Styl western (dawniej kącik)

Od ilu lat już się ciągnie, z przerwami, ta wymiana zdań tutaj o tym, że wcale nie trzeba westowej rasy do westowych konkurencji?  😜


Od tylu od ilu niektórzy próbują na siłę wszystkich przekonać, że nie westowe rasy są lepsze do westowych konkurencji, niż konie ras "westowych".  😵
Nique  😁 to jest serio jedna z niewielu tak niezmiennych dyskusji na volcie od lat.
Pewnie, że hucuła czy gluta zrobię do ujeżdżenia tylko po co jeśli mnie stać na old/han z uj papierem?  😜
Nique  😁 to jest serio jedna z niewielu tak niezmiennych dyskusji na volcie od lat.
Pewnie, że hucuła czy gluta zrobię do ujeżdżenia tylko po co jeśli mnie stać na old/han z uj papierem?  😜


No właśnie  🙇
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
17 czerwca 2020 11:10
Jak ktoś będzie chciał to i na mule ujeżdżenie przejedzie - jego sprawa (jego czas, jego koszty, jego "pod górkę" i jego sympatia do muła), o ile nie będzie od muła wymagać jakby to był Franziskus 😉

Dla mnie oczywiste jest, że rasy predysponowane do X są faktycznie dobre w X, niekiedy bezkonkurencyjne z innymi rasami. Natomiast równie dobrze mogą robić Y, a w Z zupełnie się nie sprawdzić. Specjalnie nie podaję konkretów, bo nie brakuje przykładów, gdzie na "niededykowanym" koniu udaje się zrobić sensowną robotę i dobrze pokazać na zawodach.
Trzeba też pamiętać, że ludzie mają swoje gusta co do koni i dyscyplin - i o ile zachowa się dobrostan konia, to jak dla mnie niech sobie rzeźbią "na czym chcą". Osobna kwestia to pieniądze, bo jednak nie każdego stać na "top furkę", zwłaszcza jak nie ma ambicji na rywalizacje z krajową/kontynentalną czołówką 😉

To co w tej dyskusji IMO pomijamy to to, że każdy jeździec ma inne ambicje - nie każdy na zawody jeździ, żeby za chwilę rywalizować z czołówką i być top, a np. zobaczyć jaki zrobił progres względem samego siebie sprzed np. 2 miesięcy czy roku z konkretnym koniem. Zwłaszcza, jak koń np. trudniejszy w treningu itd., to takie wyjazdy dają bardzo dużo i progres bardzo cieszy 🙂 Sporo wątków na rv ma niestety tendencje "albo top, albo wcale" 😁

I podkreślam - nie twierdzę, że na np. hucułku pobije się "topowego technicznego AQH" (dla mnie jasne jest, że nie). Natomiast jeśli ktoś chce koniecznie tego hucułka i jeździć west, robi dobrą robotę, progresują i na zawodach "nie bolą oczy" (a wręcz jest efekt "wow, fajnie zrobiony ten hucek!"😉 - osobiście lubię takie pary i z ciekawością obserwuję rozwój.
Nikt nie mówi, że nie-aqh są lepsze 😵. Ludzie, skąd taka wyobraźnia w dorosłym wieku?
Aqh mi nie pasują - jeździłam regularnie na topowych (m.in. vicemistrzu Polski sprowadzonym z Włoch). Plus ja też lubię jeździć a jak to czołowa polska hodowczyni powiedziała - nie ma zdrowych aqh.
To był przeważający argument. To co się wymienia na pierwszym miejscu - zdrowie. A nie będę się kłócić z autorytetem.
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 czerwca 2020 12:11
Muchozol, napisz na jakim koniu jeździłaś i która topowa hodowczyni tak twierdzi, ciekawa jestem 😀 vicemistrzu z których MP i z jakiej konkurencji?
SJ Okie Enterprice i p. Roleska.
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 czerwca 2020 12:27
No Okie to akurat nie jest żaden wybitny aqh ruchowo. I z tego co pamiętam i z tego co widać na UT to to nie jest dobra próbka ruchu aqh a już na pewno niewiele ma wspólnego z ruchem stricte technicznych linii 🙂😉 Tak samo jak Bob pod Anią (był linkowany ich przejazd to wspominam) to nie jest przykład topowego reinera
Nie mówię, że jest techniczny, bo to przecież koń reiningowy (nawet imię o tym świadczy), ale to dobry koń, ktory startował też w miedzynarodówkach.
Techniczne aqh miałam okazję widzieć w EZ Ranch podczas szkolenia z Karin Prevedel.
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 czerwca 2020 12:44
Piszesz, że topowy. Ja na wielu dobrych koniach siedziałam ale nie niestety, na topowych nie miałam przyjemności (prócz jakiegoś tam stępowania komuś na zawodach bo tego nie liczę a pewnie gdzieś tam się zdażyło). Topowe to dla mnie klasa Frozen Slide, JoJo, Rooster Nick Ferriego. Dla mnie takie konie są topowymi, które reprezentują wysokiej klasy konie reiningowe 😉
Nie pasują Ci - mają pełne prawo. Ale wiesz, piszesz, że aqh mają ciężki ruch a Twoją próbką jest właśnie koń, który ruchem nie błyszczy i faktycznie wygląda na cięzkiego. Ale to nie jest norma i serio, te dobre konie płyną pod człowiekiem, z resztą do tego były hodowane. Miały być wygodne i przyjemne w wielogodzinnych pracach na ranchach. Dla mnie ciężki ruch to mają fryzy, hucuły.
Pisząc o ciężkim ruchu miałam na myśli te techniczne konie z EZ Ranch, nie Okiego 😵.
Plus pod względem skracania/wydłużania były nie dla mnie. Wolę mieć konia, któremu przychodzi to łatwiej niż tamtym dwóm. Po prostu pooglądałam, posłuchałam co mówi Karin i stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Te konie były spokojne, ale były też "mułami" (taka cena). Jeździłam 10 lat na mule. Szukałam konia, na którym będzie się przyjemnie rzeźbić, a jednocześnie będzie opanowany.
Plus gadałam o swoim podejściu z p. Eweliną. Do mojej koleżanki napisała (zgadałyśmy się, że ją znamy), że skąd nas wytrzasnęła bo jesteśmy bardzo ogarnięci 😵.
ontaria pewnie o coś takiego Ci chodziło 🙂?
A wątek zawsze ożywa jak ktoś robi coś "kontrowersyjnego" 😁. Jaki żywy był jak się przejmowałam i byłam tu z Muchą 😁.

Dzięki za pomocny link 🙂
Dla mnie jako laika który chce sobie pojeździć po lesie w siodle westowym dyskusja jaka rasa lepsza, jest jałowa, przypuszczam, że nie tylko dla mnie 😉 Bardziej praktyczna dyskusja byłaby o wyszkoleniu konia niż rasie ale to moje zdanie. Na forum ciężko znaleźć praktyczne wskazówki o doborze sprzętu. Może trzeba by założyć nowy wątek? Bo jest o dopasowywaniu siodeł ale raczej angielskich.
Nie ma za co.
W tej dyskusji dla mnie znamienne jest, że nikomu nie piszę "a masz aqh, to pewnie ciężki Ci z tym i tym", ale w drugą stronę to nie działa 😉.
Szanuję czyjś wybór i jego sprawę.
Bo co innego napisać "jestem ciekawa jak...", a co innego "na pewno tego i tego ten koń nie zrobi".

Jest wątek Westernowa Rewia Mody.
vissenna   Turecki niewolnik
17 czerwca 2020 13:20
Muchozol
Przyglądam się Twoim poczynaniom na forum i dochodzę do wniosku, że w większości sama na siebie ściągasz te wszystkie dyskusje. W Twoich wypowiedziach nie ma złotego środka. Wszystko oceniasz zero-jedynkowo. Albo coś jest ekstra, albo coś jest do niczego.

Kilka przykładów:
Dyskusja o padokowaniu. Piszesz, że Twoje konie chodzą razem, potrafią się prać i nic się nie dzieje - BUM mamy wylewające się oko.
Mówisz, że wsiadłaś na fajnie ujeżdżone AT i spróbowała pojeździć w "bardziej westowym" ustawieniu. Wchodzę na stronę hodowcy i BUM zdjęcia ludzi (nie wnikam kogo) na tych koniach pokazują, że konie są ujeżdżone, ale patrząc na tych ludzi to raczej niezbyt finezyjnie.
Innym razem piszesz, że Twój wet badający konie po zakupie stwierdził, że to będą super konie do westu. BUM konie są AT, więc jaki wet może to powiedzieć o dwulatku tej rasy.
Potem piszesz, że koniki są cudowne w obejściu od momentu przyjazdu od hodowcy. BUM w innym wątku piszesz, że wet powiedział o nich "półdzikie". Niby takie wychowane a jakiś czas później - BUM chwalisz się osiągnięciem - podążaniem na uwiązie za człowiekiem, czyli tym, co każdy roczniak powinien mieć opanowane.

Tak więc może zamiast mówić, że Twoje AT będą idealne do westu, napisz, że szału nie będzie, ale da się te konie zrobić tak, by pracowały westowo. Nie oszukujmy się - Twoja wizja na zrobienie z konia AT westowca jest mocno egzotyczna i zawsze ludzie będą pytali PO CO. Więc zamiast stwierdzać, że ruch lepszy bo lżejszy i super charakter, zwrotność itp., napisz, że zwyczajnie takie masz "widzimisię" i chcesz spróbować zrobić coś "pod prąd" i stać Cię (czasowo i finansowo), by taki eksperyment poprowadzić. Zaklinanie rzeczywistości i próbowanie na siłę przekonywać nielicznymi (i tak nie najlepszymi) przykładami jest stratą Twojego czasu.

Ja osobiście jestem ciekawa co wyniknie z Twojej przygody z tymi końmi. Po cichu podglądam i kibicuję. Ale fajniej by się Ciebie czytało, gdybyś pisała jak jest, a nie jak chciałabyś, żeby inni Ciebie i Twoje konie postrzegali.  :kwiatek:
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 czerwca 2020 13:29
vissenna, Amen 🙂 dobry przykład z arabami w west. Są zagorzali fani rasy. Są ludzie zajawieni na west. Te dwie grupy się w którymś momencie pokrywają. Tylko arabiarze nie twierdzą, że te konie są perfekcyjne do westu, że mają szanse konkurować z aqh. Założyli sobie swoje stowarzyszenie, robią mixy oo-aqh, mają 'swoją ramę', swoje normy, swój poziom do którego się pną. I ja to bardzo szanuję. Wizualnie mi to jak wół do karety ale są w tym szczerzy 🙂 nikt nie próbuje udowodnić, że arab będzie równie dobry czy lepszy w reiningu niż aqh 😉
vissenna uraz oka wskazuje, że koń zakuł się sianem. Jaki to ma związek z padokowaniem 😵.
Mój wet jest poważanym lekarzem FEI nadzorującym międzynarodowe zawody, sam jest jeźdźcem biorącym nauki np. u p. Jarosława Wierzchowskiego (to ten starszy, a nie syn jakby ktoś nie kojarzył). Badał at zanim jeszcze Jacek Kobus po swoje do Rosji pojechał.
Jak mnie tak śledzisz to zerknij na moje zdjęcie na Melesugun Jacka - super nie jest, ale jest w miarę.
Nie wiem gdzie pisałam o jakimś pidążaniu na uwiązie 🤔? Chyba, że w kontekście tego, że pierwszy spacer konia w terenie odbył sie bez problemu. Ludzie z wielększych pierdół się cieszą i im nie wypominasz.
Dlaczego mam pisać coś po to aby się to Tobie podobało, a ja tego "nie czuję"? Po co mam kłamać?
Mogę odpowiadać na pytanie "po co". Natomiast przekręcanie faktów i dopowiadanie sobie jest dla mnie mocno nie w porządku.
Nie piszę, że się uda, piszę że mam podstawy twierdzić że się uda i że mi taki koń bardziej pasuje. Tyle. Mniej dopowiadania.
Dla mnie chore jest, że każde złamanie schematu traktujecie tu jako jakieś niemalże pogwalcenie swietosci. A wiecie, że bez przeroznych prób (także zakonczonych porażką) i z wychodzenia poza schemat bierze się rozwój a nie kręcenie w kółko?
Chociażby taki John Hunter, chirurg. Nie mam ambicji takich jak on oczywiście. Ale mam ambicje robić to co uznam za stosowne.
vissenna   Turecki niewolnik
17 czerwca 2020 13:59
Muchozol nikt nie mówi, że kłamiesz. Piszę o tym, że operujesz bardzo skrajnym huraoptymizmem i nie potrafisz stanąć z boku i na spokojnie ocenić swojej sytuacji i wyzwań przed Tobą.
Chcesz być oceniania po swojej pracy z AT a nie tylko po tym, że masz konia który jak na west jest z innej bajki. A jednocześnie sama nie potrafisz się zdystansować, każde pytanie traktujesz jak prywatny atak na Ciebie.
W przypadku szkolenia At na west będziesz mieć takie pytania od postronnych ZAWSZE. I zamiast wmawiać, że AQH to zdrowotne ruiny o świńskim ciężkim ruchu a AT się jak najbardziej wpisuje w wymagania sportu - wytłumacz spokojnie, że dajesz sobie sprawę co masz. Że wiesz o tym, że właśnie prowadzisz jeden z ciekawszych eksperymentów na RV 😀
Są na RV ludzie mający konie z innej bajki niż dyscypliny które trenują. Mamy półziemniaki robiące w ujeżdżeniu. Ale żaden z ich właścicieli nie twierdzi "że taki koń to nawet lepszy". Oni opisują zarówno małe sukcesy jak i trudności jakie mają po drodze. I każdy im kibicuje.
A niestety przy Twoim antagonizowaniu każdego przykładu i wypowiedzi ciężko jest Ci kibicować bez myśli, że napędza się Twój huraoptymizm i nastawienie, że "wszyscy wkoło be".
Im bardziej próbujesz się okopać w myśleniu, że At są stworzone do westu, tym więcej ludzi zacznie myśleć, że nie masz pojęcia o pojęciu. A wystarczyłoby zmienić ton wypowiedzi.
I tak, piszę to w dobrej wierze, bo może jednak coś sobie przemyślisz. A wtedy samo korzystanie z forum będzie dla Ciebie przyjemniejsze i inni będą mogli podglądać Twój egzotyczny eksperyment z większym zaangażowaniem. Zamiast liczyć na same zachwyty i rozczarowywać się komentarzami, przyznaj wreszcie, że AT w weście to jest sikanie pod wiatr. I tak, może się zakończyć sukcesem, ale jesteś świadoma ograniczeń tych koni i nie umniejszasz innym, żeby się pokazać lepiej.  A to też by pomogło rozpromować AT i zmienić być może myślenie niektórych o tej rasie. 
Plus ja też lubię jeździć a jak to czołowa polska hodowczyni powiedziała - nie ma zdrowych aqh.
To był przeważający argument. To co się wymienia na pierwszym miejscu - zdrowie. A nie będę się kłócić z autorytetem.


przyczepię sie do tego wyrwanego z kontekstu zdania  😉 bo można by z niego wywnioskować że aqh to jakieś kaleki z założenia i  z rasy to wynika
każda rasa ma jakieś swoje predyspozycje - również do chorób - ale - moim zdaniem - nie ma w dzisiejszych czasach takiej rasy  (ani psiej ani kociej ani końskiej ani ludzkiej) która  jest ZDROWA i gwarantuje że żadne problemy się nie przyplączą ( i nie mówie o urazach) . po za tym - w każdej rasie są jeszcze linie  : owczarek niemiecki eksterier vs owczarek użytkowy , aqh halter vs aqh z klas ogólnie mówiąć użytkowych/sportowych , koń arabski pokazowy vs wyścigowy ... itp,itd ... - i jak dla mnie jedyna prawidłowość to to że hodowla na wygląd zawsze sie źle kończy.

cytat  : W tej dyskusji dla mnie znamienne jest, że nikomu nie piszę "a masz aqh, to pewnie ciężki Ci z tym i tym", ale w drugą stronę to nie działa wink.
no w sumie powiedziałaś że wszystkie Aqh są chore  😉 - ok , cytowałaś Autorytet ale
parafrazując i uogólniając  -w dzisiejszym świecie   nie ma osobników zdrowych - są tylko niezdiagnozowane  😉

z mojego punktu widzenie Twoje wypowiedzi są mocno  zero-jedynkowe , na każdą uwagę odpowiadasz tak jak na zniewagę co to krwii wymaga ... i jest jak jest , odechciewa sie pytać o cokolwiek ...

naprawdę życzę Ci dużo sukcesów w pracy z Twoimi końmi , oby szło jak najlepiej i oby dla nich praca w stylu west była fajna i komfortowa - bo niestety nie każdy koń się dopasuje do naszej wizji .pewnie dlatego powstały różne rasy /typy koni żeby mając wizję można było wybrać najbardziej predysponowane w tym kierunku



i jeszcze p.s. z przymrużniem oka : dobrze ze moi rodzice nie mieli wizji że zrobią ze mnie baletnicę .... 😉

Ale przecież ja cały czas pisze, że to eksperyment. Że sama chętnie zobaczę konia na zawodach, ale drugi koń mu siano w oko wsadził 😜.
Nie musicie wspierać. Tylko nie przekręcajcie i nie dodawajcie sobie nic.
Wspomniane zdjęcie na Melesugun.
Tylko zanim wypomnicie masę błędów (które są oczywiście) i nie dostosowania at do westu weźcie pod uwagę, że wtedy nie jeździłam regularnie od roku, a ostatni raz przed Melesugun siedziałam na koniu pół roku wcześniej. Melesugin natomiast nie chodziła pod siodłem od 4rech miesięcy.

I po co te wstawki o baletnicy? Żeby uszczypnąć, że ten koń się nie nadaje? Co to wnosi? Takie dziecinne nie E - w podstawówce tak się dzieci kłóciły 😜.
Ehhhh  wychwytujesz wszystko jako przytyk i urazę  do swojej osoby
a ja napisałam  zaznaczając ze z  przymrużeniem oka i  pisałam o sobie

a to że napisałam że Ci kibicuję - nieważne ...
No właśnie nie rozumiem - tu piszesz, że kibicujesz a tu co innego. Po prostu zgłupiałam o co chodzi.
Na razie eksperyment stanął bo ratujemy oko i poza jazdą na Melesugun to sobie możemy tylko gdybać. A nic więcej do tematu i tak się nie doda.
napisałam w poprzednim poście  cytuję :"naprawdę życzę Ci dużo sukcesów w pracy z Twoimi końmi"
Pisząc o ciężkim ruchu miałam na myśli te techniczne konie z EZ Ranch, nie Okiego 😵.
Plus pod względem skracania/wydłużania były nie dla mnie. Wolę mieć konia, któremu przychodzi to łatwiej niż tamtym dwóm. Po prostu pooglądałam, posłuchałam co mówi Karin i stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Te konie były spokojne, ale były też "mułami" (taka cena). Jeździłam 10 lat na mule. Szukałam konia, na którym będzie się przyjemnie rzeźbić, a jednocześnie będzie opanowany.
Plus gadałam o swoim podejściu z p. Eweliną. Do mojej koleżanki napisała (zgadałyśmy się, że ją znamy), że skąd nas wytrzasnęła bo jesteśmy bardzo ogarnięci 😵.


przyznam ze ta wypowiedź co nieco mnie pokonała. Że AQH jest MUŁEM???? no to ja nie wiem na czym ty jeździłaś ale przyznam, że to jest ostatnie comożna by powiedzieć oquoterze. To są reaktywne, elektryczne, subtelne konie, szybkie w reakcjach, gorace.. Na ogół bardzo dobrego charakteru, ufne, pojętne, łatwe. Gdzie tu MUŁ??? Albo ja nie wiem co ty masz na mysli, albo trafilas na jakiegos wyjatkowo złego konia albo coś jest nie tak z twooim sposobem jazdy.
Moje konie też nie chcą iść pod człowiekiem który źle siedzi, może to na tym polegał problem?
Dla mnie to są jedne z najbardziej reaktywnych, najczulszych koni. A naprawde na wielu różnych koniach jeździłam!
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 czerwca 2020 15:01
Magda Pawlowicz, ano 🙂 dobrze ujeżdżony AQH naprawdę reaguje BŁYSKAWICZNIE nawet na drobne ruchy jak przekręcenie głowy o kilka stopni. Z drugiej strony trzeba wiedzieć jak na takich koniach jeździć, bo np te jeżdżone przez Łukasza, szkołą Rudiego, od przyciskania łydek czy pukania nimi to co najwyżej zwiną się tak, że wsadzą sobie nos w zad ale nie ruszą na krok. Więc nie znając guzików można faktycznie mieć wrażenie, że zero reakcji. A reakcja jest, tylko zupełnie inna niż ludzie by zakładali. Budyniowi baaardzo daleko do topowych koni ale i tak większość znajomych z jeżdżących klasycznie miała problem na początku z ruszeniem a co dopiero z jakimiś sensownymi reakcjami 🙂
Jeszcze inna sprawa, że przez złudne wrażenie 'konkurencje techniczne to musi być wolno' sporo koni jest zaciągniętych i uniewrażliwionych na łydkę no bo mają nie przyspieszać.
Pisałam o tym co widziałam na szkoleniu z Karin.
I to DLA MNIE nie jest to czego bym chciała.
A że źle siedzę i jestem totalnie nieogararnięty czlowiek to przecież widać po zdjęciu wyżej.
Jeśli się nie mylę, to na październikowym You Can Slide w kategorii All Breed Trail Open, trzy pierwsze miejsca zajęły konie innych ras (niż qh, ph, app). Z tego wynika, że się da. Natomiast uważam, że konkurencje są przygotowane pod predyspozycje tych konkretnych ras więc z założenia powinno być łatwiej z treningiem🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 czerwca 2020 17:01
MarianM, jasne że się da, poza tym pisałam wcześniej - polska arena konkurencji technicznych nie jest dobrą próbką bo u nas te klasy nadal raczkują, nadal zwyczajnie nie ma koni z linii technicznych więc konie naszych rodzimych ras sobie świetnie radzą z dwóch powodów: a) są faktycznie dobrze zrobiony mi końmi, często okupionymi krwią i blizną i ogrom pracy został w nie włożony za co ogromny szacun b) nie ma poważnej konkurencji bo nikt ani pleżerówek nie sprowadza ani nie hoduje. Ale właśnie Duke na którym startowała Ala swego czasu był zwyczajnie o klasę wyżej. To jak się te konie ruszają, jak się na nich siedzi to poezja (miałam przyjemność w Czechach jeździć na młodym wałachu z takich linii i oboże, jakby mnie kiedyś będzie stać to 'na starość' kupię sobie taki joistick dla czystej przyjemności ze startów)
To jest po prostu inny próg, inna jakość treningu, wiele rzeczy o które z końmi 'naszych' ras trzeba walczyć i dłubać tu się zwyczajnie dostaje w pakiecie genetycznym.
To samo tyczy się topowych koni reiningowych, które samym swoim papierem stopują i spinują 😉

wszystko sprowadza się do oczekiwań, ambicji i tego, jaki poziom kto chce osiągnąć 😉 no i zasobności portfela, wiadomo
vissenna   Turecki niewolnik
17 czerwca 2020 17:13
Jeśli się nie mylę, to na październikowym You Can Slide w kategorii All Breed Trail Open, trzy pierwsze miejsca zajęły konie innych ras (niż qh, ph, app). Z tego wynika, że się da. Natomiast uważam, że konkurencje są przygotowane pod predyspozycje tych konkretnych ras więc z założenia powinno być łatwiej z treningiem🙂

Ale to żaden przykład, bo jakby nazwa konkurencji mówi tu sama za siebie 😉
Wydaje mi się, że to trochę jakby idealny przykład. Jaki lepszy znaleźć jak nie konkurs gdzie razem startują i są oceniane rasy "westernowe" i reszta? Czwarta w tym konkursie była Ewelina na app, a na 12 koni 8 było qh, ph i app.

Poza tym, to ja to wszystko rozumiem co piszecie, ja się z Wami zgadzam  👍 ja tylko napisałem, że mierząc siły na zamiary, można podjąć to wyzwanie 😉
MarianM dobrym porównaniem "ras westernowych" i innych ras jest Americana. I można gadać, że to tylko wyjątki, ale tych wyjątków jest całkiem sporo.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się