FOODPORN

bobek, już wiem, to było to: bułeczki z hotelu Parker House. Rzeczywiście po słodkiej stronie...
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 kwietnia 2020 14:36
Jak tam weekend?
Ja miałam dzisiaj ochotę na coś pluszowego i powstał krem z pieczonych ziemniaków, cebuli i czosnku, z palonym masłem, skwarkami i chipsami. No dobre wyszło... ;D
smartini - przyjmujesz na jakiś kurs robienia rzeczy tak, żeby wyglądały równie smacznie co Twoje? 😍 Ja totalnie nie umiem tego ułożyć i jeszcze mam konflikt z aparatem 🤣

U nas była wczoraj inauguracja sezonu grillowego, ale wszystko tak szybko znikło, że nie mam relacji 😂
Robiłam z mamą mojego P. szaszłyki z kurczaka, papryki i ananasa, oblane sosem słodko-kwaśnym - sztos! 😀

Dziś mam w planach świeże papardelle z kurczakiem w sosie śmietanowym, a do tego świeża rukola+pomidorki koktajlowe. Miało być tagiatelle z cukinią, boczkiem, orzechami, gruszką i gorgonzolą, ale wczoraj w Lidlu z wymienionych były tylko gruszki 😂 Tak samo bezczelnie wykupili mi świeże maliny i borówki, a za mną od tygodnia chodzą pankejki z mascarpone i owockami, jak żyć 😉

Jeśli chodzi o izolację, to spotykamy się z rodziną P., bo i tak się widujemy zawodowo, więc unikanie się prywatnie nie ma głębszego sensu po prostu. Grill kulturalnie w zaciszu ogródka, z dala od obcych ludzi.
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 kwietnia 2020 15:10
keirashara, jeszcze pewnie sporo tego siedzenia w domu więc kto wie 😁ale zasada less is more oglądanie ładnych talerzy pomaga ;D
ja wczoraj zrobiłam rundkę po Kazimierzu, pouzupełniałam gastro zapasy. Zrobiłam więc dzisiaj ciasto ba new york style pizza z przepisu Pyzy, leżakuje już w lodówce, będzie jutro na obiad 😀 tylko muszę gruszki kupić właśnie 🤣
smartini, - jeszcze się trzeba w aparat nauczyć, a ja jakoś nie umiem się dogadać z tym urządzeniem. W teorii wiem jak działa, a praktyce mi nie idzie 🤣

Żeby zostać w temacie - dzisiejszy obiadek:


Sos na klimat alfredo, kurczak, rukola, pomidorki truskawkowe. Oczywiście w trakcie skapnęłam się czego mi brakuje - parmezanu! Resztka poszła w sos, posypać już nie było czym.
keirashara, och obiad w moim klimacie  😜
bobek, już wiem, to było to: bułeczki z hotelu Parker House. Rzeczywiście po słodkiej stronie...

o dokładnie te 😀 tam ostatnią fazę wyrastania zalecałaś w nocy w lodówce robić, a z rana ziuuu do pieca i gotowe 🙂
Dzięki 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 kwietnia 2020 21:29
keirashara, wygląda apetycznie! Ja z takich klimatów już tęsknię do porządnych pomidorów, lubię latem w upał makaron z oliwą, krojonymi pomidorami i zimną mozarellą... ah
To ja się pochwalę naszym wczorajszym śniadaniem (partner mnie rozpuszcza 😀). Nic wymyślnego, ale za oko łapie 🙂 No i jajko w środku było takiej cudownej kremowo-aksamitnej konsystencji, że palce lizać!

macbeth  ja bym żarła  😍 

Mam pytanie, w sumie nie wiem czy tutaj to dobre miejsce  😡  mam nadmiar tacosów, potrzebuję jakieś sensowne wypełnienie do zabrania do pracy: tacosy wezmę osobno, a farsz osobno  😎  myślałam o czymś z awokado ?
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 kwietnia 2020 13:49
kolebka, wszelakie sałatki się nadadzą, w zasadzie co lubisz, np awokado + pomidorki + jakiś ser + rukola, ja czasem dokładam kawałki pokrojonego burgera (mięsa w sensie). Fajnie się sprawdzają wszelkie 'wkłady' do wrapów 'imprezowych, np coś takiego roladki z tortilli z tuńczykiem i kukurydzą, takich na Kwestii Smaku jest mnóstwo a idealnie można je wpakować do pudełeczka a potem w pracy tylko nakładać widelcem do tacosów 😀

bardziej śniadaniowo ja np bardzo lubię sałatkę awokado + jajko + czosnek + oliwa z oliwek + szczypiorek, do tego koktajlowe na wierzch i też jak ta lala do tacosa
bedzie krotko i na temat: GUACAMOLE!  😅

smartini   fb & insta: dokłaczone
26 kwietnia 2020 20:12
jak tam domowa produkcja jedzonka?
Ja dzisiaj machnęłam 6 porcji tagiatelle i 750g bezjajecznego pici. Wszystko do mrożenia poszło.

Chałka, już prawie poszła  🤣
smartini   fb & insta: dokłaczone
27 kwietnia 2020 19:50

pizza z patelni, polecam 😍
Pizza z patelni jest sztosik  😍

U nas w sobotę domowa pizza z piekarnia na drożdżach  🏇  a w tygodniu robiłam pyszne curry z soczewicy z mleczkiem kokosowym, szpinakiem i cukinią  💘
Dzisiaj i jutro makaron wegeboloński 😀 ale już z biura pracę, więc mikrofala welcome to, także fujka.
Do trzech razy sztuka
Ale chlebus 💘

To ja się podziele sniadankiem 😉

Szparagow tylko brakowalo 😀

Po cichu dolaczam do watku. Bo czytam was namietnie i co chwile mam slinotok.

U mnie sezon na szaparagi. Moglabym jesc ciagle. To jest jedyne jedzenie  DE ktore kocham. Zaczelam juz przed sezonem i czekam z niecierpliwoscia na swieze z pola  🙇
Robie ze szparagami najrozniejsze salatki, chociaz kocham.z sosem holenderskim  💘





A za chwile rib eye z bialymi szparagami...  🥂


Ostatnio zrobilam tez mega zarcie. Czarny ryż z pieczonyni batatami i 3 rodzajami marchewki, z pistacjami i to polane sosem fistaszkowym, ktorego tutaj nie ma, ale byl obłedny  😍


Jadłbym  😀
[b]KaNie[/b], co rozumiesz przez 3 rodzaje marchewki? Różne odmiany czy zrobione na różny sposób?
Jakies 3 kolory byly w komplecie. Biała, żółta i fioletowa. W smaku podobne. Albo jakbym sie uparła to takie same. Niemniej smaczne.
Nigdy nie jadłam szparagów,  jesteście w stanie polecić jakiś dobry pomysł na start?
Zrob sobie zwykle biale z sosem holenderskim na 1 raz. . Jak nie masz do nivh garnka to trudno. Gotuj na leżaco. Najwyzej glowki bedą troche za miekkie. Musisz je obrać troche jak jablko ( chodzi o grubosc skorki ) , jakies 3/4 dlugosci, zeby nie byly lykowate. Im dalej od glowki, tym twardsze i bardziej lykowate. Nie da sie ich zjesc jak nie obierzesz.  Do wody dodaj cukier, sol i jakis ocet. Ja testowalam rozne octy, ale chyba juz 3 sezon gotuje z octem ryzowym. Bez doprawienia sa slabe.
Sos holenderski mozesz kupic. Jak mi sie nie chce robic to kupuje ten  knora. Jest calkiem przyzwoity( taki gotowy w malym kartoniku ). Szapargi białe pasuja najlepiej z ziemniaczkami  z wody i pieczonym lososiem, albo jakims stekiem.
Zielone natomiast robie mega prosto. Jak.zlapiesz za ich koncowke i sprobujesz odlamac, to ulamia sie w miejscu gdzie sa lykowate i twarde. Nie musisz ich obierac ( ja z ich "dupek" robie sos lub zupe czasem ). Roztapiasz maslo, dajesz czosnek, sol, i na sporym ogniu killa minut je torturujesz ( jak sie w niektorych miejscach rumienia, to znaczy ze jest ok). I one sa pyszne do salatek, albo na danie jakie zrobila faith, mieso, szparagi na mieso i na to jajko sadzone, albo w koszulce, tak zeby zoltko sie rozplynelo.
Ja.je.uwielbiam laczyc z truskawkami, prazonymi.pestkami.i octem.balsamicznym.
Brzmi dobrze, dzięki  😉
Ja za szparagami solo nie przepadam, ale z jajkiem sadzonym i ziemniaczkami ujdą, czy podpieczone i polane bułką tartą. Natomiast uwielbiam je z makaronem tagiatelle - parzę białe, obrane szparagi, potem je kroję w ok 2-3cm kawałki, blanszuję na masełku z czosnkiem, dodaje suszone pomidory, białe wino i śmietankę. Doprawiam solą, pieprzem, ziołami, mniam 😀

KaNie, - wszystko wygląda obłędnie 😍 Natomiast ten czarny ryż to mnie kusi w domu spróbować zrobić 👀

Wczoraj w końcu udało mi się zrobić mój makaron z boczkiem, cukinią, gorgonzolą i gruszką. W zasadzie podstępnie odtwarzałam swój ulubiony makaron z lokalnej knajpy 😁 Trochę za mało podsmażyłam boczek przed dodaniem cukini, bo puściła wodę i już się nie chciał przypalić, ale poza tym wyszło całkiem, całkiem. Tylko mi chłop cukinię wybiera, bo mu nie leży... trudno, więcej dla mnie 😂
On ma za to ciasto marchewkowe, które na jego prośbę polałam gorzką czekoladą i to znowu dla mnie jest niewypał 😉

Chodzą za mną ziemniaczki z sadzonym jajkiem i maślanką, chyba w tygodniu zrobię 😀
Keirashara
Polecam Ci ten ryż. Bardzo smaczny. Lekko orzechowy. Latwo go ugotowac.
Ja na szparagi znam milion przepisow. Tez uwielbiam z makaronem. I pizze lubie bardzo z bialymi  💘

Dasz przepis na ten makaron z gruszka? Bo brzmi bardzo dobrze.
KaNie, - w sumie robiłam to bardzo "z głowy". Wzięłam woka, wrzuciłam boczek - powinien się przyjarać lekko, jak na jajecznicę, potem dorzuciłam pokrojoną w kostkę cukinię, zamieszałam, przykryłam przykrywką i się dusiło jakieś 5 minut. Cukinia puściła trochę wody, dorzuciłam gorgonzolę, trochę soli, więcej pieprzu, odrobinę ziół greckich do smaku (jakoś mi prowansalskie nie pasowały), jak gorgonzola się rozpuściła i zrobił się sosik to wrzuciłam gruszki pokrojone w kostkę. Zamerdałam, dorzuciłam ugotowane tagiatelle, zamerdałam drugi raz, wrzuciłam na talerz i posypałam grana padano (bardzo fajnie dopełnił, bo jednak cukinia sama w sobie jest nijaka). Proporcje też na oko: 120g boczku, dwie małe cukinie (małe są twarde, zbite, duże są często miękkie, galaretowate), dwie średnie gruszki, 150g gorgonzoli, paczka tagiatelle 400 lub 500g, nie patrzyłam. Dziś bym robiła mniej, cukinią wyszło sporo, plus na drugi dzień gruszki robią się ciemne i wyglądają słabo (zwykle gotuje raz na dwa dni).
Dziekuję. Na pewno ugotuje to po nastrpnej wizycie w sklepie . Ja w ogole lubie gruszki w wytrawnych daniach. Czesto robie pizze z gruszka i kocham salatke z karmelizowana gruszka i ostra watrobka drobiowa  😜
KaNie, - o tak, taką sałatkę serwowała przez lata knajpa "Pod Koziołkami" w Poznaniu 😍 O ile pamiętam były tam jeszcze śliwki i sos czosnkowy, a same gruszki były marynowane w rumie. Kosmos, bardzo ekstrawagancka fuzja smaków. Nigdy nie odżałuje tego, że zamknęli tą knajpę, to było jedno z moich ulubionych miejsc na kulinarnej mapie Poznania  😕
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się