Jak zostać jeździecką ambasadorką?

Ja lubię zazwyczaj wszystko w tematyce obejrzeć. Czasami dla odmóżdżenia warto. Po prostu przy codziennym zakresie obowiązków i dzielącej odległości od stajni czasem po prostu wolę nawet młodsze grono influencerek sobie włączyć byle coś tam zobaczyć. Ileż to można siedzieć na tej re-volcie. Chociaż ostatnio to raczej w wolnej chwili non stop przeglądam właśnie szmaty w necie albo wyszukuje promocji, powiem wam szczerze że nie mając żadnego bloga/strony/konta społecznościowego nastawionego na zysk w moim posiadaniu podczas samej rozmowy ze sklepami można zyskać rabaty.
Promocja z horze - dostałam kupony bo zadzwoniłam że nie działa mi promocja,
Kwestia equidei gdzie otrzymałam ferelne leginsy - chcieli mi oddać inne ale okazało się że cała seria poszła kwiczeć,
Jakiś tam konkurs dla beckersportu,
Mam kod do HoloHorse na 20% a to nowa wschodząca marka polska jeździecka (serio polecam fanom blingu) no tylko dlatego że wcześniej zrobiłam zamówienie a w gratisie tak o otrzymałam kaloszki
No serio. Dziewczyny. Jak jesteśmy ludzccy to też możemy coś tam zyskać. Serio. Moim zdaniem czasami jak widać sama rozmowa wystarczy. Ale nie proponuje wam wyskakiwać do każdego sklepu o promo byle je tylko dostać z postawą rozszczeniową.

Eqst miałam możliwość pomacac w stajni. Toczyła się właśnie rozmowa ze Mizerka jeździ w takich. Wg mnie kicz. Ale to rzecz gustu. Ja jestem eskadronowa i nie lubię żadnych podrob choćby były najpiękniejsze wizualnie
To nie. Nie ma metki. W tej stajni konie rekreacyjne chodzą w eskadronach więc to też inna kwestia.
No i właśnie, taki eqst jest może i względnie cenowo do swojej jakości i to by było na tyle. Czym więcej osób go reklamuje, czym więcej osób wystawia na FB na sprzedaż tym większe halo się o nim robi. To też swojego rodzaju reklama. Będzie jak z magic brushem. Ja uwielbiam tą szczotkę. Inni mogą nienawidzić. Korzystajmy z tego co nam odpowiada a nie co promują dla kasy inni. Nie do końca wierze że Mizerka utrzymująca się z nieokreślonych celów nie będzie korzystać i promować darmowego sprzętu. Prędzej zaufam Emilii od Devlin chociaż ona też poleca ale powiedzmy sobie szczerze ona też sobie dorabia nie bez przyczyny. No generalnie jak ktoś poleca coś dla kasy - nie mając innego sprecyzowanego źródła dochodu albo osobiście by sobie tego nie kupiło gdyby nie dostało za darmo - to nie ufam.

Anna Maria Wojtkowska nie poleca fair Playa. Nie namawia. Jeździ w nim. Pokazuje czasem outfit ale nie chwali się jakimiś kodami promocyjnymi. Jeździ się jej dobrze w tym i dlatego pokazuje. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Apropo nowych marek, natrafiłam ostatnio na nowa polska Equinata - wygląda spoko, ciekawy koncept, ceny tez wydaja się być ok.
Ale albo marketing u nich kuleje, albo ja nie na czasie jestem (co możliwe 😀), bo zupełnie ich nie widać.

Az poszłam obejrzeć tego Matta - rzeczywiście gwiazda, dobrze mu idzie rzeczywiście, ale tu na pewno nie chodzi o ujeżdżenie. Najbardziej podobał mi się odcinek gdzie zawiózł konia na pełny vetcheck włącznie z scyntygrafią, bo koń trochę sztywny był 🤣


Matt jest gwiazdą wielkoformatową. I nos także z tego powodu nosi wysoko. 😁
Jego niewątpliwą przewagą jest to, że będąc usytuowanym w Niderlandach prowadzi kanał po angielsku - czyli jest to kanał globalny.

Robił już kolekcję z maximilain equestrian, robił z black hart equestrian (zdjęcia stylizowane na bycie "parą" z właścicielką- imho jego najlepsze kreacje reklamowe) i kilkoma innymi. Na targach jeździeckich na otwarcie jego kolekcji ustawiały się tłumy fanek... cos jak u nas do Rezziego🙂
A ststytsyki mówią same za siebie- gdize jednym z odcinnków o największm zasięgu jest: "Kupuję wszystko czego dotnie mój kucyk"- gdzie przyszedł i wszedł do sklepu jeździeckiego z kucem...

Gdy on nagrywa vlogi z topowych stajni, to widać, że jest tam wyczekiwanym gościem - duże stajnie cenią sobie baaardzo jego zasięgi i sławę i tą jego właśnie ekskluzywność. Dokładnie to widać w odcinku gdzie jest gościem u Patric Kittel.
Do tego jego kolega (partner?)- kamerzysta- Jesse, też ma baaardzo zasięgowy kanał- taki bardziej naturalsowy i o lofcianiu koników- więc robią sobie kross zasięgi.
Doskonała strategia.

U nas koronawirus i cykl różnych eventów onlinowych z zawodnikami pokazał, że naprawdę wielu ma potencjał- bo dobrze wypada przed kamerą i ma ciekawe rzeczy do mówienia. I to taki, że nie tylko otrzymywali by produkty ale także kasę do łapy. Ale chyba mają to gdzieś, nie widzą tego, nie rozumieją.

Patrzę przez pryzmat swojego zboczenia zawodowego i twierdzę, że te wszystkie małolaty, z których się podśmiewujemy za kilka lat mają być szanse lokalnymi Mattami. Serio. Marki by chciały mieć ambasadorów- ale ich nie ma na rynku wystarczająco dużo.
A młodzież kupuje dziś Youtubem i ma nieograniczone pokłady czasu na oglądanie bzdur. I robi to non stop. Ich nie drażni nowy film z całowania konika co dwa dni- to jest ich rzeczywistość komunikacyjna. oni między sobą tez gadają filmaikami sobie podsyłanymi. np. via messnger.
Wszystkie nastki, koleżanki, które mam mi nie piszą na messengerze tylko podsyłają filmik... rano jak są w piżamie, przy śniadaniu, jak jadą autem. Czyli realnie w każdej życiowej sytuacji/otoczeniu- wolą filmik.





donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
01 czerwca 2020 17:01
darAnia Wojtkowska owszem poleca fair play ale nie w jakiś nachalny sposób. Eqst tez się u niej przewinął. Imo bardzo rezolutna dziewczyna i miło się patrzy na jej jazdę, podejscie i prace z końmi, nie wykorzystuje tego ze jest w takiej a nie innej sytuacji ze jej rodzice mogą sobie pozwolić. Bo znam i takie pseudocelebrytki co na koniu tylko w zasadzie siedza..

Matt Harnacke to trochę jak z insta modelkami... na IG są popularne ale na wybiegu nie. Po prostu jeździecki celebryta, ale o jakichś wynikach czy zawodach nie widzę 🙂 w UK mamy jego koleżankę Erin Williams, ujezdzeniem to zawojowała jak była w poniakach a teraz większa sławę ma z Blackheart Equestrian - swojej firmy odzieżowej.

Podpatrzeć ciuszki, ekskluzywne stajnie, celebrytów to tak, ale nauczyć się czegoś ... no nie. Nie mowie ze jeździ zle, tylko jakbym chciała nauczyć się aktorstwa to nie szukam informacji na pudelku czy filmwebie. Ktoś kto chce się czegoś nauczyć to raczej nie jest docelowy widz.

Ja obserwuje i polecam Patrika Kittela - można dużo podpatrzeć, ostatnio nawet robi live z udzielanych treningów i komentuje na bieżąco „do widza”. No i jest w pierwszej kolejności jeźdźcem konkretnej klasy a w drugiej bawi się takimi nowinkami technicznymi.
Widać też po ogólnych zasięgach na innych platformach jak duży wpływ ma youtube - czołowe influencerki, nie tylko w Polsce, mają taką dziką popularność dzięki filmom. Gwiazdki instagrama mają sporo mniej tysięcy obserwujących niż te, co robią też jutuba.
A Matt ma też jeden poważny atut, dzięki któremu jest tak szalenie popularny - jest FACETEM, w dodatku niebrzydkim :P Myślę, że ta tona kasy, która jest widoczna na filmach, nie robi aż takiego "wow" jak fakt bycia płci męskiej 😂
W ten sam sposób działa Wiktor Szała - miał swoje 5 minut gdy spadło koniowi ogłowie na cavaliadzie i by zatrzymać konia z niego zeskoczył. Nie robi youtube, siedzi tylko na instagramie i próbuje sklecać zdania, w dodatku jako osoba jest mało przyjemny (jak dla mnie) - 9 tys. obserwujących na instagramie :P Raz zerknęłam i były pytania do niego i te biedne nastolatki były tak żenujące jak go wypytywały o typ dziewczyny, czy ma dziewczynę, albo o ile maksymalnie może być od niego młodsza jego dziewczyna 😂 No hit.
Ten caly Matt nigdy nic nie startowal w NL i niby trenuje Z1 -
czyli na polskie N+, sorry, w przecietnym pensjonacie jest sporo lepszych jezdzcow. Kazda z moich szkolkowych instruktorek w minionych latach robila cos ambitniejszego :P

Nie wiem, po co typa ogladac, ale wizualnie do mnie tez nie trafia, a o gustach sie podobno nie dyskutuje 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 czerwca 2020 17:25
Dla mnie Mizerka jest rakiem strasznym. I te filmy są tak strasznie o niczym. Nie jestem w stanie przez to przebrnąć.

I ten naturalsowy pacan, co gada z krzaków.
W przypadku Matt'a chyba nie chodzi o to jakim top sportowcem jest, ale w jaki sposób promuje różne marki.
Wszystko jest zrobione z klasą, na wysokim poziomie i miło się to po prostu ogląda (abstrahując od jego wyglądu, bo to inna sprawa, kwestia gustu  :hihi🙂
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
01 czerwca 2020 18:05
A tak bardziej jeszcze na temat jak zostać ambasadorka. Dość śmieszna obserwacja.

Sama nie prowadzę instagrama jakoś intensywnie, nie wrzucam zdjęć co chwila ale raz z okazji ze sobie kupiłam kask i oficerki marki z wyższej półki zdecydowałam się pochwalić  (i stosownie otagowalam  oczywiście 😀), nie wiadomo skąd zaczęły wpadać mi propozycje współpracy ot jakieś mało znane firmy z nausznikami, czaprakami itd.
No nic wielkiego ale generalnie trochę smiechlam ze wystarczyło dać prestiżowe marki w tagach żeby ktoś zauważył (a na ani jednym zdjeciu nie było widać konia, profil bardziej mój niż koński), a to jak i CZY W OGÓLE jeździsz to inna sprawa.

Co do Matta to on chyba w ogóle w pierwszej kolejności był/jest modelem, stad nie dziwota jaki charakter ma jego kanał.

Ja z doskoku czasem coś obejrzę na końskim YT, ale ta polska wersja to w 90% wieś tańczy i śpiewa 🤣. Z tych "TOP" to dla mnie nie do zniesienia jest Mizerka, no nie umiem obejrzeć filmiku, gdzie laska pieje nad koniem 3/4 czasu. Rozumiem radość i tak dalej, ale to wszystko jest - w mojej opinii - przejaskrawione i hiperbolizowane do potęgi X. Czasem odpalę sobie Anię Wojtkowską, ale za jej kanałem stoją też osiągnięcia, co sprawia że ten materiał jest bardziej rzeczowy, a nie gadanie o tym, że koniś ładnie kłusuje i rży na mój widok.
A co do instagramerek - ja prowadzę swojego, ale raz na jakiś czas na dobrą sprawę. Czasem wrzucę, czasem nie wrzucę i jakoś to przeżyję. I z prywatnego ig podglądam często Kingę Czekaj (dość kontrowersyjna, ale czasem zerknę), Madzię Mękal czy Anię Wojtkowską albo Agatę Choszcz i Talara <3. Stanowczo nie w moim guście jest Mizerka, jej koleżanka Julka i WiochaZocha 🤣
Co do marek - zniżki fajnie, ale wkładanie tych produktów nawet do lodówki obserwatorów to już za dużo 🤣 I zgodzę się - Ania robi to dobrze, bo jednak jeździ w tym i sobie chwali, a promocja FP nie jest nachalna, tylko z klasą.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
01 czerwca 2020 22:22
kokosnuss Matt startował w zawodach hunterów (może to dla kogoś nie zawody) zanim został modelem. Z kasztanem miał tam jakieś wyniki (osobiście nie wiem za co dostaje się tytuł czempiona w takich zawodach) a potem przeniósł się do Europy gdzie dostał kontrakt. Jest przystojny, sławny i to nakręca sprzedaż.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 czerwca 2020 22:25
Constantia, za to, że ma się drogiego, ładnie wyczyszczonego konia:

Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
01 czerwca 2020 22:46
Strzyga nie ujmując nikomu ale ja bym chciała żeby wiele koni z naszych regionalek tak wyglądało o przejazdach to już nie wspominam. Wbrew pozorom takie równe jeżdżenie parkurów nie jest takie prościutkie.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
01 czerwca 2020 23:05
kokosnuss Matt startował w zawodach hunterów (może to dla kogoś nie zawody) zanim został modelem. Z kasztanem miał tam jakieś wyniki (osobiście nie wiem za co dostaje się tytuł czempiona w takich zawodach) a potem przeniósł się do Europy gdzie dostał kontrakt. Jest przystojny, sławny i to nakręca sprzedaż.


No to chyba są takie skoki przez przeszkody tylko nastawione na styl + ocena konia, dość subiektywna ocena, jedni lubią to a inni tamto.

Z drugiej strony  jest np Tristan Tucker, tez z Australii i teraz w NL, no ale on się nie promuje właśnie swoją twarzą czy stylowkami a nauczaniem on-line i warsztatami samemu będąc zawodnikiem, wiec tez inny target. Model z niego to nie jest. A sprzedaż? Nie wiem. Wydaje mi się  jest w UK dość popularny, może bardziej niż Harnacke. Sama miałam okazje być u niego na klinice i było ciekawie i z jajem. No ale może mi się tylko tak wydawać bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 czerwca 2020 23:28
Constantia, regionalki, a national championship to lekka różnica 😀
Constantia, mowie, ze nie startuje w Holandii, szukalam przez KNHS. Wiem, ze wczesniej costam startowal 🙂 podobno do tego N/C.

Bardziej chodzi mi o to, ze koles nie jest zadnym wybitnym jezdzcem tylko po prostu modelem na koniu czeszacym kase za imidz i ladne PRE, a nie jakiekolwiek specjalne umiejetnosci. Osobiscie nie rozumiem jego fenomenu, ale tu wchodzimy w gusta, bo imo eye candy z niego tez zadne :p

A, kiedys byl w Rotterdamie bodajze jakis workshop/trening z nim o pracy z mlodymi konmi i to juz wydaje mi sie slabawe.
Ale ssanie rynkowe youtubów nie jest na wybitnych jeźdźców - te czasy minęły niestety.

W insta i youdupach chodzi o to, że laska z foty/filmiku była "taka jak ja " ale się "wybiła". I 'wybiła" w tym kontekście nie znaczy - wyjechała złoto w pucharze polski tylko właśnie ma "ładniusiego konia" (albo po prostu ma konia), stoi w jakiejś tam stajni (albo i za stodołą= marzenia, że u "wujka za barakiem postawię sobie konia) i ma na tego konia fuuuuul czasu- a zatem uczy go nie tylko porawnej odpowiedzi na pomoce, ale przede wszystkim buziaczków, miziaczków itd.

99% nastolatek chce konia bo go chce. Bo trochę on ma zastąpić przyjaciela z dzieciństwa z bajek disneya ( taki duży i piękny i będzie mnie kochał) a trochę już chłopaka (mój ci on).
Wiele z tych celebrytek pójdzie potem dalej sportowo/końsko, a wiele nie.
Ale dla marek każda z nich ma coś czego często nie mają zawodnicy - te laski są naturalne- w sensie są sobą. Niestety czasami do bólu sobą, także ze swoim marnym poziomem. Ale są autentyczne. Dlatego one 'sprzedają' dużo lepiej niż niejedna Isabel Werth (która nota bene ma swoją markę czapraków i ciuchów i musi ją pompować w SM ... a zasięgi lichutkie). Bo jak ktoś chce pooglądać jeździectwo na wysokim poziomie to odpala przejazdy z top zawodów, a jak ktoś chce "koniarstwo a co dzień" to idzie do influencerów. Do takiego Matta, patrzeć i słuchać jak przez 90% gada do kamery o dupie maryni prowadząc auto bo jedzie z konikiem (albo sam) gdzieś tam.
I u takiego Matta w ogóle nie chodzi o to jak on jeździ. On z resztą nie ma problemów z mówieniem, że wielu rzeczy nie umie (choć go boli dupa jak mu "hejtują", że za wysoko tak młodego konia ustawia) i kilka razy się pokazał na treningach u jakiś tam "zawodników". chodzi o to, że się mu siedzi w chacie, w życiu non stop - totalne "podglądactwo" - zaspokajanie takiej bardzo przyziemnej potrzeby wielu osób: "co tam somsiad ma w chacie, cholera nie widzę bo ma firanki w oknach".

Christian Tucker nie jest youtuberem tylko prowadzi biznes - poprzez filmiki zgarnia klientów na swoje kursy (online i seminaria w realu i usługi 1:1 w realu). I nie robi z tymi końmi nic, czego nie zrobiłby przeciętny cyknięty NATURALS🙂 ... Ale ma białe gacie jak to robi i polówke- czyli nie jest naturalsem tylko "sportowym klasykiem". A gościu jest bodajże z Australii i ma doświadczenie z końmi od strony pracy z koniem w poganianiu bydła.
I robi na tych filmach z tymi końmi dokładnie to co się robi - kręci im bączka końcówką uwiązu i nie pozwala włazić na siebie i każe się respektować. I zazwyczaj to wystarcza aby koń po chwili dał się wprowadzić do przyczepy albo nie robił pawiana na hali i nie odskakiwał od wszystkiego. jego klientami są zazwyczaj "pancie", które po prostu "boją się" swoich koni bo mają małe doświadczenie. A on tam robi czary mary, dwa do przodu, przestawiamy zad, dwa do tylu i już konik naprawiony. Do tego ma fajną "easy going" osobowość no i to się sprzedaję🙂
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
02 czerwca 2020 11:49
kotbury

„jego klientami są zazwyczaj "pancie", które po prostu "boją się" swoich koni bo mają małe doświadczenie. A on tam robi czary mary, dwa do przodu, przestawiamy zad, dwa do tylu i już konik naprawiony.”

100% podsumowanie zgodne z prawda, uśmiałam się jak koń 😀 tak jak mowie byłam na klinice (dostałam bilet od właśnie takiej znajomej,  to wiadomo nie pogardzę a miałam rzut beretem wiec żadna wycieczka) i widownia właśnie mniej więcej taka jak mowisz. Pancia kupiła konika bo ładny i się fajnie rusza ale boi się przy nim coś robić bo niedobry jest. Gość krzywdy nie robi, nie są to jakieś przemyslenia z d... jak ten typek co nagrywa w krzakach.

W ogóle tez jeśli dobrze pamietam to nie był jego pomysł i teudno było mu się do tego przekonać. Za tym stoi taka blond pani, która można zobaczyć na klinikach gdzieś pod ściana ujeżdżalni.

A mówiąc o zawodnikach i social media... ciekawostka: w UK kadrowicze poniaków maja nakaz prowadzenia social media i promowanie się ORAZ drużyny. Ba, nawet sprawdzają co tam te dzieciaki wypisują, jak bzdury to maja problem 😀 tyle ze to tez jest bardziej lifestyle aniżeli przekazywanie jakiejkolwiek wiedzy. Tutaj targetem są definitywnie rówieśnicy którzy nie maja okazji/możliwości być tam gdzie kadrowicze wiec podglądają. I tak samo jest z Harnacke i jakiejkolwiek maści influencerami - lifestyle vlog. I tak jak mowisz - podejrzeć jak somsiad ma 😀

Żeby nie było, ja uważam, że facet jest petarda - po prostu znalazł nisze, która się okazał być bardzo rozległa. Podebrał klientów trenerom, którym się nie chciało przepracować ze swoimi klintami kilku lekscji z ziemi i wytłumaczyć niby oczywistości.


Ja mam takie spostrzeżenia:
1. O jakości influecnera nie świadczy jakość (merytoryka) contentu
2. Tym samym każdy może być influcencerem (jak ktoś jeździ po zawodach jako luzak to np. ciach i zakłada kanał "grooming life", jak ktoś jeździ do stajenki na szkółkę i latem na obozy to zakłada "kocham konie" i każdy z tych kanałów jest tak samo wartościowy dla marek. Serio.)
3. O jakości contentu świadczy... głownie montaż i osobowość influencera. Tylko tyle i aż tyle.
4. Nawet jak kanał jest o dupie maryni przy konikach to musi być "przemyślany", czyli mieć strukturę: daily vlogs, unboxing, wywiady, z wizytą u itd., które tworzą playlisty.
5. Osoby, których vlogaski będą "ładne"- fajne ujęcia i montaże - będą przyjmowane przez marki z otwartymi ramionami, dostając od nich nie tylko produkty ale i bazę wiedzy- np. szkolenia z użycia produktów, historie ich powstawiani, wizyty w fabryce itp. itd - tym samym moga tworzyć jeszcze lepszy i docelowo bardziej wartościowy merytorycznie content.
6. świadoma współpraca z markami- czyli np. organizowanie konkursów nie tylko na zasadzie napisz dlaczego kochasz konie, ale takich, które dostarczają content lub "badają" rynek dla marek. Np. opisz/zaprojektuj/narysuj swoje wymarzone ogłowie/koszulkę konkursową itd.

Największe grzechy influencerów:
1. jednorazowe podejście do współpracy- np. dostałam produkty, upakowałam to do jednego odcinka i potem cisza.
2. oszustwa - np. pokazanie produktu na wizji i za chwilę jego sprzedaż na allegro. Taki influcencer jest spalony i to nie tylko w światku influcencerskim ale potem w światku poważniejszych kontraktów sponsorskich (kasa za jeżdżenie w naszych produktach). Firmy nie dochodzą praw z umowy bo im się nie chce najczęściej (choć podejrzewam, że to się zmieni), ale info o takiej osobie szybciutko obiega caaaałą branże jeździecką.

Prywatna vlogereczka jest bardziej wartościowym influcnerem niż profesjonalny zawodnik (z małymi wyjątkami), bo wbrew pozorom ma lepsze relacje z potencjalnymi klientami, więcej czasu na tworzenie materiałów i robi to bardziej profesjonalnie.

Ja wszystkich, którzy mają na to czas i nie mają obaw przed stawaniem się osobą publiczną zachęcam do vlogowania. Myślę, że w niedalekiej przyszłości to będzie bardzo lukratywne zajęcie. Aktualnie ejst idealny moment - firmy już wiedza co to vlogi/kanały/influcenerzy- i idzie lato- idealna pora na robienia materiału i rozpychanie się w mediach bo jest mniej kampanii dużych firm, które uderzają na jesień wraz z nową TV ramówką.. Można sobie podpromować video na youtube niewielkim kosztem bo nie konkuruje się z reklamami gigantów.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się