COPD

Jesteśmy po wizycie dr Biazik - w endoskopii wyszedł straszny syf... czekamy na wyniki bal, dziś zaczynamy leczenie, mam nadzieje że będzie dobrze 🙂
Warmińsko-Mazurscy  RAOwcy jaki wet Was prowadzi? pogorszyło się nam , po wielu latach spokoju  🤔mutny
Pilnie potrzebuje konsultacji osoby ogarniętej, może być wet przyjezdny, choć chętnie ktoś z terenu  :kwiatek:
Jesteśmy po wizycie dr Biazik - w endoskopii wyszedł straszny syf... czekamy na wyniki bal, dziś zaczynamy leczenie, mam nadzieje że będzie dobrze 🙂


Co dostaliście( jakie leki)?
Pilnuj warunków w stajni  :kwiatek: Teraz już wiesz czemu tak mocno sie nie zgadzalysmy w tym temacie na tamten okres

Jeden wet mówił , ze koń czysty  😵
Julina ja tylko mogę powiedzieć, ze dr Biazik jeździ w okolice Olsztyna co jakiś czas jak się zbiorą pacjenci, najbliższy wyjazd niedługo ale już trasa zaplanowana wiec nie sadze by udało się wcisnac, trzeba dzwonić i pytać żeby się na kolejny raz zapisać.

ManioRek to w takim razie poznalysmy się
Madeleine   Real girls ride aside!!!
17 lipca 2020 11:05
14-letni wałach, od czterech lat okresowo kaszlący od wiosny do wczesnej jesieni. Również charakterystyczny okresowy wyciek z nosa sluzowo ropny. Badania w kierunku podstawowych alergenów ujemne (panel vetlab). Trzy dni temu pierwsza w życiu próba podania preparatu Mukolyt, 100 mg na noc. Kolejny dzień koń od rana bardzo mocno sucho kaszlący, w godzinach popołudniowych dramatyczne nasilenie duszności, czestość oddechu 46/min, wydłuzony wydech, konieczność podania Deksametazonu domięśniowo- pierwszy raz w zyciu. IMHO znaczne pogorszenie stanu po Mukolicie (a znam wiele koni które przyjmują ten preparat z bardzo dobrym efektem), obecnie stan dobry, pełna energia (dwie doby od Dexavenu), tylko sporadyczny kaszel, aczkolwiek Mukolytu więcej nie podałam (i juz nie podam).
Pytanie nr 1: czy ktokolwiek spotkał się z tak dramatyczną reakcją na ten suplement
pyt 2: czy ktokolwiek ma doswiadczenia z leczeniem INHALACYJNYM konia (chodzi mi o sprzęt i preparaty).
Gillian   four letter word
17 lipca 2020 14:31
Ja miałam powiedziane, że po preparatach mukolitycznych koń ma iść chodzić, pobiegać po to aby rozrzedzoną wydzielinę swobodnie wykaszleć. Jeśli dajesz na noc i koń stoi to wg mnie prawdopodobnie zebrało mu się dużo gluta i zalega. Ale oczywiście to mój domysł, nie jestem wetem.
RatinaZ mamy kuracje sterydową - dawki schodzące, plus dilaterol, plus acc, plus olej respiratory formuła, jak na razie jest dobrze, koń czuje się dużo lepiej. Na wyniki badań nadal czekam - pewnie jutro dostanę. Stoimy teraz w Stajni pod lasem, boks jest przewiewny, mamy odpylone trociny i parowane siano - w ogóle opieka jest pro końska 🙂

Magdzior dziękuje zatem za pomoc przy padaniu, bo nie wyglądało ciekawie, a ja byłam cała w stresie....
Gniadata   my own true love
17 lipca 2020 16:31
Jeden wet mówił , ze koń czysty  😵


Osluchowo to mógł być i czysty 😉 nikt nie ma w uszach endoskopu.
Madeleine Ciekawe to co piszesz o pogorszeniu po suplemencie bo z zasady suplementy nie działają jakoś specjalnie mocno więc raczej i reakcja jest na nie słabsza, może to jednak kwestia czegoś innego?

Co do kaszlu to tak na prawdę podstawowe pytanie czy była endoskopia i czy jest wydzielina jeśli jest gęsta to bez leków rozrzedzających i wykrztuśnych kaszel jej 'nie rusza'. To samo jeśli chodzi o inhalacje jeśli masz na myśli sterydy, u koni wziewne działają słabiej niż u ludzi i jeśli jest wydzielina to nie mają szans dotrzeć tam gdzie powinny, jako późniejsza profilaktyka owszem ale nie jako leczenie w początkowym stadium.  Jeśli zaś chodzi o tradycyjne inhalacje z olejków eterycznych to zawsze przed jazdą/lonżą warto spróbować i zobaczyć czy koń będzie miał co odksztuszać podczas ruchu i czy będzie poprawa.
Madeleine
Zgadzam się z Gillian, wydaje mi się ze może tak być.
Najlepsze efekty suplementów odkrztuszających miałam jak podane były przed ruchem. Bez ruchu są dość bezużyteczne w moim doświadczeniu.

Najpierw koń musi wykrztusić, wszystko co tam ma zaległe, a potem trzeba łagodzić żeby się nie zbierało, dla tego np suplementy na łagodzenie kaszlu przy przytkanym koniu mogą zaszkodzić wręcz i trzeba uważać kiedy podajesz.
A ja natomiast dostałem zalecenie (od prof. Marycza) podawania wszystkich supli oddechowych właśnie wieczorem do kolacji. Przecież one nie zadziałają w kilka minut tak żeby od razu było co wykrztuszać.
U koni nie ma to as takiego znaczenia przecież ACC tez daje się dwa razy dziennie wiec raz wypada wieczorem, co innego u człowieka który kładzie się do łóżka i śpi cała noc.
Mojemu wyszło kilka rzeczy, pokarmowo lucerna (kukurydza i marchew na granicy), wziewnie: cynodon, żyto, życica i dwa gatunku roztoczy kurzu domowego (dąb na granicy). Lucernę, kukurydzę i marchew wykluczyłam z diety, na wziewne odczulam, 2 rok leci.


Jak przebiega u Was odczulanie i z jakim skutkiem?
Ja dostałam propozycję od weta na testy a później odczulanie w postaci zastrzyków przez 10m-cy po jednym na miesiąc.
Wyniki naszej endoskopii...
Na szczęście Laptop dobrze reaguje na leczenie, dobrze i nie ma już duszności 🙂
Gillian   four letter word
19 lipca 2020 22:12
Ja daję wieczorem ale po 30-40 min biorę na lonżę i koń pięknie wysmarkuje. No przynajmniej robiłam tak jak był na chodzie... Teraz niestety wszystko mu się kisi :/
MonioRek

A sterydy masz w zastrzykach czy wziewnie ?

Moja ma pogorszenie i jak na razie moje standardowe metody słabo działają. Chyba podam steryd - też po raz pierwszy i zobaczę jaka będzie reakcja...

Podaje w zastrzykach, niestety nie mam możliwości podawania wziewnie bo musiałabym co 12 godzin być w stajni, przy mojej pracy to nierealne....
Lov   all my life is changin' every day.
21 lipca 2020 09:10
Wszystkie leki mukolityczne, czy to ludzkie, czy weterynaryjne, będą powodowały rozrzedzenie wydzieliny i zwiększenie kaszlu - żeby się tej wydzieliny pozbyć. W płuca się nie wchłonie 😉
A czy ktoś z Was przenosił konia do innej Stajni.?
Ja odkąd zmieniłam stajnie, a warunki sa dobre, koń miał kolejny atak w tym samym czasie-początek lipca.
Do zeszłego roku nic się nie działo, koń czasami pokaslywal ale nie było ataku dusznosci
suchowiej, Ale że co?
Przeniosłam konia m.in. ze względu na kłopoty oddechowe, owszem. Wszystko znikło jak ręką odjął. Obecnie koń mieszka w stajni, gdzie padokuje się konie długo + jakość jedzenia i ściółki jest bardzo dobra (jest mega czysto!) + nie zamiata się przy koniach w stajni. Kaszel się czasem pojawi, ale najczęściej w formie jednorazowego, suchego odkaszlnięcia. Poza tym koń zachowuje się normalnie, w stajni nie kaszle, nic mu z nosa nie leci, no powiedziałoby się, że zdrowy. 😉
Miałam jechać do trenerki na dwa miesiące, zamiast tego czekam na Dr Biazik. Koń osłuchany przez lokalnego weta, na pewno coś tam siedzi, w spoczynku 20-30 oddechów - zależy od pogody.
Jeszcze kilka dni temu miała 10  🙁
Koń cały czas na pastwisku, nie schodzi do stajni nie je siana tylko trawę.
Na jedzie szybko się męczy, szybko oddycha ostatnio oklapła całkowicie. Musi chodzić żeby wydzielina spływała.
Chciałam podać steryd, ale stwierdziliśmy że poczekamy do endo żeby zobaczyć jaki stan w środku.
Ewelina jak nie ma tragedii lepiej poczekać bo wtedy tez BAL będzie bardziej wiarygodny a i tak jeśli jest kiepsko to na jednorazowym podaniu sterydu się nie skończy.
Magdzior

Mój wet też powiedział, że tragedii nie ma i żeby poczekać. Koń nie kaszle, na lonży trochę parska i leci woda z nozdrzy.
Myślę też, że chyba powinna więcej chodzić bo lekkie lonże ją za bardzo nie odtykają. Tylko mam opory ją męczyć mocniej pod siodłem  🙁
ewelin_n Tak na prawdę dla kaszlaków nie ma przeciwskazań do pracy czy to pod siodłem czy na lonży tylk oczywiście wszystko trzeba dostosować do konia, robiąc przerwy żeby się wykaszlał, odkrztusił itd ale jeżeli jest chętny i wydolnościowo ok to jak najbardziej może chodzić.
ewelin_n, Wiesz co, użytkuję swojego normalnie. Wprawdzie u nas nie ma żadnej tragedii, niemniej jednak, diagnoza została orzeczona na podstawie badania. Sterydów żadnych nie podawaliśmy, jak na razie. Z resztą, wzbraniam się nieco - w sensie, póki mogę jakkolwiek inaczej działać, to staram się w ten sposób działać, steryd to dla mnie trochę ostateczność - tym bardziej, że mój koń ma tyle energii, chęci i werwy na jeździe, że postronny nie zauważyłby niczego niepokojącego.
Jak widzę, że mu ciężej (np. duszno, ciepło albo ogólnie jakiś taki słabszy dzień), to po prostu jeżdżę lżej, szybciej kończę (albo zrobię jakąś lonżę-przebieżkę nawet na kantarze) i tyle, ale tak to jeździmy normalnie, skaczemy, elementy wykonujemy. Nawet wydaje mi się, że on się lepiej czuje gdy pracuje. Nie panikuj :kwiatek: 🙂
Dzięki dziewczyny za podniesienie na duchu 🙂. Wczoraj pojeździłam na łące, pogalopowałam nawet trochę dłużej. Oczywiście z przerwami na odpoczynek.
Zaczęłam inhalacje solą fizjologiczną trochę się ruszyły gluty. Jak wzięłam ją na trawę po jeździe to poparskała mocniej, coś tam wyleciało wreszcie..
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
03 sierpnia 2020 10:40
[quote author=zembria link=topic=138.msg2937574#msg2937574 date=1594124586]
Mojemu wyszło kilka rzeczy, pokarmowo lucerna (kukurydza i marchew na granicy), wziewnie: cynodon, żyto, życica i dwa gatunku roztoczy kurzu domowego (dąb na granicy). Lucernę, kukurydzę i marchew wykluczyłam z diety, na wziewne odczulam, 2 rok leci.


Jak przebiega u Was odczulanie i z jakim skutkiem?
Ja dostałam propozycję od weta na testy a później odczulanie w postaci zastrzyków przez 10m-cy po jednym na miesiąc.
[/quote]
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, na urlopie byłam :kwiatek: Jak przebiega odczulanie to trudno mi powiedzieć, bo nie wiem jak koń by funkcjonował bez tego. Realnie ciężko takie efekty konkretne ocienić. Niemniej koń w całkiem fajnej formie jest stale, teraz wiosną miał pogorszenie i musiałam Flixotide podawać prze około 3 tygodnie, pierwszy raz od ponad 2 lat leki dostać musiał, a też nie było jakoś źle, kaszlał po prostu więcej niż zwykle na jazdach, zdarzało się kaszlnięcie tak O, bez powodu na padoku. Ale też z tego co wiem ten rok był dla raowców ciężki. Teraz, jak już tak nie pylą rośliny, to kaszlu brak, po porządnym terenie lekki wypływ z nosa, lekko mętny, cieknący karat, leci troszkę (z 3-4 ml wylatuje wiec pikuś) jak zaraz po powrocie trawkę jemy. Po kilku km galopu koń suchy i nie ma bardziej przyspieszonego oddechu niż drugi, zdrowy, tak samo miej więcej dochodzą do siebie.
Z odczulaniem przez tylko 10 miesięcy się nie spotkałam. O ile wiem to przeciętny czas kuracji to od 2 do 4 lat jest. Na 10 miesięcy wystarcza butelka preparatu. Dopytaj może weta o to, bo może się nie zrozumieliście dobrze.
tak na prawdę u koni odczulanie działa w momencie podawania więc jeżeli jest efekt to najlepiej podawać cały czas nie przewyrając
Ja już po wizycie Dr Biazik 🙂
Na szczęście jest lepiej niż przewidywałam. Znowu mamy zapalenie grudkowe gardła  🙁 i podrażnienie
Wydzieliny brak, koń osłuchany akurat tego dnia oddychał dobrze.
Dostaliśmy sterydy wziewnie na trzy - cztery tygodnie.
Mam jeździć i obserwować. Plus odczulać cały czas. Skończył mi się zestaw do odczulania w czerwcu, więc zamówiłam nowy.

Macie jakieś sprawdzone syropu, suplementy na zapalenie grudkowe gardła ?
Kupiłam zioła łagodzące kaszel, ale szukam jakiegoś syropu...
ewelin_n to dobre wiadomości , trzymam kciuki  :kwiatek:

melduję że u nas już duża poprawa, a to dopiero połowa kuracji, widać że konio wraca do formy 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się