Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
29 kwietnia 2020 22:41
Zabezpiecza dobrze olej kokosowy. Można dodatkowo na ciepło domieszać olejki np. cytronella
[quote author=Na_biegunach link=topic=713.msg2926585#msg2926585 date=1588196507]
Zabezpiecza dobrze olej kokosowy. Można dodatkowo na ciepło domieszać olejki np. cytronella
[/quote]

Zabezpiecza przed ugryzieniami i odstrasza owady tak? Czy po prostu koi swędzenie?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
29 kwietnia 2020 22:50
Zabezpiecza mechanicznie i pewnie trochę goi. Moje łapki po lecie są zawsze tip top od smarowania koni  😁
Ok, dzięki, akurat mam w domu, więc jutro przetestuje  💃
U nas jest jakiś dramat, byłam dziś młodego powypasać na takiej turbo trawie na dzikiej łące i o mało nas żywcem muchy nie zjadły, także długo nie zabawiliśmy...

Z naturalnych psikaczy polecacie coś skutecznego na wszystko latające? Czy tylko mordercza chemia zdaje egzamin?
Do złagodzenia ukąszeń jeszcze coś z pantenolem będzie ok- jak mi się olej kokosowy skończył to posmarowałam maścią z cynkiem i pantenolem taka dziecięca na odparzenia i następnego dnia było zdecydowanie lepiej
Moon   #kulistyzajebisty
30 kwietnia 2020 06:32
Meise, wszystko zależy od regionu, bo np na naszej dalekiej północy :P śmiem twierdzić, że nie jest źle, wg tego co, co roku tutaj jest pisane.

Ale niestety, nawet po sobie stwierdzam, że na upierdliwy wysyp latającego szajsu działa tylko mordercza chemia, m.in DEET. Wszelkie psikacze na bazie olejków i zapaszków można sobie w... nos wsadzić, a jak działają, to działają do czasu pierwszego kłusa, gdy koń zacznie się pocić np. A jak jeszcze dojdzie do tego koń-delikates, mocno reagujący na wszelkie latające i gryzące owady, to uhm... mocna derka siatkowa, maska na oczy, DEET i jeżdżenie o 5 rano lub schowanie się w hali. Niestety  🤔

(rok temu podczas najgorszych wysypów latającego badziewia robiłam jazdy... bez stępa. Poza pierwszym stępem, Kuli dostawał kociokwiku, robił chińskie 8 żeby się wytrzeć, poskubać. W kłusie i galopie - pełne skupienie, robota, suppa koń.  :zemdlal🙂
rochnar, coś takiego? https://biobaby.pl/product-pol-452-Babydream-Krem-na-Odparzenia-Cynk-Pantenol.html  🙂


Moon, mi bardziej chodzi o coś, żeby go na padok zabezpieczyć, bo na jeździe (oprócz stępa, gdzie biedak musi trochę łbem pośmajdać) jest ok. Gorzej jak się chłopak pasie, a te paskudztwa nie dają mu żyć...

Widziałam, że to coś jest polecane: http://farnam.pl/produkty/wedlug-uzytku/srodki-przeciwko-owadom/endure-sweat-resistant-fly-spray/

Nie szkodzi to koniowi? Można psikać na padok, żeby się utrzymywało przez ileś tam godzin? Czy to pic na wodę?

Maise dokładnie tak 🙂 takie kremy są dość tluste więc zostawiają warstwę ochronną
Dzięki, zaopatrzę się w niego, bo mamy tam masakrę  🙂 całe szczęście, że mój koń bez problemu daje się tam dotykać... będzie smarowane 😁
U mnie sprawdza się maść z cynkiem  SeniCare na odleżyny. Jest dość tania i te tubki są spore.
My mamy lipcówkę i okolice wymienia i podbrzusze mamy strasznie pocięte, spuchnięte i swędzące. Ratujemy się tą maścią i nawet pomaga. Długo utrzymuje się na skórze, nie ściera się łatwo, nie wchłania bardzo obficie, dzięki czemu fajnie chroni przed ponownymi ukąszeniami jednocześnie pielęgnując.

Macie jakieś sposoby na świąd po ugryzieniach, szczególnie w grzywie? Jeszcze maja nie ma, a my zaraz nie będziemy mieć grzywy. Chyba nie uda mi się jej ocalić w tym sezonie 🙁
Super jest maść do poudojowej pielęgnacji wymion  😁
No tłusta i łagodząca po prostu  😉
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
30 kwietnia 2020 21:55
Reyline, mojemu pomagała tylko derka
A ktòrà derkę polecacie? Moja zaczęła ogon trzeć  👿 myślałam o horsewear rambo hoodie
[quote author=Na_biegunach link=topic=713.msg2926814#msg2926814 date=1588280138]
Reyline, mojemu pomagała tylko derka
[/quote]
Moja juz w derce łazi. Ale jak tylko ją zdejmę to od razu idzie się czochrać.
Teraz trochę popaduje deszcz (mógł by troche intensywniej, no ale) to derke zdejmuje, żeby przemoczona nie chodziła (24h na dworze). Zastanawiam sie, czy może jej jednak nie zostawiać w derce. Ona szybko schnie. Po praniu jest sucha w 15 minut. Co sądzicie? To moj pierwszy sezon z taka derką i nie wiem...
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
01 maja 2020 21:45
_kate, hoodie jest fajna w kroju, dość gęsta i może być gorąco w upały. Naszym hitem był bucas buzz off

Reyline, wyślij mi @ na pw to prześlę zalecenia naszej pani wet.

Szukam opinii o maskach poniżej - jak z wytrzymałością, obcieraniem i czy koń się nie gotuje.
https://www.pasi-konik.pl/pl/p/HORZE-Maska-przeciw-owadom-Cayman-48h/49590
https://www.pasi-konik.pl/Kon-w-stajni/Derki/Moskitiery-i-fredzelki/BUCAS-Moskitiera-Buzz-Off.html
https://konik.com.pl/Maska-przeciw-owadom-z-odpinanym-nosem-QHP
https://www.gnl.pl/maska-przeciw-owadom-lemieux-defender-nose-fringe.html
https://www.gnl.pl/maska-przeciw-owadom-lemieux-full-mask.html
_kate, spróbuj myć jej ogon codziennie szamponem na sweet itch i smarować środkiem ma to. W UK jest więcej tych małych muszek, które powodują sweet itch.
Reyline, są derki siatkowo - deszczowe w PE chociażby. Przy utrzymywaniu konia 24 h na pastwisku - zainwestowałabym w taką.

czeggra1, jakieś konkretne przykłady środków / szamponów na sweet itch? Wypróbowałam multum, bez spektakularnych efektów a też mam kłopot z lipcówką u jednego i tarciem ogona u drugiego konia.
Gniadata   my own true love
06 maja 2020 09:55
[quote author=Na_biegunach link=topic=713.msg2927001#msg2927001 date=1588365927]
https://www.pasi-konik.pl/Kon-w-stajni/Derki/Moskitiery-i-fredzelki/BUCAS-Moskitiera-Buzz-Off.html
[/quote]

W tej zeszły sezon przechodziła moja baba, tylko ze w wersji zebra (:hihi🙂 i mogę polecić. Koń się ani nie gotuje, ani nie obciera, imho wytrzymalsza niż caballowe, bo to na nich jechałam jak dotąd przez lat kilka. A, i mam konia wolnowybiegowo na zróżnicowanym terenie więc jest gdzie psuć 😉 chociaż fakt faktem kobyła niepsuja mi się trafiła.
którym szamponem? próbowałaś tych lycre na twarz? gotuje się w tym koń? snuggi hood mnie to trochę przeraża fakt, że te derki sa zrobione jak jeden mąż z poliestru. No musi w tym być gorąco. Mi się wydaje że ona i tak musi mieć jakąś derkę z ochroną na UV bo ona siwa jest i zawsze w pełnym słońcu stoi 🙄. Wiadomo że będzie w stajni na najgorszy upał, ale i tak ją złapie czasami.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
07 maja 2020 20:03
Gniadata, dziękuję  :kwiatek:  Zamówiłam te zebrę  😀
[quote author=_kate link=topic=713.msg2926840#msg2926840 date=1588318842]
A ktòrà derkę polecacie? Moja zaczęła ogon trzeć  👿 myślałam o horsewear rambo hoodie
[/quote]

Ja mam Horseware "Rambo Fly Buster"  jak na razie derki żyją na największych niszczycielach. Od wczoraj konie poszły na łąki zobaczę jak działa na kleszcze bo u nas masa kleszczy. 
Propos Much-ex i jego szkodliwości to ja wkleję fragment opis produktu
"Pozwala uniknąć problemów z roznoszeniem chorób przez insekty.
W stosowanych dawkach nie stanowi zagrożenia dla zdrowia koni, ludzi i innych organizmów stałocieplnych. Preparat nie jest niebezpieczny dla skóry.
Składnikiem aktywnym podobnie jak w przypadku Absorbine Ultrashield są Perytroidy co gwarantuje skuteczne u długotrwałe działanie."
[quote author=_kate link=topic=713.msg2928146#msg2928146 date=1588874450]
którym szamponem? próbowałaś tych lycre na twarz? gotuje się w tym koń? snuggi hood mnie to trochę przeraża fakt, że te derki sa zrobione jak jeden mąż z poliestru. No musi w tym być gorąco. Mi się wydaje że ona i tak musi mieć jakąś derkę z ochroną na UV bo ona siwa jest i zawsze w pełnym słońcu stoi 🙄. Wiadomo że będzie w stajni na najgorszy upał, ale i tak ją złapie czasami.
[/quote]

Stosowałam Anti Itch Soothing Shampoo firmy Barrier i był ok dla Cześka.

3 x tygodniowo stosowałam tez roztwór z benzyl benzoate i to było u Cześka najskuteczniejsze.

W sezonie na muchy ubieram konie w zwykle derki przeciwmuchowe z PE z dużą klapą na ogon, w maski (polecam Shires - są trwałe i trudno zdejmowalne dla konia, nie zaparzają głowy). Zawsze przed wyjściem na pastwisko są obficie spryskane płynem odstraszającym muchy Naf Off Deet.

_kate, musisz popróbować co Twojej będzie pomagać. Na brytyjskim rynku jest ogromna ilość środków na sweet itch. Czasem tez dobrze tez w boksie trzymać konia w derce przeciwmuchowej i puszczać na pastwisko tylko nocą.
usunięty
19 maja 2020 09:32
Bardzo polecam psikacza z Best for Horse, jestem zaskoczona działaniem, bo to środek naturalny. Wcześniej używałam czarnej absorbiny, ale nie byłam zadowolona, no i to jednak chemia...  🙄  jestem w stajni, ktora jest obok jezior i lasow, wiec jest z czym walczyc... Od około 2 miesięcy podaje czystek i psikam tym z besta i jest bardzo spoko  🏇
anetakajper   Dolata i spółka
20 maja 2020 06:02
Czy konie mogą być uczulone na olej kokosowy? Posmarowałam w niedziele i pon. wymiona, puzdro, pachwiny, wew.uda i klatę. Wczoraj siwa była spuchnięta przed wymionami i na jednej  stronie uda od wew. strony. Jest to gorące, takie jak kisiel i nie chce być dotykana w tym miejscu. Wałach ma spuchnięte przed puzdrem, ale to mała opuchlizna. Bardzo dziwne  🤔
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
20 maja 2020 11:04
anetakajper, teoretycznie wszystko może uczulić. Używałam na kilkudziesięciu koniach i nigdy nie było problemów. Listwa przed cyckami kiedyś kobyle spuchła od meszek, ale po 2 dnia smarowania olejem właśnie przeszła.
Sprawdziłabym na wszelki wypadek na małym kawał skóry na nodze czy będzie reakcja. Może olej niedobry?
anetakajper   Dolata i spółka
20 maja 2020 11:34
Kupiony nowy i różni się tylko opakowaniem bo jest w plastiku. Może zaszła tam jakaś reakcja.
W tamtym roku pryskałam podgrzanym olejem te same konie i nic się nie działo nawet jak meszki się dosiadły to nie popuchły.
Na klacie nie dzieje się nic. Z tymi końmi wiecznie coś  😤
Derka Horseware "Rambo Fly Buster" spisuje się świetnie, moja klacz co łapała wszystkie kleszcze świata nie ma nic . Sama jestem w szoku.
monia A na nogach nie ma? U nas w tym roku przed sezonem pastwiskowym potraktowaliśmy konie spot on, dodatkowo ja w dniu wyjścia na łąkę dosłownie zlałam mu pęciny endure farnamu. W tym roku jest sucho, trawa więc niższa, jest spoko, mój koń nie przynosi nic, przynajmniej jak na razie. Ale w zeszłym roku to był jakiś dramat. Z tym, że właśnie najgorzej na nogach w okolicach pęcin, nad kopytami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się