widziałam też tekst, że przeszukują geny i mają jakieś podejrzenia, dlaczego południowców (Włochy, Hiszpania) tak mocno siecze. Ale tekst mi mignął ze dwa tygodnie temu, więc może to już nieaktualne.

Ja bez lasu wytrzymam, chociaż smutno, ale obawiam się, co tam się może dziać bez nadzoru. Dalsze roznoszenie ASF (z suplementem koronowym), wycinanie nie-wiadomo-czego.

Lena, robię po domu te 6000 kroków, ale u Ciebie pewnie jeśli kręgosłup nie teges, to podłogowe podłoże tak sobie? A może odpowiednie buty wystarczą?
Facella, to o czym pisze Smok10 ze szczepionka BCG to narazie hipoteza, jest korelacja między wyszczepialnoscia a rozprzestrzenianiem się korony. Oczywiście korelacja nie oznacza wniosku przyczynowo-skutkowego https://www.bmj.com/content/368/bmj.m1252/rr-4

Czy ktoś mi podpowie co tam w Lublinie testują w ciężkich przypadkach? W mediach jest tylko że lek stosowany w reumatologii i onkologii zeby hamować CRS, czyli wygląda że tocilizumab. Teraz startuje badanie COVACTA, czyżby lubelskie zadupie było nagle na froncie badan klinicznych?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 kwietnia 2020 16:58
O co chodzi z tym lasem? Mogę czy nie mogę? Mam z psem do miasta chodzić?  😲

Lena, robię po domu te 6000 kroków, ale u Ciebie pewnie jeśli kręgosłup nie teges, to podłogowe podłoże tak sobie? A może odpowiednie buty wystarczą?


Normalnie żeby się dostać do pracy i z powrotem komunikacją robiła 9-10 ty. kroków. Z racji na sytuację zrezygnowałam ze zbiorkomu i dojeżdżam autem. W chacie mam w sumie 30 metrów i fizycznie nie mam miejsca, żeby sobie rzucić karimatę na podłogę i poćwiczyć jogę, nie rozbijając sie o meble. Niestety opcje są ograniczone bardzo. Nie jestem żadnym typem, który musi łamać zasady dla dobrego samopoczucia, chciałabym tylko przetrwać jakoś ten okres.
Lena, a jakbyś parkowała gdzieś dalej od domu i pracy? Zawsze to coś 🙂 ja dziś do pracy jakieś 3,5-4km przyszłam całkiem piechotą, żeby się nie pchać zbiorkomem (z roweru dziś by mnie zmiotło, już wystarczy, że nam drzwi wyrwało w pracy). Nie jest to jakaś oszałamiająca odległość, ale zawsze to w 2 strony ponad godzina spaceru+pies, trochę ruchu się udaje wyłapać 🙂
Lena, no tak, nie żebym miała jakoś dużo więcej miejsca, ale wszystko zależy od układu... Łażę w każdym razie pętelkami, telefonuję wtedy, łypię do telefonu, coś oglądam, czegoś słucham. Mam jedno stabilne krzesło to przełażę górą, na zwykłych przysiadam lekko (nowe anglezowanie), między pomieszczeniami sięgam ręką do preciwnego górnego rogu. Trasa dookoła stołu byłaby marna, chociaż tradycja literacka zobowiązuje. No ale mam jednak ciut więcej opcji.

Nie posądzam Cię o żadne złe zamiary, napisałam, bo sama na taki domowy "tor przeszkód" wpadłam dopiero po jakimś czasie.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 kwietnia 2020 17:22
Teraz sklepy otwarte do 24 i jak się nie chce spotkać staruszków to spokojnie można iść o tej 23, wszyscy już dawno w domu.

Lena - a może on się zastanawiał na którą go stać? Ile będzie mógł wziąć, co będzie musiał odłożyć jak weźmie 10 deko, a co jak weźmie 15...
O co chodzi z tym lasem? Mogę czy nie mogę? Mam z psem do miasta chodzić?  😲


Niestety tak: https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1466633,koronawirus-w-polsce-zakaz-wstepu-do-lasow.html
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 kwietnia 2020 17:46
[quote author=madmaddie link=topic=103024.msg2920967#msg2920967 date=1585929536]
O co chodzi z tym lasem? Mogę czy nie mogę? Mam z psem do miasta chodzić?  😲


Niestety tak: https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1466633,koronawirus-w-polsce-zakaz-wstepu-do-lasow.html
[/quote]
aha. Fajnie. Nie no, wiadomo że po osiedlach lepiej i bezpieczniej, niż wśród drzew. No nic, sprawdzę czy mam gdzieś tereny zadrzewione nie będące własnością LP  🤔wirek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się