Młode Konie

pati12318, w dużym koniowozie nie powinien wpaść w amok , bo jest duży i nic go nie dotknie, nie sprowokuje.

Odnośnie sedalinu to też opinie znam skrajne, czyli od takich, że absolutnie nie dawać przy takich osobnikach, bo zaburza percepcję, a jednak jak koń wpada w szał na sedalinie to jeszcze bardziej się nakręcić może dodatkowo nie panując nad sobą, do opinii że jak najbardziej podawać.
Perlica u nas był Domosedan.
Ja nie chciałam Sedalinu bo dużo się naczytałam o psach- że to jeszcze większą trauma, bo działa na motorykę tylko.
Czyli zwierzak słyszy i czuje tak samo tylko nie może uciec.
Domosedan podobno otumania tak bardziej całościowo.
Aczkolwiek ja nie widziałam jakiś spektakularnych efektów.
Dlatego ja od razu z grubej rury i dostał jasia, bo opowiadali mi jak go wieźli na zajazdkę na sedalinie i rozwalił bukmankę :P
pati12318, tak jak Perlica, po prostu trzeba minimalizować czynniki powodujące odpalenie się. W skrajnym wypadku jedziesz z nim, jeśli masz bezpieczne miejsce i wiesz, że konia ogarniesz. Ale jak on skacze na przód, to nie wiem czy to mądre :P Mój tak raz jechał, ale on nie wyskakuje, tylko wali rodeo z czterech (tym samym zawsze się boję na myśl o tym, że wyleci z podłogą). Przesrane z takim koniem, w wątku o transporcie poczytaj, bo ktoś dość niedawno miał problem, że koń wchodził, ale odwalał po ruszeniu i ćwiczyli aż do skutku, koń jeździ. U mnie to było zaniedbane i mam 12-latka, który dalej w zasadzie nie jeździ. Nie nazwę inaczej tej jazdy z duszą na ramieniu i ogłupionym koniem 🤣
Dzięki, poczytam.
Masakra mieć takiego gagatka- szczególnie jak się kupiło konia z zamiarem na częste starty 😀iabeł:
budyń, tzn. nie wiem czy ktoś normalny wszedłby do takiego gagatka, żeby się z nim przejechać  😜

Perlica to mówisz że sprzedajesz  młodego? może teraz go kupię 😉 , bo pamiętam że byłam nim mocno zainteresowana jak był na sprzedaż. Chyba kupowałyśmy konie w tym samym czasie i jakoś  w dniach się rozminęłyśmy .  Zastanawiałam się nad dwoma . Właśnie nad nim i nad moją  klaczą .
Donia Aleksandra, ale jak był w Prudniku ?
Z nim było tak, że nie był na sprzedaż,bo miał iść na ogiera,potem nie poszedł , więc kupiła go Pani z Wawy do ujeżdżenia, zrobiła tuv i czekała aż go wybrakują ze stada. Ale jak to w stadninie trwało to miesiącami, więc zrezygnowała. A ja tam wtedy startowałam na zawodach, więc mi zaproponowano, że jest wolny jak chcę, bo miałam.wtedy jego brata starszego  😉
pati12318 mój jak pierwszy raz jechał to też fikołka zrobił i dodatkowo wsadził przednią nogę między rurki w oknie przyczepy i tak wisiał...generalnie też do dzisiaj się zastanawiam jakim cudem nie zrobił sobie nic poważnego  😵 drugi raz jechał właśnie tak jak dziewczyny piszą w koniowozie (takim standardowym na dwa konie), bez przegród, nie uwiązany i był spokój bo nic go nie trzymało i nie miał powodu panikować. Jeśli chodzi o sedacje to dla mnie tylko domosedan w żelu, sedalin kiedyś dostał to nie specjalnie podziałał i też słyszałam między innymi od wetów, że lepiej  go nie dawać na transport. Na domosedanie ładnie idzie w kime i nic go nie rusza 🙂
Małymi kroczkami do przodu, jeszcze galop na lonży ale już po placu pracujemy w kłusie. Jak ogarnie równowagę i relaks w tym co robi przejdziemy na dalszy etap .
Monia
Piekny kon. co to? Po czym?

A do mnie wraca kasztanka. Dobrze ze powoli wszyscy wracaja do pracy, bo zaczelabyn sie bic z szefowa o nia. Duzo fajnej pracy przed nami. Ciesze sie na mysl o tym czego sie bedziemy teraz uczyc.



i kary zaczyna robic postepy. Zaczelismy krwawice w postaci przejsc klus galop, galop klus, step galop. Juz mi nie wyrywa rak i powoli kuma ze musi sobie ten wielki leb niesc samodzielnie. Coraz ciezej mu wyczaic moment kiedy moze sie uwiesic, bo juz totalnie nie gram w jego gre. Zaczelismy calkiem plynnie robic lopatki i trawersy. Przy czym trawersy robi spoko w klusie najbardziej i musze uwazac, bo woli tak isc niz w zgieciu na kole. Ogolnie nie przepadam na nim jezdzic, ale codziennie czekam na jakas robote z nim, bo on sie mega stara i robi fajny progres. A poza tym przez swoja przeszlosc , powoduje u mnie parujacy mozg, co by znalezc na niego dobry sposob. Chyba fajny kon to kiedys bedzie.
Na lepsze foty musicie poczekac. Ale beda.

KaNie, lubię Twoje podejście do trudniejszych koni, to że szukasz drogi żeby wyciągnąć z nich to, co najlepsze. Taki challenge jeździecki 😉

A mój konik skończył wczoraj siedem lat. Ciągle się zmienia, każdy miesiąc jest w sumie inny. Po czteromiesięcznym przestoju jesienno-zimową porą, teraz pracujemy pełną parą.




anai
On zmeznial mega, ale Ty na nim coraz mniejsza. Mega progresowal. I jest absolutnie piekny.

Ja lubie chellenge, lubie mlode konie i te zwalone przez kogos ( o ile nie sa to niebezpieczne konie ). Ale lubie tez kasztanke, bo ona jest teraz taka fajna i prosta  💘
KaNie ja z niecierpliwością czekam na relację z pracy z karym 🙂 bo sama mam ciężkiego na ręku klamota... fajnie, że się rozwija normalną regularną pracą bez cudowania, a Ty masz coraz więcej satysfakcji z pracy z nim.
anai faktycznie - konia coraz więcej, Ciebie na nim coraz mniej 😎 jest maszyna 🙂

A to my z wczoraj. Po serii intensywniejszej pracy i kilku przełomach koń zawołał o L4, także chwilowo mamy regres. Mam nadzieję, że krótki...
anai, czas szybko leci ! Piękny, a przy tym dobra głowa!
lillid, fajnie wygląda Twoja, jak smok na tym foto !
Perlica dzięki! Bo to jest smok, na pajęczych nóżkach. Wet kazała odchudzić... 😡 to odchudzam, spadła już 3 dziurki w popręgu. Na szczęście w pierwszej kolejności poleciało z brzucha. No i z grzebienia troszkę też, ale za smalcem nie ma co płakać. Grunt, że dupsko zostało 😎
Dzięki dziewczyny, chłopak mam nadzieję zakończył wzrost, ma teraz 178 cm. Był moment że mocno spadł z masy, w tej chwili odrabiamy. Głowę ma świetną, ale żeby nie było tak różowo, przez moje niunianie (młody, może się bać ojoj) trochę zaczął mnie sprawdzać czy aby na pewno musi pewne rzeczy robić. Wybijam mu obecnie z głowy strachy w stylu krzak się rusza, muszę odskoczyć 😉 konsekwencja przynosi dobre rezultaty.

lillid, ładna jest. A takie L4 niestety zdarzają się, nam też co jakiś czas coś się wydarza (a to kopniak od kolegi na padoku w pysk, ato rozcięta noga itp itd).
KaNie Nie wiem czy po prostu nie przegapiłam, ale czy wyszło coś z wizyty wet/chiro odnośnie tej problemowej klaczy?

Pytam pod kątem edukacyjnym 😉
Atea
Narazie nic. W 1 kolejnosci chcemy zrobic rtg, ale narazie nie mozna jeszcze jechac do kliniki na takie badania, pomimo ze juz cala reszta jakos zaczela funkcjonowac.
galopada_   małoPolskie ;)
05 czerwca 2020 07:40
dawno mnie tu nie było! wpadam z częścią naszej małopolskiej młodzieżówki  😉

Dwie siostry ksero Jesienna Zorza młp (Sentender - Jurata po Przedświt XIII-4) ur,2015  i Jurysdykcja młp (Sentender - Jurata po Przedświt XIII-4)
ur. 26.02.2018r.





moja faworytka Diamantina młp (Sentender - Druzja po Baryt)
ur. 07.04.2018r.



Klacz Jaranis młp (Sentender po Kamp- Jetta po Huzar)
Ur. 14.04.2018r.



Tu nie młp ale po naszym Józku 😉
og. Beastie Boy sp (Justus - Bajka po Loxley)
Ur. 11.08.2018r.



klacz Jarila młp(Sentender po Kamp- Juturna po Hegemon)
Ur. 15.02.2018r.



og. Duero młp (Sentender - Dżakarta po Wiwat)
ur.13.06.2018r.



og.Mauritius ( Justus - Miranda po Barok) 06.06.2018r.



i wczoraj sprzedany Og. Dior (Sentender - Delia po Bajt)
ur. 10.02.2018r.


To i ja się pochwalę dwulatką .. Im starsza tym ciężej będzie nam ja sprzedać. Jej rówieśniczka to jeszcze dzieciak w porównaniu do niej - ta już matce wzrostem prawie dorównuje (167) i prawie ma proporcue dorosłęgo konia. Zawdzięczyć to pewnie można 60% udziałem xx.
falabana, cudowna jest! Dobrze kojarze, ze to trakenski papier? Wyglada ze wyrosnie na fajnego wierzchowca 🙂

Jakbym mogla to bym ja brala, od zrebaka mi sie podoba 💘

kokosnuss Dziekuję. Papier 75% trakeński ale niestety jeden kwpn zrobił bałagan i wpisana jako sp (chociaz zgłaszałam, że powinna być jako wielkopolska). Z drugiej strony fajnie bo dodał też wzrost i kościstość przy tak wysokim udziale xx. Jestem bardzo ciekawa gdzie docelowo trafi i co pokaże.
KaNie po Ron William z matki z Lagrafa . My już galopczymy  🏇 
Wracam z gbiadą, bo jest po badaniach i zrobila jakis progres. No wiec rtg wyszlo czyste. Glowa, nogi, grzbiet... czysto.  Zadnego KSS. Gniada mimo braku badan byla pod siidlem caly czas, ale jezdzona w dosyc specjalny sposob ( trenerka - od poczatku uwazala ze to problem psychiki -pokazala jej droge w dol, biegajac ze mna w klusie i trzymajac delikatnie konia zawewnetrzne kolko wedzidla. Potem jezdzilam na polowce czarnej wodzy tylko po wewnetrznej stronie.1 dzien jazda na prawo, 1 dzien jazda na lewo. max 15 minut w stepie i klusie. Ta czarna miala jej nie blokowac, nie miala na celu sciagniecia jej glowy w dol, ale za to momo pomogla pokazac jej dobra pozycje.  Poza tym bieganie luzem. Miesiac nie galopowalam, nie skakalam, nie wypinalam, bawilam sie w zachecanie  jej do opusczania glowy, za pomoca marchewki 😉 Poza tym od samego poczatku robota nad akceptacja łydki. Bo to glowny problem był. Od łydki leciala na oslep. Nie bylo tak ze zaakceptowala bez dyskusji. Byly debowania bardzo powazne i niebezpieczne, byly brykania, proby wywiezienia mnie, odkopywanie, potem znowu hardcorowe debowanie. Nadal nie jest rozowo. Ale wyglada na to , ze.cos sie zmienilo pozytywnie. Zaczelismy nawet galopy.
Czasem.nadal startujemy z tego :

Ale MOGE juz klusowac!!! W koncu jak na prawie normalnym koniu
https://www.instagram.com/p/CBdf5Ujhela/?igshid=xaqagjx4bk2u
vissenna   Turecki niewolnik
15 czerwca 2020 17:00
KaNie czyli diagnozą jest "bycie kobyłą"...  😂

Ogólnie to duże gratulacje za cierpliwość do pracy z takim egzemplarzem.  :kwiatek: Fajnie wiedzieć, że macie postęp. Jak tylko kobyłka nauczy się akceptować łydkę fajnie byłoby na niej zacząć łopatki i zady do wewnątrz. To super rozluźnia konia, angażuje grzbiet i zad i pomaga koniowi znaleźć drogę "w dół". Na pewno się jej przyda 😉
Viss
Raczej to kwestia jest psychiczna, niekoniecznie dlatego że to kobyła. Jej siostra ma tak samo prawie. I z nia wlasnie robie to o czym piszesz i to mega pomaga jej sie rozluznic. Wlasciwie ja od tego zaczynam robote i nie wykomuje elementow w innym chodzie , jesli sie nie uspokoi i nie przestaje machac ogonem/kopac/brykac/gryzc kielzna.Z gbiada jeszcze dluga droga zanim zaczbie robic cokolwiek sensowniejszego. Narazie ciagle ucieka mi spod tylka i ciagle stresuje ja wszystko, lub ma opcje bardzo hardcorowy bunt. Stawiam że zanim zaznie byc ogarnieta to minie z pol roku. Ale i tak jestm dumna z tegonjak ona chodzi i bardzo wdzieczna trenerce za niesteoretypowe myslenie. Mysle ze malo kto wymyslil by dla tego konia cos takiego i spowodowal, ze ten kon zacznie inaczej odbierac jazde. Pomimo ze jednak uzylam do tego polowki czarnej wodzy.
Zmienię temat. Młody ma 2 lata skończone 12.04. puszczacie tak młode konie w korytarz? Chciałabym zobaczyć czy coś z niego będzie, ale nie wiem czy to nie za wcześnie.
Fahra, jasne że tak! Moj pomyka od lutego (2 urodziny miał wczoraj), tyle że nisko i gimnastycznie. No i rzadko, może średnio co 2 tygodnie
Karolina jak mu ustawiasz? Wiem jak się ustawia dorosłym koniom, ale z młodymi to nie mam pojęcia 😀
Fahra, ja na początku dwa krzyżaki na foule ze wskazówka przed pierwszym i bardzo stopniowo podnosiłam żeby nie zrazić. Wpuszczalam też z ręki żeby się nie rozpędzał jak głupi.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się