Wszystko o wspinaniu: skałki, taternictwo, sprzęt, topo, ludzie, kursy etc.

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 marca 2020 06:35
magda daj znać koniecznie jak tablica się sprawdza 🙂 ja chciałam kupić beastmakera 1000, ale jest tylko w skalniku za 679 zł  🙄

Lotnaa tak, mają 85 🙂 długości 172, a ja mam 174 cm wzrostu. Nie planowałam kupować, ale dorwałam nowe narty z fokami taniej niż w sklepie same narty.

Sprzedaż butów zajęła mi dwa dni, więc mam nadzieję, że z nartami też pójdzie sprawnie 🙂 no a nowe będą czekać, bo czuję że w obecnej sytuacji raczej nie ma szans na żaden lodowiec w lecie.
Beastmakery to raczej taniej wychodzą jak się prosto z UK kupuje. Sama chciałam sobie sprowadzić, ale jakoś tak szkoda kasy mi było, a teraz pilna potrzeba się zrodziła to szukałam gdzie będzie coś w miarę szybko. Mam już zestaw rolek, gumy, hantle, czekam na chwytotablicę i będę mogła normalne treningi robić w domu. Brakuje mi jeszcze takiej gumy co się używa jako odciążenie do podciągania. No i motywacji do ćwiczenia w domu  🙄 🤣 no ale sytuacja jest jaka jest to może się zmobilizuję.
Halo halo, jest tu ktos?

Jak sytuacja w Polsce z wspinaniem?

Rzad w NL podjal absurdalna decyzje, ze scianki maja pozostac zamkniete do 1 wrzesnia. Pomimo tego, ze restauracje, muzea czy kina otwarte zostana od 1 czerwca! A wielkopowierzchniowe sklepy czynne sa juz teraz. Widac zarcie czy lazenie z kata w kat w 100 osob w jednym budynku jest bezpieczne, ale wspinanie jako sport niekontaktowy uprawiany w ogromnych halach to zagrozenie epidemiologiczne stulecia 🤣 Wszyscy jestesmy niewyobrazalnie wku*wieni po prostu 😤 i zwiazek wspinaczki dobija sie mocno do mediow, zeby zrewidowac te decyzje. Nie wiem, prosze o jakies kciuki czy wparcie mentalne, bo to jest, nomen omen, zwyczajnie chore 😤

Czesc hal na wczoraj buduje scianki zewnetrzne, zeby obejsc ten kretynizm. Mam nadzieje, ze uda mi sie powspinac przed wrzesniem w ogole 🙁

Ze wzgledu na kontrole graniczne i lockdown w krajach osciennych nie mozemy wyjsc tez na zewnatrz. Czekam bardzo niecierpliwie na to, co zrobia Niemcy...
kittajka   yellow power
08 maja 2020 14:43
Kokosnuss, w Polsce podejrzewam, że ścianki jeszcze pozamykane, ale widziałam aktualne zdjęcia znajomych ze skał, albo ścianek na powietrzu. Hotele też już otwarte, co prawda z restrykcjami, ale zawsze. No i otworzyli granice dla pracowników i uczniów, tylko nie jestem pewna, czy Holandii też to dotyczy. Na pewno wszystkie kraje ościenne należące do Unii. Aczkolwiek w Holandii, UK, czy Norwegii też pracuje sporo ludzi i pewnie za kilka tygodni rozszerzą listę krajów, to może uda Ci się powspinać w Polsce. Natomiast co do Niemiec, to głównie zależy od konkretnego landu. U mnie w Hesji można już legalnie pójść do fryzjera, czy na plac zabaw, albo na zewnętrzną siłownie 😉
Ścianki pozamykane, działają tylko te na świeżym powietrzu. W skały można, kursy się rozpoczęły, wydaje mi się że w pensjonatach i innych agro, hotelach itp w pokoju mogą nocować tylko 2 osoby. U mnie się na dniach rozstrzygnie czy rozpocznę na dniach sezon czy nie. Trochę problem z dojazdem jest, bo sporo pociągów jest nadal zawieszonych.
kittajka,  do Polski mi nie po drodze, rozkminiam raczej trenowanie na panelu w osciennych landach DE, bo zanosi sie, ze Niemcy najszybciej na to pozwola.

Belgia jeszcze zamknieta, wiec w skaly nie mamy jak pojechac. Do DE sie cykamy, bo tam to bez kija nie podchodz 😁 czyli drogi obite baaaardzo wybiorczo, raczej tradowe glownie, a nasza ekipa to leszcze jednak.

Jestesmy wszyscy po prostu mega, mega wkurzeni. Az ciezko opisac. Bo 30 osob w barze przy browarze jest spoko, ale wspinanie to smierc na miejscu 🙄 Niestety wspinanie nie ma zadnego wsparcia ze budzetu publicznego (w przeciwienstwie do sportow zespolowych) wiec przy takich absurdach trzeba sie liczyc z tym, ze sporo scianek i inicjatyw padnie z braku funduszy :/

EDIT: OMUJBOSZE w poniedzialek idziemy sie wspinac!  😜 😍 😅
Jedyny tru zewnetrzny panel w regionie wrzucil mozliwosc rezerwacji online wlasnie teraz i coz, przypadkiem i tak siedze przy kompie :P i bylam jedna z pierwszych. Bedzie 4 stopnie i wypizg i ciemnosc, ale i tak sie jaram jak nienormalna  😜

...za to zagranice nam nie wolno do odwolania, wiec tyle z gor na ten sezon xd
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 maja 2020 09:35
W Warszawie powoli otwierają się zewnętrzne ściany - póki co od niedzieli mały bulder na Camp4, a 30 maja ściana WUM. Ja jakoś nie lubię takich miejsc "byle gdzie, po byle czym, byle powspinać" więc póki co oddaję się innym aktywnościom  😉

Wpadłam z informacją, że w Polarsporcie do jutra jest dodatkowe -20% na wszystko, również na wyprzedaże, więc można dorwać trochę sprzętu w dobrej cenie (np Dynafit Hoji Pro Tour za 1600 zł  😲 ).
Nasze Monte Cervino jest akurat spoko, tj. nie nazwalabym tego byle jak i byle po czym 😉



I dziala to calkiem normalnie i sprawnie. Tyle, ze wypizg byl, ale ja tam lubie wypizg. Za to te napredce sklecone baldy na dworze bez mat... nah, ja postoje 😉

Mam nadzieje, ze lockdown w Belgii odpuszcza chociaz. Inaczej to padaka straszna :/
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 maja 2020 10:46
kokosnuss u nas niestety te zewnętrzne ścianki są do kitu, tzn bulder na campie to totalne maleństwo a ścianka WUM jest no cóż.. kiepska. Ale w Warszawie plus jest taki, że na Jurę mamy raptem 250 km, także 3 godzinki drogi i można się wspinać do woli  😀

Za to z końcem kwietnia zamknięto już na stałe moją ulubioną ścianę U-Rock, co bardzo przeżywam  😕
Nie no, to wlasnie MC jest fajne, bo jest dosc dobrze zrobione jako niby-skala i faktycznie odczucia daje porownywalne. No i jest duze, normalnie to jest szal, drogi po 35m <3 teraz to tak zeby cokolwiek porobic przed wrzesniem 🤣

Ja w Belgii jestem w 2h i co z tego, jak granica po drodze 🙁 
smarcik, też jest mi mega smutno że u-rock zamknęli ;( nie mogłam w to uwierzyć...

Moja trenerka dalej prowadzi kapitalne treningi, po poniedziałkowych hantlach dalej mam takie zakwasy w nogach i tyłku że ciężko mi chodzić... W weekend jadę na Jurę, ciekawe jak po takim czasie bez wspinania będzie mi szło.


Od 18 maja:
korzystanie z sal i hal sportowych: 12 osób + trener (w obiektach do 300 m kw.), 16 osób + 2 trenerów (w obiektach od 301 do 800 m kw.), 24 osoby + 2 trenerów (w obiektach od 801 do 1000 m kw.), 32 osoby + 3 trenerów (w obiektach powyżej 1000 m kw.)


Czyli ścianki otworzą?
amnestria   no excuses ;)
13 maja 2020 13:57
Jezu też jadę na Jurę (choć na 1 dzień tylko) ale będzie żałość  🙁 A taka forma była i apetyt, i plany. Kalymnos przepadło razem z kasą za bilety, bo Aegean się wypiął 🤬 Pół mięśnia mi nie zostało. Czuję się grubą kluską 🙄
amnestria, jaki rejon?
Ja sie pocieszam, ze teraz to wszyscy maja g.... nie forme 😁

Ale zazdro ze cos mozecie robic dziewczyny, serio :kwiatek: my poki co oficjalnie dalej czekamy na wrzesien lamany na cholera wie kiedy 🤔wirek:
amnestria   no excuses ;)
13 maja 2020 15:49
amnestria, jaki rejon?

A nie wiem, pewnie na bieżąco będziemy wymyślać. Raczej północna, bo jak na jeden dzień to będzie szybka akcja. Ale mam niestety jakieś szkolenia/egzaminy w przyszłym tygodniu więc nie mogę sobie pozwolić na akcję z namiotem 😉
Ja jakieś dwa tygodnie temu zrobiłam taką szybką jednodniową akcję Jura północna, celowaliśmy w jakieś parchy w lesie, ale jak po południu dotraliśmy na górę Zborów to wcale nie było jakiegoś strasznego tłumu, można się było spokojnie wspinać.

Za to w ten weekend zrobiliśmy wypad w Sokoliki no i jestem usatysfakcjonowana 😉 Trzaskałam VI i VI+ na ilość, żeby jednak trochę formy wróciło i nie jestem sobą jakoś specjalnie zażenowana, a to już sukces 😉 I pogoda trafiła się idealna, już kombinuję kolejny wyjazd.

Tu na Nitce w miejscu, które mnie mega stresowało a okazało się super przyjemne:
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/97501068_10217773834086094_7132323550454611968_o.jpg?_nc_cat=104&_nc_sid=84a396&_nc_ohc=T8pbdrk5SlsAX-8W3jp&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=38216478ed78740dff275d16231447e8&oe=5EE369AB[/img]
Atamanka, super! Nitka to moja droga-trauma 😀 Próbowałam tylko na wędkę, totalnie mi nie szła, totalnie się na niej zablokowałam psychicznie i omijam z daleka 🙂  sokolikowe VI+ to już całkiem ładnie! Moim zdaniem na Jurze znacznie łatwiejsza cyfra w wielu miejscach, za to w sokołach mi się o wiele bardziej podoba  💘
Z tymi cyframi to różnie bywa, ja na niektórych VI.1 na Jurze nawyklinałam się tyle, co nigdy wcześniej, a w Sokołach całkiem nieźle się bawiłam patentując. Teraz na jednej Sokolikowej VI, krótkiej, połogiej (jestem team połóg) myślałam, że umrę i czołgałam się po centymetrze totalnie nie czując czy stoję czy już lecę, a podobną wizualnie drogę na Jurce trzaskałam prawie rozgrzewkowo... także tak 🤣

Na Nitce w okolicach tego właśnie podchwytu ze zdjęcia już planowałam odpuścić, ale jak się przemogłam okazało się, że to najwygodniejsza pozycja ever, dobry rest i mogę tak siedzieć i siedzieć. Potem ręce trochę pocierpiały w rysie, ale restując opatentowałam klinowanie pięści w naciągniętym rękawie bluzy  😂 i polubiłyśmy się z Nitką 😉
Najpierw się URock zamknał teraz Friction - jak żyć?  😕
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 maja 2020 17:44
🙁

Mnie wkurza fakt, że multisport każe sobie normalnie płacić za kartę, a tymczasem żadna ściana nie honoruje teraz multisporta :/ jak żyć?
U mnie zawiesili multisporta i nie płacę. Ale nie wiem, kiedy odwieszą, w sumie zapomniałam o tym.

Przy okazji chwalę się życióweczkami Jurajskimi: rano Nietoperz VI+/1 OS, po południu poprawione- Skorkówka VI.1+ OS - i to jest moja zdecydowanie top droga na Jurze północnej z dotychczas zrobionych. No dobra, Skorka-Wach i Nikodemówkę kocham, ale są już trochę łatwiejsze, teraz jara mnie, że się dobrze bawiłam na trudnej dla mnie wycenowo drodze.

I wracając do wycen- dwie VI obok Skorkówki, ślisko i niepewnie jak pierun, dość nieprzyjemnie. A trudniejsza Skorkówka bardzo stabilna, wszystko trzyma, zupełnie inne, piękne, techniczne wspinanie. Także bardzo polecam tym, co z zaczynają robić VI.1 i podchodzą do nich trochę naokoło 😉
Atamanka, gratki! Rzędki?
Mi nic a nic nie szło jak teraz byłam na Jurze. Wzięłam tylko moje ulubione 5.10 i po pół dnia stopy mnie tak bolały że nie byłam w stanie żadnej drogi przejść w ciągu. W sumie do dziś trochę je czuję. Następnym razem biorę 2 pary butów jednak. Jurajskie wyślizgi są irytujące. Teraz byłam w dość nowo obitych sektorach więc było stosunkowo mało wyślizgu, ale np turnia Lechwora kojarzy mi się z totalnym, masakrycznym mydłem.
Góra Kołoczek tym razem była grana i Skorkówka na Dziewicy. Ja Lechwora bardzo lubię, ale rzeczywiście są śliskie miejsca.
Ostatnio w Sokołach przez przypadek zamieniłam się ze znajomą butami, kolejnego dnia się rozdzieliłyśmy i ona pojechała do Rudaw a ja zostałam w Sokolikach i cały dzień wspinałam się w miurach o pół rozmiaru mniejszych niż moje  😂 Jak wskoczyłam następnego dnia w moje własne zaczęłam czuć się jak w kapciach, mimo tego, że mam 2 rozmiary mniejsze niż normalne buty 😁
Moje miury (wiązane) są o 3 rozmiary mniejsze niż normalne buty 🙂 Palce mam podkurczone, ale nie czuję by było w nich ciasno, są za wysokie w palcach dla mnie.
amnestria   no excuses ;)
22 maja 2020 12:53
Gratulacje Skorkówki 🙂 Też mam ją w wykazie i również bardzo lubię 😀 😅 😅
amnestria a jak u Ciebie, wspinasz się trochę?
amnestria   no excuses ;)
25 maja 2020 10:19
Atamanka  :kwiatek: Wspinam 🙂 Ale "trochę" to dobre określenie. Czaiłam sie na 7a w tym roku, bo miałam formę życia, ale spadłam tak, że szok. Może stres z brakiem pracy/pandemią tak mnie dojechał, ale jestem kwadratowym klockiem. Grunt, że mogę się już wspinać, staram się nie myśleć o tym, że tak osłabłam tylko cieszyć się wspinankiem 🙂
Cześć 🙂
Jeśli poszukujecie sklepu ze sprzętem takim jak liny, karabinki to polecam CIACH🙂

Bezczelny spamik 🙂
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnpmod.gif[/img] Spamowanie w pierwszym poście...
Czym wątek zasłużył na przyklejenie?  🤣

Jak tam laski? Przesiedziałam tydzień w sokołach i wyjątkowo mocno chciałam wracać już do domu. Ilość deszczu mnie przerosła, nie szło mi ogólnie rzecz biorąc, choć momenty były bardzo dobre. Wczoraj zaliczyłam poślizg przy przekraczaniu potoku, więc cały dzień miałam wodę w bucie, spodnie mokre po kolano i stłuczoną nogę  😵 Szczęśliwie ścianki w końcu otwierają, więc będzie gdzie ćwiczyć.
Wtopa moda przy wywalaniu spamu pewnie 😉

U nas scianki otwierają 1 lipca, do tego czasu costam robimy na tych zewnętrznych. Byliśmy na baldach na dworze, ze względu na jakość mat etc to raczej rozrywka dla odważnych :p

Granice tez niedługo zostaną otwarte, ale wypad w skaly na razie dozwolony tylko przez nkbv i nie wiadomo co i jak... Wiec raczej też lipiec.

W tym tempie to umre robiąc dalej szalone 6a 😁 bywa i tak.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się