M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Lotnaa, do zabezpieczenia drewna w kuchni i w okolicach łazienki  użylismy jakiegoś preparatu, który daje jakąś tam minimalną wodoodporność. Wiadomo,  że jakby wody było dużo albo nie była wytarta od razu to mogło by się coś odkształcać. Zaraz poszukam 😉

Edit. Uszczelniacz Click Protect 125 ml ale wydajność t go preparatu jest bardzo mała
Lotnaa, mogę ci podpowiedzieć tyle co sama zauważyłam. Bezpośrednio przy blatach miałam płytki ale tam gdzie mam stół jadalniany, którego ze względu na małą kuchnie czasem używałam do gotowania, przy którym przede wszystkim jadła w sposób katastrofalny dwojka maluchów, to lakier sprawdził się dobrze w tym sensie, że po prostu myjesz to jak płytki, żeby coś się z tym stało to musiałoby się rozpiąć sporo płynu i postać np całą noc, parę łyżek wody wyschnie po prostu i nic drewnu nie zrobi. Natomiast lakier koszmarnie się rysuje, przy dzieciach jeżdżących zabawkami po nim to raczej słabo. I jak już jest rysa, to nic z tym nie zrobisz. Z kolei jeśli chodzi i inne wykończenia typu wosk, to jeszcze nie mam śle w sklepie nam mówili, że tu jest gorzej. Lepiej nie przegapić żadnego zabrudzenia typu kuchennego bo będzie widać, z tym że część zabrudzeń, a zwłaszcza rys można usunąć przy kolejnym woskowaniu. Moja kumpela kupiła podłogę warstwową chapel właśnie woskowaną, ma w domu malucha i podłoga w okolicy kuchni już jest gdzieniegdzie poplamiona i to w taki nieciekawy sposób, że są na niej jaskrawe pomarańczowe plamy od jakichś sosów nie wytartych natychmiast.
Ja tez miałam chapela, w mieszkaniu, olejowanego. Przy 3 psach i 2 dzieci idę teraz jednak w spieki na całym dole, bo za dużo zabawy z tymi deskami na parterze. Ziemia z psów, żarcie z dzieci, plus żadnymi jeździkami nie pojeżdżą bo porysuja. Jakbym miała mieć jednopoziomowe mieszkanie to drewno kocham na tyle ze zrobiłabym je ponownie, ale w momencie kiedy na parterze mogę mieć coś pso i dziecioodpornego a na gorze drewno, to idę w to rozwiązanie 🙂
Lotnaa Ja tez mam panele w kuchni  (Quickstep), tzn. w calym ciagu kuchnia-lazienka-salon i jestem mega zadowolona. Nie impregnowalismy niczym, nie mamy tez takich dedykowanych pom. kuchennym i serio nic sie nie dzieje. Nawet pod miskami kota, w ktore przypadkiem czesto ktos wchodzi i rozlewa wode. Ja gotuje duzo, Paulina mi pomaga i serio nie widze zadnych ubytkow w panelach. Teraz chyba wzielabym cos winylowego, bo  te najnowsze modele do zludzenia imituja drewno. Takze nie mysl dlugo, bo uwazam, ze nie ma w ogole co sie zastanawiac!
Lotnaa, ja miałam przez 7 lat panele w całym domu poza łazienką. W kuchni stała miska psia a psy...no chlapią. Jak sprzedawaliśmy mieszkanie to kupujący nie mogli uwierzyć, że te panele mają 7 lat. Zero spuchnięcia a nie raz wylało się coś i chwilę stała woda na łączeniach panela. Teraz też zdecydowałam się na quick stepy na cały dół domu (takie odporne na wodę), bo przy dwóch psach drewna nie położę a kafli nie chciałam.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 kwietnia 2020 10:01
Ok, no zobaczymy. Te też już mają z 7 lat i nie wyglądają najgorzej, ale wolałabym uniknąć remontu przez najbliższe kilka lat. Są dość ciemne, więc małe przebarwienia nie rzucają się w oczy, ale też znając moje żywiołowe dzieciaki będę musiała uważać, żeby np. gdzieś rozlana woda na dłużej nie została.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 kwietnia 2020 06:42
Panele winylowe nie są wrażliwe na wodę tak jak te papierowe 😉
majek   zwykle sobie żartuję
16 kwietnia 2020 10:48
Udalo nam sie stluc kolejna plyte indukcyjna. Najpierw poszla jedna ceramiczna, teraz dwie indukcje. Maz mowi, ze moze jednak zdecydujemy sie na gazowe palniki, ja sie obawiam troche tego tlustego nalotu, bo mamy miec kuchnie polaczona z jadalnia i salonem. Czy dobry wyciag wystarczy? I tak mamy piecyk chodzacy non stop (bo grzanie wody). Czy sie niepotrzebnie stresuje?

Oczywiscie w zwiazku z koronawirusem przelozylismy remont na przyszly sezon - bardzo sie ciesze, ze nie zdazylismy nic porzadnie `rozbabrac`.
majek, ja mam gaz i nie mam tłustego nalotu dalej niż na szkle za płytą. Dobry wyciąg wystarcza. No i mam super środki na tłuszcz, wiec przecieram co jakiś czas okolice palników, ale dżo tego tłuszczu nie ma.

My za to z remontem wyrobiliśmy sir tuż przed pandemią i jestem szczęśliwa, że sie udalo, bo pewnie by się to wszystko przeciągnęło do kolejnego roku.
majek   zwykle sobie żartuję
16 kwietnia 2020 11:31
o, dziekuje. No dobra, to przekonalas mnie.  Najwyzej wrocimy do plyt jesli bedzie jakis dramat. (Tak mi teraz swita, ze to chyba tez od gazu zalezy?)
Generalnie część tłuszczu przy płytach gazowych bierze się ze spalania gazu, więc jeśli ktoś wcześniej miał płyty elektryczne to na bank zauważy większą ilość tłuszczu ale moim zdaniem da się z tym żyć.
majek   zwykle sobie żartuję
16 kwietnia 2020 11:57
Tak, wlasnie wiem, przeciez nie chodzi mi o tluszcz z moich potraw. To wlasnie mnie przerazalo w kuchni u tesciow - wszystko oblepione warstwa tego tlustego i kurzem. Zreszta ten dom co kupilismy (ten, co bedziemy moze kiedys w koncu remontowac) tez byly palniki i no... masakra byla. W niektorych miejscach nadal jest, bo nie zdazylam domyc, zanim wjechala lodowka. Ale okapu nie bylo wcale, wiec licze na ten okap.
majek, no ja musiałam zamontować mocny okap, żeby trochę to zniwelować.
Ja mam okap taki z rurą, bo są też takie po prostu sobie okapy podszafkowe, ale one nic nie dają. Ma ciągnąć a nie tylko szumieć 😉
Ja też po prawie każdym gotowaniu jednak przecieram tymi odtłuszczaczami okolice okapu, szafki obok okapu, blat dookoła i samą płytę. Zreszta bardzo lubię swoją płytę, świetnie się czyści. Dlatego kurz mi się też nie zbiera na tłuszczu. Całe życie gotuję tylko na gazie i chyba byłoby mi ciężko się przestawic 😉
majek, jak to się robi?  😲 coś upadło, czy niefortunnie w okolicy brzegu uderzyliscie?

Ja się bałam że będziemy mieli problem w okolicach płyty i zlewu bo mamy na ścianie lustrzaną czerń. Fakt, trochę się brudzi jak coś smażymy ale czyszczenie i  kwestia przejechania szmatką.
Wyciąg mamy chyba za porządny do płyty, ale dość głośny. Kupiony właściwie dla efektu jaki robi wizualnie w czasie włączania  😵  😜
majek   zwykle sobie żartuję
16 kwietnia 2020 15:38
galopada, my po prostu cierpimy na brak przestrzeni i gniezdzimy sie w bardzo malej kuchni, ciagle nam cos spada albo sie przewraca.  Za pierwszym razem cos spadlo z polki nad kuchenka (jakis gowniany sloiczek z cynamonem czy cos), za drugim nie wiem - maz sie nie chce przyznac, mnie nie bylo w domu. A ostatnio - ja uzylam kuchenki jako dodatkowego blatu i postawilam tam butelke wina, ktora sie przewrocila, bo ja ktos chcial przesunac jakos nieudolnie. A butelka stala na kuchence, bo mi zabraklo blatu.  🙇

galopada_, a co ten okap robi?  😜
Osobiście uwielbiam gaz za możliwość dokładnego kontrolowania mocy grzania. Przerabiałam różne płyty i gaz, i powiem tak: indukcja wielkie noł, ceramikę przeżyje, ale jak będę miała wybór to tylko i wyłącznie gaz, na gazie najlepiej mi się gotuje. Żarcie z indukcji traci połowę smaku i za żadne skarby świata bym jej nie chciała 😉
Dobry wyciąg, regularne sprzątanie i idzie żyć.

majek, - a myślałaś żeby ubezpieczyć płytę po prostu? 🙂 Można też od uszkodzeń.
majek   zwykle sobie żartuję
16 kwietnia 2020 20:53
tak, wiem, mozna ubezpieczyc, ale chyba sie juz na ten gaz faktycznie przerzuce. Bo oprocz tego tlustego syfu ma same zalety, co prawda nie mam tak wyczulonego smaku, zeby stwierdzic, czy cos bylo gotowane na indukcji czy na gazie, ale brakuje mi gazunp do opalenia koncowek sznurka, albo przypalenia cebuli do rosolu. Jeszcze niezle wspominam takie elektryczne chamskie palniki (moi hinuscy kumple np robia na nich wrapy), ale sa strasznie passe.
keirashara, co to jest ceramika?
bobek, - płyta ceramiczna 🤣
majek, - ja czuje w swoich potrawach różnicę 😉 ogromną!
epk, po kliknięciu rozsuwają się dwa szklane panele z których jest zbudowany i uchyla się pochłaniacz/wyciąg plus włącza się oświetlenie 😁 opcja dotykowa na samym szklanym panelu plus sterowanie z daleka na pilota. Ot zabawka mojego niemęża bo mu się spodobał w sklepie. Fakt, wygląda spektakularne w chwili rozkładania i bardzo estetycznie w stanie "spoczynku"  😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 kwietnia 2020 08:19
ja trochę zmienię temat, ale też będzie o rzeczach na ścianie😁
przez kwarantannę i siedzenie w domu zabrałam się za to, co mi leży w mieszkaniowym 'to do' od dawna - dekoracje ścian. I jaram się bardzo, od razu się robi przytulniej <3 teraz zostało wywołać kilka zdjęć i dowiesić ramki, które jeszcze zostały puste :P

Wes Anderson i socialdruk z Rumunii


dwa Kubricki (jest cała seria takich ekstremalnie minimalistycznych plakatów filmowych ale te są niczym stworzone by wisieć razem <3)



pocztówka z Chicago


no i w końcu uplotłam pierwszą ścienną makramkę a nie na roślinki. No i przepadłam, dzisiaj chyba przyjdą sznurki i będę plotła dużą do sypialni (nad zagłówek) i chyba wieszadło/półkę na książki kucharskie do kuchni :O


Kto (prócz tych, którzy wykańczają/remontują to bo wiadomo) zabrał się za zmiany w mieszkaniu z okazji covidu? ;D do mnie jeszcze kanapa nowa idzie... <3
Moon   #kulistyzajebisty
17 kwietnia 2020 08:23
smartini, a weź... ja muszę w końcu się wziąć za balkon! X.x i mam już plan zmiany "mojego" kącika w sypialni... Muszę zamówić graty z Ikei 😉
Piękna makramka! <3 Też właśnie ostatnio myślałam czy nie zamówić sobie sznurków i nie zacząć pleść z nudów... Może coś mi wyjdzie, hehe :P
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 kwietnia 2020 08:31
Moon, ja musiałam na cito ogarnąć 'strefę biurową' xD bo normalnie była gratowiskiem... 🤣 ale jest całkiem nieźle a już w ogóle będzie bosko jak będzie nowe biurko, mama ma się za nie zabrać jak skończy aktualne zlecenie. Nawet sobie upatrzyłam fotel w Ikei i nawet mam na niego kasę. Oczywiście jest niedostępny w krakowskiej :P ale zamówienia sprawnie działają, ramki i rzeczy do kawy przyszły wczoraj właśnie.
Muszę dzisiaj pójść poszukać patyków na te makamy, mam pomysł na kompozycję dwóch asymetrycznych, żeby wyszły warstwy, zobaczymy co z tego wyjdzie 😀
U nas wczoraj pojawiły się nad łóżkiem dwa plakaty z hug the stuff, które miałam upatrzone od ponad pół roku 😍
No i zaczęliśmy szaleć z balkonem, mamy już kilka roślin 😀 musimy koniecznie dokupić drewniane latarenki  😍

Edit. Marzy mi się mały biokominek ogrodowo-tarasowy. Z racji bycia wieśniarą (    :hihi🙂  powiedzcie mi czy to jest legalne na balkonie w bloku?   😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 kwietnia 2020 08:38
galopada_, pokaż foto tych plakatow! 😀
apropos kominków to chyba najlepiej zapytać się jakiegoś dystrybutora ogarniętego, oni zwykle znają aktualne przepisy i mogą doradzić co i jak. No i pytanie jakie to duże, czy jest ingerencja w elewację i czy możesz w elewację ingerować
smartini, nieee to takie przenośne. Rozmiary są różne 😉
klik

Później zrobię foty 😉
galopada_, a to dymi?
Daj linka do modelu tego okapu.
yegua, nie dymi.

okap

Bardzo duży plus za pilota - nie brudzi się paluchami szklanego panelu 😉 

Edit. Dorzucam zdjęcie z obrazkami 😉

detal w linku bo za duże zdjęcie😉


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się