własna przydomowa stajnia

Dosłownie godzinę temu skończyliśmy:

Pozostało jeszcze wydzielenie boksów (automatycznie uzupełni to boczne ściany), rozprowadzenie wody i prądu. Ale to już własnymi siłami. 8 boksów w stajni korytarzowej + podcienia, które docelowo można przekształcić w 8 boksów angielskich. Cała konstrukcja tworzy moduł powtarzalny - w razie potrzeby można dołożyć drugi, a na upartego i trzeci - po osi tego samego korytarza, przestawiając tylko wrota.

Już w tej chwili poprawi nam to komfort naszego stada podstawowego: stara wiata, widoczna po prawej stronie - wymaga, po 12 latach, remontu. Dach miejscami przegnił, do środka leje się woda. Ogarniemy to, a na razie konie będą mogły korzystać ze stajni jako z wiaty.

Do jesieni wykończymy boksy i w razie niekorzystnej pogody w tej stajni oraz w "owczarni", gdzie mamy 5 boksów + boks gospodarczy, da się jednorazowo schować nawet całość koniostanu. Bo już mieliśmy w pewnym momencie tak, że konie, które na posiłki treściwe schodziły do boksów - musiały być sprowadzane grupami, wymieniając się w boksach. Oczywiście to mało prawdopodobne, żeby trzeba było wszystkie konie naraz zamykać - ale cieszymy się, że mamy taką możliwość "w razie W"...
jkobus, fantastycznie to wygląda! Gratuluję! Swoje konie tam wstawisz czy planujesz poszerzenie pensjonatu?
Nie traktuję stajni jako miejsca stałego pobytu koni. Większość będzie tam trafiała sporadycznie: na karmienie, na zabiegi zootechniczne, w razie ekstremalnie niekorzystnych warunków. Natomiast jest to obiekt prestiżowy, konieczny jeśli mamy oferować usługi dla szerszego grona klientów. Już teraz mamy jedną klacz, której właścicielka upadła się, żeby nocowała w stajni. Kompletnie irracjonalnie, ale co poradzę? Tu przynajmniej będzie wygodniej niż w naszej dotychczasowej stajence...
Z czego dach?

.. świetnie to wygląda - ładne po prostu.
Z blachy. Wolelibyśmy, żeby ten dach był nieco bardziej spadzisty - ale to by zwiększyło koszty bez żadnych praktycznych korzyści. W sumie - jesteśmy bardzo zadowoleni. Ekipę pana Leszka polecam każdemu! Szkoda, że ich nie znaliśmy, kiedy stawialiśmy konstrukcję domu...
jkobus piękna stajnia i miło czytać, że się rozwijacie 😀. Pewnie padnę z wrażenia jak odwiedzimy Muchę kiedyś 🙂.

A ja swoją przydomówkę sprzedaję - po 15 latach w mieście ciężko mi się odnaleźć na wsi, jak jest cisza i spokój.
Madzuaa   optymizm przede wszystkim :)
04 lipca 2020 09:21
Dzień dobry! Niedługo czeka nas ogrodzenie pastwisk. Prawdopodobnie będziemy mieć dostęp do surowych żerdzi od leśniczego w bardzo zachęcającej cenie, ale poszperałam trochę i widzę, że te pionowe lepiej postawić metalowe i zabetonować. Pytanie tylko- jak to połączyć? Czy ktoś z Was ma takie rozwiązanie i mógłby podpowiedzieć?  (będę wdzięczna za foto  :kwiatek: )
żerdzie ładnie wyglądają, ale wg mnie to szkoda czasu i pieniędzy. Po 5 latach bedziesz musiała je wymieniać.Żaden impregnat nie uratuje ich. Deszcz , słońce i temperatura zrobią swoje.
Ja w tym roku wypróbuję ogrodzenie "amerykanskie". Ponoć najskuteczniejsze i najtańsze. Amerykanie głupi przecież nie są.
Ja w tym roku wypróbuję ogrodzenie "amerykanskie".


Co to jest ogrodzenie amerykańskie?
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
05 lipca 2020 12:54
W/s ogrodzeń drewnianych, a zwłaszcza słupów drewnianych, to my zalewaliśmy kotwy w betonie i do nich mocowaliśmy drewniane słupy. Mamy tak ogrodzony zimowy wybieg dla kóz, lonżownik i wszystkie słupy na bramach. Docelowo w ten sposób chcemy grodzić wszystkie odcinki nieruchome pastwiska i wybiegów. Sprawdza się. Słupy nie doznają uszczerbku, nie podciągają wilgoci z ziemi (bo nie mają z nią kontaktu), a w razie W zniszczony słup można szybko wymienić. Przez ostatnie 4 lata, wymienialiśmy jeden słup raz, kiedy mąż niechcący staranował go turem ...  😁
Madzuaa   optymizm przede wszystkim :)
05 lipca 2020 13:01
żerdzie ładnie wyglądają, ale wg mnie to szkoda czasu i pieniędzy. Po 5 latach bedziesz musiała je wymieniać.Żaden impregnat nie uratuje ich. Deszcz , słońce i temperatura zrobią swoje.
Ja w tym roku wypróbuję ogrodzenie "amerykanskie". Ponoć najskuteczniejsze i najtańsze. Amerykanie głupi przecież nie są.


Podpinam się, co to ogrodzenie amerykańskie? Brzmi ciekawie 🙂

W/s ogrodzeń drewnianych, a zwłaszcza słupów drewnianych, to my zalewaliśmy kotwy w betonie i do nich mocowaliśmy drewniane słupy. Mamy tak ogrodzony zimowy wybieg dla kóz, lonżownik i wszystkie słupy na bramach. Docelowo w ten sposób chcemy grodzić wszystkie odcinki nieruchome pastwiska i wybiegów. Sprawdza się. Słupy nie doznają uszczerbku, nie podciągają wilgoci z ziemi (bo nie mają z nią kontaktu), a w razie W zniszczony słup można szybko wymienić. Przez ostatnie 4 lata, wymienialiśmy jeden słup raz, kiedy mąż niechcący staranował go turem ...   😁


Aleks, pokażesz w jaki sposób łączyliście te pionowe słupy z poprzecznymi?
Gillian   four letter word
05 lipca 2020 13:03
Biały, polietylenowy płotek, jak mniemam.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
05 lipca 2020 15:58
Madzuaa - tak, jasne. Zrobiłam już zdjęcia, zrzucę na kompa i podepnę.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
06 lipca 2020 10:37
Łąka na kostki wczoraj skoszona w prognozie 3 dnia słońca i dzisiaj pada  😵  :emot4:
Przyłączam się, moje siano już prawie suche, a dziś zapowiadają u nas deszcz wieczorem  👿
Na_biegunach, łączę się w bólu. 8 balotów zrobionych, reszta siana radośnie moknie. Dolny Śląsk
anetakajper   Dolata i spółka
06 lipca 2020 13:12
Na_biegunach, łączę się w bólu. 8 balotów zrobionych, reszta siana radośnie moknie. Dolny Śląsk


To niemożliwe! Przestaliśmy kosić bo ma padać . Ja pytam gdzie ten deszcz! Jest tak gorąco że zaraz padnę! U nas już wszystko usycha  🤔 Dolny Śląsk
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
06 lipca 2020 14:19
Jestem rzut beretem od Karpacza. Rano popadało dość solidnie. Teraz jest gorąco, ale nie aż tak jak wczoraj. Jeśli to jedyny deszczowy wybryk to może szybko przeschnie i w środę będą kostkować. Kostki idą na strych. Może jeszcze doschną troszkę. W czwartek opady wg prognozy.
borkowa.   silesian team
06 lipca 2020 14:22
u nas padało, ale to naprawdę lekko, dzisiaj koszone, oby pogoda dopisała, bo niestety poprzednie baloty nam zmokły 🙁
u nas udalo sie zebrac ledwo 200 kostek siana a reszta gotowa do spresowania moknie  🤔 🤔 ide sie napic bo mam serdecznie dosc  🥂 🥂
Dolny Śląsk. Kotlina Kłodzka. Zmokło mi siano zieloniutkie, ale 8 balotów zdążyliśmy dziś zrobić. Dobre i 8. Zapowiadali deszcz dopiero we środę  😵
ja miałam dziś kosić i nie wykosiłam - prognoza zmienia się jak w kalejdoskopie...  🤔 obkosiłam tylko spalinówką słupek betonowy i kamień co by jak padnie hasło 'kosimy' maszyn sąsiadom nie uszkodzić...
Ja zebrałem prawie miesiąc temu. Co roku patrzyłem na długoterminowe prognozy. Ale w tym roku nie zapowiadały sianokosów do połowy lioca, więc machnąłem ręka na nie i skosiłem. W Boże Ciało poszedłem na procesję a dwa dni później sprasowałem. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie🙂
Siana jest mniej niż w poprzednich latach, ale wystarczy. Mam nadzieję, że nie będę musiał kupować.
My już do "palenia" mamy siano z 4ha. Zachęceni prognozami skosiliśmy kolejne hektary. Dziś chcieliśmy zbierać,  ale oczywiście wczoraj całe popołudnie lało..
9 paszcz do wykarmienia, siana z zeszłego roku coraz mniej. A nowego tylko 120 kostek z małej łączki. W okolicy nikomu jeszcze siana nie udało się zebrać, więc nie ma gdzie kupić nawet...
edit.: mam dejavu... pogoda miała być do soboty, teraz patrzę - od jutra deszcze 😵
borkowa.   silesian team
07 lipca 2020 05:18
u nas wczoraj skoszone, według prognozy ma padać dopiero w piątek, oby tak było 🙇
anetakajper   Dolata i spółka
07 lipca 2020 06:20
U nas jest sucho, bo deszcz który pada to tylko p..oli robotę, a nic z tego deszczu nie ma :/
Robimy siano od czerwca i gdyby nie owijarka to siano byłoby beznadziejne. I tym sposobem mamy 120 kulek s.kiszonki, a tylko 22 siana :/ Jeszcze 5ha
Siana jest mało! Z łąki z której zbieraliśmy 45bali (5-7 klasa) w tym roku 22 bale  😵  Zapas na jednego konia. Ale rekord na 3ciej klasie z 33 bali z 1,3ha w tym roku 13 bali DRAMAT!
Moje prawie suche wczoraj zmokło, a jutro też ma padać... mam już dość. Tyle siana się zmarnowało  😵
ja w zeszlym roku z laki 5ha zebralam 70 balotow 125x125 w tym roku ledwo 18 balotow a mam 21 koni na odkarmieniu... jeszcze z zeszlego roku zostalo mi 40 balotow
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
07 lipca 2020 09:25
Miałam niedużą dzierżawioną łączkę, cieszyłam się bo w tym roku trawa gęsta, wysoka, liczyłam na kilka własnych beli. W sobotę sąsiad ją skosił po czym dostałam sms od właścicieli łąki, że nie przedłużają mi dzierżawy  🤔wirek: Zadzwoniłam i zapytałam o co chodzi, dlaczego się dowiaduje dopiero jak trawa skoszona,  to mi odpowiedziano, że mój mąż nie mówi dzień dobry i oni takim ludziom nie będą dzierżawić  😵

Oczywiście mąż się zapiera, że od dawna ich nie widział albo z daleka/tyłem, nie wiem kto mówi prawdę, głupia sytuacja ale no trudno płakać nie będę, aż tak mi potrzebna ta łąka nie była. Przynajmniej mi nie żal, jak już 3 dzień z rzędu siano moknie.... Mam trochę zapasu z zeszłego roku, poradzę sobie.
Także pamiętajcie żeby się ludziom w pas kłaniać  😂
Ja już mam strach w oczach - u nas trawy narosło dużo, tylko nikt nie może nic sensownie skosić bo wiecznie leje i to do tego stopnia, że łąki są częściowo pod wodą.
Mam jeszcze trochę zapasu starego, którego obecnie idzie mi mało bo konie żyją głównie trawą, ale nie wiem skąd wezmę siano na zimę jak tak dalej pójdzie - w mojej okolicy nikt nie sprzedaje🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się