Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

Nooooo oczywiście! kawał dobrej roboty przeprowadzony, pękałabym z dumy na twoim miejscu  😅
Amnestria no nie... Przecież niedawno całkiem ostro trenowaliście  😕
A ja Was zawsze tak podziwiałam
a ja tak nieśmiało pierwszy raz w tym wątku.....
U góry sierpień 2018, na dole 27.04.2019
Po drodze pobyt w klinice, od lutego dość intensywna praca 3-4 razy w tygodniu, plus raz w tygodniu z trenerem.
Czeka nas jeszcze wiele nauki, pracy ...krew pot i łzy  😁 ale myślę że zaczęło iść w dobrym kierunku🙂
[img]https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/58445008_10219255900371482_954306858036756480_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=d7e7bc4608dedd8008964a1b4df39b3b&oe=5D33A859[/img]
Odświezam wątek  😅



W trakcie mielismy 3tyg. przerwę  💘
Około roku między fotami:



Jestem dumna z tego szyjska 😀 Cudowne jest to, że jemu leci 16 rok, a ciągle się poprawia i pokazuje, że to nie jest jeszcze maks jego możliwości.
keirashara

Super forma, u ślązaka taką linie utrzymać 🙂 i jeszcze zero brzucha - jak ty to robisz? 😉
ewelin_n, - dobrą pracą, dobrą dietą i zakazem jedzenia trawy luzem 😉 Od jakiś 3 lat trawa limitowana, z ręki głównie i milion razy łatwiej utrzymać go w formie innej niż kuli 😁
Super, ja miałam raczej zadanie na tuczenie i robienie mięśni i teraz wygląda aż za dobrze - ale siano ma dostępne 24 h
Mój też ma siano 24h - ale w siatkach. Dostępu do siana nigdy mu nie obcinałam, tyle, że w siatce je sobie spokojnie cały czas, a nie wciągnie w godzinę i potem czeka na kolejne, dostaje 3 siatki dziennie, zwykle nie wyjada do końca. Ograniczony ma tylko dostęp do trawy, bo tył na niej wściekle. Resztę załatwił trening 🙂
Pierwsze zdjęcie październik 2018
Kolejne październik/listopad 2019
konisko odpowienio w wieku 5,5/6,5 roku
Ojoooojooooj 💘
O mamo, ale ciastek  😍
Nie wiem który wątek lepszy, wpływ żywienia, treningu czy też puchnących z dumy, ale pragnę pochwalić się metamorfozą grzbietu w przeciągu roku. Dobrze mi otworzyłyście oczy rok temu, że koń jest chudy. Zaczęliśmy od zmiany żywienia, cały grudzień koń miał niestety areszt boksowy, ale od stycznia powoli zaczął wracać do pracy. Przeszedł kurację omeprazolem, a w kwietniu włączyłam podkładkę Winderen (głównie pod kątem moich pleców, ale jak widać koniowi nie zaszkodziła 😉). No i rezultaty widać poniżej. Mam nadzieję, że zdjęcie wgrało się w dobrych rozmiarach.
PS. Chętnie podzielę się kodem rabatowym na produkty Winderen na priv 😉
mindgame jest spora różnica na plus 😉 ale miej się na baczności - z tych zdjęć wynika, że koń znowu zaczął Ci chudnąć.
Korzystacie z pomocy fizjo? Derkujesz?
Lillid,
Tak, korzystam z osteo i fizjoterapeuty. Czekamy aż się pojawi znów w mojej okolicy. No i czekamy na dr Biazik, ale narazie jest w USA ;( w tym roku jeszcze nie derkuję, ale czekam aż przyjedzie bucas z Black Friday i jak będzie pasować to myślę, że zostawię ją w nim. Fakt faktem, że jak były pierwsze chłodniejsze dni to wtedy trochę spadła z masy. Wtedy też podniosłam jej dawkę paszy.
Najbardziej cieszy mnie ten zadek, który wypełnia się mięśniami.
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
28 kwietnia 2020 10:21
Dzień dobry
Oto efekty naszej pracy:
po lewej z 2017 a po prawej z dziś. Z tym, że w międzyczasie było 9 miesięcy przerwy od pracy z powodu gojenia rany pozabiegowej. Więc można powiedzieć że 2 lata roboty





Oj tam koń jak koń, ale jakie ty oficerki masz top  😁 😜
A na serio to Lilka w top formie! Gratuluję! Ja ciągle w pamięci mam nasze pierwsze spotkanie lata temu w Smolcu.
Podziwiam 🙂
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
28 kwietnia 2020 10:32
epk - hahah.... no oficerki mówię CI.... zajebiste.... możesz zazdrościć ;P odkupiłam od takiej jednej, co specjalizuje się w leczeniu koni  😂 (żarcik oczywiście). A co do smolca...... taaa..... cóż mam powiedzieć..... miałyśmy trudne początki  😁
faith - miło mi czytać🙂😉 dziękuję :kwiatek:
Taggi - przykład marzenia chyba każdego jeźdźca  👍 😍
O ja! 🙇
O jacie Taggi! Super zmiana. Pomijajac konia... jak sie Twoj dosiad zmienił!  🏇 💃 😜 😍
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
28 kwietnia 2020 18:25
azzawa, flygirl  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

KaNie - jak Lila była 9 miesięcy po zabiegu, w zasadzie jedynym problemem była rana pod popręgiem (brak możliwości ubrania siodła), A ponieważ potrzebuje ruchu z uwagi na szpata, nie mogłam sobie pozwolić na ograniczenie się do padokowania. W związku z tym zaczęłyśmy śmigać na oklep. Początki były tragiczne, ale pod koniec to w zasadzie wszystkie elementy na niej mogłam zrobić - tak mi się dobrze siedziało. I mam wrażenie, że te jazdy na oklep najbardziej mi dosiad poprawiły. Bo musiałam siąść w równowadze, nie było się na czym zakleszczyć i w ogóle.... samo przyszło 🙂

Edit: literówka
7 miesięcy różnicy
Z lewej kilka dni przed zakupem, z prawej jakiś miesiąc temu
Wygląda pięknie a ile ma lat?
Pytam, bo na tym lewym to mogłby mieć i 2  🤔 .
Zorilla dzięki 🙂
Na pierwszym zdjęciu miał 5,5 roku, był kilka miesięcy po kastracji i niewiele pracował pod siodłem
Janeway, - bardzo ładna zmiana 🙂
Czy wy też widzicie różnicę na plus czy tylko ja ją widzę bo bardzo chcę? Zwłaszcza plecy?
Wypełniły się dołki za łopatami 🙂
nie no przybral na pewno 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się