ciąża, wyźrebienie, źrebak

Moja Czarnucha smutna, słabo je. Kolor wydzieliny jakby zbielał od tego, co było rano. Jak się wyciska to leci swobodnie. Nie strzela jak u krowy, ale leci. Cycki całkowicie nie porodowe (o to się martwie najbardziej). No i chyba czop śluzowy się odkleja.



Niech się dziś oźrebi jak mąż będzie w domu. 🙁
vissenna   Turecki niewolnik
13 maja 2020 13:27
Wygląda na gotową "na już". O cycki bym się tak nie martwiła. Znam kilka przypadków kiedy wymię było gotowe dopiero na pół godziny przed wyźrebieniem 🙂
Ja niestety  miałam przypadek , że klacz nie miała mleka. Wet podawał zastrzyk hormonalny. Ale wy macie chyba siarę zamrożoną  z wcześniejszego porodu?
Nie, mam tylko mleko zastępcze.
No moja druga miała właśnie wymię takie sobie, mała przez pierwsze 3 dni się najadała do syta ale było widać ze cycki są flakowate i mleka w nich mało. No i niestety, od 5go dnia dokarmiam mlekiem zastępczym bo mała głodna ciągle była i chudziutka. Teraz jest OK ale co 3 godziny w ciągu dnia dokarmiam, nie byłoby to tak kłopotliwe gdyby chciała pić z butli... do dzisiaj i pewnie przez najbliższe kilka tyg sprawdza się system wetki (jakiś czas temu opisywałam). Mała dzisiaj skończyła 4 tygodnie i ma się całkiem dobrze 🙂 tajnaa nie zamartwiaj się na zapas, to nic nie da, jak ma mieć mało mleka to tak będzie, a może wymię zrobi tuż przed porodem. Poza tym nawet jeżeli miałaby na starcie mało to nie jest powiedziane że tak zostanie, może źrebak rozdoi..może oxytocyna pomoże. U mnie niestety nic nie pomogło, co zrobić.
Mąż mnie uspokaja, że będzie dobrze. Póki co, leży szafa. Podglądam ją, co by mi nie wywinęła tak jak Ruda, źrebiąc się na padoku w środku dnia  😁
tajnaa będzie dobrze  😁 trzymam kciuki! Ale naprawdę szafa! Po tym co piszesz to ja obstawiam dzisiaj albo max jutro  😎
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
13 maja 2020 14:56
asiaj, gniade cudowności
tajnaa, tak się przyzwyczaiłam do Twoich relacji, że Czarną przeżywam jak swoją 😜 Kibicuję dzisiaj 😀
Na_biegunach dzięki 🙂 to taka moja uparta koza  😜

tez się stresuję jakby moja rodziła  😜
Dzięki dziewczyny, przepraszam za porno zdjęcia, ale to chyba ostatnie  😜 . Nie pamiętam czasu luzowania czopa śluzowego do samego porodu. Fakt jest, że coś się dzieje. Zaraz będę miała chłopa w domu. Może się źrebić.
Martwię się tylko brakiem cycków. Coś tam w środku jest, spokojnie daje się ściągać, ale same cycki to lipa 🤔
asiaj piekna klaczka !

Moj maly lobuziak ogierzy sie jak dorosly kon, skacze na matke wyprawiony  🤔  Plus duzo biega, juz w polowie drogi na pastwisko chcialby ruszyc galopem, ale jedno mocniejsze przytrzymanie i ladnie odpowiada.
tajnaa trzymam mocno kciuki i kibicuję.
U mnie jeszcze spokojnie...
Fakt jest, że coś się dzieje. Zaraz będę miała chłopa w domu. Może się źrebić.
Martwię się tylko brakiem cycków. Coś tam w środku jest, spokojnie daje się ściągać, ale same cycki to lipa 🤔


Nie wiem jak będzie u Was, ale my dokładnie taką sytuację - śluz i flaczki - mieliśmy równo 2 tygodnie przed porodem 🙂
mirah, Myślę, że dwa tygodnie nie da rady, mleko za białe chyba. Zobaczymy. Na razie cisza. Zobaczymy rano.
E. Melduję, że u nas bez zmian. Cycki takie.
Ramirezowa   Ania i Urania !
14 maja 2020 08:54
tajnaa dzięki twoim porno zdjęciom ja tam wiele obserwuje i koduje na mojej pierwiastki poród, więc nie wiem czemu przepraszasz jak po to jest ten wątek  🤬 no i też zaraz zacznę obgryzać paznokcie przez twoją czarną  😁
Musi do soboty poczekać teraz 😀
Moja już mogłaby nie czekać, wszystko gotowe, cycki więzadła, srom- ciekawe ile mnie przeciągnie. Chciałabym żeby urodziła dziś.


Edit; mam dziewusię  🙂
Moja już mogłaby nie czekać, wszystko gotowe, cycki więzadła, srom- ciekawe ile mnie przeciągnie. Chciałabym żeby urodziła dziś.


Edit; mam dziewusię  🙂


GRATULACJE  :kwiatek: czekamy na zdjęcie  😍
😕 a u nas pęcherzyk zarósł i doopa znowu czekamy.
borkowa.   silesian team
15 maja 2020 08:42
Katrzyna K gratulacje, widziałam na fb - piękna dziewczynka! :kwiatek:
tajnaa jak tam sytuacja?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
15 maja 2020 09:10
Katrzyna K, gratulacje- uwielbiam takie wiadomości o poranku. Domagam się fotki  😁
Ramirezowa   Ania i Urania !
15 maja 2020 10:30
Katrzyna K, gratuluję klaczki  😅 koniecznie zdjęcie  💘
Edit; mam dziewusię  🙂



O... Super  🏇 czekamy na foty.

Moja to raczej nie myśli się rozsypać. Choć wczoraj trochę mnie nastraszyła w nocy. Kręciła się po boksie, grzebała, kładła się i wstawała.i tak przez godzinę. Już się stresowałam żeby to nie kolka z nowu, bo cycki to raczej u niej jeszcze nie porodowe... Ale przeszło jej i resztę nocy spokojnie przespała. Może to bóle przepowiadające były  😂
Katrzyna K, Gratulacje! Poka!
U nas bez zmian. Cycki rano twarde. Jeden /ten z mlekiem/ większy.



E: Ja w tym roku mam ten sam problem co Wy, źrebak żre ziemię, namiętnie do tego stopnia, że ma biegunkę. Nie nadążam myć dupsko.
Jak puszczę na pastwisko jest ok, ale jak tylko wróci na piaszczysty padok to aż dziurę wykopuje, by dostać się do ziemi (mam morski piach wysypany na zimowe padoki). Kał albo piach albo woda.
Dostała antybiotyk, ale jeden dzień była sucha, później znów. Macie jakieś suple na to czy po prostu zamykać albo na pastwisku albo w boksie?
Moje jadły piach namiętnie, byłam przerażona, szybciej puściłam na trawę i ciągle podaje witaminy w płynie (niestety na siłę bo nie chcą) ale przynajmniej trawę jezdza i nie szukają ziemi. Ja każdy centymetr trawy wykorzystuję jaki mogę dla nich. W boksie szkoda by stały.
Katarzyna K, gratulacjel!

😕 a u nas pęcherzyk zarósł i doopa znowu czekamy.


Mam to samo i to na 9tke. Porazka.
Jesteśmy po USG 🙂 mamy pęcherzyk 3,2
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem w poniedziałek zamawiam nasienie  😅
asiaj trzymam kciuki żebyś miała więcej szczęścia niż ja...
karolina_ najgorsze jest to że nie mam pojęcia dlaczego i czy mogę cokolwiek zrobić, żeby temu zaradzić.
Frustrujące to jest bo niby jest jeszcze czas ale nikt nie chce późnego źrebaka.  🤔
niby jest jeszcze czas ale nikt nie chce późnego źrebaka.  🤔


Euphorycznie spokojnie późny źrebak to jest sierpniowyowy, masz jeszcze czas. Ja w zeszłym roku walczyłam o jakąkolwiek ruję od lutego, udało się w czerwcu. Ta wiosna też taka sobie pogodowo, nie za ciepło, pastwiska późno ruszyły a trawa to najlepsze naturalne fitoestrogeny.
A tak wg inseminujecie na 9 -kę? Czy czekacie do drugiej rui?



Malina_M u nas to będzie pierwszy źrebak, wyczekany i wymarzony.
Jedyny jakiego planuję w sumie po Rudej.
Jej matka ma skłonności do ciąży bliźniaczej (każda jest bliźniacza) i niestety potrafi też zresorbować.
Moją Rudą urodziła 5 czerwca więc jeszcze niby mam czas ale frustrująca jest ta bezradność.
Klacz mam zdrową, w kondycji i treningu, na paszy od Hippolyta. Co jeszcze mogę?
Ehh chyba bardzo chciała mieć wizytę fizjo 20tego i stwierdziła że nie da się zapylić.  😵
Trochę sobie to tłumaczę pogodą też bo faktycznie w ubiegły weekend było lato a w tygodniu wspomnienie lata.
Wet mi mówił że zawirowania w pogodzie nie służą wcale i coś w tym na pewno jest.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się