praca

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 lutego 2020 07:09
ekhem, a co chcesz robić za 5 lat? Gdzie chcesz być zawodowo? Ta praca asystentki się do tego przybliży? Da Ci doświadczenie i umiejętności, których potrzebujesz? A może da Ci czas wolny, żebyś mogła się skupić na rozwoju? Pomysł po co Ci ta praca w szerszym wymiarze i jak się wpasowuje w Twoją drogę.

madmaddie, o kurczę, mega kiepsko. Rozumiem, ze to może rozbić człowieka psychicznie. I wiem jak to jest chodzić w takim stanie na rozmowy, bywa ciężko...  i niezbyt fortunnie. Jedno, co Ci mogę poradzić, to skupić się na swoich mocnych stronach, na tym, co daje Ci radość w pracy i rzetrenowaniu z kimś zaufanym odpowiedzi na pytania, żeby podejść do tego z większym luzem i pozytywnym nastawieniem.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
20 lutego 2020 07:58
Strzyga, rozbita jestem wieloletnią depresją, a nie tym zwolnieniem  😀 wiem, o co Ci chodzi - takie klasyczne rozmowy mam obcykane, ta rekrutacja to akurat były takie warsztaty z pracownikami firmy na sprawdzenie pracy zespołowej i w ogóle, 3h to trwało. Ciekawa sprawa, no ale trudno się sprzedać w takiej sytuacji 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 lutego 2020 12:33
madmaddie, do takich rzeczy to mogę tylko podsunąć, ze nawet jak nie lubimy mówić, to trzeba wtedy mówić jak najwiecej się da 🙂 bo asesorzy najczęściej oceniają nas tylko po tym, co powiedzieliśmy. Jak mieliśmy świetny pomysł, ale go nie wypowiedzieliśmy, 0 punktów. Jak jesteśmy super wspierający, ale wspieramy mięśniem głowa, zero punktów, i tak dalej i tak dalej.

Oczywiście utarczki słowne i gadanie dla gadania, to nie jest dobry pomysł, ale w większości zachowanie w trakcie assessment center, jest oceniane na podstawie wypowiedzi.
Scottie   Cicha obserwatorka
21 lutego 2020 08:00
Dziewczyny, mam pytanie- może Wy bardziej w temacie. W treści ogłoszenia o pracę jest zawarta adnotacja, ze zastrzegają sobie prawo do powiadomienia o wyniku naboru tylko jednego kandydata (który obsadzi dane stanowisko). Po jakim czasie dać sobie spokoj i nie czekać na telefon, ewentualnie czy i kiedy wypada zadzwonić i dopytać o wyniki rekrutacji?
Ja bym zadzwoniła. Nie wcześniej niż 2 tygodnie z zapytaniem, czy postępowanie rekrutacyjne już się zakończyło. Jeśli nie - wtedy uzyskasz informację, kiedy możesz się dowiadywać o obsadzeniu stanowiska.
Dzięki dziewczyny za podpowiedzi, i tu i na PW. To jednak nie dla mnie. Ciągnie mnie gdzieś gdzie zakres obowiązków będzie różnorodny, ale nie uśmiecha mi się wracać do zawodowego parzenia kawy, a nikt mi nie zagwarantuje, że będę na codzień robić coś ciekawszego i rozwijającego. Po namyśle to jednak nie byłaby dalsza część zawodowej drogi, tylko rozjazd z kierunkiem lekko w tył.

Poza tym tu mam dobrych ludzi i warunki, które pozwalają wziąć home office jak dziecko chore, to póki co jest dla mnie ważne.

A że nie mam co robić i od wymyślania sobie zajęć dostaję do głowy... oby przejściowo. A jesli nie, to czekam na lepszą ofertę.
ekhem, Zobaczysz, jeszcze się oferta pojawi 😀

Słuchajcie, korzystacie z firm doradztwa personalnego/agencji, przy poszukiwaniu pracy? Macie jakieś sprawdzone? Czy tak niekoniecznie i raczej na własną rękę?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 lutego 2020 17:18
Scottie, możesz się skontaktować i zapytać. Nikt się nie obrazi.
czas jest chyba wyjątkowo kiepski na takie zapytanie... ale czy ktoś tu pracuje na umowę B2B (samozatrudnienie)? Ktoś zadowolony? Ktoś nigdy więcej? Jak takie rozwiązanie spisuje się w niekryzysowych warunkach?
Moon   #kulistyzajebisty
23 kwietnia 2020 16:59
ekhem, ja. Wszystko zależy w jakiej branży i jakie warunki masz z pracodawcą. W branży IT to już się robi trochę standard, ja jestem zadowolona. Mimo to, jeśli nie musiałabym to nie szłabym na samozatrudnienie.
Averis   Czarny charakter
23 kwietnia 2020 17:22
Ja jestem, ale u mnie to (już) nie jest jako proteza UoP, tylko to, czym powinno być B2B - pracą dla wielu podmiotów, gdzie naprawdę sama jestem sobie szefową. Jeśli nie planujesz rozwijać swojego biznesu lub nie jesteś freelancerką, która współpracuje tylko B2B, to odradzałabym tę formę współpracy. Mnie była szefowa namówiła na działalność, przez co straciłam prawie dwa lata małego ZUS-u, tak naprawdę pracując u kogoś na etacie i idąc mu na rękę w kwestii kosztów. Przez to, gdy w końcu naprawdę zaczęłam pracować na własny rachunek, to już na starcie musiałam mierzyć się z dużym ZUS-em.
Wszystko zależy od tego ile zarabiasz, w ilu miejscach pracujesz albo jakie usługi wykonujesz. Ja jestem na działalności ale pracuje wykonując usługi u kogoś. Jakbym zarabiała na uop tyle co na dg to szłabym na pewno na uop, ale wtedy koszty zatrudnienia dla pracodawcy są ogromne.
Dużo zależy moim zdaniem ile zarabiasz, bo jak się wejdzie na duży ZUS to żeby miało sens takie zarabianie to zarobki powinny być solidne.
Branża IT - i właśnie widzę, że to powoli standard, stąd też moje pytanie 😉 Bardzo niewiele film ogłasza z góry możlwiość pracy na UoP.
Mały ZUS mam już za sobą ze względu na wcześniejszą działalnosć i rozważam tylko pod kątem pracy de facto na etacie.
Zarobki są odczuwalnie wyższe w ten sposób, nawet po odliczeniu kosztów ZUS i podatku. Kredyt hipoteczny już mam, więc żaden bank mi się do stosunku z pracodawcą nie wtrąca 😉 Ale mam też dziecko, dla którego fajnie jest móc wziąć wolne raz na czas kiedy np. zasmarkane nie może iść do żlobka a nie ma innej opieki. Z drugiej strony teraz też nie rzucam wszystkiego w takich sytuacjach, tylko biorę robotę do domu, więc żadna róznica jak przyspuszczam.

Jedyne co mi przychodzi do głowy z mocnych, niepodważalnych negatywów to jakiś zdrowotny, przewlekły kataklizm, typu nie wiem... nowotwór. Poduszka bezpieczeństwa na koncie oszczędnościowym to nie worek bez dna, więc przychodzi dzień, że nie pracujesz = nie masz grosza przy duszy. Coś jeszcze o czym nie pomyślałam?
O bardzo na czasie! Też u mnie się ostatnio temat potencjalnego B2B pojawił.

Płacicie jakiejś firmie, księgowej żeby za was wszystko rozliczała czy sami? Mnie trochę temat przeraża, ale może niepotrzebnie.

Sankaritarina
Ja się próbuje dobijać do rekruterow na własną rękę, bo działka dość wąska, na razie nic konkretnego nie wyszło, ale zazwyczaj nie olewają (więc miło, chociaż tyle 🙂 ).

ekhem, branża IT często i tak traktuje pracowników na b2b jak tych z UOP jeśli chodzi o urlopy (tzn masz te 26 dni do wykorzystania). A jeśli tego nie ma to często kasa jest już tak duża, że bezpłatne kilka dni urlopu nie robią problemu 🙂

Arimona, ja jestem totalnym głąbem jeśli chodzi o księgowość, ale na szczęście moja mama (księgowa) mnie rozlicza. Natomiast mój Adam sam wszystko ogarnia z przysłowiowym palcem w nosie. Ale to też potem już zależy od branży - jedne są bardziej skomplikowane do prowadzenia, a inne mniej.
ekhem, ja się właśnie ubezpieczyłam na niemożność wykonywania pracy przez długi czas - czy to choroba czy wypadek.

Arimona, Mnie rozlicza koleżanka księgowa za 100 zł, ale tylko dlatego, że mi się nie chce. Z tego co wiem to księgowi teraz za podstawowy pakiet biorą min 150-180 zł. Ja długo korzystałam z ifirmy (online wszystko, więc wygodnie), tam było po 123 zł. Jest to też koszt firmy, więc zawsze jakiś tam koszt, no ale trzeba go mieć albo robić księgowość samemu.


Z minusów to też ewentualny macierzyński. Ale dla mnie to akurat nie jest jakiś duży problem, bo można na macierzyńskim na dg wykonywać pracę. Urlopy sobie nadrabiam innymi miesiącami.
Ja się właśnie zastanawiam ile tego macierzyńskiego dostanę. Na razie to nawet L4 za marzec nie wypłacili no ale to ZUS... Oni tam normalnie mają bałagan a co dopiero teraz (ludzie przez telefon nic nie mogą powiedzieć, bo pracują zdalnie i z domu...uwaga...nie mają dostępu do serwera  :zemdlal🙂
Nie wiem, czy to dobry wątek, ale spróbuję. 😉

W mojej firmie właśnie ogłosili cięcie etatów o 20%. Mąż z kolei jest na opiece nad synem. Czy w związku z moim mniejszym wymiarem pracy mąż może w pełni korzystać z zasiłku opiekuńczego, czy też musi go zmniejszyć o te 20%?
Opieka przysługuje na dni, kiedy drugi z rodziców nie może jej dziecku zapewnić. Więc jeżeli zmniejszenie etatu u Ciebie skutkuje tym, że jesteś w domu któregoś dnia, kiedy mąż jest na opiece, to za ten konkretny dzień ta opieka mężowi nie przysługuje.
Właśnie nie jest powiedziane, że jakiś dzień będzie wolny. Być może będę pracować krócej, nie wiadomo. I co wtedy?
Jeśli będziesz pracować codziennie, tylko krócej, to mężowi należy się zasiłek opiekuńczy na każdy dzień, kiedy Ty pracujesz.
Czy ktoś miał styczność z franczyzą (własna działalność zarejestrowana w DE) w zakresie opieki nad starszymi osobami w DE. Jeśli tak bardzo proszę o kontakt  :kwiatek:
mils   ig: milen.ju
15 lipca 2020 12:35
Mogę mieć pytanie o urlop? Czytam w kodeksie pracy, ale się trochę pogubiłam, a dla zaspokojenia własnej ciekawości chciałabym wiedzieć.
Mam skończone liceum, do skończenia studiów zaocznych zostały mi 2 lata. Z tego, co wyczytałam ten czas wlicza się do okresu, od którego zależy wymiar urlopu. Czy studia zaoczne się też liczą? Wtedy by wychodziło, że uczyłam się 7 lat, więc przepracowane 3 lata dają mi wymiar urlopu 26 dni, a nie 20? Wydaje mi się to... Dziwne trochę, takie "za łatwo". 🤣
Druga sprawa: umowę na okres próbny 3 miesiące dostałam 15.12.2019, dwie kolejne miałam okresowe na 3 miesiące i od 15.06 mam umowę na czas nieokreślony. Wobec tego, na tą chwilę przysługuje mi 6 dni urlopu do momentu, gdy nie przepracuję w firmie roku i urlopu będę mogła wziąć 20 dni. Dobrze to zrozumiałam i przeliczyłam?
mils studia zaoczne tak samo się liczą, jak skończysz sam licencjat (3 lata) to masz 8 lat do stażu pracy. Tak samo magisterka: 5 lat studów = 8 lat do stażu pracy. Tryb nie ma znaczenia 😉

A to jest Twoja pierwsza praca, że masz 6 dni urlopu na razie ? Bo jeśli w zeszłym roku przed grudniem gdzieś pracowałaś na umowę o pracę, to na świadectwie pracy powinnaś mieć info ile wykorzystałaś urlopu za 2019 i wtedy można jeszcze skorzystać w tym roku z zaległego.
mils   ig: milen.ju
15 lipca 2020 14:20
kolebka przed tym grudniem pracowałam tylko na zleceniówkach. 🙂 Zaoczne mam 4 lata, ale to mniejsza z tym, sumuje się i to mi już dużo mówi, dziękuję. 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 lipca 2020 15:04
mils studia się nie sumują. I nie sumują się studia z pracą w tym okresie. Po zakończeniu studiów tak czy inaczej musisz przepracować 2 lata żeby dostać 26 dni urlopu. Albo po prostu przepracować 10 lat, niezależnie od tego czy w tym czasie studiujesz czy nie.

A jeśli chodzi o urlop to przysługuje Ci 20 dni na cały rok z góry, ponieważ rozpoczęłaś pracę w ubiegłym roku.
mils   ig: milen.ju
15 lipca 2020 15:09
smarcik no tak, ale chodzi mi o to, że po ukończeniu studiów dłuższy urlop będzie mi przysługiwał wcześniej niż po tych 10 latach, tak?
Przepraszam, jakoś dzisiaj źle mi się myśli i piszę chaotycznie dość. 😡
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 lipca 2020 15:12
mils, tak. Jeśli skończyłaś studia, to nie musis pracować 10 lat, żeby wskoczyć na 26 dni.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 lipca 2020 15:46
mils tak, po skończeniu studiów już tylko 2 lata  😉
mils   ig: milen.ju
15 lipca 2020 16:07
Dzięki dziewczyny. I wybaczcie moją chaotyczną wypowiedź. 😡 🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się