PSY

Napisałam wyżej, że chodzi o Góry Opawskie i właśnie podyktowane to było wpisem z bloga Dzikość w Sercu 😉
Zdecydowanie ciągnąć nie ma, ma mu być po prostu bardziej komfortowo niż w obroży i tyle. Na blogu, ze zdjęć wynika, że po tych górach i tak jej psy w większości biegały luzem, więc za dużo mi to nie da :P Z tego co wynika w jej wpisie są to raczej płaskie góry, mało wymagające, dlatego nie chcę niczego pro na jeden raz :P
smartini   fb & insta: dokłaczone
27 maja 2020 08:17
macbeth, widziałam tylko mi nazwa gór kompletnie nie mówi jakie one są, jestem w to bardzo kiepska :P
No to up to you, ja mogę tylko dać znać że to się raczej nigdy nie kończy na jednym razie 😁
U nas szelki wygrywają na długich spacerach przede wszystkim ze względu na to, że są zapinane u góry a nie pod szyją i linka nie plącze się o krótkie łapki 😂 no i jak się pies rozpędzi za ptakiem to jednak lepiej go ukrócić na szelkach, bezpieczniej. Mój ostatnio czekając na kumpla ni stąd ni zowąd wyrwał się do ludzi siedzących na ławkach, ja stałam tyłem do nich i zanim się obróciłam to smycz się skończyła a pies leżał 😵 na wędrówki polecam szelki zdecydowanie, bezpieczniej będzie na pewno w przypadku poślizgnięcia na przykład i w razie czego można psa chwycić "za fraki" 😀 tylko jeśli zwykłe budżetowe guardy a nie jakoś zabudowane czy turbo ekstra dopasowane, to szukałabym czegoś z możliwie szerokimi taśmami jednak, żeby też się nie wrzynało obkręcając się.

Ja to mam szczęście, Churro po początkowym byciu wybrednym (nie on jeden, jego starsze rodzeństwo było identyczne) teraz szaleje za wszystkim co mu chcę dać, nawet jeśli to tylko obierka od marchewki 😁 a jak jeszcze dla tej marchewki może zrobić jakąś sztuczkę to już w ogóle jest w siódmym niebie 😀
smartini   fb & insta: dokłaczone
27 maja 2020 08:27
maiiaF, Chorizo jest tak żarty że jak byłyśmy z psami w filmowej kawiarni i jadłyśmy popcorn to robił sztuczki za niespopcornowaną kukurydzę 🤣 Żarcie życiem, jaki pan taki kram podobno 😁
o dziwo nie jest fanem ogórków małosolnych ale tak to wchodzi wszystko, często dokrajam do saszety ze smaczkami np. marchewkę. A za banana to da się pokroić
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 maja 2020 08:35
o zazdroszczę. Aura dopiero jak się wkręci to leci za chrupki, co jest sporym osiągnięciem, bo były czasy, że mogłam jej proponować mięso i zupełnie jej to nie interesowało. 😜 A tak, to właśnie czekam na dostawę Meatlove  😁
Ale kiszonki lubi bardzo. I gotowane warzywa.
A co myślicie o takich szelkach?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 maja 2020 08:54
sporo lepsze niż trixie 🙂
Kastorkowa   Szałas na hałas
27 maja 2020 08:59
Macbeth tak ja mam te co podlinkowałaś na poprzedniej stronie, u mnie się trzymają i nie kręcą nawet jak linka jest zapięta i lata luzem za psem. Ja je kupiłam na szybko na wyjazd na weekend gdzie wiedziałam, że pies będzie musiał być przypięty przez dłuższy czas.

W góry też ich używam, ale moje psy nie ciągną  i mają nie ciągnąć. Szelki po to, że linka luzem się nie pląta między łapy tak naprawdę, więc suka w nich wtedy biega bo ona idzie głównie luzem wszędzie. Dior na obroży bo to wieśniak  🤣

To jest maksymalnie jak mi się przekręciły, ale chwilę wcześniej pies się czochrach i tarzał jak opętany po trawie plątając o linkę


Więc jako tanizna na szybko byle były. Dla mnie są super. I mówię to mimo zajawienia na fizjo. Aczkolwiek jakbym miała większe wymagania co do tego gdzie ich używam mieli by zabudowane porządne.  :kwiatek:
madmaddie, Kastorkowa, dzięki za odpowiedzi 🙂
smartini, Churro niestety jeszcze jest za bardzo nieśmiały w miejscach publicznych i aż tak sztuczek nie kręci 😁 ale w domu do banana też są tańce 😀 najbardziej to do żółtego sera niestety, ale nie dajemy mu za często... Jabłuszko czy banana jak dostanie kawałek to biegnie ze zdobyczą do klatki i sobie ciamka 😀

madmaddie, nie ma co zazdrościć, wiesz że Churro wcześniej to nawet rzeczonego sera czy kabanosów nie chciał poza domem 😉 ja to się cieszyłam, że on w ogóle zaczął rozważać powąchanie kabanoska gdzieś w mieście wśród ludzi 🤣
smartini   fb & insta: dokłaczone
27 maja 2020 09:14
Wiecie, Chorizo miał okres, że surowego mięsa nie chciał przyjąć 😉 nad motywacją na żarcie pracowałam równie ciężko jak nad tą na zabawki :P i z psa który nie chciał z wyciągniętej dłoni surowego mięcha mam potwora, który zjada mi zwykłe chrupki razem z palcami 😁
Rany, chyba Wam zazdroszczę...  😜  chociaż fakt, że pies żarty na jedzenie to duże ułatwienie w nauce, chociażby przywoływania - motywacja maksymalna  😂
Jerry to chodzący śmietnik na jedzenie, myślę że mógłby zjeść tonę, zwymiotować i jeść nadal  🙇

Ostatnio błyskawicznie ogarnął cofanie, teraz ćwiczymy żeby było w linii prostej. Zaczęłam też z nim ćwiczyć komendy na odległość, na razie stoję powiedzmy metr od niego i czasem działa  😁  najważniejsze, że po takiej sesyjce z ćwiczeniami pies zadowolony i zmęczony  🏇  a to taki pies, który nie może się nudzić, bo np. ostatnio wyniósł mi buty na podwórko...  🙇
smartini   fb & insta: dokłaczone
27 maja 2020 10:32
kolebka, zwiększaj tą odległość dosłownie kroczek po kroczku, tak żeby prawie zawsze działało a nie tylko czasem 😉 podobno granica 2-3m jest takim kamieniem milowym i później zwiększanie odległości do obidjęsowych 10-15m już nie jest takim dramatem.
U nas jest wesoło, bo jak rozdawali skilla w generalizowaniu zachowań to Chorizo stał w kolejce w kłaki na tyłku 😁 i w efekcie zachowanie nauczone na żarcie (np chest vault) trzeba nauczyć jeszcze raz na szarpak a potem pewnie jeszcze raz na dysk. Wiadomo, to idzie szybciej ale nadal, generalizowanie nie zachodzi 🤣
Ale już to, że jak go wołam do łazienki to na pewno znaczy, że będzie kąpany to sobie dziad zgeneralizował xD

szok że dość szybko poszło przełożenie chestvaulta na tap od drzewa xP
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 maja 2020 11:35
Szkodnik na szczęście w zabawki idzie jak w masło i nigdy nie było problemu. Najlepszym motywatorem jest długopis z tęczowym pomponem na końcu  😂 Choć raz w tłumie złapałam ją w ostatnim momencie, jak się zamierzała na futrzasty breloczek przy czyjeść torebce. Uf uf. Na tej motywacji pokarmowej zęby zjadłam, ale na szczęście jestem w punkcie gdzie mamy system i działa. Najbardziej mnie cieszy, że je jedzenie i czeka na nie  😍 rano potrafi mnie obudzić, jak zaśpię, żeby dać śniadanie  😂 Chrupki zjada, jak już się wkręci w robienie rzeczy, na takim normalnym relaksacyjnym spacerku muszę mieć coś lepszego. Chociaż też porzuciłam karmę na treningach, bo jednak wysiłku jest sporo, a nie chce obciążać żołądka. Meatlove wchodzi jak złoto, a ja mam poczucie że daję coś wartościowego, a nie ludzkie kabanosy. Drób się kroi koszmarnie, a tak poza tym, jest spoko i taki baton 400g wystarcza na 3-4 razy, więc finansowo całkiem znośnie. I przerzuciłam się na różne karmy nieekstrudowane w ramach smaków, bardzo to cieszy mój portfel. Zdecydowanie wymiata Lukullus A Casa 😁

kolebka, u mnie z odległością jest komedia. Waruj-siad w interpretacji pieska, o ile nie ma łapek na podstawce, wygląda tak, że wstaje, podchodzi do mnie i z nosem przy moim brzuchu siada bardzo z siebie zadowolony  😁 więc muszę zrobić to od nowa, na nowych komendach i liczyć, że nie spalę tym razem :P
Dzięki za odpowiedzi, szczególnie Kastorkowa!
Ja to się zastanawiam dlaczego już w PL nie ma przedstawicieli Rogz i Lupine....

Ogólnie to ja jestem bardziej "obrożowa" niż "szelkowa", więc pewnie poczekam aż gnojówa urośnie i wtedy kupię szelki jakieś porządne.

smartini to ciekawe że z borderem musiałaś wypracowywać zabawkę... On jest z border song?

mackbeth miałam ze 3 obróżki z nobby i nie mogę im nic zarzucić, szczególnie za tę cenę. Nie luzowały się, nie rozpinały. Zostały pokonane dopiero zębami  😂
madmaddie, ale jak 400 gram na 3-4 razy starcza ?
smartini   fb & insta: dokłaczone
27 maja 2020 15:33
kurczak_wtw, to nie jest wcale takie niesamowite, nie wszystkie bordery rodzą się z wbudowanym pakietem motywacji na wszystko 😉 Ba, jest to mit który kończy się wieloma zawodami ludzkimi, rozmawiałam na ten temat z Paulą Gumińską 🙂 Pisałam o tym trochę stron wcześniej, hormony w dojrzewaniu wybuchły mu mózg i presja człowieka zrobiła się nie do zniesienia 😉 Teraz wszystko w normie, jest dziki na zabawki jak reszta rodzeństwa 😉 i nie, nie jest z Border Song 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 maja 2020 15:46
Perlica, ja to kroję w kostkę i używam w ramach nagrody 😉 i wtedy styka na trzy razy. #grażynabiznesu :P
madmaddie, szkoda, bo myślałam,  że taka ekonomia jest możliwa  😂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 maja 2020 16:30
Nie nie, bardzo to smutne, ale jakbym chciała tym żywić, to tak 700zl nie moje  🤣
madmaddie, tak, tak.
Ja byłam przerażona kosztami po pandemii zaraz,  ale już ceny mięsa wróciły do normy, np. Wczoraj 20 kg świeżego woła i cielaka za 240 pln 😍
Wydaje miesięcznie 600 pln , ale mam zapasu na 50dni około 😉
Wpadam z zapytaniem, czy są jakieś skuteczne urządzenia, żeby stworzyć niewidzialne ogrodzenie dla dużego psa? Na podwórku mamy posiane warzywa które odgrodziliśmy pastuchem i spoko, pies nie wchodzi. No ale po drugiej stronie mamy truskawki i małpa jedna zaczęła nam je wyjadać 😵, nie dziwię się, bo dobre 🤣 no ale jednak chciałabym większość dla nas, więc musimy też je jakoś odgrodzić, ale pastucha już nie mam, musiałabym dokupywać, więc jak mam kupować to może coś innego? Pastuch mało estetyczny na podwórku 😀
smartini  to mi się coś pomyliło z hodowlą. Przepraszam.
Mam bordera, sukę co prawda, która ma piłkę zamiast mózgu  😉. Stąd moje zdziwienie.
Ale jedzenie mogłoby dla niej nie istnieć, jak sobie przypomnę jak jadła "za karę" jako szczeniak... Masakra.
Dlatego cieszę się że druga suka wbudowaną ma super motywację na żarcie i zabawę.
kurczak_wtw, ja obroży nie chcę, mamy 2 robione na zamówienie 🙂 i to mój psiak jest z Border Song 😉
kurczak_wtw, ja obroży nie chcę

Myślę, że kurczak wspomniała o obrożach Nobby dlatego, że szelki, które wstawiłaś, są z tej firmy.

A co myślicie o takich szelkach?
[quote author=macbeth link=topic=32.msg2932044#msg2932044 date=1590642704]
kurczak_wtw, ja obroży nie chcę

Myślę, że kurczak wspomniała o obrożach Nobby dlatego, że szelki, które wstawiłaś, są z tej firmy.

A co myślicie o takich szelkach?

[/quote]

Aaaa ok, nie widziałam napisu na sprzączce, a w opisie nigdzie nie ma tej nazwy 🙂
macbeth dokładnie, te szelki z tego co widzę to nobby. I tak jak pisałam, obróżkom nie mam nic do zarzucenia, więc może też szelki są spoko. To juz wiem dlaczego mi świtał Boder Song. Dzwoniło, ale nie w tym kościele.
Spotkał się ktoś z tą karmą? https://www.husse.pl/ocean-care#product_tabs_Ingredients
Nirv, moja koleżanka handlowała tą karmą, a dystrybutor mieszka na moim osiedlu akurat. Robią jeszcze sieczki dla koni.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
01 czerwca 2020 16:52
Nirv, swego czasu sporo ludzi nią bosy karmiło. Ma dość kiepski skład jak na swoją cenę i koszmarnie pęcznieje w żołądku. Szukasz czegoś dla alergika?

ja mam zdjęcie z gatunku, czemu inne psy mają fajne zdjęcia, a mój zawsze wyjdzie zupełnie niewyjściowo  😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się