Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Jaką paszę polecicie dla czterolatka na masę? W tej chwili mamy morando ale dostawy wstrzymane z Włoch a worek się kończy (magazyny puste  🙁 )
Pasza jest podawana dodatkowo "na obiad" jako trzeci posiłek. Zależy mi żeby nie grzała na głowę 🙂
Ja się chyba zdecyduję na sieczkę z Sukcesu, ale mam pytanie.

Czy mogę do niej dodać samodzielnie olej, wymieszać i tak żeby była przechowywana w pojemniku? Czy muszę każdorazowo dodawać oleju? Wolałabym pierwszą opcję, bo wiadomo, ja nie karmię, więc nie chcę cudować jak koń i tak dostaje to, tamto i sramto  😉

Jaki olej jest najbardziej polecany? Czy to bez znaczenia? Jaki jest najzdrowszy dla konia?

Jeżeli można mieszać to w jakiej proporcji z 10 kg workiem sukcesu?
Ja kiedyś dodawałam oleju sojowego do sieczki. Wymieszałam w pojemniku, żeby było łatwiej, ale w życiu nie pamiętam proporcji. Znając siebie, zrobiłam to na oko, żeby sieczka była delikatnie nasączona, ale że się z niej nie lało.
Meise,
nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że olej może zjełczeć jak na raz całą sieczkę nim polejesz .. ?
No ja tak myślałam właśnie, żeby na oko ją nasączyć  😉

A co do jełczenia, to każdy rodzaj oleju jełczeje?
Olej każdy jełczeje, wpływa na głównie oksydacja , temperatura, światło.
Jeśli zrobisz tak dla małej ilości to spoko, ale jeśli na całą ilość sieczki z worka to zaśmierdzi się.
Szkoda, a mogę w takim razie dolewać oleju jak jestem w stajni, żeby np do kolacji miał? I jaki olej polecacie do takiego "użytkowania"?
Meise, ja po poczytaniu o olejach zdecydowalam sie na olej lniany.
Btw Nuba ma sieczke od razu z olejem kokosowym, kolezanka uzywa i bardzo chwali. Moze spróbuj cos takiego? 🙂
Wiem, widziałam właśnie, ale ze mnie chytra baba z Rzeszowa i kupiłam cztery wory Sukcesu, przy czym przesyłka mnie zabiła  👿

Więc wyszło mnie podobnie....
Chyta baba z Rzeszowa 😂 😂 😂
No to Ci się udało!

Uwaga, dyskusja o tym, o czym koniarze dyskutują często (zaraz po tym "jaką derkę ubrać jutro na ogolonego konia?"😉
Oświećcie mnie: co jeszcze może wpływać na luźniejsze bobki? Trawa, jabłka, inne siano...?

Koń dostaje (oprócz owsa i siana): Dodsona Essentials + sieczkę Baileysa (lucerna, słoma owsiana + mięta), Irish mash (2-3 razy w tygodniu) + trawokulki z Jarpasza (raczej pierwszy i ostatni raz)... I coś luźno sprawy się mają -.-'
Ten mesz mógłby być tu winowajcą?  🤔

Nie wiem na co tego konia przestawić, żeby było dobrze, nie za bogato, włókniście i tanio....
Świeża trawa, za dużo meszu. Ja raz przedobrzyłam z meszem i jak tylko zaczęłam dawać rzadziej/dużo mniejsze ilości - to wróciło do normy :-)
kobyła raz jak zamiast garści dostała wiadro lucerny na raz, też na następny dzień miała bardzo rzadką kupę.
Trawy to one za bardzo nie mają (duża stajnia, nie ma tam pastwisk-pastwisk, jakieś kępki jedynie walczą o życie 😉 ), ale może faktycznie ten mesz... o, a może to ta lucerna...
Dodam, że wprowadzam nowe dodatki dość ostrożnie (najpierw trochę, potem garstka i zwiększam).
Rozważam przestawienie tego konia na opcję "full natura", bo wygląda na to, że gotowce to dla niego za dużo dobroci...
Meise możesz też rozlać olej do szklanych słoiczków i zostawić stajennym do dolewania do posiłków 😉
Sankaritarina, za duża ilość "mokrego" żarcia. Mesz, trawokulki plus do tego trawa czy lucerna i jeśli wrażliwszy koń, to gotowe.
Moon   #kulistyzajebisty
06 kwietnia 2020 12:20
Meise, taki trop:
Jak miałam Barbóra, który musiał dostawać zmoczone posiłki, poza wiaderkami, zostawiałam przywiązane do krat... plastikowe butelki z wodą. Stajenny wrzucał owies i zlewał to wodą. Musiał tylko odkręcić butelkę i jej zawartość przelać do żłoba. Działało, o dziwo 😉

Tu masz olej, a więc bardziej zawiesinową konsystencję, więc nie wiem czy byłoby to tak samo proste do wykonania... (zakładając, że chcesz jak najbardziej uprawnić stajennemu życie - żeby nie musiał otwierać, odmierzać, potem znowu zamykać i odkładać etc...)
Albo w ogole rób pojemniki, u mnie w stajni dziala taki system
Mam 6 pojemnikow na 3 dni - sniadania i kolacje, co trzy dni je uzupelniam bo moj je owies+pasze+sieczke+otreby+ witaminy+ suplementacja, wiec zeby miec pewnosc ze dostaje codziennie wszystko i tyle co powinien to skladam pojemniki, stajenny tylko daje pojemnik opisany na dany posilek i juz.
Jak dawalam olej to spokojnie mozna bylo na 3 dni do przodu dodac, nic sie z nim nie dzialo, najwyzej mu sie splynelo na dno.
A żeby olej w przygotowanych pojemnikach (czy też inne płyny) nie spływały na dno przez co potem zostają nieprzesypane bo się przylepiają do dna, ja olej leję na sieczkę i mieszałam wszystko łyżką 🙂 Jak nie ma sieczki to takie wymieszane porządnie z paszą też te dwa - trzy dni mogą postać.
Ja też robiłam jak dziewczyny piszą, szykowałam na 3 dni jedzenia i po problemie.
Gillian   four letter word
09 kwietnia 2020 21:36
Siglhorse ktoś ogarniał już?
Dziewczyny, potrzebuję małej sugestii. 🙂

Przypadek jest taki: koń po przestoju z powodu kulawizny, prawie 2 miesiące w boksie, zero padoku i ruchu, więc owies został obcięty do minimum. Typ konia, który bez roboty momentalnie spada z mięśni plus spadł z masy przy okazji. Teraz już powoli się odpasa, jest lepiej, wdrażana jest do roboty i wróciła na normalną dawkę owsa plus ma padok. Tylko, że ja mam nieczyste sumienie, żeby wymagać od chudzielca, a jednocześnie potrzebuje ruchu, więc chciałabym przyspieszyć ten proces powrotu do normalnej masy. Problem w tym, że wysłodkami gardzi, obojętne, czy solo, czy wymieszane z owsem, gęste czy wodniste. Plus to nie jest mój koń, to tylko doraźna sytuacja, więc nie szukam pełnoporcjowej paszy, nie chcę modyfikować jej żywienia i się w to wtrącać kompleksowo, to ma być raczej coś, co mogę jej wymieszać z owsem lub dać jako dodatkowy posiłek. Myślałam nad otrębami, ale czy one nie są stricte na mięśnie? Zastanawiałam się też nad meszem. 🤔
flygirl, - otręby ryżowe są stricte na mięśnie. Ewentualnie balancer lub pasza bez owsowa jako dodatek. Plus lucerna, lucerna to białko idealnie na masę 😉
Ja karmię paszą bez owsa na 4 posiłek po treningu i widzę różnicę, mimo, że daleko temu do pełnoporcjowej dawki. Generalnie posiłek z białka po treningu wspiera rozwój mięśni.
Ewentualnie może suplementacja, jeśli nie pasza? Mój jak stał mięśniowo to fajnie ruszył po Gold Medal od hippoveta. Ciągle słabo mu szło, a dostał i dużo szybciej zaczął się budować. I pisze to jako totalny niedowiarek w tej kwestii 😉 ale no, widziałam, że coś mu tym razem forma nie wraca, więc zdecydowałam się zaryzykować.
flygirl, otręby owszem, ale ryżowe plus pasza białko + włókno.
keirashara w sumie suplement chyba byłby najlepszy, ten Gold Medal brzmi interesująco i opinie ma super.

Klami tylko, czy jak kupię takiemu koniowi, który stoi na samym owsie nagle paszę na miesiąc-dwa, to nie jest bez sensu? Nie zrobię jej tym czegoś złego z układem trawiennym? Bo to brzmi sensownie: pellet, ewentualnie musli. Może taki worek czegoś byłby nawet i lepszy niż pojedynczy dodatek lub suplement, tylko nie wiem, jak by się to miało właśnie do całokształtu, nagle jej to dorzucę, a potem odstawię, można tak? Nie spadłaby z formy znowu, jak by wróciła na sam owies? 👀

edit. mały update, kobyle od nadmiaru białka puchną nogi, miała już grane otręby. 😵
Odnośnie sieczki to u Podkowy są już dostępne. Miałam wiele sieczek, ale wszystkie Podkowie do pięt nie sięgają 🙂
Odnośnie sieczki to u Podkowy są już dostępne. Miałam wiele sieczek, ale wszystkie Podkowie do pięt nie sięgają 🙂


podkowa.eu?
flygirl, - wiesz, w sumie odpasanie ma to do siebie, że dajesz jak jest potrzeba tylko😉 To nie jest tak, że jak dorzucisz paszę to już do końca świata musisz ją dawać. Spokojnie można wprowadzić tylko na jakiś okres - np. właśnie zwiększenia masy, a jak koń będzie już na dobrym poziomie odstawić. To są dodatkowe kcal ma przytycie, tak w wielkim skrócie.
Ja np. kilka lat temu musiałam swojego odpaść po chorobie, dzięki antybiotykoterapii zrobiła mi się 1/3 konia w nieco ponad miesiąc. Wyglądał na prawdę źle, gdzie on raczej jest kulką na wiecznej diecie. Dostawał dodatkowe żarcie aż nie odbił do uczciwego poziomu i potem leciał na sianie i owsie kolejne 5 lat 😉 Krzywdę możesz zrobić, jak zaczniesz nagle ładować wiadrami, a potem nagle przestaniesz.
Natomiast, jeśli czujesz, że koń ogólnie przybiera, to najlepszy jest czas. Po prostu. Gwałtowne tycie też nie jest dobre. Jeśli chcesz mu uzupełnić ewentualne braki, które mogą być, to poszłabym właśnie w suple.
[quote author=tajnaa link=topic=25.msg2922697#msg2922697 date=1586543348]
Odnośnie sieczki to u Podkowy są już dostępne. Miałam wiele sieczek, ale wszystkie Podkowie do pięt nie sięgają 🙂


podkowa.eu?
[/quote] dokładnie
Witam, może ktoś z Was byłby wstanie mi doradzić czym zastąpić otręby ryżowe. Mój koń już ich całkowicie nie chce  jeść, chyba przestały mu smakować.
lucerna?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się