wrzody żołądka

Perlica,
dlaczego w przypadku konia z 2 stopniem, 2,5mies. leczenia to było wg Ciebie długo (wpis z 16 stycznia).
A u mnie ze stopniem 0/1 prawie 4miesiace to normalny okres?  :kwiatek:
ancyk0991, policzyłam źle,przepraszam.  Masz strasznie długie to leczenie jak na 1 , bo 2,5 miesiąca to jest 12 tygodni czyli sporo, ale tam koń "niegrzeczny " był , więc w sumie na zapas lepiej ciut dłużej.
U Ciebie to rzeczywiście dość długo, a nie pytałaś lekarza czemu tak długo? 8 tygodni to max przy takich delikatnych , chyba że coś się zmieniło....
Czy ktoś podaje koniowi suplement Yarrowia Equinox Gastro? Mój koń po tygodniu jedzenia go z paszą odmówił spożywania czegokolwiek 🙄 Paszę z lucerną je, wystarczy dosypać suplement do żłobu: podejdzie, powącha i nie zjada. Macie jakieś pomysły na przemycenie tego? Po głowie chodzi mi jeszcze wymieszanie granulek z siemieniem, jutro spórbuję. Może ktoś ma lepszy sposób?  :kwiatek:

Poleci ktoś suplement dla wrzodowców, który nie ma tak intensywnego zapachu i jest chętnie jedzony?
Gillian   four letter word
04 kwietnia 2020 15:51
Ulcosan!
Gillian, podawałam i faktycznie koń jadł bez problemu. Szukam czegoś w "przyjemniejszej" cenie  😉 Zastanawiam się jeszcze nad Dromy Gastroline... Ich suplementy, z którymi miałam do czynienia były do tej pory zjadane.
beatasis, mój koń jest na Equinoxie (innym) i również granulat mu nie wchodzi.
Zalewam granulki przed karmieniem niewielką ilością wody, tak żeby się rozpadły i wcina bez marudzenia w takiej formie.

Przyjechało do mnie też kilkadziesiąt kilogramów rokitnika i mam nadzieję, że będzie zjadał. Na razie pół garści daje radę.
ancyk0991, policzyłam źle,przepraszam.  Masz strasznie długie to leczenie jak na 1 , bo 2,5 miesiąca to jest 12 tygodni czyli sporo, ale tam koń "niegrzeczny " był , więc w sumie na zapas lepiej ciut dłużej.
U Ciebie to rzeczywiście dość długo, a nie pytałaś lekarza czemu tak długo? 8 tygodni to max przy takich delikatnych , chyba że coś się zmieniło....


Nie,  nie pytałam. Przyjęłam zalecenia bo nie mam doświadczenia.  Dopiero teraz jak poczytałam wątek to ... zglupiałam.. 👀
ancyk0991, To zadzwoń i spytaj po prostu, bo to jednak droga impreza
Tak zrobię po weekendzie. I dlatego też pytam, żeby "wiedzieć" o czym rozmawiać  😉 Bo nie ukrywam,  że ponad 6 tyś na ziemi nie leży  😁
ancyk0991, Daj znać co powie wet, bo jestem ciekawa bardzo.
A jaki to wet taką kurację zalecił ?
Leci pw  😉
Ponad 6 tysięcy? Oo Za Equinora Cię tyle wyszło?
Ja dostałam 6+6 z tymi samymi zaleceniami, z większymi wrzodami. Plus stresowymi bólami brzucha.
Za same pasty 4tys.
Do tego ulgastran, rokitnik, olej, suple na zakończenie i się nazbierało 😉
A musisz pasty, nie możesz Abprazole?
Jak usłyszałam cenę pasty, to mnie zimny pot oblał. Oo I to mimo małego konia.
Ponoć pasty są skuteczniejsze, ale nie wiem czy to mit czy nie... Sama sprawdzę, bo teraz pierwszy raz pierwsze 4 tygodnie kuracji dawałam pasty.
Pierwszy raz planuję zrobić kurację tylko ziołową i suplami plus żarcie. Koń mi wraca do domu i niestety w pensjo się posypał. Jestem ciekawa, jak to podziała, nie chce mi się konia znów na omeprazol dawać. Ale jeżeli nie zadziała, to będzie omeprazol.
Stosuje tutaj może ktoś kurację środkami tylko niechemicznymi?
My mamy dziś gastro to zobaczymy jak nasz odźwiernik się miewa. Mam nadzieje, że będzie poprawa bo pobieranie paszy przez moją kobyłę i samych granulek coraz gorsza. Sieczki też zmieniam jak rękawiczki bo szybko jej się przejadają i już zaczynam odchodzić od zmysłów. Jak nie będzie poprawy to chyba pozostanę na samych ziołach czyt. Rokitnik i lukrecja.
draskaeb trzymam kciuki!

btw. jak koń przybrał na masie w trakcie kuracji to chyba dobry objaw? że raczej się leczy niż nieleczy?
draskaeb, daj proszę znać.
Ja kontrolę chyba w maju mam.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
06 kwietnia 2020 11:10
unity, a gastro robione żebyś miała jak porównać czy już na tyle znasz konia, że wiesz "kiedy się dzieje"? Pytam z ciekawości, bo u mojej dopiero 1. raz wrzody były leczone, a obecnie tylko suplementy i koń nie pokazuje pogorszenia.

draskaeb, trzymam kciuki! Na odźwierniku to jest jednak no...

mindgame, dobry! 🙂 Ile u Was już trwa kuracja? Ogólnie im szybciej widzisz postęp w zachowaniu/wyglądzie tym lepszy znak. Każdy koń się w swoim tempie też zalecza, więc warto to obserwować.

Moja D. źle nie wyglądała (dr Biazik się pozytywnie zdziwiła, że jak na xx'a ma i małe wrzody- tylko jedna 3, i wygląda zacnie); obecnie zaczyna być "masa do rzeźbienia", ale tak dalej pójdzie to będę mieć grubego xx'a (zwłaszcza jak wejdzie pastwisko) 🙄 Kontrolnej nie miałyśmy, ale rozważam jak się sytuacja nieco uspokoi.
Viridila,
u nas kuracja jest już przeciągnięta o 3 tygodnie bo po przejściu na pół dawki (jakieś 2 tyg.) objawy się pogorszyły.
Dokładnie to jesteśmy po:
1. 6 tyg. pełnej dawki
2. 2 tyg. połowy
3. 5 tyg. pełnej dawki
4. od soboty podaję 3/4 dawki - myślę że przez jakiś tydzień będę podawać.

No a później jeszcze 6 tyg. połowy dawki 🙁
Jak teraz policzyłam to wyszło już 13 tygodni leczenia... masakra. Punkt 3 przedłużyłam z zaleconych 4 o jeden tydzień po konsultacji z wetem, bo koń całkiem nie zszedł z objawów.
A na punkt 4 sobie pozwoliłam bo miałam kilka past w nadmiarze i nie chciałam znów schodzić o połowę tylko bardziej stopniowo.
Dodam tylko, że wrzody były 1/2 i wet też była zaskoczona, że jak na konia sportowego to układ wygląda całkiem nieźle.
Szczerze, to jakbym wiedziała, że koń ma wrzody przy zakupie i tyle to kosztuje to bym konia nie kupiła.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
06 kwietnia 2020 12:13
mindgame, a długo ją/jego masz? No, wrzody są trzepiące po portfelu.. tym bardziej boli jak konia ma się stosunkowo od niedawna i wrzody mogły być wcześniej 🤔 Kurczę, to juz trochę trwa u Was, ale te 3/4 dawki nie brzmi głupio skoro koń nabiera - u nas było podobnie wg zaleceń dr Biazik.

Hm, to u nas tych zmian trochę było (teraz zajrzałam do maila od dr Biazik to dwie 3 mieliśmy - na krzywiźnie małej i brzegu sfałdowanym; reszta to 1, plus drobne zaróżowienia odźwiernika i przekrwienia dwunastnicy). Leczenie trwało 12 tygodni tylko, z czego koń bardzo szybko zaczął się poprawiać. W zasadzie już po 2 tygodniach było bardzo dobrze (zupełnie minęły objawy). Mieliśmy 6 tygodni na 4 saszetkach Abprazole, a później 6 tygodni na 3 saszetkach (koń nabrał nieco masy, więc podbiliśmy z 2 na 3 zgodnie z tym co dr Biazik mówiła - w zasadzie już podczas gastroskopii zalecała system 3/4, zamiast 1/2 patrząc na kondycję kobyły). Po odstawieniu leków nie było żadnej zmiany zachowania i nadal jest ok. U nas dr spodziewała się dużo gorszego obrazu, ze względu na historię konia (xx, dość pobudliwa, w dodatku po ciężkiej operacji kilka lat temu - skręt jelit, niewesoło było, sporo leków dostała i długo się to odbijało np. na kopytach; ogólnie pierwszy tydzień to było takie "nie wiadomo czy przeżyje", a ona i tak już 3. dobę po zabiegu na spacerkach zachowywała się zupełnie normalnie... aż byliśmy w szoku, choć nadal dr Golonka nie wykluczał postępu ew. martwicy), więc i tak było "miłe zaskoczenie". Tylko już wiem, że ten koń ma bardzo duże możliwości regeneracji i szybko wychodzi na prostą zdrowotnie.

Ogólnie to co zmieniliśmy to też suplementację na stawy (KSS), zupełnie odstawiając wszelkie preparaty z czarcim pazurem (zalecane mamy suplementy o działaniu przeciwzapalnym). Tak sobie myślę, że w zasadzie - mimo robienia przerw w podawaniu czarciego - to mogło mieć wpływ pogarszający na stan układu pokarmowego. Akurat przed gastroskopią skończył nam się suplement z czarcim + koniec sezonu pastwiskowego, więc to wszystko "wzmocniło" objawy na przestrzeni 2-3 tygodni.
Viridila,
mam ją 1.5 roku i od tego czasu doprowadzam ją do formy ( w innym wątku pokazywałam zdjęcia, gdzie polecono mi odkarmienie konia).
Nas też prowadzi dr Biazik, z tym, że nie proponowała Abprazole tylko pasty... ciekawe czemu.
Jak twój koń goi się jak na przysłowiowym psie to jesteś farciara 😉 mój jest jeszcze do tego nerwusem, jak coś strasznego zobaczy, więc to pewnie też nie pomaga 😉
czyli robiliście gastroskopię kontrolną przed przejściem na 3/4?
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
06 kwietnia 2020 13:28
mindgame, nie robiliśmy kontrolnej gastroskopii - ani przed zamianą dawki, ani po zakończeniu kuracji. Rozważałam zrobienie gastro w marcu, ale koń nie ma objawów i w obecnej sytuacji z wirusem odpuściłam. Nie twierdzę, że wszystko u nas jest wyleczone na 100% (bo bez gastro nie da się tego stwierdzić), ale biorąc pod uwagę jej zachowanie i wygląd - jest dobrze, więc chyba możemy z gatro kontrolnym poczekać. Z ciekawości poszukam Twojego postu - lubię takie zmiany 🙂 Nam też doktor napisała, że w razie pojawienia się ponownie objawów wykonać tą kuracje ponownie Abprazole - o paście nic nie mówiła (ale też nie pytałam). Jedyne co to na wiosnę i jesień dodawać suplement Yarrowia Equinox Gastro Formula + stale rokitnik dostaje (pomijam zmianę paszy).
Pierwszy raz planuję zrobić kurację tylko ziołową i suplami plus żarcie. Koń mi wraca do domu i niestety w pensjo się posypał. Jestem ciekawa, jak to podziała, nie chce mi się konia znów na omeprazol dawać. Ale jeżeli nie zadziała, to będzie omeprazol.
Stosuje tutaj może ktoś kurację środkami tylko niechemicznymi?


Napiszesz jak miałaby wyglądać taka kuracja?
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
06 kwietnia 2020 17:23
Czy potrzebuje ktoś może wizyty Dr Blazik? Będzie u mnie we wtorek za tydzień, mazowieckie okolice Tłuszcza 🙂
z tym, że nie proponowała Abprazole tylko pasty... ciekawe czemu.

Może wspomniałaś, że jest niejadkiem? To podobno okropne w smaku, ale nie próbowałam.
No i u nas załamka.
Z wrzodów na odźwierniku typu 2 pogorszenie na pomiędzy 3 a 4 w jednej fałdzie a reszta zaróżowiona tak jak była.
I teraz weź tu człowieku bądź mądry: koń dostalał garść owsa, obecnie zupelnie odstawiony,  pasza zmieniona z ciut mniej niż 30% skrobii na 13%, cukier zmniejszony do minimum, lucerna była karmiona przed pierwszą gastroskopią, mesz sama robię, nie daje już kupowanego, siemię lniane gotowane 3x w tygodniu, rokitnik, olej, lukrecja no i 6 tygodni Ulgastran i 8 pełnej dawki AbPrazole. A zewnętrznie koń wygląda dużo lepiej, nabrał masy i jest mniej płoszący w terenie.
Załamka ;(
Chyba wracam do matki natury...
draskaeb, nie załamuj  🙁
Oznacza to, że sam omeprazol nie działa po prostu i powinno się włączyć jeszcze coś.
A jaką paszę dawałaś? 30% to sporo, plus jak dodasz do tego 40% w owsie to robi się znacznie.
draskaeb,
faktycznie trochę dołująca wiadomość. Co powiedział weterynarz? jakie dalsze zalecenia?

A propos wrzodów i objawów. Klacz szczurzyła się przy zakładaniu ochraniaczy, czasem bardziej, czasem mniej. Dziś odkryłam, że jedna para ochraniaczy na tył ją obciera! I po prostu ich nienawidzi! Ochraniacze tri zone equlibrium, te bardziej pancerne. Z jednej strony dobrze, bo myślałam, że ochraniacze kojarzą się jej z jazdą i bólem od wrzodów. Ale z drugiej to teraz mam do nieużytku całkiem dobre ochraniacze.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się